-Nowa powieść Mieko Kawakami, uznanej przez Harukiego Murakamiego za najważniejszą współczesną pisarkę japońską.
-Międzynarodowa literacka sensacja, najlepsza książka 2022 roku według ,,Publishers Weekly", ,,TIME", ,,The Washington Post", Oprah Daily i Lit Hub.
-Powieść określana jako ,,genialna i bezkompromisowo szczera w ocenie krzywd, jakie kobiety wyrządzają sobie nawzajem (,,The New York Review of Books").
Co to znaczy być kobietą we współczesnej Japonii
Fuyuko jest niezależną korektorką. Ma trzydzieści cztery lata i całkowicie poświęca się pracy, wyszukując najdrobniejsze błędy w tekście. Nad jej zleceniami czuwa przebojowa Hijiri i w zasadzie to jedyna osoba, z którą Fuyuko utrzymuje kontakt. W lustrzanym odbiciu staje twarzą w twarz ze zmęczoną i pozbawioną ducha kobietą, której nie udało się przejąć kontroli nad własnym życiem. Chciałaby coś zmienić, ale nie wie jak. Alkohol pozwala jej uwolnić się od samej siebie. Punktem zwrotnym okazuje się przypadkowe spotkanie mężczyzny, który opowiada jej o pięknie światła, muzyki klasycznej i widzi w niej coś, czego nikt inny wcześniej nie zauważył.
Powieść Kawakami jest bezkompromisowo szczera w ocenie krzywd, jakie kobiety wyrządzają sobie nawzajem. Nie traci przy tym z oczu nadrzędnych struktur, które w ogóle je do tego prowadzą.
- ,,The New York Times"
Kawakami w swoich powieściach skupia się na strukturach społecznych, klasowych i płciowych. Podobnie jak w przypadku Piersi i jajeczek, w których bada autonomię reprodukcyjną, Wszyscy zakochani nocą kwestionują ograniczenia społeczne.
- ,,Financial Times"
Kawakami pisze z poetycką wrażliwością. Niezapomniane i mistrzowskie dzieło.
- ,,Kirkus Reviews"
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jest ono niezwykłe, przenikające czytelnika do samej głębi! Ja nie mogłam się od niej oderwać, dała mi wiele do myślenia, ale również wiele wiary w lepsze jutro, bo tak wiele zależy od nas samych!
Fuyuko to kobieta, która jest korektorem tekstów. Swoje życie poświęciła pracy, odcinając się stopniowo od otoczenia. Początkowo obowiązek wychodzenia do wydawnictwa zmuszał ją do jakiegokolwiek współżycia ze społeczeństwem, jednak kobieta postanowiła to zmienić, decydując się na pracę z domu. Zamknęła się w swoim świecie, nikogo do niego nie wpuszczając, natomiast samotność, w którą z każdym kolejnym dniem zagłębia się coraz bardziej, popycha ją do częstszego sięgania po alkohol. Przypadek jednak sprawił, że Fuyuko poznała nauczyciela fizyki, który od razu dostrzegł w kobiecie coś, czego nikt wcześniej nie widział. Mężczyzna małymi krokami postanawia pokazać jej urok świata i to jak może być zachwycający, a my w nim szczęśliwi.
Książka to niezwykle bolesny obraz samotności, który jest krzywdzący dla każdego, kto jej doświadczy w swoim życiu. Niemniej jednak może to być również swego rodzaju przestroga dla tych, którzy boją się otworzyć, zamykają się w swoim świecie i nikogo do niego nie wpuszczają! Zawsze warto zawalczyć o siebie, swoje dobro i pragnienia. Nie możemy zamykać się przed światem, tylko dlatego, że tak będzie bezpieczniej, bo wtedy nasze życie przeżyjemy z ukrycia, a wszystko, co cenne i wartościowe nas ominie.
Przyznaję, że literatura japońska była mi obca, niemniej jednak po przeczytaniu ‘Wszyscy zakochani nocą” zdecydowanie zapragnęłam to zmienić. Niezwykle wartościowy tytuł, który bardzo polecam. Może on pomóc nam uwierzyć w siebie, rozpocząć, działać, aby nie zmarnować swojej szansy, bo przecież życie mamy tylko jedno! Bardzo polecam, a wydawnictwu dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki!
Smutna, poruszająca, przygnębiająca. Emocje są światłem, są wodą, a im więcej barier stworzymy, im więcej tam postawimy, tym większa cisza będzie nas otaczać. "Denerwuje mnie twoja pusta egzystencja" powiedział bohaterce jej pierwszy chłopak zaraz po tym, jak ją skrzywdził. Życie, które ją dołuje i praca, która ją dobija, a wszystko to razem uczy ją spełniać wyłącznie oczekiwania innych. Nie ruszać się, nie odzywać niepytaną, spuścić wzrok. Tylko wszystko ma swoją granicę, każda tama może w końcu pęknąć. Żadna scena nie jest tutaj niepotrzebna. Tę powieść szybko się czyta, ale długo trawi. Jest niewygodna, uwiera jak drzazga. Wbrew tytułowi więcej tutaj samotności niż miłości, a może jedno potrafi być i drugim? Czy potrzeba więcej słów polecenia?
To moje trzecie spotkanie z twórczością Mieko Kawakami. Za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem tego, że do poruszanych przez siebie tematów podchodzi z kobiecą subtelnością, którą zderza z surowością problemów, jakie dotykają postaci z jej tekstów. "Wszyscy zakochani nocą" to powieść smutna, bolesna, przytłaczająca. Porusza problemy samotności, n*łogu, poszukiwania sensu życia, wewnętrznej walki i nauki miłości samego siebie.
Fuyuko jest trzydziestoczteroletnią freelancerką pracującą jako korektorka tekstów. Każdą wolną chwilę poświęca pracy. Jest dokładna, potrafi wyłapać nawet najmniejszy błąd. Pewnego dnia dostrzega w sobie kobietę zmęczoną, przytłoczoną, niespełnioną, dla której jedynie butelka wypełniona alko*olem staje się wybawieniem od wszelkich problemów i smutku, który panuje w jej sercu. Kobieta czuje, że chciałaby coś zmienić, ale kompletnie nie wie, co miałoby to być i jak się do tego zabrać. Dzięki regularnym spotkaniom z przypadkowo poznanym mężczyzną Fuyuko zaczyna rozumieć, gdzie popełnia błędy, które doprowadzają ją do autodestrukcji. Czy będzie umiała je poprawić tak samo dobrze, jak te, z którymi spotyka się w poprawianych przez siebie tekstach?
Ostatnio literatura azjatycka przyzwyczaiła nas do bycia komfortową. Jej refleksje zawsze są lekarstwem na wszelkie troski, a czytając takie historie, czujemy się bezpieczni i zaopiekowani przez autorów. Mieko Kawakami nie idzie tą drogą. Jej książki są niewygodne, trudne, podejmują tematy, od których często się ucieka i robi to w taki sposób, aby obnażyć te ludzkie dolegliwości najbardziej, jak się da.
W recenzji "Piersi i jajeczek" pisałam, że Mieko "w swoich tekstach dotyka tematów intymnych i kontrowersyjnych zarazem, które dla wielu osób na co dzień są bardzo osobiste, czasami wstydliwe. Kawakami podaje je czytelnikowi w sposób bezpośredni, a postaci w jej książkach otwarcie nazywają rzeczy po imieniu".
Autorka jest konsekwentna i również w tej powieści nie znajdziesz ckliwego romansu czy cozy historyjek. To historia napisana przez świetną obserwatorkę, która potrafi wpleść do fabuły nawet najdrobniejsze szczegóły z otoczenia bohaterów i robi to w tak spójny i naturalny sposób, sprawiając, że na czas czytania, jesteś jej oczami. Oczami, które w przypadku tej książki, widzą cierpienie i samotność głównej bohaterki. Ale nie rozwiążesz za nią problemów. Nie masz dla niej rady lub gotowego scenariusza na życie. Ty jedynie obserwujesz. Wszystko zależy od Fuyuko.
Ta książka jest wyjątkowa. To świetnie skonstruowany portret psychologiczny młodej kobiety, która czuje się bezradna, zagubiona, rozbita, nie daje rady utrzymać własnego życia w ryzach. To obraz pokolenia trzydziestolatków. Jestem w wieku głównej bohaterki i wiem, jak czasami ciężko ścigać się z tym, co przynosi los. Ja daję radę, doceniam to, co mam, potrafię się z tego cieszyć, ale zdaję sobie sprawę, ile dziewczyn mogłoby utożsamiać się z Fuyuko. I jeśli ta książka ma być dla nich ukojeniem, niech czytają. Ale niech czytają też ci, którzy kochają dobrą, prawdziwą i piękną literaturę.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, chociaż przymierzałam się do książek "Heaven" oraz "Piersi i jajeczka", lecz mam je na wirtualnej półce na czytniku, więc jakoś tak zawsze odkładałam ich lekturę na później...
Jestem mile zaskoczona książką "Wszyscy zakochani nocą", bo mówiąc szczerze, spodziewałam się po tytule zupełnie czegoś innego. Teraz już po lekturze, podejrzewam, że wiem o co chodziło z tym tytułem jak i z okładką, która również mnie do siebie skutecznie zachęciła.
To lekka, spokojna historia o zwyczajnej, nie wyróżniającej się z tłumu dziewczynie a właściwie to kobiecie, bo główna bohaterka to trzydziestoczteroletnia Fuyuko. Dość rzadko bohaterami powieści są tacy zwykli ludzie. Lecz zawód, który wykonuje Fuyuko już nie jest tak popularny a przede wszystkim mało znany, gdyż jest ona korektorką. Dzięki niej poznajemy kulisy tej pracy. Przyznam, że naprawdę wczułam się niejako w rolę bohaterki, bo zawsze doceniam książki, w których nie ma błędów. Chociaż podobno takich nie ma...
"Aby przygotować książkę do druku, ktoś musi wielokrotnie przeczytać mnóstwo zdań, poprawić pisownię, uzupełnić brakujące słowa, wykreślić powtórzone, a jednocześnie sprawdzić, czy zawarte w treści książki fakty nie mijają się z prawdą."
Fuyuko po studiach zaczęła pracę w niewielkim wydawnictwie, jest bardzo sumienna, więc oczywiście zostaje to często wykorzystane przez współpracowników. A że na dodatek kobieta nie jest zbyt towarzyską osobą, staje się przez to obiektem drwin i docinek. Lecz ona stara się tym nie przejmować i robi swoje. Atmosfera w firmie nieszczególnie przypadła jej do gustu, a w dodatku od najmłodszych lat nie lubiła spotykać się z ludźmi i z nimi rozmawiać. Wie, że nie jest ani piękna, bez żadnego uroku, ani nawet talentu. Jest zwykłą, samotną kobietą, która radzi sobie tak jak potrafi. Nie potrafi zaufać innym, gdyż sparzyła się w przeszłości wielokrotnie. Dlatego pewnie za namową znajomej korektorki postanawia rzucić pracę w tej oficynie i pracować w domu na zlecenie. Czy tak będzie dla niej lepiej? Czy potrafi się sama mobilizować i pilnować terminów?
Lecz to, że nie ma w Fuyuko niezwykłych zalet, to jest po prostu naturalną, bez żadnej sztuczności, taką zwykłą kobietą, którą możemy spotkać wokół siebie a nawet utożsamić się z nią. Nie jest jednak ona pozbawiona problemów, które przeżywa w czterech ścianach, bo poza pracą zazwyczaj nigdzie nie wychodzi. Wyjątkiem jest nocny urodzinowy spacer, który stał się od kilku lat jej małą tradycją.
"Dziewięć lat temu, w swoje dwudzieste piąte urodziny, wyszłam na spacer o jedenastej w nocy.
Nie wiem, skąd przyszedł mi do głowy ten pomysł."
Ta książka jest moim zdaniem dobrą pozycją, taką inną, świeżą, wywołującą wiele emocji i zmuszającą do refleksji, a w dodatku bardzo ładnie wydaną, w której możemy zobaczyć nawet swój własny (często nieciekawy) świat.
Znajdziemy tu różne odcienie samotności i smutku, chociaż wpleciony jest również wątek związany z tytułem, czyli o miłości. Lecz także o zazdrości, zawiści, po prostu o... zwykłym, normalnym a nawet nudnym i smutnym życiu.
Dodatkowy plus ode mnie za Chopina i jego muzykę oraz za możliwość poznania trudnej pracy korektorów.
"Wszyscy zakochani nocą" to dobry sposób na relaks, na oderwanie się od codzienności, mimo tego, że o tym jest ta książka, ale też na zmianę gatunku literackiego, po który zazwyczaj sięgamy. Dobrze poznać coś nowego.
Książkę przeczytałam w ramach konkursu LC i Wydawnictwa Kobiecego.
Pierwszy raz sięgam po prozę pisarki japońskiej. Celowo, bo bardzo chciałam przekonać się, czy to literatura dla mnie, czy nagrody prestiżowe, które autorka otrzymała, są według mnie słuszne.
Fuyuko ma trzydzieści cztery lata, mieszka sama. Jej życie to praca, praca i nic więcej, jest korektorką. Jedyne kontakty utrzymuje z Hijiri, która przesyła jej nowe zlecenia. Monotonne życie, które wybrała, w pewnym momencie przytłacza ją, a alkohol daje ukojenie. Przypadkowo spotkany mężczyzna, wiele zmienia. Ich rozmowy są coraz częstsze i dłuższe, o kulturze, muzyce, o urzekającym świetle, odmieniają kobietę. Czy kobieta otworzy się na ludzi, pozwoli rozwijać się relacji, czy przeciwnie?
Doskonale skrojony portret psychologiczny kobiety. Narracja poprowadzona w pierwszej osobie, wskazuje drogę do wnętrza Fuyuko. Kobieta mierzy się z własnymi dziwactwami, przyzwyczajeniami, lękami, nie lubi towarzystwa ludzi. Jest typem samotnika, a do tego praca, którą wykonuje, zamyka ją na otoczenie. Spokój, brak bodźców zewnętrznych, stabilizacja bez niespodzianek, to daje jej szczęście, czy na pewno?
Czy tak wygląda życie w Japonii samotnej kobiety? Niezwykle ceniona pracowitość, oddanie firmie, by być samowystarczalnym finansowo. W powieści zgłębiona praca korektora nie teoria, a jej duchowość, emocje z tym związane, zalety oraz zagrożenia. Sporo faktów na ten temat, bo bohaterka przesiąknięta pracą aż nadto. Jak trudno być sobą, gdy jest się trochę innym niż wszyscy. To, co urzeka, to bohaterka zagubiona i z trudnościami dostosowania się do oczekiwań ogółu. Jej postać bardzo mi się podoba, jak i cała powieść. Jedynie zakończenie bym zmieniła, ale widać coś innego w duszy grało autorce i chciała przekazać odmienne emocje, a ja to pokornie akceptuję.
,,Wszyscy zakochani nocą" to powieść napisana subtelnym lirycznym językiem. Dialogi często wydawałoby się o niczym, ale po chwili dostrzegamy w nich głębię przemyśleń bohaterów. Kobiece spektrum psychologiczne rozłożone na czynniki doskonale ukazujące, co czuje bohaterka.
Ta opowieść zagląda w głąb kobiecej duszy w sposób delikatny, nie ocenia. Wady są tylko konsekwencją tego, z czym się mierzymy. Ten szybki świat przytłacza, ale czy to ona potrzebuje pomocy, czy może ten świat? Czytajcie niespiesznie, w skupieniu, bo to wyższy poziom literatury. Teraz już wiem, skąd te nagrody dla autorki. Ode mnie również otrzymuje uznanie i miejsce na specjalnej półce w biblioteczce z napisem ,,ulubione".
Haruki Murakami wymienia ją jako jeden z najciekawszych głosów współczesnej literatury japońskiej. Laureatka nagród Akutagawy, Tanizakiego i Murasaki...
Przenikliwa powieść, która porusza najważniejsze tematy dotyczące cielesności, macierzyństwa i społecznych oczekiwań wobec kobiet. Książka jednej z najbardziej...
Byłyśmy w tym samym wieku i obie pochodziłyśmy z prefektury Nagano, chociaż z dwóch różnych, odległych od siebie miejscowości. Poza tymi dwiema rzeczami oraz płcią nie znalazłam niczego, co by nas łączyło.
Więcej