Ta miłość nie miała prawa się zdarzyć…
Ingrid Stern, znakomita pływaczka i liderka Związku Niemieckich Dziewcząt, kocha Wielką Rzeszę – z wzajemnością. Kocha też zazdrośnie Franka Raubera – bez wzajemności. Frank Rauber to zdolny samouk i wynalazca, student Akademii Wojskowej, który założył esesmański mundur. Malka Freiman miała przed sobą wielką karierę primabaleriny. Kiedyś Malka tańczyła z miłości. Teraz tańczy, by przeżyć.
Losy tych trojga splotą się w przededniu drugiej wojny światowej. Jak zakończy się ich nieoczekiwane spotkanie w rodowej siedzibie Rauberów na Pomorzu?
Tancereczka to fascynująca opowieść o miłości, dumie i strachu w czasach, które jednym odebrały prawo do życia, a innych wyniosły do rasy panów.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2021-08-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 360
Malka to żydowska dziewczyna, która ponad wszystko kocha balet. Tańczy niczym mgła, w tańcu unosi się jak na skrzydłach, kocha to co robi. Frank zauważa Malkę w nocnym klubie, gdzie tańczy, by przeżyć. Malka ukrywa swoje żydowskie korzenie, ma nową tożsamość, nazywa się Lulu Frei. Ingrid jest liderką Związku Niemieckich Dziewcząt oraz znakomitą pływaczką. Kocha Franka, jednak on nie odwzajemnia jej uczuć. Losy tej trójki niespodziewanie splatają się ze sobą. Frank zabiera ukochana Lulu do matki i niepełnosprawnego brata. Dziewczyna oczarowuje swym tańcem wszystkich domowników. Niespodziewanie do posiadłości przyjeżdża Ingrid, która wie, że Lulu jest żydówką.
"Tancereczka" Joanna Parasiewicz to historia o miłości, dumie, strachu w czasach kiedy zbliża się czas zagłady.
"Albo teraz, albo nigdy. Szansę jedną w życiu masz!"
Malka Freiman to Żydówka, mająca przed sobą wielką karierę primabaleriny. Krytykowana przez rodzinę, że balet to nic ważnego, będzie musiała walczyć o swoje marzenia. Niestety czasy w których przyszło jej żyć, krzyżują jej plany. Władza która ustalała hierarchię rasową, uważa że Żydzi znajdują się na jej dnie. Malka pomimo swojego zaparcia, aby być lepszą od swoich rówieśnic, w których żyłach płynie aryjska krew nie ma szans. Tragiczne wydarzenia, zaginięcie najbliższych zmieniają życie dziewczyny. Pozostawiona sama sobie musi walczyć o przetrwanie, czując oddech nazistów na plecach. Zmiana planów i marzeń jest nieunikniona. Wtedy w jej życiu pojawia się Frank Rauber, przesiąkniety ideologią nazistowską, pełniący wysokie stanowisko u boku Wielkiego Kanclerza Niemiec. Wystarczył jeden wieczór, jeden taniec, aby Frank oddał swoje myśli tajemniczej Lulu,odsuwając na dalszy plan relację ze znakomitą pływaczką, liderką Związku Niemieckich Dziewcząt, kochającą III Rzeszę - Ingrid Stern.
"Dobry Boże, spraw, aby to był tylko sen. Dobry, Boże, spraw, aby Ci wszyscy ludzie zniknęli".
Jak potoczą się losy bohaterów? Czy Malka spełni swoje marzenia? Co wyniknie ze znajomości Niemca i Żydówki? Czy Ingrid odniesie zwycięstwo?
"Tancereczka" dostarczyła mi mnóstwo emocji. Autorka kolejny raz przepięknie obrazowuje miejsca o których pisze, fabuła porywa do ostatniej kartki. Losy trójki bohaterów stają się Nam bardzo bliskie. Czasy w których przyszło im żyć, nie są lekkie. Brak poszanowania drugiego człowieka, przesiąkniety faszyzmem uświadamia Nam bardzo wiele.
"Tancereczka" to fascynująca opowieść o walce, przetrwaniu i miłości. Obok tej pozycji nie można przejść obojętnie, gorąco polecam. Wydawnictwu Szara Godzina dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Z początku myślałam, że nie uda mi się polubić z tą książką. A wszystko przez Malkę, która wydawała mi się osobą, która na wszystkich patrzyła z góry. Przynajmniej tak mi się z początku wydawało. Nie chciało mi się czytać wynurzeń dziewczyny, dla której inni ludzie są kimś gorszym. Na szczęście po kilku stronach Malka zreflektowała się a ja ku mojej niekłamanej radości mogłam poznać jej dalsze losy. A w życiu tej dziewczyny działo się sporo... Zdecydowanie to książka przy której nie da się nudzić. Wraz z nią znajdziemy się w miejscach, w których zazwyczaj nie bywamy i będziemy robić rzeczy, których na co dzień nie robimy.
Oprócz Malce, towarzyszymy również Frankowi i Ingrid. Dzięki nim możemy zaobserwować jak (oczywiście na niekorzyść) zmieniała się III Rzesza i jej mieszkańcy w ostatnim okresie przed wybuchem II wojny światowej. Autorka świetnie pokazała jak łatwo jest omamić ludzi- dobrobytem, obietnicami świetlanej przyszłości. Czy jednak wszystkich? Książka pokazuje, że są ludzie, którzy nawet w obliczu zbiorowego ,,szaleństwa'' potrafią zachować przyzwoitość, empatię i zdrowy rozsądek.
Tancereczka to fascynująca książka z ciekawie zarysowanym tłem historycznym, która pozwala uzmysłowić sobie jakie mamy szczęście, że chociaż żyjemy w dziwnych czasach, nie musimy bać się własnego cienia. Świetnie nakreślone postacie pokazują nam co tak właściwie działo się w umysłach wielu Niemców w przededniu wojny. Jak to się stało, że niedługo później szaleństwo oplotło swoimi mackami niemal cały świat? Książka uzmysławia, że wcale nie było trudno by zatruć serca ludzi. Zestawiając z tym wszystkim styl pisarki muszę przyznać, że chociaż to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością uznaje je za całkiem udane. Jestem też pewna, że w przyszłości będą kolejne.
,,Tancereczka" to nowa powieść Joanna Parasiewicz . Jej wcześniejsze książki (,,Mistyfikator" i ,,Uskrzydleni") miałam okazję przeczytać i zrecenzować.
Jak już nieraz wspominałam - że każda następna powieść Joanny jest lepsza od poprzedniej - tak jest i tym razem.
Akcja ,,Tancereczki" zaczyna się pod koniec lat 30. minionego wieku w Trzeciej Rzeszy. Na tle burzliwych i dramatycznych wydarzeń historycznych poznajemy losy trojga głównych bohaterów oraz ich bliskich.
Malka Freiman jest Żydówką mającą przed sobą karierę primabaleriny. Balet od dzieciństwa jest jej całym światem, nawet jeśli w przededniu drugiej wojny światowej dziewczyna coraz częściej przekonuje się, że ze względu na pochodzenie musi być lepsza od swoich aryjskich rówieśnic.
Jakby tego było mało, musi walczyć też z uprzedzeniami własnej rodziny, zwłaszcza matki, która do spółki z ojcem uważa, że najlepsza przyszłość dla niepokornej i buntowniczej córki to szybki, zaaranżowany mariaż.
Po nocy kryształowej w 1938 roku życie bohaterki zmienia się w koszmar. Teraz nie może być pewna dnia ani godziny, a podstawowym celem staje się przetrwanie i odnalezienie bliskich, którzy nagle zaginęli bez wieści.
Właśnie w tak dramatycznych okolicznościach na drodze Malki pojawia się przystojny, inteligentny i zdolny Frank Rauber. Problem w tym, że młody mężczyzna wychowany został przez ojca w duchu nazistowskich idei.
Trzecią kluczową postacią jest Ingrid Stern, wysportowana, ambitna i fanatyczna liderka Związku Niemieckich Dziewcząt.
Gdy ścieżki tych bohaterów zaczynają się krzyżować, robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Przy okazji na jaw wychodzą różne tajemnice oraz rodzinna przeszłość, którą poznajemy dzięki licznym retrospekcjom.
Całość czyta się jednym tchem, gdyż w napięciu trzymają burzliwe i nieprzewidywalne perypetie bohaterów (także drugoplanowych i epizodycznych).
Jest jednak w tej powieści wiele miejsca na wzruszenia i refleksje. Trudno nie doszukać się tu ponadczasowych i wyjątkowo aktualnych dziś problemów dotyczących rasizmu, nacjonalizmu, nietolerancji, pogardy dla człowieka, który nie wpisuje się w model totalitarnych rządów...
Zakończenie okazuje się wisienką na torcie - zanim do niego dotarłam, rozważałam w myślach różne warianty. I bałam się finału.
Ostatnie strony przeczytałam z ogromnymi emocjami. Tak, popłakałam się, a to rzadko mi się zdarza przy lekturze powieści, bo zawsze odróżniam literacką fikcję od faktów.
Polecam z czystym sumieniem.
BEATA IGIELSKA
"Najbardziej boję się głupich ludzi, ponieważ to oni mogą wyrządzić komuś krzywdę, nie pająki".
Od kilku lat zaobserwować można pewien niepokojący trend. Trend polegający na tym, że Holokaust staje się często podejmowanym tematem w popkulturze, a eksterminacja Żydów służy jako sceneria do ukazania romansu, często niestety napisanego trywialnie. W przypadku "Tancereczki" na szczęście tak nie jest. Nie bójcie się tandetnej opowiastki, fałszującej rzeczywistość, bo to kunsztownie ukazana historia o miłości. O miłości do tańca i do drugiego człowieka w czasach zagłady.
Joanna Parasiewicz to absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, będąca specjalistką prawa międzynarodowego. Zawodowo związana jest z branżą nowych technologii, pasjonuje się awiacją i historią oraz kulturą żydowską. Zagorzała roślinomaniaczka, frankofilka. Autorka książek "Uskrzydleni" (2020) oraz "Mistyfikator" (2021).
Malka Freiman jest baletnicą w berlińskiej szkole tańca, której ponadprzeciętny talent nie przysparza przyjaciół w Niemczech lat 30. XX wieku. Frank Rauber to zdolny student Akademii Wojskowej, który przywdziewa esesmański mundur. Ingrid Stern znakomicie pływa i równie dobrze dowodzi Związkiem Niemieckich Dziewcząt, a do tego kocha Franka. Losy tych trojga młodych ludzi splatają się ze sobą tuż przed wybuchem II wojny światowej.
Na okładce "Tancereczki" znajdziecie krótką zajawkę mówiącą o tym, że to powieść o miłości w czasach piekła. I owszem, miłość staje się nieodzownym elementem fabularnym opowiedzianej przez autorkę historii, ale nie jest to kiczowaty i tandetny romans, gdyż uczucie to będące początkowo tłem fabularnym, w miarę rozwoju toku akcji, staje się iskrą wywołującą kolejne nieprzewidywalne wydarzenia. I mowa tutaj nie tylko o miłości pomiędzy kobietą i mężczyzną, ale także o miłości do tańca i do własnego państwa.
W najnowszej książce Joanny Parasiewicz czytelnik odnajdzie rzetelnie przedstawioną przedwojenną rzeczywistość nazistowskich Niemiec głównie dzięki kilkugłosowej perspektywie. Z jednej strony poznaje bowiem losy żydowskiej baletnicy, którą dotykają coraz to gorsze represje, a następnie jedynie przetrwanie w ukryciu pod fałszywą tożsamością, z drugiej rozkwit kariery Ingrid Stern, dla której nowa rzeczywistość to spełnienie marzeń i ambicji, a z trzeciej odpowiedzialną pracę Franka dla III Rzeszy. Taki kontrast, niezwykle odczuwalny, bardzo głęboko wprowadza czytelnika w klimat tamtych strasznych czasów, wywołując w głowie wiele pytań i uświadamiając tym samym, że nic nie jest tylko czarne i białe.
W "Tancereczce" duże wrażenie robi także solidnie odmalowana płaszczyzna społeczna czasów Holokaustu. Joanna Parasiewicz kreując bowiem postać Ingrid Stern, pokazuje na czym polegał swoisty fenomen popularności idei głoszonych przez Hitlera. W szczególności przykuwa podczas lektury uwagę scena pewnych wykładów o Żydach będących swoistym show z quizami, czy też to jak zwalczano sabotaż i dywersję. Na drugim biegunie natomiast odnależć można zaakcentowany rys kultury żydowskiej, pokazujący czym był kontrakt małżeński i jaką rolę w tej społeczności odgrywała kobieta. Na środku tego wszystkiego jest zaś balet i praca ciała, tak obrazowo uchwycone piórem autorki.
Musicie koniecznie poznać losy Malki Freiman, gdyż "Tancereczka" to w zalewie miałkiej i szkodliwej literatury ze słowem Auschwitz w tytule, swoista perełka prozatorska, z żywymi postaciami oraz z rzetelnie odmalowanym tłem historycznym i społecznym. Ta powieść to wzruszająca historia z zaskakującym zakończeniem, wywołująca wiele refleksji nad naturą człowieka, siłą ideologii i rolami, jakie odgrywamy w naszym życiu.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Nic nie uskrzydla tak, jak prawdziwa pasja Jest rok 1901, w przestworzach królują balony, a pierwsze zeppeliny podbijają niebo. Śmiałków...
Opowieść o pożądaniu, sławie i tragedii Najpierw czuję mrowienie w końcówkach palców. Takie delikatne i łatwo je przeoczyć, więc czasem bywa, że nie zauważam...
Przeczytane:2021-09-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, 2021, Literatura piękna, Obyczajowe,
"Tancereczka" Joanna Parasiewicz to powieść którą można zaliczyć nie tylko do literatury pięknej, ale również do literatury obyczajowej, romansu.
Miłość, duma, strach, zemsta, niepewność- to wszystko tutaj znajdziecie!
Ingrid Stern to znakomita pływaczka, liderka Związku Niemieckich Dziewcząt. Kocha Wielką Rzeszę. Nikogo więc pewnie nie zdziwi fakt że zakochała się w esesmanie. Jednak Frank Rauber nie odwzajemnia jej uczuć. Malka Freiman miała przed sobą wielką karierę primabaleriny. Teraz przez to kim jest tańczy żeby przetrwać. Losy tej trójki splotą się w przededniu wojny światowej. Jak zakończy się spotkanie tej trójki?
To fascynująca opowieść na wieczór. Myślę iż warto się zapoznać z ich historią.