Wszystko płynie

Ocena: 5.2 (5 głosów)
Inne wydania:
W lutym 1961 roku, po całodziennej rewizji w mieszkaniu Grossmana, kagiebiści skonfiskowali wszystkie kopie Życia i losu - nawet bruliony i kalkę z maszyny do pisania. Jakimś cudem zostawili jednak w spokoju maszynopisy kolejnej, kto wie, czy nie bardziej nieprawomyślnej, powieści Wszystko płynie.ZSRR, niedługo po śmierci Stalina. Po blisko trzydziestu latach więzień łagrów Iwan Grigorjewicz wychodzi na wolność. Nikt na niego nie czeka. Ukochana kobieta dawno wyszła za mąż, stryjeczny brat obawia się, że utrzymywanie kontaktów z Iwanem może zaszkodzić jego karierze naukowej. Były łagiernik nie oczekuje jednak zbyt wiele. Usiłuje rozpocząć nowe życie i przystosować się do radzieckiej rzeczywistości.W opis wydarzeń związanych z powrotem Iwana wplecione są jego wspomnienia z więzienia i obozów, refleksje na temat wolności, zniewolenia i mechanizmów działania władzy oraz historie ludzi - współlokatorki Iwana, która była świadkiem głodu na Ukrainie, ukraińskiej rodziny Karpienków, starego bolszewika, który padł ofiarą wielkiej czystki, żony wroga ludu aresztowanej i wywiezionej do łagru.Wszystko płynie to nie tylko niepospolite dzieło literackie i głęboki traktat historiozoficzny, ale także autentyczna i poruszająca opowieść o ludzkich losach.

Informacje dodatkowe o Wszystko płynie:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010-09-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788374148139
Liczba stron: 240

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wszystko płynie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wszystko płynie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Madaleno
Madaleno
Przeczytane:2010-11-13, Ocena: 4, Przeczytałam,
Wspomnienia z życia w Rosji XX wieku. Obraz ciężki, przytłaczający i poruszający. Początek dość nudny, ale warto przetrwać.
Link do opinii

Czy można zrozumieć strach, niezachwiane oddanie zbrodniarzom, poddaństwo? Wasilij Grossman należy do grona pisarzy, ludzi, którzy przeszli całą drogę, od zachłyśnięcia się rewolucyjnymi hasłami do spojrzenia na system nie przez krzywe zwierciadło propagandy. Za pięknym, kolorowym plakatem wspólnej walki o lepsze jutro zobaczył potwora, który wysysa z ludzi życie i szczęście, pozostawiając półżywe skorupy, próbujące ocalić za wszelką cenę tę resztkę siebie pozostawioną przez bestię.



Wszystko płynie to powieść niedokończona, wydana na Zachodzie kilka lat po śmierci Grossmana. Ciekawa jest już sama historia tej książki, a także Życia i losu, które nie miały prawa się ukazać, przetrwać w Kraju Rad, a jednak w postaci mikrofilmów zostały przerzucone przez granicę, by głosić prawdę o stalinowskiej Rosji. W tej książce śledzimy historię Iwana Grigorjewicza, który po trzydziestu latach spędzonych w łagrach, zostaje wypuszczony na wolność. Grossman nie skupia się jednak tylko na głównym bohaterze, lecz przedstawia dużo bardziej panoramiczny obraz radzieckiego społeczeństwa. Narracja została poprowadzona w taki sposób, że czytelnik ma szansę poznać z bliska różne, często wykluczające się postawy. Wśród nich pojawia się naukowiec, stryjeczny brat Grigorjewicza, który zyskuje wysoką pozycję w akademickim światku dzięki rosyjskiemu pochodzeniu i wierności linii partyjnej; Anna Siergiejewna, która była świadkiem Hołodomoru i przedstawia swą opowieść Iwanowi; stary bolszewik, który pozostaje wierny partii nawet wtedy, kiedy ta oskarża go o zdradę...

 

Nierzadko w powieści gubimy głównego bohatera, przysłuchując się innym historiom - Iwan Grigorjewicz znika na parę rozdziałów, by wrócić nagle ze swoimi refleksjami, np. gdy w głowie przedstawia traktat historiozoficzny o Rosji, rewolucji i niewolnictwie, w którym protagonista sięga być może do rdzenia nie tylko stalinizmu, ale także polityki i świadomości społecznej Rosji w ogóle. W tym fragmencie wydaje się, że Grossman jako autor najsilniej wkracza do świata powieści, że myśli Iwana Grigorjewicza są bliskie im obu. Choć po opuszczeniu więzienia łagrownik nie może znaleźć sobie miejsca wśród dawniej bliskich mu osób, a świat "na wolności" tylko pozornie różni się od tego za kratami, to nadal widoczna jest jaskrawa iskra nadziei, że nic nie da rady zdusić, zabić wolności, która kryje się głęboko w każdym człowieku.

Wszystko płynie stanowi też pochwałę samego opowiadania, stąd też bierze się pewne kompozycyjne rozwarstwienie powieści na pomniejsze historie. Jak zauważa w przedmowie Rober Chandler: "Jedno z najważniejszych przesłań książki to przekonanie, że jeśli zdobędziemy się na prawdomówność, nasze opowieści przestaną być dla nas ciężarem. Że każda historia, prawdziwie opowiedziana i prawdziwie wysłuchana, może stać się darem". Stąd też najważniejszymi momentami w powieści są te, w których bohaterowie zwierzają się, zrzucają z siebie ciężar tego, co ich przygniata, boli, nie daje spokoju mimo upływu lat - w tym znajdują ukojenie, opowiadanie daje im wolność od przeszłości.

 

Niemożliwym zdaje się określenie wartości prozy Grossmana - z jednej strony bardzo klasyczna, prosta, pozbawiona ozdobników, z drugiej jednak dotykająca tematów, które miały zostać przemilczane, opowiadająca historie, które miały umrzeć razem z tymi, co je znali. Siła Wszystko płynie nie leży zatem ani w wyszukanej formie, ani w skomplikowanej fabule, lecz w prawdziwości treści.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2021-04-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,

"Najważniejsze żeśmy Rosjanie, a Rosjanin, to nie byle kto. [...] Tak, święta prawda, Rosjanin to starszy brat, pierwszy wśród równych"

 

O tej książce napisano już sporo i dobrze, cóż ja taki zwykły szary czytelnik mogę jeszcze dodać. W mojej biednej czytelniczej głowie to wszystko nie może się pomieścić. Przecież to był XX wiek, środek cywilizowanej Europy, nie było wojny i to nie jacyś "obcy" zgotowali swoim rodakom, takie coś. Książka jest straszna, a opis głodu na Ukrainie, wprost zwalił mnie z nóg i pogruchotał totalnie.?

 

Owszem, wcześniej czytałam o tym ludobójstwie (bo tak to trzeba otwarcie nazwać), jednak za każdym razem kiedy czytam o czymś tak okropnym, łzy cisną mi się do oczu same. A przecież wciąż i zawsze powtarzam, ze ja, absolutnie nie mam oczu na mokrym miejscu i dużo trzeba, bym ja poczuła łzy pod powiekami...

 

Autor ustami jednej z bohaterek swojej książki również się dziwi, takimi słowy:

 

"Czyż to możliwe, że nic nie zostało. Czyż to możliwe, że nikt nie odpowie za to co tutaj się działo.Że tak wszystko się zapomni bez słów, trawką porośnie? Więc pytam cię, jakże to może być?"

 

"Po blisko trzydziestu latach więzień łagrów Iwan Grigorjewicz wychodzi na wolność"

 

i próbuje zrozumieć... Nie ocenia tych, którzy pisali, między innymi i na niego donosy, oczywiście fałszywe. Wręcz ich tłumaczy, usprawiedliwia, nawet tych, którzy oczerniali innych dla korzyści materialnych. Tych też tłumaczy. Jako jedynego winnego wskazuje Państwo i tego kto właśnie takie, a nie inne państwo stworzył, czyli Stalina, a potem konstatuje pół żartem, pół serio:

 

„I nagle 5 marca umarł Stalin... Była to śmierć poza planem, niezależna od dyrektyw organów rządzących. Stalin umarł bez osobistego polecenia samego towarzysza Stalina... Wzburzenie ogarnęło myśli i serca”.

 

i to wzburzenie, w niektórych trwa do dziś, jeszcze dziś są ludzie, którzy uwielbiają i kochają Wielkiego Wodza. Czy to normalne?? Po takich książkach zawsze ugruntowuje się we mnie stwierdzenie, że:

 

"Rosja to nie kraj, to stan umysłu"

Link do opinii
Avatar użytkownika - Slavek
Slavek
Przeczytane:2010-12-02, Ocena: 6, Przeczytałem,
Link do opinii
Inne książki autora
Życie i los
Wasilij Grossman0
Okładka ksiązki - Życie i los

II wojna światowa, front wschodni. Moskwa, Saratów, Kazań, Kujbyszew. Stalingrad. Starcie dwóch totalitaryzmów. I losy ludzi - członków...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy