Seria o Lipowie to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym, które porównywane są do książek Agathy Christie i szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg. W Lipowie nastał świąteczny czas. Wszystko pachnie sosnowym igliwiem, a w ceglanym kościele śpiewa się kolędy. Jedno tylko mąci spokój mieszkańców wsi: już za kilka dni ma wrócić morderca. Przez długie piętnaście lat nikt we wsi nie wymawiał nawet jego imienia. Młodszy aspirant Daniel Podgórski ma szczególne powody, żeby nienawidzić mężczyzny - sprawcy pożaru, w którym bohaterską zginął ojciec policjanta. Jakby tego było mało, we wsi zjawia się rodzeństwo ze Szwecji, które grozi jednemu z mieszkańców. Podgórski stara się zapanować nad sytuacją. Nie spodziewa się jednak, że na dzień przed Wigilią zabójczy ogień zapłonie na nowo.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-02-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 560
Lipowo paraliżuje wiadomość, że już za kilka dni do wsi wraca piroman i morderca. Żaden z mieszkańców nie wyczekuje jego powrotu, szczególnie zaś policjanci, których ojcowie zginęli podczas wywołanego przez niego pożaru. Czy powinni być gotowi na kolejne afery? Czy były więzień na nowo znajdzie swoje miejsce? A może czekają ich niespodzianki?
Puzyńska z wielką łatwością wprowadza do akcji kolejnych bohaterów. Każdy z nich jest dopracowany i pełnokrwisty. I za każdym razem wszystko jest tak dobrze dograne, jakby autorka opowiadała o faktycznie istniejącej miejscowości i ludziach, z którymi na co dzień obcuje. Mam wrażenie, jakbym z każdą częścią coraz lepiej poznawała to miejsce i wczuwała się w ten klimat. A sama myśl, że pewnego dnia mogłoby ich zabraknąć zaczyna mnie już nieco martwić.
Autorka ma wielki talent w rzucaniu podejrzeń na kolejnych bohaterów. Każdy z nich otacza się tajemnicami, które sprawiają, że zaczynamy zastanawiać się nad ich uczciwością. Fakt, że Puzyńska chętnie zataja przed nami szczegóły, pogłębia nasze wątpliwości. I naprawdę ciężko jest rozgryźć całą intrygę i poskładać wszystkie elementy.
W trzeciej części serii o Lipowie szczególnie zainteresowały mnie dwie kwestie. Pierwsza z nich to tematyka związana z życiem groźnego przestępcy po wyjściu z więzienia. Takiej osobie nigdy nie jest łatwo, w końcu ludzie nie zapominają i nie wybaczają. Wydaje się również, że odbycie wyroku jest dla nich niewystarczającą karą i pragną, żeby przestępca pokutował całe życie. W tym miejscu zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie tak powinno być? Czy nie ma choćby cienia szansy, że taka osoba mogłaby zmienić się na lepsze? Czy nie zasługuje na drugą szansę?
Fantastycznym motywem, który autorka wykorzystała w swojej powieści jest funkcjonowanie sekt. Fakt, że ludzie potrafią w ten sposób się komuś podporządkować albo zwyczajnie dają się omotać, nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. No bo jak to możliwe? Co do tego doprowadza? Jak to wygląda w praktyce? I jak wpływa na dalsze życie tych ludzi? Świetny pomysł.
W tej części autorka znowu nieco zwolniła tempo, bardziej skupiając się na mieszkańcach Lipowa. Czy mi to przeszkadzało? Ani trochę. Puzyńska zaoferowała swoim czytelnikom niezwykłą mieszankę, łącząc intrygi z przeszłości z bieżącymi problemami mieszkańców. Ponownie nie zabrakło klimatu przesączonego tajemnicami, podłych złoczyńców oraz dociekliwego policyjnego śledztwa. Polecam.
Uwielbiam serię o Lipowie. Tym razem znów się nie zawiodłam.
Nie jestem pewna czy to autorka trochę przyhamowała z powtórzeniami, czy ja zaczęłam się przyzwyczajać i mniej je zauważam. Czy może powtórzenia '' starszy aspirant Daniel Podgórski '' zamieniła na '' śmieciarz ''. Które to słowo - powtórzenie rozpleniło się w tej akurat części jak w moim ogródku chwasty po ostatnich ulewnych deszczach. Mam wrażenie że pani Puzyńska bardzo się sili na oryginalność tworzonych przez siebie postaci, jednocześnie starając się pozostawić je takimi swojskimi, takimi polskimi inaczej . Polski inaczej to policjant Paweł Kamiński, zupełnie nie rozumiem powodu stworzenia tak kretyńskiej postaci . Pani Puzyńska, czy naprawdę w szeregach naszej rodzimej policji trafiają się takie '' elementy '' ? Tacy policjanci którzy sami sobą niczego nie reprezentując, klną na każdym kroku i wyzywają swoich współpracowników od dziwek i suk ? Mało tego i nikt nic z tym nie robi ? Trzyma się takiego policjanta mimo że jest zakałą komisariatu ? Że już nie wspomnę o innych '' grzeszkach '' tego pana, bo o tym było w poprzednich częściach . Jeśli ta fikcja literacka, ma jakiekolwiek odzwierciedlenie w prawdziwych policjantach, to wzorem zachowania rzeczonego Kamińskiego powiem '': Ja pie...le , ku...a ale przedszkole ''. Do tego dochodzą notoryczne błędy śledczych, celowo uwypuklone, czyżby pani pisarka Puzyńska nie lubiła polskiej policji ??. Moim zdaniem, reasumując, wątek kryminalny jest dobry , ciekawy i nie nudny . To znaczy jeśli chodzi o konstrukcję postaci mordercy i mylenie tropów. Natomiast warstwa obyczajowa, mocno naciągana, dla mnie za mocno. No i te powtórzenia których jak widzę autorka nie zamierza się wyzbyć. Widocznie taki jej znak rozpoznawczy :). Kolejną część pewnie też przeczytam, chociaż raczej nie za szybko, zwłaszcza że widzę po opisie, że znowu pojawia się tam, ta co ciągle pociera swój szczęśliwy tatuaż. I jeszcze jedno: Zuell_Zuell napisała : " Aha, jeszcze moje skojarzenia. Lackberg...? Christie...? Nienacki! ''. W moim odczuciu ani to Lackberg, ani tym bardziej Christie, no może trochę Nienacki :) . Raczej nie polecam, chyba że tylko dla wątku kryminalnego , lub tylko wielkim fanom autorki.
Kolejne spotkanie z autorką cyklu o Lipowie. Ta część zrobiła na mnie mniejsze wrażenie niż pierwsze dwa tomy. Finał nie był aż tak zaskakujący. Znajdziemy tu tajemnice sprzed lat, historię sekty. Bardzo mi się podobało rozwinięcie wątku dotyczącego bohaterskiej śmierci ojca Daniela Podgórskiego. Wątek obyczajowy też nabiera rozpędu, ponieważ na horyzoncie pojawiła się pewna kobieta, która może bardzo namieszać w życiu bohaterów. Zabrakło mi ekscentrycznej pani komisarz Klementyny Klopp. Mam nadzieję, że pojawi się w następnych tomach.
Dalsze losy Lipowskich policjantów. Do wsi wraca znienawidzony człowiek o którym mówi cała wieś. W okresie zbliżających się świąt znowu dochodzi do tragicznych wydarzeń a sprawca wydaje się być oczywisty.Czy my tak naprawde oceniamy innych po pozorach.Czy przeszłość okaże się ważniejsza niż prawda i rzetelnie przeprowadzone śledztwo ? .Przeczytaj >Polecam serdecznie
https://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/2017/10/trzydziesta-pierwsza-katarzyny.html
„Trzydziesta pierwsza” to już 3 tom, zaraz po „Motylku” i „Więcej czerwieni”, sagi o Lipowie. Kiedy skończyłam czytać drugą część nie mogłam się doczekać, aż w moje ręce trafi następny tom. Niestety, z racji obowiązków i dużej ilości książek do przeczytania, dopiero teraz udało mi się sięgnąć po „Trzydziestą pierwszą”. Jakie są moje odczucia? Powiem jedno - jestem zachwycona!
Lipowo opanował okres Bożego Narodzenia. W powietrzu czuć już zapach świąt. Jednak tego roku nie to zajmuje uwagę mieszkańców Lipowa. Sensacją jest powrót mordercy - osoby, która była sprawcą śmierci ojca Daniela Podgórskiego. Nie jest więc to dobry czas dla młodszego aspiranta, ani jego matki. Do wsi przybywa również rodzeństwo ze Szwecji, które grozi jednemu z mieszkańców. Podgórski wraz z ekipą starają się opanować zaistniałą sytuację. Nie ułatwia im jednak tego fakt, iż dzień przed Wigilią zabójczy ogień zapłonął na nowo...
~*~
Katarzyna Puzyńska po raz kolejny mnie oczarowała! Znowu zaserwowała nam genialny kryminał, z wartką akcją, z nieoczekiwanymi zwrotami akcji i z intrygującą fabułą. Dodatkowo, autorka uwielbia nas wodzić za nos. Wysyła nam sprzeczne wskazówki, dzięki czemu ciężko jest nam domyślić się zakończenia - mnie się nie udało. Książka zdecydowanie trzyma w napięciu, a ja nie tylko nie mogłam się od niej oderwać i czytałam ją z ogromną przyjemnością, ale także z wypiekami na twarzy.
„Trzydziesta pierwsza” to nie tylko bardzo dobry kryminał, ale także powieść obyczajowa. Autorka przedstawia nam wielu mieszkańców Lipowa, ich problemy, troski i zamiary. Dzięki czemu powieść ta jest jeszcze bardziej autentyczna i ciekawa. Bo czekałam nie tylko na wyjaśnienie zagadki kryminalnej, ale także chciałam dowiedzieć się co nowego w życiu prywatnym bohaterów. Na plus zasługuje również warsztat literacki autorki. Katarzyna Puzyńska ma bardzo lekkie pióro dzięki czemu nie tylko dobrze przedstawia zagadkę kryminalną, ale także klimat wsi, który jest bardzo realistyczny.
Podsumowując, „Trzydziesta pierwsza” to wspaniały kryminał z wątkami obyczajowymi. Zagadka kryminalna jest dość skomplikowana, niezwykle oryginalna i intrygująca, a wątek obyczajowy prawdziwy i nieprzerysowany. Koniecznie sięgnijcie po tę część, jeśli czytaliście poprzednie, a jeśli nie, to musicie to jak najszybciej zmienić. Koło takich kryminałów nie można przejść obojętnie. Z całego serca polecam!
Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość...
Warszawa dziś. Zofia myśli, że czeka ją bardzo samotne Boże Narodzenie. Wędrując po mieście, trafia do tajemniczej księgarni. Jej właściciel twierdzi,...