Szklany ogród

Ocena: 5 (7 głosów)

Czy imię Łastoczka (po ros. Jaskółka) nadane głównej bohaterce przez jej nową mamę przyniesie dziewczynce wykupionej z wiejskiego sierocińca spodziewaną odmianę losu? Czy spełnią się jej marzenia? Czy wreszcie będzie mogła komuś zaufać?

To właśnie z perspektywy nastolatki pełnej ostrożnej nadziei poznajemy Mołdawię w okresie schyłku imperium sowieckiego i w początkowych latach transformacji postkomunistycznej, we wszystkich krajach bloku wschodniego stojącej pod znakiem chaosu, niepewności, strachu oraz niespełnionych oczekiwań, szczególnie widocznych w przypadku młodej - i dla wielu nieoczywistej - państwowości mołdawskiej miotającej się pomiędzy nostalgią za czasami Związku Radzieckiego,a podszytym nieufnością ciążeniem ku Rumunii i pełnymi wahań aspiracjami niepodległościowymi. Ten dramatycznie skomplikowany węzeł relacji i współzależności znajduje odzwierciedlenie w wątku rywalizacji między żywiołami języków rumuńsko-mołdawskiego uznawanego za plebejską mowę, i rosyjskiego, którym posługuje się miejska elita. Pierwszego z nich bohaterka nauczyła się w domu dziecka, a drugi ma się stać jej przepustką do lepszego życia. Dzięki tak skonstruowanej narracji zostajemy wciągnięci w pełną emocji, uczyć i przeżyć opowieść o dojrzewaniu w trudnych czasach transformacji ustrojowej. A wyrafinowana forma literacka, w której zaciera się granica między poezją a prozą, sprawia, że nie możemy pozostać obojętni wobec tej historii. Do empatycznej podróży w głąb ludzkiej duszy zapraszają Oficyna Literacka Noir sur Blanc i Książkowe Klimaty, wydawca debiutanckiej powieści Tatiany Ţîbuleac Lato gdy mama miała zielone oczy.

Informacje dodatkowe o Szklany ogród:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2023-09-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788373928510
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Grădina de sticlă

więcej

Kup książkę Szklany ogród

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szklany ogród - opinie o książce

Avatar użytkownika - Renata123mala
Renata123mala
Przeczytane:2024-02-07, Ocena: 6, Przeczytałam,

Każdemu człowiekowi jest dany klucz, do bram raju. Tym samym kluczem otwiera się bramy piekła.

Richard P. Feynman

; Szklany ogród ;

Tatiana Tibuleac

Wydawnictwo:  Oficyna Literacka Noir sur Blanc a także Książkowe Klimaty

Łastoczka dziewczynka zabrana z wiejskiego domu dziecka przez Tamarę Pawłowną, kobietę zaradną, mieszkankę Kiszynowa znajdującego się w Mołdawii. Ich życie plecie się od narracji pięknie opisanych miejsc, ludzi, otoczenia przez nastolatkę która przedziera się przez meandry swojego dzieciństwa, dorastania, doświadczenia. Opisane postacie mogą wydać się wyrwane z patologii ale ten wątek jest bardzo trwały i wyrył w jej życiu duże piętno, osoby które znalazły miejsce w śród jej codzienności, znoju poprzez zbieranie butelek i sprzedawanie, obcowanie z wszechobecnym alkoholem, stagnacją która była namacalna tak bardzo że wiara w inny świat był aż nierzeczywisty. Szkoła, nauka, wpieranie zasad, prawda o adopcji która miała przynieść ulgę a zrodziła rozczarowanie, życie w Mołdawii, języki których się uczyła, zmora dnia powszechnego i okres schyłku imperium sowieckiego a także początek lat transformacji postkomunistycznej, we wszystkich krajach bloku wschodniego dającej znaki chaosu, niepewności, strachu ale oczekiwań, pokładanej wiary, marzeń w lepsze jutro. Obraz tęsknoty, nostalgii za czasami Związku Radzieckiego a nieufnością ku Rumunii gdzie toczyła się walka z aspiracjami niepodległościowymi. W tym wszystkim dziewczynka i jej matka, dwa odrębne galaktyki, obsesje, miłości pomieszane z bólem i cierpieniem, obraz namalowany słowem, przedstawiony śpiewnym zaciągiem rosyjskich liter którymi posługiwała się miejsca elita, a mołdawskimi przywarami z rumuńską plebejską mową. Historia która utkana jest z samotności, heroicznej walki, chaosu i patosu, drwin, kpin a także magii jaka niesie ze sobą kultura, tradycja, obyczaje. 

Pełna magii, uczuć, emocji powieść która przenosi nas w inny wymiar, kraj, pochodzenie, ukazuje dogłębnie mocny obraz tego z czym mierzy się mała dziewczynka, jak spostrzega świat i czym on dla niej jest. Pięknie opisane miejsca, wyrwane z kontekstu wspomnienia, prezentują codzienność i każdy trud który odbija się w późniejszych wspomnieniach, to piękno słów, obrzędów, ludzi z czasem przemija dając wyraz brzydocie, biedocie, problemom, uzależnieniom, każda patologia ubogich miejsc przewija obraz slumsów, blokowisk, środowiska ludzi zżytych ze sobą więzami nawyków, przyzwyczajeń, ciąż, gwałtów, łez i ciasnoty, bezrobocia, upadku ludzkości bez nadziei i wiary  i walki o lepsze jutro. Kiszyniów położony na końcu świata, walczący o swoją wolność, niepodległość, podziały, zdania, oblicze polityczne jak i socjologiczne ukazujące rzeczywistość państwa, ta rozległa galaktyka języków która mogła pomieszać ludność która żyła na przestrzeni jawy i snów. 

Emocjonalna, uczuciowa historia w którą wpadłam w sam środek smutku, bezgranicznej nicości, zamkniętych drzwi, marzeń, losów, historii która postawiła mi dziecko smutne, brzydkie, nadepnięte schyłkiem czasu, ale przed brzeżną nicością, wobec której posiadałam tyle współczucia i litości a wiadomo że te uczucia są skrajne, ten pączek który rozkwitał, nie winny, błogi, nie śmiały, z czasem przeobrażał się w głaz, w twardą skórę. 

Znajdziecie tutaj wyrafinowaną formę literacką, która zaciera granice między poezją a prozą, sprawia że nie przejdziesz wobec tej historii obojętnie. polecam także debiut autorki ; Lato, gdy mama miała zielone oczy ;.

; Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły...
Gorzej. To ludzie.;
                         - Andrzej Sapkowski

Link do opinii

Czy język, którym mówimy, kształtuje nas jako ludzi? Gdybym zamiast po polsku mówił po czesku, jak by to wpłynęło na to, kim jestem? A jeśli musiałbym porozumiewać się w kilku językach, płynnie przechodząc od jednego do drugiego, a każde potknięcie zostało dotkliwie wytknięte? A choć przecież język nie stanowi wcale głównego tematu drugiej wydanej po polsku powieści Tatiany Țîbuleac, to on właśnie nie dawał mi spokoju podczas lektury Szklanego ogrodu.

 

 

Mołdawia, lata 80. XX wieku. ZSRR ma się jeszcze nie najgorzej, republiki orbitują wokół Moskwy, a na ulicach miast słychać wszędzie język rosyjski. Mołdawski, ten gorszy, prowincjonalny, kojarzy się z biedą i wszystkim, co niemiejskie. Główna bohaterka, wykupiona z wiejskiego domu dziecka jako kilkuletnia dziewczynka przez butelczarkę z Kiszyniowa, musi bardzo szybko przyswoić sobie nowy język, bo tak się mówi w mieście. Kiedy kilka lat później przyjdzie pierestrojka i zmienią się nastroje, mołdawskość powoli przestanie być czymś wstydliwym, gorszym od rosyjskości. Łastoczka, imię nadane bohaterce przez Tamarę Pawłowną, znów stanie przed wyborem, która tożsamość jest dla niej ważniejsza.

 

 

Tatiana Țîbuleac stworzyła powieść o dojrzewaniu, w której bohaterka i narratorka dochodzi do wniosku, że od życia dostała wybrakowany zestaw predyspozycji. Pozostawiona przez rodziców, mówiąca nie tym co trzeba języku, skazana na bycie kobietą, czyli ciągłą walkę, trud i ból, których nikt nie pomoże jej znosić - a dorosłe życie także okaże się bolesne. Autorka Lata, gdy mama miała zielone oczy dotyka znów tematu trudnej relacji pomiędzy dzieckiem a dorosłym - relacji naznaczonej przymusem i przemocą, ale także swoistą troską. Po raz kolejny opisując to, co rani głęboko, pozostawiając na zawsze ślad, Țîbuleac robi to w piękny, kunsztowny sposób. Język tej prozy bywa poetycki, ale nigdy z przesadą, wydobywa piękno z ludzi i zwykłych rzeczy, jak choćby światło przebijające przez rzędy pustych butelek.

 

 

Obok dorastania głównej bohaterki przyglądamy się, jak w tle wydarzeń z jej życia toczy się wielka historia – Gorbaczow, pierestrojka, Czarnobyl, transformacja ustrojowa. Rzeczywistość dookoła się zmienia, zmieniając także ludzi. Spora część wspomnień bohaterki wiąże się z podwórkiem budynku mieszkalnego, w którym żyła wraz z Tamarą Pawłowną. Dzieci bawiące i krzywdzące się wspólnie, opowieści weterana wojennego, różany ogród emerytowanego pułkownika, zmyślone historie Szuroczki, dobre rady Belli Izaakowny, piękne stroje Katii, problemy rodzinne Rai, spracowane ręce i narastający ból głowy Tamary. Każdy wie tu wszystko o innych, bywa bezwzględny, ale częściej pomocny; dzieci, zniszczeni przez życie mężczyźni i kobiety – twarde, zahartowane przez ból i samotność. Choć z tego obrazu wyziera smutek, autorka postarała się, by czytelnik dostrzegł w tej nędzy i rozpaczy jakiś odbłysk piękna.

 

 


 

W Szklanym ogrodzie przygniata nagromadzenie wszelkich rodzajów przemocy, z jakimi tylko można się spotkać; to ona naznacza życie wszystkich bohaterów powieści, bez wyjątku - od bezmyślnego okrucieństwa po zdobycie władzy nad innymi. I tylko rodzi się pytanie, czy tego wszystkiego nie jest aż za dużo w jednej książce, czy może to świat mieści więcej zła, niż dobra, tylko nie chcemy tego zauważać. Țîbuleac wyprowadza czytelnika poza strefę komfortu i po raz kolejny jej proza sprawia, że trudno pozostać obojętnym. Kupuję ten styl i tę poetykę, którą stosuje pisarka i polecam mocno, byście sięgnęły i sięgnęli po tę powieść.

Link do opinii

Bardzo się ucieszyłam, że mogę ponownie powrócić do twórczości Pani Tatiany Țîbuleac, która to potrafi zaciekawić tymże lubi opisywać w niej trudną tematykę związaną z codziennością, problemami dotyczącymi ludzi młodych, prostych zaczynających dorastających, dążyć do spełnienia marzeń, godnego życia, poznawania wcześniejszego smaku niełatwej dla nich pracy, żyjących w trudnych warunkach.

Główną bohaterką książki autorstwa Pani Tatiany Țîbuleac pt. ''Szklany ogród'' jest Łastoczka imię otrzymała od nowej mamy.

Jesteśmy obserwatorami toczących się losów Łastoczki, która opowiada, co czuła, kiedy to rozpoczęła nowe życie, co było ważne dla jej mamy, co lubiła, a czego nie. Na co zwracała szczególną uwagę, jakie miały relacje, czy była dobrą dla niej mamą, czego ją nauczyła, jakie miała wymagania wobec córki, na co liczyła, najbardziej wychowując córkę, czy umiała być dla niej autorytetem?

Podczas czytania tej książki można zadawać pytania, wyciągać wnioski, jaka jest naprawdę Tamara Pawłowna nowa mama Łastoczki oraz jej córka, która to dopiero uczy się przy niej życia, poznaje jego blaski i cienie związane z wykonywaną pracą we wcześniejszym dorastaniu, dające o sobie znać bóle, czy ma do mamy zaufanie, czy wyczuwalna jest od niej miłość, za czym najbardziej tęskni, czy czuje się bezpieczna przy mamie, czy ma przyjaciół, gdyż dzięki temu istnieje większa możliwość zrozumienie tychże bohaterek?

Zastanawiałam się, jaka cecha charakteru spodoba mi się najbardziej u Łastoczki, czy współczesna młodzież mogłaby zaczerpnąć od niej coś, co mogliby zastosować w życiu codziennym?

Książki tej nie czyta się szybko. Składa się ze 167 rozdziałów.

W przedstawionej historii głównej bohaterki należy mocniej zagłębić.

Podoba mi się to, że jest opisana emocjonalność otwartość, szczerość, które lubię u występujących bohaterów.

W tej powieści pozytywnym walorem jest to, że osoby nie znające języków mogą się szybko ich nauczyć dzięki wypowiadanym nieznanym im do tej pory zwrotom, którymi posługują się bohaterowie.

Na samym końcu skrzydła oprawki książki zamieszczona jest informacja na temat autorki Pani Tatiany Țîbuleac oraz tłumacza Pana Kazimierza Jurczaka.

Polecam przeczytać tę powieść.

Link do opinii
Avatar użytkownika - asiaczytasia
asiaczytasia
Przeczytane:2024-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam,

Bardzo lubię prozę fragmentaryczną. Wyłania się z niej kolaż wydarzeń, które ukształtowały głównego bohatera. Pięknie w niej widać, jak drobne rzeczy odciskają piętno na osobowości.

Łastoczka z powieści "Szklany Ogród" Tatiany Tibuleac zostaje wykupiona z sierocińca. Może się wydawać, że dostała szansę na lepsze życie, na spełnienie marzeń. Jednak szybko się przekonuje, że nie ma nic za darmo.

Łastoczka jest jak Mołdawia, gdzie dzieje się akcja powieści. To rozgoryczona sierota, która nigdy nie jest u siebie. Tak samo jej ojczyzna rozbita pomiędzy rosyjsko-rumuńskie sympatie ma trudność, aby obrać kierunek w powiewie postkomunistycznej transformacji.

W "Szklanym ogrodzie " Tatiana Tibuleac czaruje dosadnymi scenami napisanymi poetycką prozą. Mamy tu rzadko spotykane połączenie czasami aż brutalnie naturalistycznych obrazów z delikatnymi metaforami. Zakurzonego dna z bujaniem w chmurach.

Link do opinii

,,Jedynie śmierć jest sprawiedliwsza od samotności." 

 

Nazwana przez nową mamę Jaskółką dziewczyna zostaje wykupiona z sierocińca. Pomaga swojej opiekunce w zbieraniu i sprzedawaniu butelek. Poznajemy jej codzienność, pragnienia i emocje towarzyszące jej każdego dnia. Jej sytuację komplikują relacje kulturowe, polityczne i językowe w Mołdawii rozdartej między Związkiem Radzieckim, a Rumunią. Czy jej życie stało się łatwiejsze? 

,,Szklany ogród" to historia pełna emocji, niespełnionych marzeń, ciężkiej pracy, samotności i dorastaniu w ciężkich czasach transformacji ustrojowej.  Pomimo dusznego klimatu książki całość czyta się błyskawicznie. Duża w tym zasługa pięknego języka ale i świetnego tłumaczenia. W tej historii nie ma litości, ale nie ma też okrucieństwa. Jednym z istotnych problemów jaki poruszyła autorka w książce jest sprawa języka. Język wykracza tutaj poza swoją zwykłą funkcję komunikacyjną i staje się narzędziem władzy lub uległości, sukcesu lub porażki, prestiżu lub pogardy. Jest bronią, dzięki której można odróżnić zwycięzców od przegranych. Nasza bohaterka by awansować w hierarchii społecznej musi nauczyć się języka rosyjskiego. 

 

,,Im lepiej mówiłam po rosyjsku, tym wyżej widziałam siebie na drabinie. Mój apetyt rósł i wspinał się po jej szczeblach w górę. Sierota, która przez siedem lat marzyła o zagranicznej sukni ślubnej, ustąpiła miejsca dobrze ubranej miastowej dziewczynie, cwanej i pazernej". 

 

Słuchamy jej monologu który nie ważne w jakim języku jest wypowiadany rosyjskim, mołdawskim, czy rumuńskim otula nas smutkiem i samotnością. Widzimy tęsknotę za domem. Całość jest wielowymiarowa i ujmująca, a przy tym pełna metafor. To literatura, której się nie zapomina choć wymaga skupienia i czasu. Ale trzeba wsłuchać się w głos tej dziewczyny, która jest teraz kobietą i która ma tak wiele nam do powiedzenia. Naprawdę warto. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - sztukaczytania
sztukaczytania
Przeczytane:2023-09-12, Ocena: 5, Przeczytałem,
"Przychodzę na świat w nocy, mam siedem lat. Mówi, ze wzięłaby mnie na ręce, ale ma zajęte." Siedmioletnia dziewczynka zostaje wykupiona z sierocińca przez Tamarę Pawłowną. Trudny czas transformacji politycznej stawia małą Jaskółkę (takie imię nadaje jej nowa mama) przed problemami tożsamościowymi, przed koniecznością nauki nowego języka, na co wcale nie ma ochoty i generalnie przed nowym życiem, które czasami kocha, czasami nienawidzi.   ,,Szklany ogród" to niespieszna, ale intensywna powieść, w której zostajemy zderzeni ze skrajnymi uczuciami. To jak uderzenie w twarz. Jakby autorka mówiła: wytrzeźwiej, zobacz prawdę, rzeczywistość nie jest kolorowym szkiełkiem przez które widać tylko piękne widoki. A każda butelka ma drugie dno..     ,,Szklany ogród" to jedna z tych powieści, które wymykają się wszelkim kryteriom i możliwościom oceny. To prawdziwa literatura piękna i nie w sensie wydumania czy niedostępności treści. Książka jest po prostu piękna, wzruszająca, mocna, wyważona, dosadna, a jednak niejednoznaczna. Dotyka czegoś nieuchwytnego. Powieść jest wręcz naszpikowana metaforami, porównaniami, zabiegami stylistycznymi, które wprawiają w podziw i osłupienie. Pochłaniają, pozwalają dźwięczeć w głowie, rezonować z czytelnikiem na jakimś głębokim, wręcz podświadomym poziomie. Słowa obrazowo, dokładnie, idealnie opisują to, co istotne i pozwalają na swobodę interpretacji, pozostawiając jednocześnie przestrzeń dla wyobraźni tam, gdzie zostały porzucone. I niekoniecznie dlatego, że chodzi o sprawy mniej ważne. Po prostu momentami cisza jest bardziej wymowna, a autorka potrafi pisać ciszą - czasami ze spokojem, czasami na skraju wytrzymałości emocjonalnej. Tatiana Tibuleac pisze ciszą i czyni to wyjątkowo umiejętnie. ,,Szklany ogród" to piękna mozaika słów i myśli, która odbija światło i zakrzywia rzeczywistość, żeby ukazać ją jak najbardziej prawdziwą. Powieść rozszerza się i zwęża do szczegółu jak szkiełka w kalejdoskopie. Nie ma tu jednej obranej konwencji, a mimo to zachowany został rytm i melodia. Czasami nagle rzucone i równie nagle porzucone hasło, czeka na swoje rozwinięcie w kolejnych fragmentach prozy. W ten sposób tworzy się opowiadanie, które można zamknąć w tym jednym słowie, podanym jakby od niechcenia między wierszami, chwilę wcześniej. A to sprawia, że każde kolejne takie słowo zwiastuje ciąg dalszy, wzmacnia napięcie i wyczekiwanie. Kalejdoskop wrażeń. Mogłabym Was tutaj zarzucić cytatami, ale ,,Szklany ogród" to jeden wielki cytat, dlatego po prostu powieść warto przeczytać i napawać się tą wyjątkową prozą.
Link do opinii

To powieść ,,lingwistyczna", bo język odgrywa w niej kluczową rolę. Buduje albo zaciera tożsamość, jest wyznacznikiem pozycji społecznej, decyduje o możliwości awansu i przyszłości. Mieszają się w niej trzy języki - rosyjski, rumuński i mołdawski. Przyznam, że nie do końca poczułam te zależności. Może trzeba lepiej znać problemy tamtego regionu, aby bardziej zrozumieć tę opowieść. Poza tym to historia raczej uniwersalna i niezbyt dla mnie odkrywcza. Takie wątki jak przemoc, bieda, trudne relacje, poczucie beznadziei są tak charakterystyczne dla książek o dojrzewaniu niemalże z każdej strony świata (a już z postsowieckiej jego części w szczególności), że robią się powtarzalne i nużące. Nie zachwycił mnie również styl pisarki. Momentami rozpoetyzowany ponad miarę, czasami egzaltowany. Wątki, które byłyby dla mnie ciekawe, czyli ,,pierestrojki" i jej wpływu na życie bohaterów były ledwo zaznaczone. A szkoda. 

Link do opinii
Inne książki autora
Lato, gdy mama miała zielone oczy
Tatiana Tîbuleac0
Okładka ksiązki - Lato, gdy mama miała zielone oczy

Aleksy, kipiący gniewem nastolatek, po ukończeniu szkoły zamierza pojechać z kolegami do Amsterdamu, zamiast tego jednak udaje się z matką na wieś do Francji...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy