Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 478
Książka to zbiór opowiadań charakteryzujących się mrocznym motywem. Każda opowieść jest inna i ukazuje różne światy, w których żyją bohaterowie. Można przeczytać o małym chłopcu, który razem z rodzicami i siostrą zamieszkuje inną planetę. Uczy się o Ziemi, pomaga często tacie i jeździ w dalekie przejażdżki na swym starym koniu. Pomyślicie sobie, że nic w tym strasznego. Normalne przygody. Niestety. Nic bardziej mylnego! Chłopiec, odpoczywając na stepie, słyszy głos. Głos Ojca Traw. Zdążył się już do tego przyzwyczaić, więc nie czuł się źle. Nie brał głosu do siebie. Po jakimś czasie z okolicznych domostw zaczęły znikać dzieci w określonym przedziale wiekowym. W tym siostra chłopca. Chłopiec z rodzicami szukał dziewczynki, ale nie dali rady jej znaleźć. W nocy usłyszał jakieś dźwięki. Ktoś wszedł do domu. Rodzice krzyczeli, bali się. Po chwili wszystko ucichło. Chłopiec myślał, że to był tylko sen. Wstał i wyjrzał przez okno. Zobaczył tam jakąś postać. Okazało się, że jest ona wcieleniem Ojca Traw, a chłopiec jest jego głosem. Postać powiedziała mu, że ludzie nie są wybrańcami i musi się pozbyć ich z tej planety. Porwane dzieci zabiły ludzi z okolicy. Później kolejne dzieci znikały i zabijały następnych. Chłopiec miał zginąć na końcu. Miał to być dar, jako iż został wybrany na głos Ojca Traw.
Wyobraźnia Kossakowskiej nie zna granic. Stworzyła dużo postaci, o których większości się nie śniło. Każde opowiadanie jest inne i większość na pewno znajdzie coś dla siebie. Moją perełką jest „Zwierciadło”.
Nad wyprawą do Stref Poza Czasem zawisło widmo utraty Abaddona. Świadomość, że nie ma nikogo, kto rozpozna Światłość u kresu poszukiwań, odbiera wszelką...
Nikt z naszych nie zostaje sam w potrzebie. Nigdy. Naprawdę, nigdy. Strefa Poza Czasem nie jest przyjemnym miejscem. Jest przerażająca i śmiertelnie...
Przeczytane:2014-10-12,