Anna Nowak to oddana swojej pracy psycholog dziecięca. Kobieta chce się zatrudnić w zamkniętym ośrodku wychowawczym, ale niestety pracę dostaje... jej były partner Jan Dobroń. Ostatecznie Anna otrzymuje posadę w szkole podstawowej, która początkowo wydaje się nudna i mało ambitna. Z czasem odkrywa, że młodzi ludzie są o wiele ciekawsi, niż się jej wydawało. Kobieta wciąż zmaga się z uczuciem do Jana, które ją niszczy, ale nie chce wygasnąć, szczególnie że mężczyzna regularnie o sobie przypomina. Podczas jednej z sesjiw grupie wsparcia dla dorosłych poznaje kogoś, kto rozpala w niej nadzieję na lepsze jutro, a jednocześnie skrywa pewną tajemnicę... Czy Anna zapomni o Janie i da się ponieść nowym emocjom? Czy jest gotowa na zmiany? TERAPEUTYCZNA POWIEŚĆ OBYCZAJOWA O POZNAWANIU SIEBIE I WYTYCZANIU NOWYCH ŻYCIOWYCH ŚCIEŻEK
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-06-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Karmiona kłamstwami,
w drodze donikąd.
Poszukiwała schronienia i bezpiecznej przystani, a dostała ulotne chwile bez przyszłości.
Pomagała innym, a sama pozwalała sobą gardzić.
Szczęście...
Tak łatwe i trudne zarazem.
Szczęście...
Czy na nie trzeba zasłużyć?
Pani psycholog. Już sam tytuł determinuje, że powinna o siebie zadbać. Jednak ona nie potrafi. Zadaje sobie pytanie dlaczego, po raz kolejny, pozwala sobą manipulować. Relacja w której tkwi jest toksyczna. A ona nie potrafi się od niej uwolnić.
Autorka namalowała piękny obraz zagubienia człowieka. Zagubienia w swojej przeszłości. Kamila Mitek poszła nawet o krok dalej.
Zagłębiła się w świat totalnej biologii.
Bo ta przeszłość nie jest tylko nasza własna.
Ona sięga dalej. W przeszłość naszych mam i babć. Ich relacji, doświadczeń, emocji, życiowego bagażu. Ania ciągnie ten bagaż, jako swój.
Cudownie było odkrywać i poszukiwać prawdy z Anią. Przeżywać te emocje, których doświadczała, które były trudne i bolesne.
Szukając szczęścia to zdecydowanie jest powieść terapeutyczna. Każdy z nas może tam zobaczyć cząstkę siebie💙
Ania, psycholog pracująca z dziećmi i młodzieżą, zostaje zatrudniona w szkole podstawowej. Początkowa niechęć kobiety, by pracować w placówce szkolnej, z czasem przeradza się w zaciekawienie tym nowym miejsce, które nie jest wcale tak nudnym, jak się wydawało. Psycholog szkolny ma ręce pełne roboty, a młodzi ludzie mierzą się często z problemami, które mogą mieć wagę śmierci i życia. Jednocześnie kobieta przejmuje grupę wsparcia, pod nieobecność koleżanki. Raz w tygodniu prowadzi sesje, które z czasem stają się dla niej, jak i dla uczestników miejscem, gdzie wreszcie mogą być sobą, bez oceniania. Pewnego dnia na spotkanie przychodzi mężczyzna, który odmieni życie Ani. Jednak skrywa on pewną tajemnicę...
"Szukając szczęścia" to piękna, poruszająca opowieść o nadziei, o zmianach, o nieustannej walce o siebie. Tak jak czytamy na okładce, jest to terapeutyczna powieść. I zgadzam się z tym stwierdzeniem w stu procentach. Problemy młodych ludzi, które zostały poruszone w tej historii, to sytuacje, które dzieją się każdego dnia. Być może nie jedna osoba czytając tę powieść, będzie mogła odnieść ją do swojego życia. Autorka wyciąga rękę do czytelnika, wskazując drogę jaką warto podjąć by zawalczyć o siebie, by wyrwać się z toksycznych relacji, czasem udać się do terapeuty bez obaw i wstydu, oraz by nie zamykać oczu na dramat młodego człowieka, który z pozoru może wydawać się jakąś fanaberią.
Bardzo polecam wam książkę "Szukając szczęścia". Przekonacie się, że choć te poszukiwania bywają bolesne i trudne, to zawsze czeka na nas jutro, a wraz z nim nowa nadzieja.
Każdy z nas pragnie kochać i być kochanym. Czasami zdarza się jednak, że swoje uczucia lokujemy w nieodpowiednich ludziach, a zaślepienie miłością i potrzeba bycia ważnym dla drugiej osoby, nie pozwala nam racjonalnie ocenić swojego położenia i sytuacji, w której się znaleźliśmy.
To właśnie przydarzyło się Annie, naszej głównej bohaterce. Kobieta zawiedziona porażką, zatrudnia się w szkole, ale to nie jest spełnienie jej marzeń. Swą pracę zaczyna doceniać dopiero w momencie gdy na jej drodze staje młodzież, pełna sprzeczności i problemów, z którymi nie umie sobie poradzić. Również wiele lat zajęło jej zrozumienie, że związek, który zabrał jej kilka lat życia, nie jest w stanie przetrwać. Nie zauważyła tego, że przez te lata zatraciła siebie, była traktowana jak odskocznia od obowiązku, a mężczyzna, którego kochała i była na każde jego zawołanie, nigdy nie traktował jej poważnie, nie kochał, nigdy nie planował związać się z nią na stałe- gdy tylko pojawiła się okazja, stwierdził "że tak będzie lepiej" i zawinął się w ciepłe ramiona zony... Na szczęście, przy Annie stoją zawsze przyjaciółki i kuzyn, dzięki którym Anna postanowiła zawalczyć o siebie i spróbować poskładać swoje życie na nowo... Na jej drodze staje mężczyzna, który nosi w sobie bolesną tajemnicę, która realnie wpłynie na dalsze życie Anny...
Nie będę już więcej "spojlerować" fabułą, co się wydarzyło i jak cała historia się zakończy, tego dowiecie się, sięgając po książkę, a ja daję Wam słowo, że naprawdę warto, bo biorąc do ręki "Szukając szczęścia" nie tylko odkryjecie fantastyczną historię, ale i dostaniecie solidną dawkę psychologicznego wsparcia. Nie braknie tu tematów do refleksji i możliwości spojrzenia na własne życie przez pryzmat problemów naszych bohaterów...
Pomysł na fabułę bardzo trafiony i genialnie poprowadzony, i choć na rynku pojawia się ostatnio sporo książek dotykających takich tematów jak: depresja, hejt, prześladowanie wśród dzieci i młodzieży, czy toksyczne relacje i związki, żadna z nich (w większości) nie jest poparta doświadczeniem zawodowym autora, a w tym przypadku jest ono odczuwalne niemal w każdym wątku.
Książkę czyta się niezwykle szybko, styl autorki, przystępny język i objętość tylko temu sprzyjają.
Akcja powieści choć wielowątkowa, toczy się miarowo i spokojnie. Momentami niezwykle wzrusza i rozdziera serce na tysiące kawałków, za chwilę wywołuje złość i oburzenie na zaistniałą sytuację. Fabuła gwarantuje emocjonalną huśtawkę, bez chwili na złapanie oddechu. Konsekwentnie budowane napięcie nie opuszcza czytelnika do samego końca, które naprawdę zaskakuje. Przyznam, że nie tego się spodziewałam.
Postaci jest sporo, ale jest to dobrym rozwiązaniem, bo możemy obserwować cały wachlarz emocji i różnorodnych charakterów. Wszyscy bohaterowie są niejednoznaczni, i niezwykle wyraziści- posiadają swoje wady i zalety. Łatwo można się z nimi utożsamić, poczuć ich emocje zrozumieć postępowanie- chociaż wydaje się, że nie zawsze jest ono słuszne. Nikt nie jest tu zbędny, a każdy wiele wnosi.
Barwne i plastyczne opisy sprawiają, że łatwo można wyobrazić sobie miejsca, i wydarzenia, które mają miejsce w powieści.
"Szukając szczęścia" to powieść wielowątkowa, która na koniec łączy się w spójną i klarowną całość. Nie brakuje tu tajemnic, bolesnych wspomnień, intryg, i demonów przeszłości, które wyciągają swe macki po człowieka w najmniej spodziewanym momencie, ale pojawia się również miejsce na uśmiech, chwilę zadumy i refleksji. Do tego szczypta humoru, troszkę ironii, i mamy naprawdę fantastyczną mieszankę, która porywa czytelnika od pierwszej strony.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Kamili, ale uważam je za bardzo udane i z ciekawością sięgnę po jej wcześniejsze książki.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka zabiera nas w głąb ludzkiej psychiki, pozwalając odpowiedzieć sobie na pytanie "Czym jest szczęście"? I "Gdzie go szukać"?
Zawsze sięgam po książki w kolejności, w jakiej przychodzą. Dla Kamili Mitek, której styl pisarski i mądre pióro uwielbiam, złamałam własną zasadę. Ciekawość i ręce same rwały się do powieści '"Szukając szczęścia".
Historia ta, to przede wszystkim Anna, niezależna, mądra, choć naiwna kobieta lawirująca między poszukiwaniem szczęścia i miłości, a własną godnością. Droga, którą próbuje pokonać jest pełna rozterek, strachu i potknięć, a postanowienia, które dźwiga, nie zawsze dają ukojenie, ponieważ kluczem do szczęścia jest ona sama. Niezwykle plastycznie i sugestywnie oddane są wartości takie jak przyjaźń, rodzina i odwaga. Wiarygodne momenty raz zabawne i sympatyczne, raz smutne i zatrważające. Wszystkie przeplatają się z kontrastującymi ze sobą bohaterami. Autorka zgrabnie przeskakuje między problemami Anny, skupiając się na jej przemianie wewnętrznej, a dramatem dzieci i ich rodziców. Nie ma zasłony dymnej, nic nie jest pokolorowane i nie zawsze smakuje jak u mamy, za to jest świeże podejście do prawdy. Co ważne, mimo że historia płynie spokojnie, to cały czas trzyma nas w ryzach, by zostać z nią do końca, a tam zaskakujący solidny twist. Jesteśmy świadkami zwycięstwa konkretnych idei nad strachem, manipulacją i niepewnością. Co więcej, najbardziej wciągającym wydarzeniom towarzyszą dopracowane wątki. Opowieść ubrana w szaty z łacińskich sentencji oraz z ważnymi elementami terapeutycznymi nie tylko ujmuje klimatem, ale przede wszystkim opiera się na dewizie, że w życiu jest czas i miejsce na pracę, na przygodę i na miłość.
Polecam wyjątkową powieść ku pokrzepieniu serc, uczącą pokory i akceptacji, pozostawiającą po sobie niezapomniane wrażenie, że nasze szczęście zależy od nas samych.
Czytajcie, jest tego warta.
Czy skorzystalibyście z pomocy terapeuty gdybyście tego potrzebowali? Czy wizyta u psychoanalityka stała się normalnością?
Ania Nowak to oddana swojej pracy psycholożka dziecięca. Jej plan na objęcie stanowiska w zamkniętym ośrodku wychowawczym rujnuje Jan Dobroń - jej wielka, niespełniona miłość. Z braku funduszy podejmuje pracę psychologa w szkole podstawowej. Praca, która miała być tylko źródłem utrzymania, daje Ani wiele satysfakcji. Jak terapeutka upora się ze swoimi prywatnymi problemami? Kogo spotka na swoje drodze?
Pani Kamila Mitek w zawoalowany sposób, poprzez historie swoich bohaterów, przekazuje nam mnóstwo porad o podłożu terapeutycznym. Anna - jej główna heroina - wspiera dzieci w kryzysie psychologicznym: ofiary przemocy rówieśników oraz patologii w rodzinach. Pracuje też jako terapeutka w grupie wsparcia osób dorosłych.
"Szukając szczęścia" to powieść bardzo prawdziwa i życiowa. Bez przesadzonej dramaturgii opowiada o ważnych, często bolesnych sprawach przekazując w ukryty sposób terapeutyczne metody na radzenie sobie w takich sytuacjach. Miłość pozbawiona jest tutaj lukru i naiwnych wzdychań, jest po prostu normalna, a nie wymyślona na potrzeby książki.
Bonusem dodatkowym jest pewna tajemnica dotycząca głównej bohaterki, która zostanie odkryta na końcu książki i wręcz zwali czytelnika z nóg.
Autorka stworzyła grono ciekawych bohaterów. Bardzo polubiłam przyjaciółki Anki, szczególne Zochę; jej występ na szpilach w barze jest mistrzostwem świata - uśmiałam się do rozpuku.
Powieść czyta się płynnie, z przyjemnością. W czasie lektury i po niej popada się w refleksję na różne tematy i to jest chyba największa wartością tej książki.
Dziś chcę Wam opowiedzieć o książce, którą niedawno przeczytałam, a mianowicie ,,Szukając szczęścia" Kamila Mitek, wydawnictwo Dragon.
Bohaterów książki miałam okazję już poznać podczas lektury książki ,,Pomóż mi kochać", więc miło było mi przeczytać co u nich słychać. Pomimo, że losy bohaterów się przeplatają można książki czytać osobno.
Tym razem poznajemy tu bliżej Annę, psycholog dziecięca, która poszukuje pracy i chce zatrudnić się w ośrodku wychowawczym, niestety jej miejsce zajmuje jej były partner Jan. Ania znajduje zatrudnienie w szkole podstawowej, ta praca wydaje się nudna, jednak z czasem okazuje się, że jest inaczej. Kobieta również prowadzi w zastępstwie zajęcia w grupie wsparcia, podczas jednej z sesji poznaje mężczyznę, który skrywa tajemnicę.
Czy Ania zapomni o Janie o znajdzie szczęście w ramionach innego mężczyzny?
Jaką tajemnicę z przeszłości skrywa Konrad?
Książę czytało mi się szybko i miło spędziłam z nią czas. Fabuła toczy się swoim tempem, jest pełna emocji, trudnych tematów, które autorka zręcznie w nią wplotła. Poruszone są między innymi tematy takie jak depresja nastolatki, trudne relacje rodzinne, trudne zachowanie młodzieży spowodowane sytuacją w domu, zawiłe relacje pomiędzy dwójką dorosłych ludzi.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, są tacy jak my, mają swoje troski, dylematy, rozterki, a na barkach dźwigają troski, a także bogaty bagaż doświadczeń. Co niektórzy kryją tajemnice z przeszłości, która bardzo ciąży i koniecznie chce znaleźć ujście na światło dzienne.
Jak się skończy historia Anny? Czy odnajdzie szczęście? Ja już wiem, a wam polecam przeczytać ,,Szukając szczęścia"
" Szukając szczęścia" Kamila Mitek
Poznajcie Annę Nowak, główną bohaterkę najnowszej książki Kamila Mitek Autorka ,,Szukając szczęścia", o której chcę wam pokrótce opowiedzieć. Anna, jak każdy z nas pragnie być szczęśliwa. Niestety w momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury powieści, a tym samym wkraczamy w jej życie, wszystko wskazuje na to, że szczęście zapomniało adresu, pod którym może ją spotkać. Właśnie straciła możliwość zatrudnienia w ośrodku wychowawczym, na którym, jako że jest psychologiem dziecięcym, bardzo jej zależało. Jakby tego było mało, tym który odebrał jej wymarzone stanowisko pracy, okazał się były partner Jan Dobroń, z którym bezskutecznie stara się zerwać wszelkie relacje. Środki na koncie bankowym są bardzo skromne, a lista wydatków staje się coraz dłuższa. Ciężka sytuacja finansowa skłania Anię do przyjęcia posady psychologa w szkole podstawowej. Nowa praca nie napawa kobiety entuzjazmem. Jest zdecydowanie poniżej jej zawodowych celów, a już na pewno posiadanych kwalifikacji. Jawi się jej jako nudna i mało ambitna. Już wkrótce przekona się, jak bardzo myliła się w swoich osądach. Niespodziewanie dla siebie samej na prośbę koleżanki podejmuje się także poprowadzenia grupy wsparcia dla dorosłych.
Ci z was, który choć trochę znają twórczość autorki i ją samą na pewno wiedzą, że podobnie jak bohaterka jej najmłodszego literackiego dziecka, ona również jest psychologiem. Czytając książkę mamy możliwość poznać niejako kulisy tego ciekawego, ale i niezwykle odpowiedzialnego zawodu, na płaszczyźnie, których zostajemy skonfrontowani z bardzo życiowymi, trudnymi problemami. Zarówno osób dorosłych, które na sesje terapeutyczne do Ani przychodzą z bagażem swoich życiowych doświadczeń, jak i przeżyć, jak również dzieci, które nierzadko mimo swojego młodego wieku zmagają się z problemami, którym nam dorosłym trudno byłoby sprostać. Środowiska i rodziny, z których się wywodzą, wymusiły na nich konieczność szybkiego dorastania i szukania swojej życiowej drogi. Ukształtowani przez niepoprawne wzorce młodzi ludzie, często pozostawieni samym sobie skrywają własne uczucia i potrzeby za zasłoną buntu. W dzisiejszych czasach współczesna szkoła ma się nijak do tej, którą pamiętają osoby dorosłe. Dziś to właśnie przed szkołą, więc między innymi przed naszą Anią jako psychologiem stoi niezwykle ważne i odpowiedzialne zadanie, aby dotrzeć do tych młodych ludzi, wskazać im właściwą ścieżkę, którą powinni podążać, służyć wsparciem i ofiarować pomocą.
Ania jest przykładem psychologa z powołania, który problemom swoich podopiecznych ze szkoły, jak i dorosłym klientów z grupy wsparcia poświęca swoją całą uwagę i pełne zaangażowanie. Dzięki temu, że problemy, z jakimi każdy z nich się zmaga, są bardzo autentyczne i życiowe wielu czytelników będzie identyfikowało się z nimi, co sprawi, że odnajdą w czytanej historii cząstkę siebie, a refleksje płynące z tej niezwykle wartościowej, przepełnionej życiową mądrością książki przeniesie na płaszczyznę własnego życia. Jak możemy przeczytać na okładce książki ma ona terapeutyczny wymiar i tak rzeczywiście jest. Nie każdy z nas jest gotów na to, aby uczęszczać na terapię do specjalisty, więc jestem ogromnie wdzięczna autorce, że zdecydowała się napisać, tak potrzebną myślę, że każdemu z nas powieść, której przeczytanie jest przeprowadzoną w bardzo ciekawy i przystępny sposób terapią samą w sobie.
Dzięki temu, że Anna pracuje zarówno z dorosłymi, jak i z dziećmi, każdy, kto sięgnie po tę książkę, do czego już teraz gorąco zachęcam i namawiam, będzie miał możliwość spojrzeć na problemy młodych ludzi z zupełnie innej perspektywy i dostrzec je w innym świetle. Natomiast nam dorosłym uświadomi, że jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. To, co jest wielkim atutem tej książki to fakt, że pisarka nawet przez chwilę nie osądza wyborów i decyzji swoich bohaterów. Wręcz przeciwnie, poprzez budowanie relacji Ani z każdym z nich stara się ich zrozumieć i poprowadzić tak, aby znaleźli w sobie odwagę, by zacząć wszystko od nowa i odkryli, gdzie tak naprawdę skrywa się to upragnione szczęście i co jest jego istotą.
Ania wie, jak pomóc innym odkryć siebie na nowo i pomóc im odnaleźć prawdziwe szczęście, ale niestety nie potrafi pomóc sobie. Oczywiste jest, że łatwiej jest radzić i dawać innym wskazówki na bardzo często krętej drodze do szczęścia aniżeli sobie, kiedy w grę wchodzą własne uczucia i emocje. Bo to właśnie w uczuciach do Jana tkwi jej problem. Mimo że się rozstali, ona nie umie przestać go kochać. Wie, że to uczucie ją niszczy, gdyż dla mężczyzny stało się narzędziem manipulacji dla jego własnych korzyści, ale nie potrafi odpuścić. Dlaczego dobrowolnie godzi się na ból, który Jan jej zadaje, wracając do niej niczym bumerang, ale tylko wtedy, kiedy sam tego potrzebuje? Anna chce znaleźć odpowiedź na to tak ważne dla niej pytanie, cofając się do przeszłości swojej rodziny i odkrywając wiele niewyjaśnionych spraw i nieznanych sobie faktów. O tym jednak musicie przeczytać już sami. Jak możemy przeczytać w opisie książki, Ania poznaje pewnego mężczyznę. Jest dla niej intrygującą zagadką, Nic więcej nie zdradzę ponadto, że ma on swoją głęboko skrywaną tajemnicę. Sprawdźcie koniecznie, czy Ania znajdzie w sobie siłę, by wyrwać się władzy niewidzialnej mocy, która ciągnie ją do Jana i poddać się zmianom, jakie szykuje dla niej los.
,,Szukając szczęścia" to książka bardzo potrzebna społecznie, którą powinien przeczytać każdy z nas. Każdy niezależnie od wieku, sytuacji życiowej i ciężaru dźwiganego na barkach się w niej odnajdzie i znajdzie, coś wartościowego dla siebie, czego akurat w danym momencie życia potrzebuje. A to z racji, jak się przekonacie bardzo szerokiego wachlarza poruszanych w niej problemów. To zajmująca i mocno angażująca czytelnika opowieść opierająca się na wielu skomplikowanych relacjach międzyludzkich, a także schematach wyniesionych z życia rodzinnego, które niejednokrotnie kształtują nasze zachowania oraz postrzeganie siebie, już jako dorosłych ludzi. Myślę, że już wiecie, iż warto sięgnąć po ten tytuł. Niech jednak wybrzmi fakt, że jest to taka książka, do której wraca się za każdym razem, kiedy potrzebujemy impulsu, by odzyskać wiarę w siebie i nadzieję na lepsze jutro. To, które zawsze otwiera przed nami szansę na zmiany. Jednocześnie niezależnie od tego, ile razy po tę powieść sięgniecie, zawsze wszystko, o czym w niej przeczytacie, będzie aktualne i ponadczasowe.
Na zakończenie mam dla was radę, aby mimo iż książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, nie spieszcie się z jej czytaniem. Zatrzymajcie się na chwilę, aby przemyśleć przesłanie, które skrywają jej karty, docenić mądrość z niej płynącą oraz dać sobie czas na to, aby lektura dotarła wprost do waszych serc. Wówczas niemalże na własnej skórze poczujecie, jak duży wpływ książka na was wywarła.
"Szukając szczęścia" Kamila Mitek
Główną bohaterkę tej książki, Annę, poznałam w "Pomóż mi kochać" czyli pierwszej części o strażakach Dorocie i Ryśku. Ta książka jest jej kontynuacją.
Autorka skupiła się tym razem na psycholog dziecięcej, "spotkanej" przeze mnie już wcześniej na obozie dla trudnej młodzieży. Zgodnie z przysłowiem, że "szewc bez butów chodzi", Anna pomaga innym, ale sama nie potrafi uwolnić się z toksycznego związku z Janem (poznanym też w poprzedniej części). Jan po bliższym poznaniu nie wzbudził mojej sympatii, choć wcześniej wydawał się pozytywną postacią. Tutaj mnie do siebie bardzo zraził.
Podobała mi się za to wewnętrzna walka bohaterki, jej próby zrozumienia i przepracowania własnych emocji, a także odkrywanie rodzinnych tajemnic. Autorka również doskonale oddała realia szkolne i problemy dzieci i młodzieży. Widać tu głęboką wiedzę i przygotowanie autorki w temacie psychologii i pedagogiki oraz znajomość środowiska, o którym pisze.
Myślę, że warto poznać tę historię.
Polecam ją wszystkim, którzy szukają w książce zarówno ważnych społecznie tematów, jak i szczypty humoru. Bo są tu też sytuacje prowokujące do śmiechu, mimo że pod powierzchnią kryją się trudne i bolesne doświadczenia.
Nie jest to powieść tylko o miłości i związkach, ale przede wszystkim o samopoznaniu i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Porusza ważne i aktualne problemy. Skłania do refleksji nad własnym życiem i relacjami z innymi ludźmi.
Dajcie szansę Annie i jej historii. Ja polecam.
Lato to czas, kiedy częściej sięgam po lżejsze lektury, takie jak komedie czy obyczajówki. "Szukając szczęścia" idealnie się ten mój wakacyjny trend wpisuje. Zaciekawiła mnie też opis książki i jej terapeutyczna rola, ponieważ wcześniej nie spotkałam się z terapeutyczną obyczajówką.
Anna Nowak jest psychologiem dziecięcym. Właśnie stara się o wymarzoną pracę w zamkniętym ośrodku wychowawczym. Posadę niestety dostaje jej były partner (chociaż partner to za duże słowo), Jan. Anna z braku innych ofert zatrudnia się w szkole podstawowej. Sądzi, że ta praca nie będzie wiązała się dla niej z żadnymi wyzwaniami i będzie najzwyczajniej w świecie nudna. Czy tak jest w rzeczywistości?
Poza problemami z pracą Anna zmaga się też z uczuciem do Jana, który lubi wykorzystywać jej słabość do niego. Czy aby zapomnieć o starej miłości, potrzebna jest nowa? Czy Anna uporządkuje własne uczucia i życie?
"Szukając szczęścia" to pierwsza książka Kamili Mitek, jaką miałam okazję przeczytać. Myślę, że nie ostatnia. Autorka ma bardzo lekkie pióro. Książkę czyta się przyjemnie, a lektura można powiedzieć, że jest kojąca.
Historia Anny i jej pracy jest ciekawa. Przedstawiona bardzo realnie i nawiązująca do aktualnych problemów wśród młodzieży i nie tylko. Anna jest psychologiem, ale jest też człowiekiem. Mierzy się z własnymi problemami i uczuciami. Chociaż wie, że Jan to nie jest dobry materiał na partnera, przynosi jej tylko ból, smutek i rozczarowanie, to nie potrafi się z tej relacji wyplątać. Jednak wsparcie przyjaciół i praca nad sobą pozwalają jej przejrzeć na oczy. Czy to wystarczy?
Również praca Anny rzuca jej wiele wyzwań i problemów. Uczniowie z depresją, problem agresji, alkoholizmu i praca z ich rodzicami, sprawiają, że psycholog musi czasem nagiąć zasady. Nic nie jest tylko czarno białe. Poza pracą w szkole Anna prowadzi też grupę wsparcia dla dorosłych. Rozmowy w trakcie ich spotkań skłaniają do refleksji również czytelnika. Jak wygląda moje życie, relacje z bliskimi, co mogłabym poprawić? Z taką książką się jeszcze nie spotkałam.
Najnowsza książka Kamili Mitek to historia o poszukiwaniu szczęścia, o szukaniu własnej drogi i własnego miejsca. Autorka daje wskazówki jak do tego szczęścia dotrzeć. Najważniejsze to pokochać siebie. Nie uzależniać swojego szczęścia od innych.
"Żaden człowiek nie da mi szczęścia, jeśli samodzielnie nie zbuduję go w sobie."
Anna jest psychologiem dziecięcym z powołania. Poznajemy ją w momencie, kiedy wymarzoną pracę w ośrodku wychowawczym zmiata jej sprzed nosa jej były partner. Były i powracający jak bumerang, ale zdecydowanie toksyczny, od którego Anna próbuje się uwolnić.
Anna dostaje posadę w szkole podstawowej i z czasem odkrywa, że to jest jej powołanie. Okazuje się, że wbrew jej oczekiwaniom nie jest to nudna praca od 9 do 5. Pomaga dzieciom i dorosłym. Poświęca się pracy całkowicie, czasem na granicy etyki zawodowej. Podczas sesji w grupie wsparcia dla dorosłych poznaje mężczyznę, który pomoże jej zapomnieć o toksycznym kochanku i daje nadzieję na normalny związek... czy aby na pewno? Czy jest gotowa na zmiany? Czy udźwignie ciężar sekretu wybranka?
Jeszcze nigdy nie czytałam powieści obyczajowej o takim terapeutycznym wydźwięku. Wspaniała powieść o nowych początkach, poznawaniu siebie, konieczności zmian w życiu.
Na koniec cytat, który zapamiętam na długo:
,,Zrozumiałam także, że życie zawsze przynosi coś dobrego. Ta myśl napełniła mnie nadzieją i wiarą. Dodała energii i wyzwoliła od przymusu gonienia za czymś nieuchwytnym. Dotarło do mnie, że to nie związek z mężczyzną miał zapełnić pustkę w moim sercu i dać mi poczucie spełnienia. Wiele znanych historii uczy nas, że szczęście można odnaleźć tylko w relacji z drugim człowiekiem. Wreszcie odkryłam coś innego. Żaden człowiek nie da mi szczęścia, jeśli samodzielnie nie zbuduję go w sobie.
Puste miejsce w moim sercu mogę sama wypełnić miłością. Ja jestem miłością."
Bardzo polecam!
Pełna emocji opowieść o miłości i gotowaniu pod słonecznym greckim niebem. Agata ma własną firmę cateringową i ucieka w pracę, by nie myśleć o swoim nieudanym...
Iza jest graficzką komputerową i doskonale radzi sobie zawodowo. Prywatnie nie ma tyle szczęścia -wciąż leczy rany po wieloletnim związku z żonatym mężczyzną...
Przeczytane:2024-07-24, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 2024, Literatura Obyczajowa/Romans, Wydawnictwo Dragon,
Znacie powiedzenie, że miłość jest ślepa?
Nieraz słyszeliśmy, że podczas zakochania się nasz mózg jest wyłączony od myślenia i jak tu odróżnić zaślepienie od romantycznej miłości. Każdy z nas pragnie kochać i być kochanym i może tak się zdarzyć, że swoje uczucia ulokujemy w niewłaściwej osobie.
To właśnie przydarzyło się głównej bohaterce Annie, oddanej swojej pracy pani psycholog dziecięcej. Sporo jej zajęło zrozumienie, że związek, który stworzyła z Janem, nie jest w stanie przetrwać. Bo nie opierał się na wzajemnym zaangażowaniu, szacunku dla drugiej osoby i zrozumieniu jej potrzeb. Anna zatraciła siebie, była na każde jego zawołanie, była traktowana jak odskocznia. Jan tylko brał, a nic w zamian nie dawał, nawet wymarzone stanowisko jej podkradł. Ostatecznie Anna otrzymuje posadę w szkole podstawowej, która wydaje się nudna i mało ambitna. Jednak pozory mylą, a podczas sesji w grupie wsparcia dla dorosłych poznaje tajemniczego mężczyznę, który rozpala nadzieję na lepsze jutro. Dziewczyna dzięki wsparciu przyjaciółek i kuzyna postanawia zawalczyć o siebie i spróbować poskładać swoje życie od nowo.
Wielowątkowa, bardzo ciekawa fabuła, która porusza wiele cennych aspektów naszego życie. Kamila Mitek uzmysławia nam, na czym polega prawdziwa przyjaźń, że powinna opierać się na wzajemnym zaufaniu, wsparciu, ale przede wszystkim na szczerości. Bo prawdziwy przyjaciel wysłucha, wesprze, ale powie też, że robimy coś głupiego. Choć akcja powieści toczy się spokojnie i miarowo, to są tu momenty wzruszające i łamiące serce, ale i takie, które wywołują złość i oburzenie. Bo autorka z nie boi się poruszać takich tematów jak depresja, prześladowania wśród dzieci i młodzieży, a także toksyczne relacje i związki.
„Szukając szczęścia” to historia, w której autorka pokazuje nam, że nasz los to suma dokonywanych wyborów, które niejednokrotnie mogą być odzwierciedleniem doświadczeń z dzieciństwa. Z drugiej strony podkreśla, żebyśmy pamiętali, że po burzy zawsze wychodzi słońce i że los ma dla nas jeszcze wiele niespodzianek.