Wróć, jeśli masz odwagę

Ocena: 3.67 (6 głosów)

Czasami wydaje ci się, że twoje życie jest poukładane - masz wspaniały dom i przyjaciół, odnosisz sukcesy w szkole, a na sobie czujesz spojrzenia rozmarzonych chłopców. Mimo to wiesz, że z twoim życiem jest coś nie tak. Ciąży na nim skaza. Może to uczucie do chłopaka, w którym nie powinnaś się zakochiwać? A właściwie - dlaczego nie powinnaś? Bo zazwyczaj wtedy, kiedy już myślisz, że jesteś na dobrej drodze i w końcu będzie idealnie, dzieje się coś nieoczekiwanego, co odziera cię ze złudzeń.

Co robisz? Najłatwiej się schować, ukryć albo odejść. Wiesz o tym, bo robiłaś to już wiele razy. Ale czy tamto uczucie pozwoli o sobie zapomnieć? Los znów krzyżuje wasze drogi, a ty musisz wybrać!

Nie uciekniesz już przed samą sobą, ale teraz jest jeszcze trudniej. Drogę do szczęścia blokuje ktoś jeszcze. Czy masz odwagę, by wrócić?

 

Informacje dodatkowe o Wróć, jeśli masz odwagę:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788372296962
Liczba stron: 349
Tytuł oryginału: Dare to fall
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski

więcej

Kup książkę Wróć, jeśli masz odwagę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wróć, jeśli masz odwagę - opinie o książce

Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2024-02-04, Mam,

Okładka książki przedstawia roześmianą parę. Jest satynowa w dotyku, moja ulubiona. Jednak takie szybko się brudzą, dzięki tym kolorom nie było tych zabrudzeń znać. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorce, a na drugim fragment książki. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Rozdziały nie są ani za długie, ani za krótkie. 

Moje czwarte spotkanie z piórem autorki, ale zdecydowanie po wielu latach. Cieszyłam się, że mogłam nadrobić zaległość i sprawdzić, czy nadal czuję to samo co przy poprzednich powieściach. I tak, nadal posługuje się lekkim, przyjemnym piórem, które wciąga od samego początku. Dostałam niezobowiązującą początkowo opowieść, która jednak niosła ze sobą wiele... Przede wszystkim emocje i wartości, które cenie sobie niesamowicie. Jest to jedna z przyjemniejszych historii, które pochłania się bardzo szybko i jej treść na pewno na dłużej zostanie w mojej głowie... 

Głównie za sprawą emocji, które czułam razem z bohaterami. Może nie sponiewierały mnie, tak wiecie, doszczętnie, ale czułam to, co oni i chwilami było mi smutno, przykro... I inne uczucia mi towarzyszyły. Druga najważniejsza sprawa to ta, że autorka chwyta się trudnych tematów - śmierci, odejścia, żałoby, uzależnienia, wyrzutów sumienia... Co czyni ją wyróżniającą się na tle pozostałych historii. Jest to książka, warta uwagi każdego czytelnika, młodszego czy starszego nie ma tutaj jakichś blokad, które by nie pozwalały po nią sięgnąć.
W tej powieści nie ma czasu na nudę, autorka co rusz zaskakuje nas wydarzeniami, plot twistami, które sprawiają, że wszystko zamiera, my również! Miałam kilka takich momentów, gdzie bałam się rozpocząć nowy rozdział, czy przewrócić stronę dalej. Zaskakuje nas nie raz, czyniąc pozycje niezwykle dynamiczną. Fajny pomysł na fabułę, który w pełni został rozwinięty i wykorzystany. Uważam, że lepiej być nie mogło. Tym bardziej, że tematyka nie jest łatwa, a pisarka z nich świetnie wybrnęła i są to zazwyczaj tematy tabu, których ludzie unikają. Bo są niewygodne, trudne... A jednak. 

Nasza główna bohaterka, Kenzie, jest dziewczyną, której z początku nie polubiłam. Jej zachowanie wydawało mi się okropne i nie mogłam zrozumieć, dlaczego odsunęła się od kogoś, kto był jej niemal najbliższy. Dopiero później się dowiedziałam, niemniej jednak to nie usprawiedliwia ją w stu procentach od zachowania i czynów. Przykro mi było Dani i Jadena, którzy o wiele bardziej przypadli mi do gustu. Rodzeństwo, które straciło bezpowrotnie poczucie bezpieczeństwa, kogoś, kogo kochali nad życie. Musieli jednak się podnieść i iść dalej, by jak najszybciej czas szkoły minął i uciec, daleko...
Postacie są wykreowane dobrze, niczego im nie brakuje. Każdy z nich jest inny i naprawdę, to Dani i Jaden zyskali moją sympatię, a nie Kenzie, nasza główna bohaterka. Czasami popełniała takie głupstwa, że zastanawiałam się, jak tak można... 

Reasumując uważam, że nie będziecie się nudzić podczas czytania tej książki. Znajdziecie w niej wiele akcji, wiele scen, które zrobi na was wrażenie, ja przynajmniej nie raz musiałam się za trzymać i zastanowić nad własnym życiem, bo tak wiele z tego, co spotkało tę trójkę, spotkało i mnie... I uwierzcie mi, że sama miałam taki moment w życiu, że ktoś, na kogo liczyłam był przy mnie raz, kiedy świat mi się zawalił. Ale kiedy znów nadeszło po jakimś czasie coś trudnego, ta osoba, tak jak Kenzie, odsunęła się, odeszła, zaczęła ignorować. I to niesamowicie bolało. Ale pogodziłam się z tym. Mimo iż mamy teraz kontakt, to już nie jest to, co było kiedyś... Bo raz zawiedzione zaufanie nie jest tak łatwo odzyskać. Oj nie...

Zdecydowanie Wam polecam, jest to taka powieść, nad którą warto pochylić głowę i poświęcić czas. Jeśli oczywiście lubicie powieści obyczajowe, romanse - z wartościami i emocjami. POLECAM!

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2018-02-25, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,

Estelle Maskame miałam okazję poznać przy okazji lektury trylogii DIMILY. I sama się dziwię, że po tych trzech książkach miałam ochotę na kolejną powieść szkockiej młodziutkiej pisarki. W przeciwieństwie do większości czytelniczek, nie zachłysnęłam się tamtymi książkami, nie zachwyciłam się. Być może chciałam sprawdzić, czy tym razem będzie lepiej.


Niestety stwierdzam, że najnowsza powieść Estelle Maskame nie zaczarowała mnie. Na pewno nie dołączę do grona jej wielbicielek i chyba nie sięgnę po kolejną książkę. Bywały momenty w trakcie lektury, gdy czytanie ciągnęło mi się jak flaki z olejem. Chwilami było troszkę lepiej, ale nie na tyle, żeby wywoływać fascynację. Trochę dziwią mnie opinie o tej książce, ale każdy ma prawo do własnego zdania.


Bohaterką i narratorką Wróć, jeśli masz odwagę jest MacKenzie, jedna z bardziej irytujących postaci, z jakimi miałam ostatnio do czynienia. Przyznam się wam, że ciężko czyta mi się książki, gdy nie jestem w stanie wykrzesać choć odrobiny sympatii do bohaterów. Tak jest w tym przypadku. Choćbym nie wiem jak bardzo się starała, nie potrafiłam ani zrozumieć, ani polubić MacKenzie. Bo też jak podejść do osoby, która zamiast być podporą dla swoich przyjaciół w obliczu dramatu, opuszcza ich. Rodzice Danielle i Jadena zginęli w wypadku samochodowym, a MacKenzie nie wiedząc jak się zachować w tej sytuacji postanawia się wycofać. Bardzo kiepskie postępowanie, zwłaszcza u kogoś, kto niedawno również doświadczył pewnej straty.
Danielle Hunter może uważać, że ona i Jaden mnie nie obchodzą, ale mi na nich zależy, prawdopodobnie nawet tak, jak mało komu, prawda jest jednak także i to, że boję się do nich zbliżyć. Lękam się tego, bo znam ból wynikający z utraty kogoś bliskiego; wiem, jak straszliwy wpływ na ludzi może mieć żałoba i jak bardzo ich zmienia.
Pomysł na opowieść był nawet niezły. Historia Maskame jednak nie jest zbyt oryginalna, choć przyznaję, że poruszane są tutaj ważne problemy, dotyczące i dotykające ludzi w różnym wieku. Lekkość pióra i stylu szkockiej pisarki w tym przypadku niekoniecznie wychodzi książce na dobre.


Prawdę powiedziawszy nie jest to powieść, która zrobiła na mnie wrażenie. Na pewno nie jest to historia, która zapisze się w mojej pamięci. Jestem pewna, że po miesiącu nie będę wiedziała o czym była ta książka. Ot takie czytadełko dla młodzieży. Szkoda.


Z pewnością wielbicielkom talentu młodej pisarki książka może się spodobać. Być może mój problem z Wróć, jeśli masz odwagę polega na tym , że jestem zwyczajnie za stara. Jednak czytam bardzo dużo książek przeznaczonych dla młodzieży i bywają wśród nich takie, które potrafią mnie porwać, a nawet uwieść. Niestety ta powieść mnie nie uwiodła. Polecać czy nie? Nie zamierzam tego robić. Każdy sam podejmie decyzję.

Link do opinii

Pamiętacie jeszcze serię Dimily Estelle Maskame? Seria ta cieszyła się nie tylko dużą popularnością, ale też bardzo dobrymi opiniami. Ujmując w skrócie – skradła serca wielu czytelniczkom, a w tym również moje. Toteż sięgając po najnowszą książkę autorki Wróć, jeśli masz odwagę liczyłam na powtórkę z rozrywki. Nie chodzi tutaj o podobną fabułę – broń Boże! – a o całokształt.

Co z tego wyszło? Uważam, że wyszło całkiem nieźle, jednak, jak dla mnie seria Dimily plasuje się nieco wyżej. Wróć, jeśli masz odwagę pomimo swojej prostoty, ma również głębszy przekaz, skupia się bowiem na temacie śmierci i żałoby. Ukazuje, że każdy z nas jest inny, dlatego w inny sposób reagujemy i różnie z tym sobie radzimy. Łączy nas jedynie to, że utrata bliskiej osoby i żałoba nas zmieniają.

O ile zachowanie głównej bohaterki nie do końca mnie przekonało, tak z miejsca polubiłam głównego bohatera męskiego. Jaden rok wcześniej stracił rodziców. Przeszedł przez wszystkie etapy żałoby, a teraz na nowo potrafi się uśmiechać. Stara się też podnieść na duchu siostrę. Mimo iż nadal tęskni za rodzicami i boli go ich nagłe odejście, to zdaje sobie sprawę, że oni już nie wrócą. A oglądanie się wstecz niczego nie zmieni.

Cenię sobie tutaj lekki styl autorki oraz łatwość, z jaką buduje fabułę i postaci. Można poczuć z nimi więź. Przeżywać wszystkie dobre i złe chwile. A dzięki słowom autorki, która porusza problemy dnia codziennego, można to wszystko obserwować. To nie jest zwyczajna książka o miłości, lecz powieść, która pokazuje jak pokonywać własne słabości i walczyć z kompleksami. Wróć, jeśli masz odwagę to przyjemna lektura, która umili czas młodszym czytelnikom – nastolatkom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia07
natalia07
Przeczytane:2023-11-30, Ocena: 6, Przeczytałem, 12 książek 2023,

Mc Kenzie ma dobre życie, wspaniały dom,  przyjaciół i dodatkowo odnosi sukcesy w szkole. Niestety wszystko się zmienia, gdy w wypadku samochodowym giną rodzice jej najlepszych przyjaciół - Jadena i Dani. Zmiast stać się dla nich wsparciem powoli się od nich odsuwa zasłaniając się swoją własną żałobą po stracie siostry, która przed laty urodziła się martwa.

Powoli zamyka się w sobie, ucieka od innych. Nie potrafi pomóc matce, która coraz częściej sięga po alkohol a ojciec udaje, że niczego nie widzi.

 

Strata bliskiej osoby jest bolesna, ale opłakiwanie jej w nieskończoność niczego nie zmieni. Musimy stanąć na nogi i żyć dalej. Bardzo podoba mi się postawa Jadena, który mimo takiej tragedi po roku czasu stanął na nogi i próbuje dalej żyć. Jego siostrze idzie to trochę gorzej. Ale na wszystko potrzeba czasu.

Link do opinii

Nie jest to książka szczególnie pasjonująca.O akcji możemy tylko pomarzyć.

W swojej prostocie jest jednak do czytania przyjemna, nie trzeba się wysilać. To zdanie kobiety przed 40-stką.

Patrząc z innej perspektywy, myślę, że to dobra ksiązka dla młodzieży, która zachęci do myślenia nad tym co robią. Uświadamia, że czasem wystarczy jedna błędna decyzja aby zmieniło się całe życie, dlatego zawsze trzeba się zastanowić kilka razy niż zmagać się z konsekwencjami swoich czynów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - rudablondynkarec
rudablondynkarec
Przeczytane:2018-03-14, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam, 2018, 52 książki 2018,

Kenz i Jaden kiedyś dali sobie szansę, lecz nagle jedno wydarzenie zmieniło wszystko. Jednak los stawia ich na jednej drodze. Czy tym razem wszystko się ułoży? Czy życie ich znów nie zawiedzie?


Jak dla mnie to ta książka zdecydowanie zasługuje na 3x nie. Po pierwsze bohaterka za często i za bardzo przeżywała swoją przeszłość. Po drugie nie potrafi się jednolicie zdecydować, a po trzecie nie potrafi rozstrzygnąć seoich problemów. Z pozytywów nie znalazłam nic, ponieważ książka ta za bardzo mnie męczyła i odrzucała. Do tego nie odczuwałam spójności fabuły ani nie pochłonęła mnie wewnętrznie.
Choć opis i tytuł zachęca do czytania to treść niestety nie idzie ich śladem tylko wprost przeciwnie - odrzuca do maksimum. 
Dlatego też książki nie polecam.


Moja ocena: 5/10
 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czarniutka21
czarniutka21
Przeczytane:2018-01-19, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 2018,
Inne książki autora
Czy wspominałam, że Cię kocham?
Estelle Maskame0
Okładka ksiązki - Czy wspominałam, że Cię kocham?

Eden Munro nie widziała ojca przez całe lata, od dnia rozwodu rodziców. Gdy więc ten zaprasza ją, by spędziła lato u niego w Kalifornii wraz z nim...

Czy wspominałem, że Cię potrzebuję?
Estelle Maskame0
Okładka ksiązki - Czy wspominałem, że Cię potrzebuję?

Drugi tom popularnej trylogii o zakazanej miłości. Od pamiętnych wakacji w Santa Monica upłynęły już dwa lata. Eden i Tyler nie widzieli się przez ten...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy