Anton Czechow – klasyk literatury rosyjskiej, uznawany za mistrza „małych form literackich”, w której przeważały obrazki obyczajowe, miniatury z życia urzędników, kupców, ziemian i chłopów, łączące komizm z wyraźnymi akcentami krytyki społecznej.
W niniejszym zbiorze: Żarcik oraz inne (bardzo różne) opowiadania przedstawiamy 28 takich miniatur, w tym uznawane za najsłynniejsze: Śmierć urzędnika i Kameleon.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2018-05-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 176
Język oryginału: rosyjski
Czechow należy do największych, ale też i do najbardziej kochanych twórców literackich Rosji. Potrafi zarówno rozśmieszyć, jak i rozczulić...
Przeczytane:2018-07-22, Ocena: 6, Przeczytałem, 12 książek 2018, Mam,
„Żarcik i inne (bardzo różne) opowiadania” to zbiór 28 miniatur, króciutkich, kilku stronnicowych opowiadań Antona Czechowa. Autor, znany głównie z dramatów (Trzy siostry, Wiśniowy sad) odtwarzających tragizm powszedniej egzystencji zwykłych, przeciętnych ludzi, był także mistrzem "małych form literackich", z których składa się właśnie niniejszy zbiór. Zbiór, który ucieszy zapewne tych, którzy mieli już styczność z takimi klasycznymi opowiadaniami mistrza, jak „Śmierć urzędnika” (pomieszczona naturalnie w tym tomie) oraz czytelników, którzy dotychczas nie mieli jeszcze przyjemności, by po tę genialną twórczość sięgnąć. Sięgnięcie po „Żarcik” może być dobrym początkiem, gdyż utwory te nie odstraszają objętością, ba kuszą niemal, by sięgnąć po nie w przelocie, przejeździe, w przysłowiowym międzyczasie. Każdy z nich bowiem to literalnie kilka stron tekstu popełnionych wyjątkowo lekkim stylem i zachwycającą, praktycznie w każdym z opowiadań inną, konstrukcją. Powiedzieć, że każda z tych miniatur to literacka perełka, to nic nie powiedzieć.
Lecz to nie sama lakoniczna, anegdotyczna forma zachwyca przede wszystkim, ale to, jak udało się w niej pomieścić autorowi tyle treści. Praktycznie z każdego opowiadania można by stworzyć kilkuset stronnicową powieść, by potem próbując ją streścić i wyciągnąć syntezę, ze zdziwieniem stwierdzić, że właściwie można było to wszystko opowiedzieć na dosłownie kilku stronach. To tutaj właśnie widać prawdziwe mistrzostwo Czechowa, geniusz twórcy, który stworzył ponadto utwory uniwersalne, mimo, że osadzenie w konkretnej rzeczywistości XIX – to wiecznej Rosji i w środowisku, znanych mu z autopsji, urzędników, kupców, ziemian i chłopów. Świadomość tych faktów, zdecydowanie pogłębia zachwyt nad rzeczoną uniwersalną treścią i przypomina o truizmie, iż wybitnego twórcę poznać łatwo po tym, że nie bojąc się osadzić tekst w konkretnym miejscu i czasie, potrafi nasączyć go treściami uniwersalnymi. Nie znaczy to wcale, że Czechow sili się na filozoficzny wysoki mentorski ton, że z pozycji mędrca pochyla się nad słabościami grzesznych maluczkich. Nic z tych rzeczy. On zwyczajnie opowiada z codziennego życia wzięte anegdoty. Są więc historie dowcipne, zabawne, smutne, tragiczne, romantyczne, czyli dokładnie takie, jakim zazwyczaj bywa życie. Ktoś mógłby dodać jeszcze epitet zwyczajne czy nudne, lecz kunszt Czechowa sprawia, że, w nawet najbardziej wydawałoby się błahym zdarzeniu, potrafi dostrzec i wyciągnąć zeń coś wyjątkowego.
Wydawnictwo MG przyzwyczaiło nas już do wznowień klasyki literatury światowej i niniejszym tomem dołożyło kolejną cegiełkę do wielkiego dzieła popularyzowana dzieł wybitnych poprzez swoją uniwersalność. „Żarcik”, jak już zostało wspomniane, został przez wydawcę skompilowany z 28 opowiadań mistrza, z których każde liczy sobie nie więcej niż kilka stron. Może więc ów zbiorek zadedykować wszystkim zabieganym, którzy swoje czytelnicze zaniedbania tłumaczą brakiem czasu. Cały zbiór można co prawda, kolokwialnie mówiąc, połknąć w jeden wieczór, ale zdecydowanie lepszą metodą, będzie spokojne nim się delektowanie i wsłuchiwanie się w to, co obudzi w czytelniku każde z opowiadań. A obudzić może naprawdę wiele i naprawdę różnych doznań, jak lojalnie ostrzega Wydawca w tytule. Bez wątpienia jest też to rzecz do wielokrotnego czytania, zachwycająco różnorodna treściowo i fenomenalnie spójna od strony formalnej.
Czechow wciąż jest w kanonie szkolnych lektur, co być może wciąż powoduje zrozumiałą awersję niektórych czytelników. Jak bardzo jednak zasłużył na to, by być w tym kanonie i jak bardzo myli się ten, kto zakłada, że obecność w nim świadczy o nieznośnym ciężarze gatunkowym szkolnej ramoty, dobitnie świadczy niniejszy zbiorek. Lekki w odbiorze, jak żarcik i błahostka, ciężki i gęsty od znaczeń, niczym biblijna przypowieść. Pozycja zdecydowanie obowiązkowa.