Za głosem Kristen

Ocena: 4.33 (3 głosów)

Kolejna – po Liście marzeń i Słodyczy wybaczenia – wzruszająca i mądra powieść bestsellerowej autorki
Dziewiętnastoletnia Kristen ginie w katastrofie kolejowej. Jej matka i siostra zmagają się nie tylko z bólem straty, ale także z wyrzutami sumienia. Każda z nich czuje, że gdyby tego feralnego dnia zachowała się właściwie, dziewczyna nie podróżowałaby tym pociągiem. Erika, którą dręczą też demony z dzieciństwa, rzuca się w wir wymagającej pracy, Annie zaś nie przyjmuje do wiadomości śmierci siostry. Przeprowadza prywatne śledztwo i wyrusza na jej poszukiwanie do Paryża. Nadzieję podsycają tajemnicze maile zawierające aforyzmy nieżyjącej matki Eriki, znane i cytowane tylko w kręgu najbliższej rodziny. Czy pisze je ukrywająca się gdzieś Kristen? Chociaż dowody temu przeczą, Erika i Annie bardzo pragną cudu.

I w przewrotny sposób ten cud w ich życiu się wydarza…
Lori Nelson Spielman pracuje jako nauczycielka, jednak jej prawdziwą pasją jest pisanie oraz podróże. Jej debiut książkowy, Lista marzeń, okazał się prawdziwym sukcesem. Prawa do publikacji książki zostały sprzedane do 35 krajów, a wytwórnia filmowa Neue Bioskop kupiła prawa do zekranizowania powieści.

Informacje dodatkowe o Za głosem Kristen:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2019-07-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-8062-340-8
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Quote Me
Tłumaczenie: Katarzyna Waller-Pach

Tagi: literatura piękna

więcej

Kup książkę Za głosem Kristen

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Za głosem Kristen - opinie o książce

Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2019-09-15,

Zaczynając tę powieść, spodziewałam się historii bardzo wzruszającej, które nie pozwoli mi o sobie zapomnieć. Być może to był mój błąd, no ale czasu już nie cofnę. Zapraszam Was do przeczytania mojej opinii na temat tej książki. 


Tytułowa bohaterka, Kristen, to dziewczyna inteligentna, choć jej zachowanie może temu przeczyć. Jednego dnia potrafi być totalnie wyciszona i nie rozmawia z nikim. Drugiego dnia jest z kolei super szczęśliwa, skacze po pokoju i rozsadza ją energia. Na swój sposób jest cholernie urocza, lecz nikt nie widzi, że chyba nie tak powinna zachowywać się w pełni zdrowa osoba. 


Jej siostra, Annie, zauważa te zmiany i próbuje o tym powiedzieć ich mamie. Czy jej się to udaje? Nie odpowiem na to pytanie. Polubiłam Annie za jej wrażliwą i artystyczną duszę. Wzbudziła ona dużo mojej sympatii, choć kiedy była w Paryżu, trochę mnie zdenerwowała swoim zachowaniem. Jednak koniec końców, jest to pozytywna postać, zdecydowanie zasługująca na ciepłe uczucia. 


Erika to matka dziewczynek. Stara się jak może być dobrą matką, dobrą pracownicą i osiągnąć sukces. Jednak nie jest to możliwe i w pewnym momencie kobieta skupia się bardziej na pracy, aniżeli na rodzinie. Jednak nie mam jej tego za złe. Moim zdaniem jej córki są na tyle dorosłe, że potrafią sobie poradzić z większością rzeczy i nie potrzebują pilnującej ich matki cały czas. Kiedy ta bohaterka odczuwała ogromne wyrzuty sumienia z powodu tego, co się stało, było mi jej naprawdę szkoda. To, co się wydarzyło, nie było w żadnym stopniu jej winą. Bardzo polubiłam Erikę i ogromnie jej kibicowałam. 


Muszę przyznać, że wciągnęłam się już od pierwszej strony. Bardzo zaciekawiło mnie to, jak z tą stratą poradzą sobie Annie i Erika. Może to brzmi dość okrutnie, ale nie taki jest mój cel. Interesującym wątkiem były również te wszystkie maile, od tajemniczego nadawcy. Cieszę się, że autorka postanowiła wpleść do tej historii coś jeszcze, nie tylko motyw straty i godzenia się ze śmiercią. 


Książka jest podzielona na rozdziały, w których te z perspektywy Eriki, są pisane w pierwszej osobie, natomiast te z perspektywy Annie pisane są w osobie trzeciej. Na samym początku trochę mnie to wybiło z rytmu, ponieważ był taki przeskok, jednak naprawdę idzie się do tego przyzwyczaić. Tak naprawdę po kilku rozdziałach przestałam nawet na to zwracać uwagę. 


Za głosem Kristen to powieść obyczajowa, która wciąga i bardzo przyjemnie się ją czyta. Jednak szczerze mówiąc, liczyłam chyba na coś bardziej WOW. Nie twierdzę, że jest to zła książka. Moim zdaniem jest to powieść dobra, nawet bardzo dobra, idealna na długie wieczory. No, ale ja liczyłam na mały wyciskacz łez, którego mi brakowało. 


Jeżeli szukacie wciągającej i ciekawej powieści obyczajowej, która wywoła uśmiech na waszych twarzach, to zdecydowanie sięgnijcie po tę pozycję. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - red_sonia
red_sonia
Przeczytane:2019-07-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Za głosem Kristen” to powieść, którą czytało mi się trudno, nie mogłam wciągnąć się w świat Ericki i Anny, które w wypadku tracą członka rodziny — córkę i siostrę, dziewiętnastoletnią Kristen. Jednak z czasem wczułam się w nią i było lepiej.

„Za głosem Kristen” trzeba przeczytać i przemyśleć, tak na pierwszy rzut możemy stwierdzić, że ta historia jest dziwna, a bohaterki tworzą między sobą mur, właściwie tylko na podstawie niedomówień i złych interpretacji słów czy gestów. Jednak po głębszej analizie dochodzimy do wniosku, że to kwestia nieradzenia sobie z żałobą, z własnym bólem, o którym kobiety nie potrafią mówić, chociaż chyba bardziej po prostu nie chcą. W końcu to przemilczane cierpienie doprowadza do sytuacji, w której Annie zaczyna wydawać się, że siostra od nich uciekła, że żyje, tylko się ukrywa i postanawia ją odnaleźć. Jaką prawdę odkryje? Sprawdźcie sami :)

„Za głosem Kristen” to powieść, gdzie znajdziecie dobrze nakreślone główne bohaterki, skomplikowane relacje rodzinne — nie tylko na stopie matka-córka, zmagania z poczuciem straty i winy, a także optymistyczny, choć może trochę przewidywalny koniec. Odkładając ją, uśmiechniecie się do siebie stwierdzając, że innego scenariusza być nie mogło, bo takie jest właśnie życie — pełne trosk, smutku, ale i piękna, wystarczy tylko szerzej otworzyć oczy.

Link do opinii

Liczyłam na więcej, szczerze pisząc. Historia rozpoczyna się tragedią rodzinną, bo oto ginie nastoletnia córka i siostra. Każdy próbuje na swój własny sposób "przetrawić" stratę. Wiadomo, jak to w prawdziwym życiu: rodzina przechodzi fazy żałoby. Tylko nie zgadza się tutaj jeden szczegół - bliscy zaczynają wierzyć, że Kristen jednak żyje. Poszukiwania dziewczyny całkowicie odmieniają relacje rodzinne i wprowadzają same kłopoty. Główna bohaterka okazała się denerwująca, niedojrzała i nierozważna. Jej zachowania wobec drugiej córki nieco mnie mierziło i odbierało radość z obcowania z tą historią

Link do opinii

Lori Nelson Spielman zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym w roku 2013 powieścią pt. „Lista marzeń”, następnie w roku 2015 ukazała się jej kolejna powieść „Słodycz wybaczenia”, a latem tego roku na księgarnianych półkach pojawiła się jej najnowsza książka „Za głosem Kristen”, o której chcę Wam dzisiaj nieco opowiedzieć.

Tym razem główne bohaterki powieści to trzy kobiety – Erika Blair oraz jej dwie córki Kristen i Annie. 19-latki wracają właśnie po wakacyjnej przerwie na studia, Erika ma je odwieźć na kampus jednak z powodu dużego obłożenia w pracy nie jest w stanie tego zrobić. Siostry mają więc odbyć tę podróż pociągiem, z pewnych względów nie wsiadają one jednak do tego samego pociągu. Skład, którym podróżowała Kristen ulega katastrofie kolejowej, w której młoda dziewczyna ginie.

Tak oto rozpoczyna się wewnętrzna batalia Eriki i Annie z bólem, poczuciem straty i ogromnymi wyrzutami sumienia, bo przecież gdyby obie postąpiły zgodnie z pierwotnie założonym planem… Wyżej wymienione odczucia tworzą coraz większy mur oddzielający matkę od żyjącej córki. Erika dręczona własnymi demonami rzuca się w wir pracy, natomiast Annie nie mogąc pogodzić się z tragiczną śmiercią Kristen prowadzi prywatne poszukiwania siostry, które zawiodą ją aż do Paryża… Czy jednak upragniony przez obie kobiety cud ma szansę się wydarzyć?

Istotnym elementem fabuły są e-maile od tajemniczego nadawcy zawierające aforyzmy i cytaty znane wyłącznie w rodzinnych kręgach Blair’ów. To właśnie one podsycają w Erice i Annie nadzieję, że Kristen jednak żyje, chociaż wszystko wskazuje, iż jest wręcz przeciwnie…

Autorka po raz kolejny kreśli przed czytelnikami ogromnie emocjonalną historię, w której bardzo ważną rolę odgrywają relacje rodzinne, które nie zawsze są proste i oczywiste. Jest to również opowieść o miłości, przyjaźni, radzeniu sobie z traumą po utracie najbliższej osoby oraz o ogromnej mocy, jaką niesie w sobie wybaczenie nie tylko innym ludziom, lecz także samemu sobie.

Książka ta w sposób nie nachalny skłania do refleksji nad życiem i tym, co tak naprawdę powinno być dla nas najistotniejsze. Autorka poprzez wykreowane postacie ukazuje, że błądzić jest rzeczą ludzką, podobnie jak wybaczać.

Czy nasze bohaterki podążą za własnym wewnętrznym głosem, który jawi im się, jako głos Kristen? Czy pozwolą sobie doświadczyć cudu, mimo, iż nie koniecznie będzie on taki, jakiego oczekiwały? Tego wszystkiego dowiecie się zagłębiając się w lekturze tej intrygującej powieści.

Polecam.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/11/zycie-mozna-przezyc-tylko-na-dwa.html

Link do opinii
Inne książki autora
Lista marzeń
Lori Nelson Spielman0
Okładka ksiązki - Lista marzeń

Miłość, która przekracza granice śmierci W życiu trzydziestokilkuletniej Brett Bohlinger wszystko jest poukładane: ma dobrą pracę, jej partnerem...

Trzy siostry z Toskanii
Lori Nelson Spielman0
Okładka ksiązki - Trzy siostry z Toskanii

Czy podróż do serca Włoch może odmienić los? Od dnia, w którym ponad dwieście lat temu Filomena Fontana rzuciła klątwę na swoją młodszą siostrę, w żadna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy