Wyszedł z domu i nie wrócił

Ocena: 4 (5 głosów)
Podwójny nieboszczyk? Czemu nie… Praca w Komendzie Powiatowej w Oświęcimiu toczyła się leniwie, kiedy zaaferowany stażysta Buciek przybiegł z sensacyjną informacją o znalezieniu na cmentarzu parafialnym „podwójnego nieboszczyka”. Do rozwiązania sprawy przystępuje doborowa ekipa policjantów z komisarzem Sławomirem Ożegalskim na czele. Nie wiedzą, że tym samym rozpoczynają swoje najciekawsze dochodzenie, którego tropy doprowadzą ich do wydarzeń sprzed ponad dwudziestu lat.

Informacje dodatkowe o Wyszedł z domu i nie wrócił:

Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2013-09-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-62465-97-2
Liczba stron: 288

więcej

Kup książkę Wyszedł z domu i nie wrócił

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyszedł z domu i nie wrócił - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2022-03-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Zaskoczyła mnie ta książka. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Mejzy, ale jest ono bardzo udane. Spodziewałam się mrocznego i ciężkiego klimatu, a dostałam całkiem fajny i lekki kryminał z mocno zarysowanymi wątkami obyczajowymi. Naprawdę dobrze się przy nim bawiłam.


Autorka doskonale buduje napięcie, podrzuca nowe tropy, które odkrywają głęboko ukryte tajemnice ludzi zamieszkujących Oświęcim- na pierwszy rzut oka, niemające nic wspólnego z główną osią powieści. Autorka doskonale oddała klimat małej miejscowości, w której każdy z każdym się zna lub jest w jakiś sposób spowinowacony. 
Pomysł na fabułę w moim odczuciu po prostu świetny, doskonale skonstruowany i poprowadzony, niezwykle intrygujący i pobudzający wyobraźnię. Zbudowana podczas lektury pewność kto jest drugim nieboszczykiem (pierwszy zostaje dość szybko zidentyfikowany) sypie się niczym domek z kart- co najmniej kilka razy. 
Autorka niczego nie zostawiła przypadkowi, a napięcie, które rośnie z każdą stroną, zmusiło mnie do nieodkładania książki do momentu rozwikłania zagadki, która sięga wiele lat wstecz. Zakończenie może przewidywalne, ale jednak dałam się podejść i zaskoczyć. Miesza i intryguje, nie pozwala na odłożenie książki aż do końca. Jedyne co mnie trochę irytowało, to to, że panowie policjanci dowiadywali się o wszystkim na samym końcu, ale z drugiej strony wprowadzało to pewien komiczny smaczek.
Bohaterowie są bardzo fajnie wykreowani, wzbudzają wiele emocji, potrafią niesamowicie rozbawić.
Dialogi są nie wymuszone, dostosowane do sytuacji, momentami bardzo zabawne (kilka razy parskłam niepohamowanym śmiechem), ale dzięki temu bardzo rozluźniają napięcie związane z główną osią historii.


Bardzo się cieszę, że "Wyszedł z domu i nie wrócił" trafiło w moje ręce. Z wielką ciekawością sięgnę po poprzednie książki autorki. Bardzo przypadł mi do gustu jej styl i lekkie pióro. Książka wciąga, buduje napięcie, ale i zaskakuje, czyta się ją szybko, choć początkowo może wydawać się inaczej. 


    Czy polecam?
Zdecydowanie, to ciekawa i wciągająca lektura na wieczór. Zagłębiając się w lekturę, przepadniecie w niej na kilka dobrych chwil.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kjakksiazka
kjakksiazka
Przeczytane:2019-03-10,
‘’Podwójny nieboszczyk? Czemu nie…’’ cytat, który powinien intrygować. Powinien, ponieważ znajduję się na odwrocie pozycji ‘’Wyszedł z domu i nie wrócił’ Iwony Mejzy. Ale czy intryguje? Kwestia sporna. Raczej umiejętnie wprowadza w świat Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Co serwuje nam autorka? Przede wszystkim barwnych bohaterów. Komisarz cechuje się wyjątkową inteligencją oraz doświadczeniem, natomiast stażystka to w gorącej wodzie kąpany chłoptaś, który za wszelką cenę szuka sensacji. Postać Ożegalskiego, wzbudza sympatię, co wiąże się z tym, iż wprowadza do pozycji powiem świeżości. Takie postacie lubię. Książka przystępna, ciekawa, a zarazem ukazująca codziennie życie w Oświęcimiu. Miasto wielokrotnie przeze mnie odwiedzane, dlatego moja wyobraźnia z łatwością poradziła sobie z przedstawianymi opisami. Miła odskocznia, poruszać się po aglomeracji, którą się zna, a zarazem jest na południu Polski. Powieść to nietypowy kryminał. Bywa wesoło, a momentalnie panuję poważna atmosfera. Czytelnik, nie jest wiecznie w skazany na łamigłówki. Są momenty , kiedy jest sympatycznie, inteligentnie, a przede wszystkim ludzko. Nic przekoloryzowanego. Po prostu prowadzone śledztwo, nie łatwe, nie trudne, a jednak zagadkowe. Pomysłowe ukazanie tego co nas otacza, nie zagłębiając się w ciężkie historyczne piętno otaczające Oświęcim. Reasumując, ‘’Wyszedł z domu i nie wrócił’’ to na pewno kryminał warty uwagi. Przede wszystkim ciekawi bohaterowie pozwalają na sprawne zagłębienie się w zapodaną treść, czyniąc mile spędzony czas. Łapcie ciepły koc w asyście kapci, gorącą czekoladę, kierujcie się na wygodną kanapę. To czas na spotkanie z autorstwem Iwony Mejzy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2016-08-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2016,
Wyszedł z domu i nie wrócił, to lekki kryminał, którego fabuła umiejscowiona jest w czasach nam współczesnych, w Oświęcimiu. Rodzinna firma kamieniarska, otrzymałam zlecenie na wyremontowanie i przebudowanie starego grobowca. Grobowiec został zapisany w spadku pewnemu mężczyźnie i nowy właściciel postanowił trochę go odrestaurować. Według wszelkich danych, grobowiec ten miał być pusty, ponieważ jego wcześniejszy właściciel został pochowany w innym mieście. Jakie było zdziwienie kamieniarzy, kiedy po podniesieniu płyty i wejściu do środka znaleźli w nim trumnę, a w niej... szczątki dwóch osób. Wiadomość o niezwykłym odkryciu pocztą pantoflową obiegła miasto, ale policja dowiedziała się ostatnia. Oczywiście natychmiast wszczęto dochodzenie. Wynikiem śledztwa było powiązanie obecnego z innym śledztwem, które miało miejsce ponad dwadzieścia lat wstecz. Kim byli pochowani w grobowcu osobnicy? Co wspólnego z całą sprawą miało kilku bardzo wiekowych już mężczyzn? I kto właściwie odziedziczył grobowiec? Myślę, że na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdzie ten, kto zdecyduje się na przeczytanie tego kryminału. To jest moja druga książka tej autorki; po przeczytaniu pierwszej wiedziałam, że z pewnością sięgnę po kolejne jej książki. Ten kryminał jest dość nietypowy i trochę przypomina mi książki innej dość znanej pisarki kryminałów, ale nie zdradzę jakiej ponieważ nie chcę tu robić dodatkowej reklamy. Ciekawie poprowadzone śledztwo jest przeplatane wątkami obyczajowymi, które nie wszystkie wnoszą coś do fabuły. Myślę, że tych opowiadań o... ( z życia jakiejś osoby) jest w tej powieści odrobinę za dużo. Nie wszystkie z nich są na tyle interesujące, żeby wciągnęły czytelnika. Jednak sam wątek kryminalny, dotyczący niezidentyfikowanych kości oraz wątek niewyjaśnionej kradzieży w sklepie jubilerskim są intrygujące. Pierwszą połowę książki czytałam spokojnie, mogę nawet powiedzieć że trochę monotonnie, ale druga połowa wciągnęła mnie na tyle mocno, że nie mogłam się od książki oderwać. Kiedy okazało się, że wiele kawałków tej kryminalnej zagadki zaczyna do siebie pasować, to już nie pozostało mi nic innego jak szybko przekonać się jak ,,wygląda" ta układanka w całości. Wspomniałam wcześniej, że jest to kryminał trochę nietypowy. Pomijając wątki nie mające wiele wspólnego z tym głównym - kryminalnym, to muszę przyznać, że treść powieści okraszona jest pewną dawką humoru, która sprawia, że lektura nie jest ciężka w czytaniu. Wręcz odwrotnie czyta się ją lekko i szybko. Przyznam również, ze trochę pogubiłam się w postaciach i musiałam sobie zrobić małą ściągę, aby dobrze się orientować - kto jest kim. Ale kiedy już sobie zrobiłam taka tabelkę tu-policjanci, tu-starsi panowie, tu-reszta, to wszytko poszło gładko. Myślę, że dużym plusem tej powieści są ciekawe dialogi i dość sympatycznie przedstawione postacie wyborowych policjantów, z komisarzem Ożegalskim na czele. Mnie przypadł do gustu zwłaszcza on, dlatego, że autorka ukazała go w bardzo pozytywnym świetle jako zagorzałego czytelnika, zwłaszcza kryminałów. Kiedy pierwszy raz spojrzałam na okładkę, nie wiem dlaczego pomyślałam, że prawdopodobnie będzie to mroczny kryminał o kimś, kogo poszukuje policja. Wprawdzie w tej powieści jest poszukiwany człowiek, a na początku to nawet dwóch, których personalia są dla policji jedną wielką niewiadomą, to na szczęście niewiele mrocznych fragmentów odnalazłam. Po raz pierwszy miałam okazję poznać miasto Oświęcim z innej strony. Do tej pory wielu z nas kojarzy się ono jedynie ze smutną historią wojenną i obozem koncentracyjnym. A tu, dzięki opisom wprowadzonym w powieść, można było spokojnie przespacerować się uliczkami tego miasta, poznać jego okolicę a nawet cmentarz, na którym pochowanych jest wielu zacnych i znanych ludzi. I chociaż znalazłam w treści pewne sprzeczności, które rzuciły mi się w oczy, to uważam, że nie miały one wpływu na całość. (...) Z głębi domu sączyła się delikatna muzyka - Wincenty stanowczo stwierdził, że rozpoznaje język włoski i chrapliwe ryki Drupiego. (...) Trochę mi te ryki do tej delikatności nie pasowały, ale uznałam to za mało znaczące i skupiłam się na dalszym czytaniu. Uważam, że warto sięgnąć po tę powieść. Nawet wybredny czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Jest tam intryga kryminalna (i to niejedna), jest odrobina romansu, jest humor i stare tajemnice. Do tego czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2015-07-31, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 ksiązki 2015,
Zbyt spokojna, nie ma wartkiej akcji, może tak jest w życiu, a ja oczekiwałam zaskakujących akcji, bo przyzwyczaili mnie inni autorzy? Fabuła dotyczy poszukiwania tożsamości dodatkowego nieboszczyka znalezionego przy okazji remontu starego grobowca na cmentarzu. Akcja toczy się w Oświęcimiu i płynie niespiesznie jak to na prowincji...
Link do opinii
Avatar użytkownika - khotowy
khotowy
Przeczytane:2014-12-05, Przeczytałam, 2014,
Avatar użytkownika - silverraven
silverraven
Przeczytane:2014-06-17, Ocena: 2, Przeczytałam, Thriller/sensacja/kryminał,
Avatar użytkownika - nasturia
nasturia
Przeczytane:2014-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Sprawy rodzinne
Iwona Mejza0
Okładka ksiązki - Sprawy rodzinne

Monika Olszewska jest w miarę szczęśliwą mężatką i wspólniczką w agencji finansowo-ubezpieczeniowej. Do momentu, kiedy okazuje się, że mąż Aleksander ma...

Święta w miasteczku Anielin
Iwona Mejza0
Okładka ksiązki - Święta w miasteczku Anielin

Marianna upada na schodach i trafia do szpitala. Starsza pani nie tak planowała spędzić te święta... Stefania nie lubi Bożego Narodzenia, odkąd zmarł jej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy