Oto dwunasty tom thrillera o przenoszeniu się w czasie!
Takemichi staje do walki mającej na celu zniszczenie brutalnego gangu Black Dragon. Niestety zdrada Kisakiego sprawia, że Hakkai i Yuzuha znajdują się w potrzasku!
Mitsuya stawia czoła Taiju, żeby ich uratować, jednak atak od tyłu w wykonaniu Inuiego z Black Dragon pozbawia go przytomności. W tej przytłaczająco niekorzystnej sytuacji Takemichi kładzie własne życie na szali w walce przeciwko prawdziwemu potworowi, jakim jest Taiju!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-06-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
ŚWIĘTA WCIĄŻ TRWAJĄ
And softer than shadow and quicker than flies
His arms are all around me and his tongue in my eyes
Be still be calm be quiet now my precious boy
Don't struggle like that or I will only love you more
- Placebo
Mamy lato w pełni, gdy piszę te słowa, upał nieco opadł i po ostatnich dniach pełnych drażniącego słońca, żaru lejącego się z nieba i duchoty, w której oddychać się nie dało (tak, tak, widać, że wolę zimę), ale nadal termometr pokazuje ponad dwadzieścia pięć kresek powyżej zera. No a tu w ,,Tokyo Revengers" nadal trwa ta świąteczna opowieść. No i cały ten story arc zwany ,,Black Dragon", który zaczął się w tomie dziewiątym, jeszcze chwilę z nami pobędzie, bo skończy się w połowie tomiku czternastego. I fajnie, bo naprawdę dobrze się to czyta, ma klimat, jest odpowiednio dramatycznie i bardzo fajnie rozwija wątki, które do mnie najbardziej trafiły.
Próba zniszczenia gangu Black Dragon trwa. Przez Kisakiego jednak wszystko się komplikuje i sypie, a Mitsuya musi ratować Hakkaia i Yuzuhę. A to nie koniec. Takemichi będzie musiał zaryzykować wszystko, ale czy to wystarczy?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/tokyo-revengers-12-ken-wakui.html
Oto czternasty tom thrillera o przenoszeniu się w czasie!Takemichi ukończył misję i powrócił do swoich czasów. Okazało się jednak, że tym razem rzeczywistość...
Oto jedenasty tom thrillera o przenoszeniu się w czasie!Black Dragon to bezlitosny gang, który stanie się przyczyną zwiększenia brutalności Toman. Takemichi...
Przeczytane:2024-04-28, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Dwunasta odsłona serii to kontynuacja i koniec świątecznego wątku rodziny Hakkai i Czarnego Smoka. Widzimy tu, jak konfrontacja z Taiju Shibą przeradza się w prawdziwy dramat. Przywódca Czarnego Smoka nie ma godnego siebie przeciwnika i wszystko wskazuje na to, że odniósł on druzgocące zwycięstwo. W momencie, kiedy sytuacja robi się mocno beznadziejna, swoją bezgraniczną determinację i gotowość do największego poświęcenia pokazuje Takemichi. Nawet jeśli nie jest on najsilniejszy, to jego wola walki potrafi zdziałać cuda.
Ken Wakui kolejny raz dostarcza tu czytelnikowi treści, które nie pozostawiają odbiorcy zbyt wiele czasu na oddech. Od pierwszej strony wyczuwalne są tu różne napięcia. Autor ponadto żongluje wieloma zwrotami akcji oraz rozwojem i dramaturgią pewnych scen. Nie brakuje tu również wyrazistych emocji wpływających dość bezpośrednio na zachowanie ukazanych tu postaci.
W następujących po sobie kadrach twórcy udaje się sprawnie wyjaśnić większość poruszanych wcześniej kwestii. Jest to niezbędne do pełnego zrozumienia tragedii rodzeństwa i konieczności podjęcia pewnych działań mających wpływ na przyszłość. Nie brakuje tu również licznych wzniosłych przemówień/dialogów ukazujących różne uczucia postaci. Sceny te momentami może są trochę za bardzo pompatyczne, ale są one bardzo ważnym elementem klimatu całej serii. To właśnie dzięki nim widzimy bowiem, jak rozwijająca się przyjaźń wymusza na bohaterach ich ewolucję...