Traktat o marionetkach

Ocena: 5 (2 głosów)

Informacje dodatkowe o Traktat o marionetkach:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-08-10
Kategoria: Poezja
ISBN: 9788394999506
Liczba stron: 91
Tytuł oryginału: Traktat o marionetkach
Język oryginału: Polska

Tagi: Kazimierz Grochmalski wiersz tomik poezji marionetki traktat

więcej

Kup książkę Traktat o marionetkach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Traktat o marionetkach - opinie o książce

"....odważyłem się zapytać:
Panie, czy ja idę słuszną drogą?
Robię tyle błędów, ciągle błądzę, jestem pełen zaprzeczeń,
wyrzutów sumienia, niedopatrzeń, przekleństw, tak często
ocieram się o ścianę ciemności, powiedz, jak mam żyć?"
Te cytat moim skromnym zdaniem obrazuje treść wszystkich zawartych w tomiku wierszy. Autor punktuje naszą szarą, smutną rzeczywistość i jednocześnie pokazuje nasze pragnienia i tęsknoty. Poezja nie jest moją ulubioną formą pisania, ale zmusza do myślenia. Nikomu nie zaszkodzi jak się z nią trochę zapozna.

Link do opinii

W „Traktacie o marionetkach” wiersze pojawiają się w trzech cyklach. Sam autor, czyli pan Kazimierz Grochmalski, wyjaśnia, że tytuł nawiązuje do „Boskiej komedii” Dantego. 
Od początku założyłam, że nie chcę być uprzedzona do twórczości współczesnego poety. Jak pamiętacie – uwielbiam czytać poezję, ale tej dzisiejszej zazwyczaj nie rozumiem i uważam, że są przerostem formy nad treścią. Wiersze pana Grochmalskiego były dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.
Jak już wspomniałam tomik podzielony jest na trzy części: „W sercu piekła”, „Wyprawa do krainy konfitury” oraz „Wyzwolenie marionetki”. Autor w trzydziestu jeden wierszach porusza różnorakie tematy i prawie za każdym razem budził we mnie rozmaite emocje, zaczynając od przygnębienia a kończąc na szczerym, głośnym śmiechu. W wierszach nie było przesady, ich forma nie przyprawiała o bóle głowy przy próbie ich analizy. Odniosłam wrażenie, że autor z łatwością bawi się słowami i potrafi złożyć je w taki sposób, że zostaną z czytelnikiem na dłużej. Są autentyczne, surowe i trafne. W słowach poety, w jego emocjach i obserwacjach często dostrzegałam swoje odczucia czy doświadczenia. 
Pierwsza część jest szczególnie rozbudowana i w moim odczuciu najbardziej mnie przytłoczyła. Zawiera ona liczne nawiązania do zagrożeń współczesnego, brutalnego świata. Autor opisuje tutaj społeczeństwo (jakże bełkotliwie trafnie!), piekło wojny, niemożność zmiany losu czy zniszczenia, które niosą ze sobą klęski żywiołowe. Przeważa tu frustracja autora, jego gniew, ironiczne podejście i dosadność. Sięgając po książki (w tym wypadku poezję) oczekujemy emocji, które nas oderwą od codziennych zmartwień i trosk. Tutaj czasem dostajemy obuchem w głowę, jakby sam autor stał za nami i pytał „naprawdę nie myślałeś o tym wcześniej w taki sposób?”. „Traktat o marionetkach” nie jest tomikiem, do poduszki. Niejednokrotnie zmuszał mnie do refleksji oraz do odłożenia go, żebym „przegryzła” to, co właśnie w nim przeczytałam. Poeta wyśmiewa XXI wiek: jego konsumpcjonizm, hedonizm i myśli, że gdzieś tam jest lepszy świat. A przecież to my jesteśmy oczyma ludzkości i mrugającymi wykrzyknikami chwil. Skrzętnie skrywana prawda zostaje wyciągnięta z dna piekieł po to, żeby oczyścić umysł czytelnika ze wszystkich doznanych emocji. Wyłania się tutaj obraz nieidealnej Polski, sfrustrowanej, małomiasteczkowej i momentami absurdalnej. „Gdzie przeżywa się o wiele za dużo niepotrzebnych chwil i nijakich dni, o których tyle pamiętam, że nie pamiętam NIC”. 
Wiersze zaprezentowane w tym tomiku na pewno zostaną ze mną na dłużej – będę je czytać, polecać dalej, rozsyłać komu się da. I Wam również je polecam! Jeśli nie chcecie czytać całego „Traktatu…” to zachęcam do przeczytania chociażby „Bełkotu”, „Ohydy” (uwielbiam takie smaczki jak nawiązania do Lyncha i „Twin Peaks”), „Nienawiść i miłość” czy „Trzy mowy pożegnalne”. Większość jest z części zatytułowanej „W sercu piekła”. Właśnie ta część o brzydocie i rozczarowaniu światem najsilniej na mnie oddziałała. „Traktat o marionetkach” nie jest przyjemny, ale pozwala wyciągnąć nam lekcję o społeczeństwie i nas samych. Bo czy nikt z Was nie czuł się nigdy jakby był pociągany za sznurki jak tytułowa marionetka?

Link do opinii
Inne książki autora
Uśmiech
Kazimierz Grochmalski0
Okładka ksiązki - Uśmiech

UŚMIECH to próba czytania i interpretowania świata właśnie poprzez najróżniejsze formy śmiechu. To klucz do zrozumienia drugiego człowieka: jego szaleństw...

Zanim opadnie kurtyna. Esej pisany wierszem
Kazimierz Grochmalski0
Okładka ksiązki - Zanim opadnie kurtyna. Esej pisany wierszem

,,Zanim opadnie kurtyna" to czwarta książka Kazimierza Grochmalskiego, twórcy teatralnego i pisarza. Jest połączeniem eseju i poezji, w czym autor próbuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy