WSZYSCY JESTEŚMY MORDERCAMI, CZYŻ NIE?
Idealne życie profesora etyki Klausa Martina legło w gruzach, gdy oboje z żoną padli ofiarami brutalnej napaści. To zdarzenie pociąga za sobą falę dramatycznych wydarzeń. Gniewu zrozpaczonego człowieka nie da się powstrzymać, on musi się wypalić w ogniu zemsty.
Najlepszy, najbardziej etyczny człowiek może złamać swoje zasady. Nigdy nie wiemy kim jesteśmy naprawdę. Każdy z nas jest zdolny do zbrodni. Wy również. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, stracicie je po lekturze tej książki. Przekonajcie się sami.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Książka, która jest eksperymentem? Czy to jest w ogóle możliwe? Najwidoczniej tak i autor tego dokonał, poprzez zaangażowanie samego czytelnika do udziału w fabule. Jak również do podejmowania wraz z bohaterami trudnych i moralnych dylematów. W trakcie czytania sami zaczynacie stawiać sobie pytania, co byście zrobili, będąc na miejscu głównego bohatera, czy bylibyście w stanie odebrać życie drugiej osobie. Autor wręcz zmusza nas do zatrzymania się i zastanowienia, co kryje się w głębi każdego z nas. Gdzie stoją granice naszej moralności, jakie konsekwencje grożą po jej przekroczeniu. Ile jesteśmy w stanie poświęcić i jakie czekają nas skutki tychże wyborów.
.
Czornyj nie szczędził głównego bohatera i jego rodziny. Gdy może się wydawać, że już nic gorszego nie może ich spotkać, otóż nic bardziej mylnego, bo kolejne wydarzenia wywołują lawinę następnych przykrych zdarzeń, po których większość już by się nie podniosła. Z kolei Klaus za każdym razem podnosi się z tego jeszcze silniejszy, gdyż jego gniew i rozpacz napędzają go do zemsty. Oczywiście nie zabraknie również nieoczekiwanych zwrotów akcji, które jeszcze bardziej podkręcają fabule.
.
Napisana przystępnym językiem, z dynamiczną akcją i krótkimi rozdziałami. Zdecydowanie jest to książka, która sporo namiesza Wam w głowie, a po przeczytaniu pozostawi Was z wieloma pytaniami. Do tej pory autor przyzwyczaił nas do krwawych opisów i makabrycznych zbrodni, tym razem będzie inaczej. Czeka Was za to ciekawa podróż do własnego wnętrza w poszukiwaniu siebie, gdyż w tej powieści autor najbardziej skupił się na analizie ludzkiej psychiki i ich zachowań w trudnych sytuacjach.
Autor w całej książce zastosował bardzo psychologiczne podejście. Sami wiecie, że o niektórych ludziach mówi się, że muchy by nie skrzywdzili, więc nikt nigdy nie mógłby tym bardziej nazwać go mordercą. Ale czy na pewno? Wyobraźcie sobie nagle coś waszego, czego nikomu nie pożyczycie, ani nikogo nie oddacie. I nagle bach, ktoś wam to odbiera. Zabiera waszą najcenniejszą rzecz na świecie lub ukochaną. Robi jej krzywdę cielesną na waszych oczach. Wiecie, że po czymś takim już nigdy się nie podniesie. I co wtedy? Nadal nikogo nie skrzywdzicie? I nawet gdybym dodała do tych wydarzeń traumę, srogie konsekwencje i wieczne cierpienie wasze i tej osoby, a sprawca wciąż chodziłby wolno. Czy nadal nic byście mu nie zrobili? Wiecie, wydaje mi się, że książka miała tutaj być takim eksperymentem, którego zadaniem było przekonać czytelnika, że istnieją sytuacje, które powodują, że jesteśmy w stanie kogoś zabić. Z początku poznajemy hipotezę głównej postaci, a dalszą opowieść tylko ukierunkowuje jej potwierdzenie. Przyznam, że sprytnie to wykombinował. Udowodnił, że w ekstremalnych warunkach każdy z nas jest zdolny do wszystkiego. Następnie po dokonaniu zbrodni, wracamy do początku, by zobaczyć jak do tego doszło. Porusza sprawy rodzinne pewnej pary oraz pani komisarz. Postacie zmagają się z ogromnymi problemami, które niekiedy utrudniają im codzienne funkcjonowanie. Poruszony zostaje temat problemów rodzinnych oraz miłości do dziecka, które nie czuje się kochane. Jest też wątek uprzedzeń, mierzenia się z wielką krzywdą i chęcią wymierzenia sprawiedliwości. Przyznaję się, że bardzo tą książkę przeżyłam, gdyż dotykała wrażliwych dla mnie tematów. Do tego te opisy były takie prawdziwe, cierpienie wręcz namacalne i krzywda, która by się nie stała, gdyby... Człowiek często się zastanawia, co by było gdyby, ale to niczego nam nie daje. Trzeba zadać sobie pytanie: i co teraz? Jak mogę się z tym problemem zmierzyć? Ja długo zastanawiałam się nad odpowiedzią, czy wszyscy jesteśmy mordercami. I jeśli chodzi o temat z książki, to jak sądzicie, jesteśmy?
Oj dawno mnie tak autor nie zaskoczył. Do tego duży druk oraz historia z perspektywy postaci. Przeszłość do zrozumienia przyszłości. Bardzo dobra książka, naprawdę szczerze ją polecam!
Max Czornyj to jeden z moich ulubionych autorów. Obok jego książek nie da się przejść obojętnie. Podobnie jest w przypadku pozycji "Wszyscy jesteśmy mordercami". Główny bohater zostaje brutalnie zaatakowany wraz z małżonką, co pociąga za sobą serię wydarzeń i czynów, które przed napadem zapewne nie przyszłyby mu do głowy. Człowiek doświadczony przez życie odkrywa w sobie mordercze instynkty- wszak wszyscy jesteśmy mordercami:) Polecam!
Moralność człowieka to jedno z podstawowych pojęć etyki, które wbrew pozorom nie daje się zamknąć szczelnymi ramami czy zasadami. Wszystko zależy bowiem od zaistniałych okoliczności, a te potrafią wielokrotnie przekroczyć ludzkie skale wytrzymałości. Gdzie kończy się granica bycia dobrym człowiekiem? Jak bardzo życie potrafi przeorać zwykłych ludzi, pozbawiając tym samym przyswojonego kodeksu postępowania, zacierając granicę i zaburzając percepcję, stawiając na ich drodze wyjątkowo ciężkie, wręcz nierozwiązywalne dylematy, tym samym czyniąc z nich najokrutniejszych zbrodniarzy? Czy rzeczywiście każdy z nas może w ,,odpowiednich" warunkach stać się mordercą? A Ty? Ile byłbyś w stanie poświęcić dla rodziny?
Max Czornyj nie zawodzi i ponownie funduje swoim czytelnikom mistrzowską, mroczną ucztę literacką, która z każdą kolejną stroną coraz mocniej kaleczy psychikę. Tym razem jednak bohaterami są najzwyklejsi ludzie, co jest jeszcze bardziej przerażające. Autor dosadnie udowadnia, iż nie trzeba makabrycznych opisów czy bestialskich charakterów, wystarczy sam szyderczy los, by zmienić codzienność w istne piekło.
Ta książka to istne szaleństwo i mistrzostwo literackie w jednym. Max Czornyj włada nadzwyczaj sugestywnym piórem, dlatego otumaniony czytelnik połyka kolejne słowa w zawrotnym tempie, z drżącymi dłońmi i wypiekami na twarzy. Lęk, jakimi demonami jeszcze nas zszokuje, silnie uderza do głowy. Naszkicowana historia jest zarazem nieprawdopodobna, jak i przerażająco namacalna, dlatego zachwyci fanów mocnych wrażeń.
,,Wszyscy jesteśmy mordercami" zabiera czytelników w wyjątkowo mroczną podróż do najgłębszych, przerażających zakamarków ludzkiej psychiki, gdzie moralność jest pojęciem absolutnie względnym. Dopracowana, nieobliczalna, powalająca, a zarazem bardzo życiowa, zwyczajna fabuła, mistrzowsko nakreślone portrety psychologiczne, mroczna atmosfera, angażująca wszystkie zmysły i zakończenie, po którym nie sposób się otrząsnąć. Książka ukazująca kwintesencję zła, a może jednak powieść o wyjątkowo cierpiącym i boleśnie pokiereszowanym przez los człowieku? Przekonajcie się sami! Polecam całym sercem!
" [...] Czasem wygodniej jest myśleć o sobie tak, jak byśmy chcieli, a nie tak, jak powinniśmy. Nie jesteśmy szczerzy w dialogu z własnym sumieniem i zgrywamy przed sobą kogoś, kim nie jesteśmy. [...]
Max Czornyj potrafi zaskakiwać swojego czytelnika. Tym razem stworzył dzieło, które pokazało mi, że każdy z nas może zostać mordercą. Dlaczego? Po przeczytaniu początku, jak i całej lektury będziecie wiedzieli, dlaczego moglibyście zostać mordercami. Autor pokazuje nam ekstremalne przypadki, które złamałyby niejednego człowieka.
Książkę "Wszyscy jesteśmy mordercami" pochłonęłam w ciągu jednego dnia. Max Czornyj ostro grał na moich emocjach. Doświadczyłam bólu stworzonych przez niego postaci. Szczerze mówiąc, nie chciałabym się znaleźć na ich miejscu. Prawdopodobnie pod wpływem adrenaliny zachowałabym się podobnie jak profesor etyki Klaus Martin.
Czy wierzycie, że jedno tragiczne wydarzenie ma wpływ na dalsze życie? Klausa Martina właśnie coś takiego spotkało. Miał idealne życie. Kochającą żonę, cudownego syna i świetną pracę. Wszystko jednak zmieniło się pod wpływem tragicznego i zupełnie niepotrzebnego wydarzenia. Jego życie totalnie się zmieniło. Czy jesteście gotowi poznać jego historię?
Pod wpływem silnych emocji człowiek jest zdolny dosłownie do wszystkiego. Autor w idealny sposób to udowodnił.
Postawcie się w sytuacji takiej: Jedzie rozpędzone auto, a wy możecie uratować tylko jedną osobę. Czy od śmierci uratowalibyście małe dziecko, czy seryjnego mordercę? Macie dosłownie sekundę na podjęcie decyzji. Co robicie? Komu pozwolicie żyć, a kogo skarzecie na śmierć? Oczywiście dla mnie wybór jest prosty, logiczny i oczywisty. Czy w takim przypadku jestem morderczynią?
Inny przypadek, który również jest ekstremalny. Możecie uratować życie seryjnemu gwałcicielowi. Aktualnie się wykrwawia. Wasza pomoc może spowodować, że przeżyje. Wasza bierność spowoduje jego śmierć. Co robicie? Opcja pierwsza spowoduje, że za jakiś czas ponownie zrobi komuś krzywdę. Opcja druga oczyści świat z brudu, ale sprawi u was ogromne poczucie winy. Jaki jest wasz wybór?
Pod podobnymi wyzwaniami stawia nas Max Czornyj w swoim najnowszym dziele "Wszyscy jesteśmy mordercami".
Cieszę się, że autor poruszył tak ważny i często zamiatany pod dywan temat. Nie ma ludzi idealnych. Każdy z nas ma jakąś skazę. Wszyscy pod wpływem szoku, adrenaliny lub traumy możemy stać się mordercami. Idealny profesor może zamienić się w potwora.
Czy postąpilibyście podobnie jak Klaus Martin? Na to pytanie odpowiecie dopiero po przeczytaniu tej książki. Wtedy będziecie mogli postawić się w jego sytuacji.
Ja jestem zachwycona książką Maxa Czornyja pod tytułem "Wszyscy jesteśmy mordercami".
Jak myślicie, czy zemsta zawsze jest słodka?
Miłośnikom pióra Maxa Czornyja polecam tę powieść. Jego najnowsza historia pozostanie ze mną na długo.
Mortalista powraca. Śmierć nie pozwala o sobie zapomnieć. Nigdy. W okolicach Krakowa grasuje wynaturzony morderca. Policja dociera do niego dzięki wskazówkom...
Sto osiemdziesiąt minut. Tyle pozostało do końca świata, jaki znamy. Groźba zamachowca wydaje się realna, a żądanie uwolnienia trzech terrorystów jasne...
Przeczytane:2024-10-30, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Max Czornyj to pisarz, którego książki biorę w ciemno. Autor za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć i wbić w fotel. "Wszyscy jesteśmy mordercami" to genialny thriller psychologiczny, który zmusza czytelnika do przemyśleń, a jednocześnie stawia przed dylematem, co my zrobilibyśmy w danej sytuacji? Autor porusza tematy kontrowersyjne i zmusza nas do refleksji nad pojęciami etyki i moralności. Poznajemy profesora etyki, Klausa Martina, którego idealne życie zostaje przewrócone do góry nogami. Brutalna napaść na niego i jego żonę staje się impulsem do serii dramatycznych wydarzeń. Zrozpaczony i przepełniony gniewem Klaus postanawia zemścić się.
Do czego posunie się mężczyzna z zasadami, kiedy jego rodzinę spotka krzywda?
"Wszyscy jesteśmy mordercami" to mocny thriller psychologiczny, który dostarcza emocji i trzyma w napięciu. Autor stworzył historię pełną bólu i cierpienia. Bohater powieści stał się kimś kim nie chciał być, a to wszystko przez nieszczęście, które spotkało jego rodzinę. Furia i rozpacz posunęły go do strasznych decyzji.
Jeśli lubicie zaglądać do mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki to będzie idealna lektura dla Was. Autor wspaniale stworzył portrety psychologiczne i pokazał jakie emocje targają człowiekiem po tragedii. To życiowa historia, która pokazuje nam dylematy moralne i przekraczanie granic przez człowieka cierpiącego.
Czytajcie! Polecam bardzo!
BRUNETTE BOOKS