Oto ósmy tom thrillera o przenoszeniu się w czasie!
Bitwa pomiędzy Toman a Valhallą staje się coraz bardziej brutalna!
Dźgnięcie Bajiego przez Kazutorę powoduje, że Mikey wpada w prawdziwy szał. Aby zapobiec walce na śmierć i życie pomiędzy tymi dwoma, sam poszkodowany dobywa noża…
Czy uda się uchronić Mikeya przed ogarniającym go mrokiem?! „Krwawe Halloween” zbliża się ku rozstrzygnięciu!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
TOKIJSCY MŚCICIELE W AKCJI
Like the latest fashion
Like a spreading disease
The kids are strappin' on their way to the classroom
Getting weapons with the greatest of ease
The gangs stake out their own campus locale
And if they catch you slippin' then it's all over pal
If one guys colors and the others don't mix
They're gonna bash it up
Bash it up, bash it up, bash it up
- The Offspring
Ta seria to taki romans dla facetów, którzy chcą mocnych, męskich wątków. A więc mamy sensację, mamy gangi, mamy pojedynki. Dzieje się dużo, szybko, po męsku, ale z emocjami, bo emocje to główny nośnik fabularny tej serii i jednocześnie główny powód, dla którego sięgam po kolejne tomiki ,,Tokijskich mścicieli".
Toman kontra Valhalla! To się nie może skończyć dobrze. Baji obrywa poważnie, Mickey wpada w szał, a sytuacja staje się coraz trudniejsza. Czy da się jeszcze cokolwiek zrobić, zanim nie będzie już odwrotu?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/tokyo-revengers-8-ken-wakui.html
Oto dwunasty tom thrillera o przenoszeniu się w czasie!Takemichi staje do walki mającej na celu zniszczenie brutalnego gangu Black Dragon. Niestety zdrada...
Aby uchronić swoją dawną ukochaną przed śmiercią z rąk członków brutalnego gangu Tokyo Manji, były chuligan Takemichi przenosi się o dwanaście lat wstecz...
Przeczytane:2023-04-03, Ocena: 6, Przeczytałem,
PopKulturowy Kociołek:
Siódma odsłona serii a szczególnie końcówka tego tomu była dla czytelnika gigantyczną dawką widowiskowości i emocji. Widzieliśmy bowiem jak starania Takemichiego powstrzymania “Krwawego Halloween” spełzły na niczym. Brutalna walka pomiędzy Tokyo Manji a Valhallą była czymś, czego nie dało się powstrzymać. Przynajmniej chłopakowi udało się zmienić mały wycinek przeszłości. Uratowanie jednej postaci pociąga jednak za sobą daleko idące konsekwencje, które będą mocno rzutować na przyszłość. Już na początku recenzowanej ósmej części widzimy bowiem, jak mocno drastyczną decyzję podejmuje Baji (dźgnięcie się nożem). Uważa on bowiem, że jego śmierć może zakończyć ten rozlew krwi. Jesteśmy również świadkami jego ostatnich słów skierowanych do głównego bohatera, które dla całej opowieści mogą mieć ogromne znaczenie.
Szalony i mocno emocjonalny początek tomiku napędza tylko ciekawość odbiorcy do jego szybkiego wchłonięcia. Tym razem Ken Wakui nie stawia tu jedynie na “widowiskowość” i brutalność. Po mocnym początku atmosfera wyraźnie się obniża, tak samo, jak tempo historii. Bynajmniej nie jest to nic złego, wręcz przeciwnie pozwala to twórcy na mocniejszym skupieniu się na postaciach i ich przeszłości. Przewracając kolejne strony mangi, trafiamy na liczne retrospekcje, w których nie brakuje humoru, różnych emocji czy charakterystycznej dla serii przemocy. Odsłanianie sekretów przeszłości służy również do lepszego zaprezentowania złożonych relacji pomiędzy postaciami, dla których przyjaźń i honor są czymś naprawdę ważnym. Przez chwilę można wręcz zapomnieć o “misji” Takemichiego. Wątek ten ze zdwojoną siłą powraca w końcówce mangi, która ponownie wynosi ciekawość czytelnika na najwyższy możliwy poziom.