Szepczący w ciemności

Ocena: 5 (1 głosów)

Usłysz głosy czające się w mroku...
Dziwne szczątki wyciągnięte z wezbranych rzek w Townshend, w stanie Vermont, wydają się świadczyć o obecności pośród wzgórz pozaziemskiego życia. Zaciekawiony piszesz do Henry'ego W. Akeley'a, miejscowego eksperta w tej dziedzinie. Jednak jego korespondencja szybko staje się pełna sprzeczności i deliryczna. Kim są dziwne istoty, które według niego kryją się wokół jego domu? Jakie są prawdziwe intencje tego badacza okultyzmu, który do listów dołącza niewytłumaczalne zdjęcia? Jednak najważniejsze pytanie, to co kryje się za przerażającymi sekretami, które Akeley szepcze w ciemności?
W grze paragrafowej Choose Cthulhu 9: Szepczący w ciemności kierujesz losami bohatera zmagającego się z wyzwaniami znanymi z opowiadania Szepczący w ciemności H.P. Lovecrafta. Dzięki twoim wyborom historia może potoczyć się zupełnie inaczej!
Więcej 
 

Informacje dodatkowe o Szepczący w ciemności:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-03-29
Kategoria: Horror
ISBN: 9788367619011
Liczba stron: 316

więcej

Kup książkę Szepczący w ciemności

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szepczący w ciemności - opinie o książce

Avatar użytkownika - pamelagemza
pamelagemza
Przeczytane:2023-05-07,

To, co się znacząco wyróżnia spośród innych gier paragrafowych z tego cyklu, które miałam szanse przeczytać, to to, że jest znacznie grubsza. Na początku ucieszyłam się, bo poprzednie części zawiodły mnie swoją długością. No i z jednej strony super, ponieważ mamy znacznie więcej dróg do przebycia, ale z drugiej strony jest to podwójnie frustrujące, jeśli ktoś próbuje odkryć każdą z wersji. Ja odznaczałam wszystkie przeczytane warianty, a i tak się pogubiłam. Fajnie, że na każdej stronie jest dużo tekstu, ale wiele z nich jest bez żadnej opcji wyboru, po prostu kieruje do innej strony. Znalazłam również stronę, na której wybranie obojętnie jakiej opcji kończy się zakończeniem historii. Opcja wycofania się ze sprawy na samym początku przygody jest dla mnie lekko śmieszna i absurdalna. Oby odnaleźć strony, do których nie dotarliśmy (a czasem to będzie tylko jedna strona) trzeba przejść ponownie przez pewną część opowieści, którą dobrze już znamy...

Muszę się również przyczepić do wyglądu zewnętrznego książki. W środku są piękne i ciekawe ilustracje, ale na grzbiecie nie znajduje się nic, nawet tytułu, co nie wygląda atrakcyjnie na półce. Trafił mi się egzemplarz niezwykle brzydko pachnący, a jestem jedną z osób, które uwielbiają zapach nowych książek.
Nasunęła mi się również myśl podczas czytania, że może powinny być takie gry prowadzone w pierwszej osobie, a nie w drugiej. Może byłoby to ciekawsze?

Po przeczytaniu kilku gier paragrafowych stwierdzam, że nie jestem fanem tego rodzaju zabawy. Jestem zbyt niecierpliwa i chcę znać wszystkie zakończenia naraz, co kończy się siedzeniem 2-3h nad książką i szybkim wertowaniem, aby znaleźć każdą ze stron. Z każdym kolejnym rozpoczynaniem książki irytacja wzrastała. Jeżeli jednak jest się spokojnym czytelnikiem, który po zakończeniu jednej z wersji odkłada książkę i wróci do niej kiedy indziej, na pewno warto spróbować. Przedstawiona historia jest niezwykle ciekawa i bardzo pobudza wyobraźnię. Atmosfera jest przerażająca dusząca i mroczna. Ta lektura naprawdę może się podobać, ale niestety nie jest to gatunek dla mnie, dlatego nisko ją oceniam.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - _zaczytaana_
_zaczytaana_
Przeczytane:2023-04-30,

Czy czasami chciałbyś odmienić losy bohatera poprzez zmianę jego wyborów? Czy czytając dobry horror, podczas którego bohaterka przykładowo ogląda telewizję i słysząc dziwny huk w drugim, ciemnym pomieszczeniu, niezwłocznie idzie sprawdzić, co to było – masz ochotę krzyczeć „NIE IDŹ TAM!”? W takim razie gra paragrafowa jest stworzona idealnie dla ciebie… I to nie byle jaka, bo na podstawie opowiadania „Szepczący w ciemności” autorstwa Howarda Philipsa Lovecrafta.

W takim razie czym jest gra paragrafowa?
W skrócie, czytelnik ma możliwość kierowania losem bohatera – podejmuje za niego decyzje. Czyta konkretne fragmenty powieści a następnie dostaje do wyboru kilka ścieżek, którymi może podążyć bohater książki. Schematów działań jest naprawdę mnóstwo: zarazem krótkich jak i dłuższych, dlatego wszystko zależy tylko i wyłącznie od czytelnika. Czytając kilkakrotnie, za każdym razem można wybrać inne rozwiązania i przeżywać przygodę na różne sposoby.

Giny Valris – to autorka gry paragrafowej, adaptacji opowiadania „Szepczący w Ciemności”. Głównym bohaterem jest naukowiec Albert N. Wilmarth z Uniwersytetu Miscantonic. Zajmuje się on badaniem amerykańskiego folkloru i wyjaśnianiem lokalnych mitów i legend. Rozpoczyna śledztwo nad dziwnymi szczątkami wyłowionymi z rzek w Townshend, w stanie Vermont, Do tej pory ludzkie oczy nigdy czegoś takiego nie widziały. Krążą różne pogłoski: kosmici? Nie kosmici? Albert podejmuje się dziwnej korespondencji z Henrym Akeleyem, rzekomo ekspertem w tej dziedzinie. Czy te dziwne stwory faktycznie żyją w okolicy jego domu? Czy we dwóch uda im się rozwiązać zagadkę?

Niezwykły klimat grozy i tajemniczości towarzyszy czytelnikowi na każdym kroku... Od początku aż do samego końca.

Dodatkowo książka jest wypełniona pięknymi ilustracjami, które od razu przykuwają wzrok. Dzięki nim, czytelnik może o wiele łatwiej wciągnąć się w fabułę i łączyć poszlaki śledztwa. Styl jakim pisane jest opowiadanie jest bardzo prosty oraz trzymający w napięciu. Akcja toczy się bardzo wartko. Ciekawą aktywnością podczas czytania jest również szukanie kolejnych fragmentów – paragrafów. Czytelnik przeskakuje z początku książki, na jej koniec, później gdzieś w środek i ponownie na początek. Dzięki takiemu zabiegowi, nie wiadomo ile stron zostało do końca, co również trzyma w napięciu i niezwykle zaskakuje. W pewnym momencie czytelnik po prostu natrafia na stronę z napisem KONIEC. I właśnie ten koniec powala z nóg.

Czy mi się podobało? Jak najbardziej! Czy polecam? Z całego serduszka! Bawiłam się wyśmienicie!

A jak potoczy się Twoja historia?

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - Utopia
Utopia
Przeczytane:2023-04-30,

Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl

"Szepczący w Ciemności" Giny Valris już na stronie początkowej wprowadza czytelnika w postać, którą stanie się podczas lektury. Wszystko po to, aby za chwilę jako główny bohater, dowiedzieć się o strasznym odkryciu, jakim jest odnalezienie zwłok w rzece.
Nie rozchodzi się natomiast o same zwłoki, ale bardziej o aurę jaka owemu odkryciu towarzyszy.
Tajemnicze znalezisko wskakuje na możliwość istnienia pozaziemskiego życia. Główny bohater, w którego został wcielony czytelnik, od tej chwili zaczyna zmagać się z próbą odkrycia prawdy.
Cała historia przesiąknięta jest mnóstwem mroku i niewyjaśnionych zjawisk.
Bohater ma za zadanie odkryć co tak naprawdę się wydarzyło. Dodatkowo zmaga się z własnym przeświadczeniem o niemożliwości istnienia zjawisk nadprzyrodzonych, co nie jest łatwe podczas śledztwa, które opiera się o paranormalne tajemnice.
Możliwość wcielenia się w bohatera oraz posiadanie wpływu na rozwój akcji, było dla mnie czymś nowym, dlatego chętnie sięgnęłam po tę pozycję.Nie miałam wcześniej takiej szansy, aby mieć realny wpływ na fabułę i decyzję głównego bohatera.
Miałam jednak mieszane uczucia co do atrakcyjności tego pomysłu. Z jednej strony historia wciąga w swoją mroczność i niepewność akcji, z drugiej zaś strony zdaje się to być komiks dla dorosłych.Ciężko było mi głęboko wczuć się w atmosferę przez zbyt krótkie fragmenty i dość mocno skokowy rozwój akcji.
Nie chcąc jednak nikogo zniechęcać do przekonania się na własnej skórze czy książka się spodoba, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że ilość mroku i strachu została zachowana na wysokim poziomie.
Jest to zatem nie tylko historia dla miłośników mrocznej akcji, ale zapewne również smakowita zabawa, dla tych którzy lubią poczuć dreszczyk przy decyzyjności o kontynuacji zdarzeń.
Głównego bohatera można przeprowadzić przez zawiłe śledztwo w nienaruszonym stanie, bądź zadecydować o jego śmierci.
Taka perspektywa posiadania władzy nad bohaterami powieści, może nie jedną osobę zaskoczyć na jaki los, tak naprawdę ma ochotę skazać głównego bohatera.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-04-11, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powiem wam szczerze, że nie wiem co mam o tej książce myśleć. Mega bardzo spodobał mi się pomysł w jaki autor ją poprowadził. To tak naprawdę gra, gdzie rozwijająca się sytuacja zależy wyłącznie od nas. Znajdujemy tutaj tekst, który pod sobą ma albo przekierowanie nas do innej strony kodeksu, lub dwa inne wyjścia. W zależności, czy to o czym przeczytaliśmy nas ciekawi, czy nie. Jeśli rozumiemy co się wydarzyło, to przechodzimy do strony, którą autor nam wskazał. Jeśli nie, odsyła nas do innej. I tak jest za każdym razem. Opowieść nas wciąga, gdyż to my decydujemy co dalej zrobimy. Jesteśmy naukowcem, który dowiaduje się o dziwnych rzeczach. Chcemy posiąść księgę z ważnymi zapiskami, która podpowie nam, czy stwory z innej planety istnieją, czy nie. I tutaj idziemy tropem, którym chcemy. Ja obierałam opcje, by zaryzykować swoje stanowisko i na przekór wszystkim szłam na przód, by poznać jak najszybciej odkrycie tej zagadki. W książce mamy kilka końców, są one zależne od naszej drogi. I tutaj jest mi nieco dziwnie, bo gdy już miałam dowiedzieć się całej tajemnicy, to zginęłam w wypadku... Nie mogę tego przeboleć, ale żalu nie mogę mieć do nikogo. Być może zbyt dużo chciałam wiedzieć i autor mnie uśmiercił, nieco przedwcześnie, ale jednak. Oczywiście nie poddając się, wróciłam do wcześniejszych wyborów i obrałam inną opcję. Jednak jak ona się skończyła, to już wam nie zdradzę. Podpowiem tylko, że to gra dla wyjadaczy sensacji. Jeżeli zaczynamy czuć się tutaj znużeni, to bardzo szybko książka się dla nas kończy. I tu nie wiadomo kto komu chce zrobić na złość:-))) To był ten minus, który mnie nieco rozdrażnił. Jednak plusem było to, że mogłam zacząć ją czytać od początku i wybierać inne drogi, by przekonać się, czy tajemnica ma być zdradzona, czy każde zakończenie będzie podobne. W każdym razie po ponownym czytaniu historia kolejny raz wciągała, gdyż niektóre rzeczy były zupełnie inne. Napisana w inteligentny sposób z naciskiem na naszą ciekawość, interesujące watki i sekret, który w pewnym momencie zaczyna być coraz bardziej pociągający. To fantastyka, ale opisana tak, jakby to wszystko miało być prawdą. I tak na koniec nadal nie mam pewności, co o niej myśleć. Takiego misz maszu w głowie nie pozostawiła u mnie po sobie żadna książka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2023-04-18, Przeczytałam, 26 książek 2023,
Klasyka opowieści grozy H.P. Lovecrafta ciągle jest inspiracją wielu twórców. Stworzone przez niego postacie i miejsca można spotkać w wielu grach, filmach i książkach innych autorów. Giny Valris nawiązuje bezpośrednio do konkretnych opowiadań, dodając nam bardzo ciekawą możliwość przeżycia ich po swojemu. Gra paragrafowa to specyficzny rodzaj książki, w której to jak potoczy się akcja, zależy od wyborów czytelnika. Po fragmencie powieści i mamy do wyboru opcje, które przeniosą nas na różne strony. Wybieramy, co naszym zdaniem powinien zrobić główny bohater, aby rozwiązać tajemniczą zagadkę i co najważniejsze przeżyć. Bohaterem, w którego się wcielamy, jest Albert N. Wilmarth profesor wyjaśniający mity i legendy w naukowy sposób. Jedną ze spraw, którą należałoby się zająć, są plotki o dziwnych szczątkach znalezionych w rzece. Profesor jest przekonany, że tylko strach i wyobraźnia podsuwa ludziom pomysły o przybyszach z innych planet. Wszystko jednak zmienia się gdy dostaje on list zawierający niepokojące dowody, a tym samym zostaje zamieszany w sprawę, z której nie ma odwrotu. Książka mocno trzyma się fabuły oryginalnego opowiadania, dając jednak czytelnikowi możliwość zmiany jej przebiegu. Utrzymany jest Lovecraftowy klimat. Na każdym kroku może czekać nas śmierć, szaleństwo i mrożące krew w żyłach sceny. Czytamy w nieustannym napięciu, podejmując ryzykowne działania. Mnie sama fabuła niesamowicie wciągnęła i nie potrafiłam odłożyć książki, dopóki nie umarłam (tak z sześć razy po rząd). Język jest przystępniejszy od oryginalnego opowiadania, skrócone są też opisy, co jest dobrym zabiegiem, aby gra była płynna. Fragmenty powieści, które otrzymujemy, wystarczająco wciągają nas w mroczny świat, wywołując ciarki na plecach. Nie zabrakło jednak odrobiny humoru. Co prawda czarnego, ale inny by tutaj nie pasował. Nie można się oprzeć wrażeniu, że gra czasami trochę drwi sobie z czytelnika, który usilnie stara się wyjść z sytuacji cało. Dużym plusem są też zagadki, które urozmaicają zwykłe wybierania paragrafów. Niestety jest ich malutko i są zdecydowanie zbyt proste. Nie czytałam poprzednich części, więc niestety nie mogę porównać. Brak jednej z książek również nie pozwolił mi podążyć jedną ze ścieżek. Możliwość przejścia do innej książki jednak bardzo mi się podoba, rozbudowuje to fabułę, dostarcza więcej zabawy i zachęca do zaopatrzenia się w poprzednie części, co na pewno zrobię i będę czekała na kolejne.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Widmo nad Innsmouth
Giny Valris0
Okładka ksiązki - Widmo nad Innsmouth

W złowrogim i niszczejącym nadmorskim miasteczku Innsmouth kryją się straszliwe tajemnice. Niestety, twoje poszukiwania prowadzą cię wprost na jego opustoszałe...

Bezimienne miasto
Giny Valris0
Okładka ksiązki - Bezimienne miasto

Zapuść się w głąb pustyni, by odkryć pradawną tajemnicę!Starożytne ruiny ukryte pośród wydm Półwyspu Arabskiego czekają na śmiałków, którzy odważą się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy