Tajemnica Pani Ming

Ocena: 4.65 (34 głosów)
Najnowsza powieść uwielbianego w Polsce Erica-Emanuella Schmitta Tajemnica Pani Ming stanowi - po "Milarepie", "Panu Ibrahimie i kwiatach koranu", "Oskarze i Pani Róży", "Dziecku Noego" oraz "Zapasach z życiem" - szóstą część cyklu "Opowieści o Niewidzialnym", w którym francuski pisarz porusza najczulsze struny ludzkiej wrażliwości i przypomina o prawdziwym sensie życia – Niewidzialnym, lecz możliwym do odkrycia.

Pani Ming, mądra, serdeczna kobieta, uwielbia opowiadać o dziesięciorgu swoich dzieci. Liczna rodzina zdaje się być jej całym światem. Główny bohater, przyjezdny z Europy, odwiedzający współczesne Chiny, jest zafascynowany jej osobą. Wiedziony ciekawością postanawia odkryć największy sekret pani Ming, dowiedzieć się, co kobieta skrywa za fasadą swoich poruszających, choć niewiarygodnych opowieści.

W swojej nowej książce Schmitt z właściwą sobie wrażliwością jeszcze raz dotyka najskrytszych tajemnic ludzkiej duszy, mistrzowsko odmalowuje emocje, o których najtrudniej jest mówić.

Informacje dodatkowe o Tajemnica Pani Ming:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-02-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-2514-5
Liczba stron: 80

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Tajemnica Pani Ming

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tajemnica Pani Ming - opinie o książce

Avatar użytkownika - Faustyna
Faustyna
Przeczytane:2016-07-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 ksiązki 2016, dramaty, opowiadania,
Akcja dzieję się w Chinach prosta ,,babcie klozetowa'' opowiada jednemu z klientów o dumie i troskach związanych z jej dziećmi. Każde z nich ma wiele talentów ale i swoje kłopoty. Mężczyzna, główny bohater słucha ich z niedowierzaniem jak to możliwe, że w państwie polityki jednego dziecka, istnieje tak liczna rodzina. Jednak to że mężczyzna nie dowierza jest związane z jego historią życia i jego własnymi dylematami. Spotkanie z jedną z córek pani Ming pomorze mu zrozumieć tą tajemnicę. Opowieść wciąga do ostatniego słowa!
Link do opinii
Avatar użytkownika - emanuella
emanuella
Przeczytane:2015-08-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
Przepiękna książka o sile marzeń i wyobraźni człowieka, która nie zna granic.
Link do opinii
Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2015-07-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2015,

Érica-Emmanuela Schmitta świat pokochał za sprawą książki "Oscar i pani Róża". Ten francuski dramaturg, eseista i powieściopisarz, bardzo szybko zjednał sobie czytelników na całym świecie, którzy z niecierpliwością czekają na każde kolejne dzieło, jakie wyjdzie spod jego pióra. W swoim dorobku ma zarówno obszerne powieści, jak i książki bardzo krótkie, choć bogate w treść. Właśnie do tej drugiej kategorii można zaliczyć "Tajemnicę pani Ming".   Główny bohater książki to biznesmen, który w interesach przybywa do Chin. Żelaznym punktem jego negocjacji jest spektakularne oddalenie się od stołu, tak aby druga strona zaczęła się obawiać, że nie dojdzie do ubicia interesu. Ponieważ interesanci potrzebują paru chwil, by przemyśleć dalsze działania, bohater, z braku lepszych zajęć, z reguły udaje się do toalety. Właśnie tam spotyka dbającą o porządek panią Ming. Kobieta aż rwie się do rozmów, jednak to, co opowiada, zdaje się być zbiorem zupełnie niedorzecznych kłamstw. Jak bowiem dać wiarę twierdzeniu, że ta starsza dama, w Chinach, gdzie wprowadzono surowe restrykcje odnośnie potomstwa, urodziła i wychowała dzięsięcioro dzieci? Kłamstwo zdaje się być bardzo oczywiste, jednak gdy spogląda się w radosne oczy kobiety, trudno nie uwierzyć, że faktycznie opowiada o własnych dzieciach. Jak to jest z panią Ming? Typowa mitomanka czy też może wyjątkowo sprytna dama, która zdołała obejść system? "Tajemnica pani Ming" to książka o wyjątkowym klimacie. Autor zdaje się krążyć wokół pewnych informacji, jednak niczego nie podaje na tacy. Czytelnik sam musi pojąć trud czytania pomiędzy wierszami. Być może właśnie dlatego, trudno uwierzyć, że opowieść liczy sobie zaledwie kilkadziesiąt stron, jej lektura dostarcza więcej wrażeń i impulsów do przemyśleń niż niejedna, o wiele bardziej obszerna powieść. Éric-Emmanuel Schmitt przemycił do książki wiele myśli Konfucjusza, serwuje nam nieprawdopodobne opowieści o (rzekomym?) potomstwie pani Ming. Każde zdanie ujmuje do tego stopnia, że bardzo łatwo zapomnieć, że na dobrą sprawę czytamy stek mało wiarygodnych opowieści snutych przez babcię klozetową. Taki to już urok tego pisarza, że potrafi najbardziej banalną fabułę przeobrazić w coś wyjątkowo głębokiego i urokliwego. Chyba właśnie to najbardziej cenią sobie w jego książkach wierni czytelnicy. "Tajemnica pani Ming" to opowieść, którą czyta się błyskawicznie, choć w pamięci pozostaje o wiele dłużej. Klimatyczna, zmuszająca do refleksji, wyjątkowa. Najlepszy dowód na to, że nawet tak krótka forma potrafi uwieść czytelnika. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2015-03-27, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,,
nie porwała mnie tak jak inne książki, choć zawiera mądre myśli i mówi między innymi, że możemy się uczyć od takich ludzi, od których byśmy nie przpuszczali, oraz o sile wyobraźni i miłości. "Prawda to kłamstwo, które podoba nam się najbardziej"
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2015-02-10, Ocena: 6, Przeczytałam,
lekka, piękna, zagmatwana...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2014-02-22, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek -2014,
Słodko-gorzka pierdółka o klozetowym wcieleniu Konfucjusza. Polecam jako materiał pomocniczy do nauki wdż w gimnazjum.
Link do opinii
Avatar użytkownika - patkabm
patkabm
Przeczytane:2014-10-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Książka krótka, ale mądra. Pełna uniwersalnych prawd. Dla mnie niosąca przesłanie podobne do "Małego księcia". Myślę, że każdy w zależności od wieku i sytuacji życiowej inaczej odczyta jej treść. Historia wydaje się banalna, Europejczyk słucha opowieści starszej Chinki, o jej życiu i jej dzieciach, większość przedstawionych faktów wydaje mu się fałszywych. Jaka jest prawda? Gdzie tkwi prawda?
Link do opinii
Avatar użytkownika - madziusia
madziusia
Przeczytane:2014-02-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,

Eric-Emmanuel Schmitt jest jednym z autorów, na którego książki czekam z wielkim utęsknieniem. Poruszana tematyka, sposób przekazu najważniejszych wartości oraz obecne w jego książkach elementy zaskoczenia nie pozwalają przejść obojętnie obok pojawiających się co jakiś czas publikacji. W utworach Schmitta swoje pięć minut mieli już pani Róża oraz pan Ibrahim. Tym razem przyszła kolej na Panią Ming. Jaką lekcję otrzymamy od tej sympatycznej chińskiej kobiety? Najnowsza książka francuskiego autora jest niedużych rozmiarów opowiadaniem. Trzeba jednak przyznać, że gustownie wydanym. Twarda oprawa i klimatyczna okładka to jej niezaprzeczalne atuty.

Narratorem opowiadania jest młody biznesmen, przedstawiciel francuskiej firmy, negocjujący warunki współpracy z chińskimi producentami. Bezproblemowo porozumiewa się w kilku obcych językach, w tym w chińskich i kilku jego dialektach, a jego zwyczajem jest podnoszenie napięcia w trakcie negocjacji poprzez opuszczanie sali obrad. To właśnie w trakcie jednej z takich przerw spotyka kobietę, która z czasem zmieni jego życie. Tytułowa pani Ming pracuje na niechlubnym, w naszym odczuciu, stanowisku babci klozetowej w jednym z chińskich hoteli. Jednak już w pierwszym kontakcie okazuje się być osobą z bogatym bagażem doświadczeń, obdarzoną wielką życiową mądrością. Rodzimy się braćmi, lecz pod wpływem wychowania stajemy się różni.[1] Te słowa powitania padają z ust pani Ming w kierunku  francuskiego biznesmena odwiedzającego hotelową toaletę. Przyznacie, że to dość nietypowe przywitanie biorąc pod uwagę okoliczności spotkania. Krótka, niezręczna rozmowa staje się początkiem niezwykłej relacji łączącej młodego Europejczyka z panią Ming, która podtrzymywana będzie w czasie kolejnych podróży do Chin. Kto w większym stopniu skorzysta z tej lekcji? Przekonajcie się sami. Prawda to tylko kłamstwo, które podoba nam się najbardziej.[2] „Tajemnica pani Ming” to kolejny utwór utrzymany w charakterystycznym dla Schmitta stylu. Autor nie podaje czytelnikowi gotowych rozwiązań, jedynie naprowadza czytelnika na właściwy tor myślenia, który prowadzi do rozwiązania przedstawionej zagadki. Niemal do samego końca niewiadomo jakie będzie finał historii oraz jaką naukę powinniśmy z niej wynieść. Kto czytał i zna wcześniejsze utwory Schmitta, wie co mam na myśli. Pisarz wplata w tekst swoje spostrzeżenia na temat polityki Chin, która obowiązującymi przepisami krzywdzi społeczeństwo. Wprowadzona przez rząd „polityka jednego dziecka” przyczyniła się do wychowywania całej rzeszy skupionych na sobie, jedynaków, nazwanych przez autora dobitnie „cesarzami”. Pomyśleliście kiedyś o tym w ten sposób? W Chinach ograniczono rolę rodziców do wychowania tylko jednego dziecka, ale to nie wychodzi na dobre ani rodzicom, ani dzieciom. Mamy teraz miliony poirytowanych, zaniepokojonych, histerycznych rodziców drepczących za synem, któremu wydaje się, że jest cesarzem. Nasz kraj stał się wylęgarnią egoistów niańczonych przez neurotyków.[3] Wyobrażacie sobie mieć z góry nakazane, że możecie mieć tylko jedno dziecko, ewentualnie dwójkę jeśli pierwsze urodziło się kaleką lub dziewczynką (dotyczy obszarów wiejskich). Wiem, grozi nam przeludnienie, ale jak muszą się czuć te biedne, chińskie kobiety… Przy okazji warto co nieco poczytać na temat konsekwencji wprowadzenia tego budzącego kontrowersje przepisu. „Tajemnica pani Ming” to ciepła, refleksyjna opowieść o rodzinie i drzemiącej w niej sile, pełna życiowych prawd i złotych myśli zaczerpniętych z kultury Dalekiego Wschodu. Fanom i miłośnikom twórczości Schmitta nie muszę polecać. Wiem, że prędzej czy później po nią sięgniecie. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze kontaktu z tym utalentowanym francuskim pisarzem niniejsza książka może stać się udanym początkiem emocjonującej przygody z jego twórczością.   (…) jeśli spotkasz człowieka pełnego zalet, staraj się do niego upodobnić. Jeśli spotkasz człowieka miernego, staraj się odnaleźć jego wady w sobie.[4] [1] Eric-Emmanuel Schmitt, "Tajemnica pani Ming", wyd. Znak literanova, 2014, s.5.
[2] Tamże, s.70.
[3] Tamże, s.46.
[4] Tamże, s.34.
Link do opinii
Pewien Francuz podczas podróży służbowej po Chinach nawiązuje znajomość z panią Ming, babcią klozetową. Kobieta opowiada mu o dziesiątce swoich dzieci, z których jest niezwykle dumna. Główny bohater, zdziwiony tak licznym potomstwem w kraju, w którym liczba dzieci jest ograniczona, zaczyna bardziej interesować się starszą kobietą i jej rodziną. Tytułowa tajemnica nie jest wielkim zaskoczeniem - wystarczy przeczytać oryginalny, francuski tytuł książki, by dowiedzieć się, o co chodzi. Choć jestem fanką twórczości Schmitta, "Tajemnica pani Ming" raczej nie trafi do moich ulubionych tytułów. Mądrości w niej zawarte nie do końca przekonały mnie do siebie, zakończenie było przewidywalne. Ot, przeczytać i zapomnieć. Niestety, ale daleko tej książeczce do innych opowieści z serii o Niewidzialnym, szczególnie "Oskara i Pani Róży" i "Dziecka Noego".
Link do opinii
Avatar użytkownika - wordila
wordila
Przeczytane:2014-07-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 2014,
Ta mini-powieść ma tylko 80 stron, jest jak małe opowiadanie. Lubię jednak od czasu do czasu książkę, którą można rozpocząć i zakończyć tego samego wieczora dzięki czemu nie musimy odrywać się od lektury i odczuwać niedosytu. Pani Ming to starsza kobieta pracująca w luksusowym hotelu w Chinach jako babcia klozetowa. Główny bohater, o którym dowiadujemy się, że dużo podróżuje i prowadzi negocjacje w biznesie, często zawiesza je by wprawić w osłupienie kontrahentów, a wtedy właśnie schodzi do łazienek, gdzie między nim a panią Ming nawiązuje się coś w rodzaju przyjaźni. Opowiadają sobie wzajemnie część swojego życia, zwłaszcza pani Ming chętnie mówi o swoich dziesięciu dorosłych dzieciach. Biznesmen dowiaduje się, że posiadanie takiej ilości dzieci w tym kraju jest po prostu niemożliwe. W pewnym momencie jest przekonany, że jego skłonna do opowieści rozmówczyni po prostu kłamie. Jeśli tak, to czy tylko ona? A może jednak mówi prawdę? Rozwikłanie tej zagadki przyniesie lektura tej książki.
Link do opinii
Spodziewałam się po tym autorze czegoś więcej. Pani Ming i jej złote myśli nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, niestety. ,,Zamiast narzekać na ciemność, lepiej zaświecić światło", czy ,,Radość kryje się we wszystkim. Trzeba umieć ją wydobyć" albo ,,Kieruj się uprzejmością, lecz nie oczekuj wdzięczności" są, wg mnie, infantylne i płytkie. Książeczka jest krótka i to jedyna jej zaleta. Nie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Natalia_Katarzyn
Natalia_Katarzyn
Przeczytane:2014-03-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 2014 (52 książki), Z biblioteki,
Eric Emmanuel Schmitt towarzyszy mi już od dobrych kilku lat i po jego książki sięgam regularnie, aczkolwiek nie z jakąś nadmierną częstotliwością. Zatem tylko kiedy "Tajemnica pani Ming" trafi w moje ręce było tylko kwestią czasu. Będąc w tym tygodniu w bibliotece i już kończąc swój "obchód" między regałami zerknęłam jeszcze od niechcenia na dział z literaturą francuską pod S, chcąc sprawdzić co jest z książek wyżej wspomnianego autora. Nawet nie wyobrażacie sobie jakże się zdziwiłam kiedy trafiłam własnie na "Tajemnicę pani Ming". Jeszcze nie tak dawno w wielu miejscach napotykałam się na recenzje tej powieści i jak już wspomniałam, wiedziałam, że to tylko kwestia czasu zanim sięgnę po tą książkę, dlatego też bez wahania po nią sięgnęłam. Tym razem Schmitt snuje opowieść, o serdecznej i mądrej kobiecie, która uwielbia opowiadać o swoich dzieciach. Wydaje się, że liczna rodzina jest jej całym światem. Ta niepozorna kobieta bardzo fascynuje głównego bohatera, który jest przyjezdnym z Europy i co jakiś czas odwiedzającym współczesne Chiny. Wiedziony ciekawością chce odkryć sekret pani Ming i dowiedzieć się, co kobieta skrywa za fasadą swoich poruszających, chociaż niewiarygodnych opowieści. Autor ponownie zabiera nas do świata, który skrywa najskrytsze tajemnice ludzkiej duszy i ludzkiego serca, w niezwykły sposób odmalowując emocje, o których bardzo trudno jest mówić. Jednakże tym razem miałam wrażenie, że tą historię pisarz pisał nieco na siłę - a przynajmniej miał słabsze momenty podczas pisania, ponieważ niektóre fragmenty ewidentnie nie były zbyt dobre i odrobinę zalatywały kiczem (przynajmniej dla mnie). W pierwszej połowie książki miałam bardzo ambiwalentne uczucia do tej historii. Na szczęście w jej drugiej połowie Schmitt, znów przypominał mi Schmitta z moich ulubionych jego powieści. "Tajemnica pani Ming" to kolejna magiczna opowieść o odnajdywaniu swojej osobowości; odpowiedzi na dręczące pytania oraz błądzeniu i odnajdywaniu się, a także o niezwykłych relacjach między matką i córką oraz ich wzajemnym oddaniu. Mimo to, że powyższa powieść nie jest najlepszą książką Schmitta, to nie przeszkodziło mi to w pochłonięciu jej za jednym zamachem. Niewątpliwie jest w niej coś magicznego, coś co sprawiło, że doszłam do pewnych wniosków, których się po sobie nie spodziewałam...
Link do opinii
Avatar użytkownika - alenda
alenda
Przeczytane:2014-04-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książka o ludzkiej duszy, lękach i pragnieniach. Znakomite zakończenie i jak zawsze świetny styl.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ania87
ania87
Przeczytane:2014-03-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Po książkę tą sięgnęłam, gdyż uwielbiam twórczość Schmitta. Przeczytałam ją w jeden wieczór, ale czuję pewien niedosyt i nie do końca mi się podobała... Książka opowiada historię pewnego francuskiego biznesmena, który przebywając służbowo w Chinach poznaje panią Ming.Jest to starsza kobieta wykonująca zawód babci klozetowej.Czyni to jednak w taki sposób, tak majestatycznie,że zostaje porównana do królowej. Nasz bohater jest zafascynowany jej osobą i opowieściami o dzieciach, których ma jak twierdzi aż dziesięcioro, a każde z nich jest jedyne w swoim rodzaju i wyjątkowe.Czy opowieści Pani Ming są prawdziwe i jaką skrywa tajemnice? Trzeba sięgnąć po książkę,żeby się dowiedzieć. Wiele było w tej książce aforyzmów, mądrości życiowych zaczerpniętych m. in. z Dialogów Konfucjusza, ale w moim subiektywnym odczuciu było ich zbyt dużo. "Od prawdy zawsze wolałam niepewność..." Ja jednak wolę znać prawdę choćby najgorszą i nauczyć się sobie z nią poradzić i żyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Plewka
Plewka
Przeczytane:2014-02-19, Ocena: 5, Przeczytałem,
Fantastyczna sprawa z tą panią Ming. Kobieta jest tzw. Babką klozetową, tyle że w Chinach, więc i tak egzotycznie, i całkiem miłą, co mogłoby zadziwić niemal każdego Polaka ;) Tak na poważnie kobieta ożywia się za każdym razem, kiedy opowiada o swoich dzieciach. Ma ich dziesięcioro, choć w tak przeludnionym kraju, jakim są Chiny, można sobie pozwolić tylko na jedno. Imponuje mi sposób, w jaki o nich opowiada. Nie mówi, jak zwyczajny rodzic, że dobrze się uczą albo że planują być lekarzami. Mówi, że córka widzi rzeczy, których nie widzą inni, a synowie (bliźniacy) mieli taka przypadłość, że lgnęły do nich wszelkiego rodzaju plamy i wypadki. Oczywiście narrator - przybysz z Francji - nie do końca jej zawierza... Schmitt w formie!
Link do opinii
Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza do recenzji. Tak się składa, że o kolejnej książce autorstwa E.E. Schmitta mam przyjemność napisać kilka słów w dniu jej premiery. Teksty tego autora są zazwyczaj bardzo metaforyczne, również tym razem nie odbiegł on od takiej właśnie konwencji... "Tajemnica pani Ming" to krótkie acz treściwe opowiadanie, w którym stykają się losy w/w Pani Ming, która pracuje jako babcia klozetowa w chińskim Grand Hotelu oraz francuskiego biznesmena... Tytułowa pani Ming jest uosobieniem pozytywnego nastawienia do ludzi i świata, a także matczynej miłości... Snuje ona przed Francuzem opowieść o dziesięciorgu swoich dzieciach (podczas gdy chińskie prawo zezwalało na posiadanie tylko jednego potomka)... W opowieści tej nie brak rodzicielskiego zachwytu nad latoroślami lecz także otwartości w mówieniu o ich wybrykach, niedociągnięciach i wadach, które przecież każdy z nas posiada... Historia ta opowiada o tym, co naprawdę jest w życiu ważne, a także uświadamia, że subiektywna prawda nie zawsze jest zła i pomimo niejednokrotnie swoich bardzo krętych i zagmatwanych ścieżek może wyzwolić się z niej coś pozytywnego... Jeśli więc macie ochotę na nietuzinkową i dającą do myślenia lekturę zapraszam Was do rozwikłania "Tajemnicy pani Ming"...
Link do opinii
Avatar użytkownika - eyesOFsoul
eyesOFsoul
Przeczytane:2014-02-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA Premiera 20 luty 2014 r. Tajemnica pani Ming (2014) kategoria: literatura piękna liczba stron: 78 cena: 23,90 wydawnictwo: ZNAK Literanova ocena: 7,5/10 "Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia." [1] ZROZUMIEĆ Moja przygoda z twórczością Érica-Emmanuela Schmitta zaczęła się od książki ,,Małe zbrodnie małżeńskie". Do dziś gdzieś w zakamarkach głowy mam obraz Lisy i Gilles'a, którzy tak zażarcie wciąż ze sobą walczą. Ta walka dwojga ludzi, którzy jeszcze kiedyś tak bardzo się kochali, sprawia, że boję się swojej przyszłości... Dlatego rzadko sięgam po książki autora. Potrafi on obudzić w czytelniku wyimaginowane obawy. Sprawia, że powieść zaczyna żyć w człowieku swoim życiem... I z taką duszą na ramieniu sięgnęłam po najnowszą książkę Érica-Emmanuela Schmitta ,,Pani Ming siedziała niczym na tronie na swoim trójnożnym stołku w suterenie Grand Hotelu, wśród białych ceramicznych płytek i oślepiających neonów. [...] Pani Ming przywróciła godność tej profesji. [...] była królową wszechświata. [...] Jej niemy majestat onieśmielał." [2] Tytułowa pani Ming jest babcią klozetową w toalecie Grand Hotelu w Yunhai. Ale najbardziej zadziwiające jest to, że swoją pracę wykonuję z dumą i godność, poprzez co wszyscy wokoło kłaniają jej się z należytym szacunkiem, jakby faktycznie była królową [tego] wszechświata. Bohaterka jest specyficzna. Sprawia wrażenie dość irytującej kobiety, która na wszystko zna odpowiedź. A mimo to, zagłębiając się w lekturę, poczułam silną wieź z panią Ming. Na całą historię patrzymy z perspektywy francuskiego biznesmena, który przyjeżdża do Chin w interesach. Przypadkiem poznaje panią Ming i się z nią zaprzyjaźnia, a ona w ramach koleżeńskiej pogawędki opowiada mu o swojej licznej rodzinie. Narrator [francuski biznesmen] niedowierza kobiecie. W końcu polityka Chin wyraźnie zabrania mieszkańcom posiadać więcej niż jedno dziecko. Jakim cudem więc pani Ming ma ich aż dziesięcioro? Tove Jansson napisał kiedyś: ,,Wszystko jest bardzo niepewne i to właśnie mnie uspokaja." Éric-Emmanuel Schmitt poprzez błahą historię chce powiedzieć więcej. Pokazuję czym jest dla człowieka prawda, w jakiej hierarchii zazwyczaj jest stawiana i co tak naprawdę jest ważne. Próbuje zagrać alegoriami. Próbuje pokazać, by nie oceniać ludzi po pozorach; by człowiek nie tylko zechciał odkryć kłamstwo, ale i by postarał się zrozumieć, dlaczego to kłamstwo w ogóle pojawiło się w czyimś życiu. Ta krótka, prawie osiemdziesięciostronicowa, książka jest zbiorem życiowych prawd i mądrości. Sprawia, że trochę zastanawiamy się nad tym naszym życiem. Czy faktycznie jest ono takie kryształowe... jak sądzimy? Czy ma kilka bruzd, o których nikomu nie chcemy powiedzieć... ,,Tajemnica pani Ming" to lektura godna uwagi. Ma jasno określony cel. Chce byśmy nie tylko dociekali prawd, ale by człowiek chciał też te prawdy zrozumieć. Bo ,,widzieć", moi drodzy, to nie zawsze znaczy ,,wiedzieć". Książka została przekazana przez Wydawnictwo Znak Literanova, za co jeszcze raz dziękuję. _______________________ [1] Stephen King, źródło: http://www.cytaty.info/cytat/myslezetojest.htm#NF96YWFrY2VwdG93YW55Xzk4OTU, 2014.02.11, godz. 10:00 [2] Éric-Emmanuel Schmitt, Tajemnica pani Ming, Wydawnictwo ZNAK Literanova, Kraków 2014, s. 6-7 _______________________ Katarzyna Sternalska ~ eyesOFsoul (C) http://recenzencki.wordpress.com/2014/02/11/tajemnica-pani-ming-eric-emmanuel-schmitt/
Link do opinii

Przyjezdny Europejczyk spotyka panią Ming w męskiej ubikacji. Lubi słuchać opowieści o jej dziesięciorgu dzieciach. Choć dziwi go ta ilość dzieci w chińskiej rodzinie. Chińska kobieta bardzo zafasynowała biznesmena. Jest pełen uznania dla córki pani Ming Ting Ting za to co robiła dla matki przez te wszystkie lata. Dzięki poznaniu tej niezwykłej rodziny staje się odważniejszy po powrocie do Francji. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolakz
jolakz
Przeczytane:2016-03-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Martinezzz
Martinezzz
Przeczytane:2015-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Inne książki autora
Człowiek, który widział więcej
Éric-Emmanuel Schmitt0
Okładka ksiązki - Człowiek, który widział więcej

O co zapytałbyś Boga, gdybyś mógł z Nim porozmawiać? Huk, błysk. Chwilę potem gorąca fala powietrza, która podrzuca w niebo nawet najcięższe...

O kotku, który bał się wszystkiego
Éric-Emmanuel Schmitt0
Okładka ksiązki - O kotku, który bał się wszystkiego

Jak pokonać strach i wykazać się odwagą, prawdziwą odwagą, nie lekkomyślną brawurą? Opowieść o odwadze jako przezwyciężaniu strachu otwiera wspaniale...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy