Świetny Mikołaj

Ocena: 5.88 (8 głosów)

Michał Myszkowski ma 34 lata i jest wziętym radcą prawnym z własną kancelarią w Legnicy. Liczą się dla niego pieniądze i wygodne życie. Pochodzi z prawniczej rodziny, obraca się tylko w odpowiednim towarzystwie, a jego najlepszy kumpel jest burmistrzem w jednej z okolicznych gmin. Jedna podpisana umowa powoduje, że zostaje wplątany w aferę, która stawia jego reputację na szali. Michał próbuje odzyskać dobre imię i niemałe pieniądze od porzuconej żony i dzieci nieuczciwego biznesmena. Na drodze staje mu... ktoś naprawdę wyjątkowy. Tuż przed mikołajkami zaczynają się dziać dziwne rzeczy... Czy Grinch i Scrooge w jednym może polubić święta?

Informacje dodatkowe o Świetny Mikołaj:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-11-16
Kategoria: Romans
ISBN: 9788367355209
Liczba stron: 232
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Świetny Mikołaj

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Świetny Mikołaj - opinie o książce

Lubicie świateczno-zimowe książki? Ja aż tak za nimi nie przepadam, ale lubię sobie poczytać chociaż jedną w sezonie. W tym roku udało mi się nawet wziąć pod skrzydła patronackie powieść i opowiadanie z tego gatunku. Oczywiście polecam Wam obie historie. Dziś mam dla Was kilka słów o pewnym Grinchowym Michale.


Michał Myszkowski jest radcą prawnym i nienawidzi świąt i całej tej otoczki. Na samą myśl o wesołych świątecznych piosenkach, dostaje palpitacji serca. Na co dzień jest świetnym adwokatem, jednak po pracy jest egoistycznym typem, który wykorzystuje do swoich celów naiwne kobiety. To wszystko kończy się, kiedy na jego drodze niespodziewanie staje tajemnicza, czerwonowłosa, piękna dziewczyna, Tilda.


Michał nie potrafi przestać o niej myśleć. Do tego stopnia, że jest mu zupełnie obojętne wszystko co związane ze świętami. Jest w stanie wiele zrobić i poświęcić, żeby tylko moc ją zobaczyć.


Los jednak ma inne plany wobec niego. Do miasteczka wraca dawna przyjaciółka z dzieciństwa Michała. Powracają wspomnienia, uczucia i ukryte pragnienia. Pytanie brzmi, która z kobiet bardziej zawróci w głowie Michała? Przyjaciółka z dzieciństwa czy ognista bogini sexu?


Jakie to było dobre!!! Znacie twórczość Heleny? Bardzo polubiłam pióro Heleny i mogę już powiedzieć, że czytam ją w ciemno.
Ta historia jest z gatunku tych lżejszych, świateczno-zimowych, chociaż nie opowiada tylko o świętach. Mamy tu romans, walka ze swoimi przekonaniami i chorobę.


Tak Helena poruszyła tu ważny i delikatny temat autyzmu. Szczerze mówiąc to sama nie wiele o tym schorzeniu wiedziałam. Myślałam dokładnie tak jak Michał, że chorzy żyją w swoim świecie bujając się do przodu i tyłu. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że to nie jest tak do końca. Zachęcam Was do sięgnięcia do lektury, żeby dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej, choć i tak pewnie jest to niewielka ilość wiedzy.


Michał zderzył się z tą chorobą. Zobaczył, że chorzy mogą normalnie funkcjonować. W taki sposób, że pozostali nawet nie wiedzą, że są w spektrum. Oprócz choroby poruszono tu tematy pomocy potrzebującym, bo przecież w tym szczególnym w roku czasie, każdy marzy o prezentach. Choć pewnie nie o takich samych. Mamy tu dzieciaki, które obdarowuje Mikołaj, który został później ogłoszony świetnym Mikołajem.


Czytając bawiłam się świetnie. Było kilka momentów z humorem, przez co uśmiech pojawiał się na moich ustach. Ale były też fragmenty, przy których łza zakręciła się w oku. Jak widzicie znajdziecie tu wiele ciekawych wątków, które sprawiają, że ta książka nie tylko bawi, ale także staje się wartościową lekturą.


Polecam Wam tą świetną książkę. A Helenie dziękują za kolejną współpracę.


Polecam

Link do opinii

RECENZJA PATRONACKA

„ŚWIETNY MIKOŁAJ”

AUTOR: HELENA LEBLANC

WYDAWNICTWO: STUDIO LITERA INVENTA

„Wyjdź mi wreszcie głowy, siło nieczysta! Ile można? A najgorsze bywają takie momenty, kiedy jedną irytującą melodię zastępuje druga. I zamiast nucić Bobbyego Helmsa, zaczyna się piać jak Mariah Carey. O nie! Tego już za wiele! Ja w tym roku nie chce świat! Czy ktoś mógłby je dla mnie odwołać?”

 

„Świetny Mikołaj” to wspaniała, wciągająca od pierwszych stron historia otulona humorem, emocjami i świątecznym klimatem. Niebanalny romans, który was zaskoczy rozwojem fabuły i wywoła wiele emocji. Bardzo ciekawie został nakreślony wątek romantyczny, on wpada od samego początku, a ona wodzi go delikatnie za nos, ale to właśnie dzięki niej otworzy się na więcej, dzięki niej będzie wychodził ze swojej strefy komfortu. Czujemy od samego początku między bohaterami silne przyciąganie, chemię i latające iskry. Będzie piekielnie gorąco. Całość napisana jest rewelacyjnie, wszystko świetnie balansuje się ze sobą i łączy w jedną całość. Dużo się dzieje, dostajemy ciekawe zwroty, fantastycznie poprowadzone dialogi i mnóstwo wrażeń. Dość szybko odkrywamy, że główny bohater Michał nie jest święty, ale za to świetny, tylko dlaczego, jednak to już sami musicie odkryć i mam nadzieję, że to zrobicie z prawdziwą ciekawością. Na pewno ta pozycja poruszy w pewien sposób, da do myślenia, pokaże, że warto pomagać, zobaczymy prawdziwą bezinteresowną przyjaźń, ta pozycja zmieni nasze podejście do inności i spojrzenia na niektóre rzeczy, bo nie wszystko jest takie, jak może się wydawać. Autorka w tę opowieść wciągnęła wątek osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, co pozwala spojrzeć na problemy tych osób, zobaczyć, jakie mają trudnościami w utrzymywaniu relacji oraz komunikacji z innymi ludźmi. Zostają również poruszone tematy, jak przemoc domowa, ucieczka przed oprawcą. Helena Leblanc w tej opowieści pokazuje, jak ważne jest zobaczenie również drugiego człowieka, wyciągnięcie do niego ręki w potrzebie. Autorka ma niesamowicie lekkie i przyjemne pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie.

Książka napisana jest w narracji męskiej, z perspektywy głównego bohatera Michała, dzięki czemu idealnie możemy go poznać, zobaczyć, jakim jest człowiekiem, co myśli, czuje. Zobaczyć jego oczami świat.

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, wielowymiarowi, tajemniczy, skomplikowani, barwni. To postacie, które skradną wasze serduszko. Postacie drugoplanowe idealnie dopełniają fabułę i wiele wnoszą do tej historii. Michał to trzydziestoczteroletni egocentryczny singiel, który nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa, nie lubi świątecznej otoczki. Potrzebuje ciszy, a hałas i nadmiar ludzi go męczy. Cierpliwość nie jest jego cnotą. Jest radcą prawnym, który uwielbia swoją pracę, w której może być prawdziwym sobą. A Michał wyłącznie kieruje się własnym dobrem i interesem, nie zwracając uwagi na potrzeby i oczekiwania innych. Tak samo z kobietami, które traktuje przedmiotowo. Ale to wszystko do czasu, kiedy na jego drodze staje angelica w czerwonych włosach Tilda, wtedy przepada na dobre. Kobieta całkowicie zawładnęła jego wyobraźnią i wywoływała nieznane mu dotąd emocje. Mimo że Michał nie był święty, był dość samolubny i specyficzny, jednak zalazł mi za skórę i niesamowicie go polubiłam, ma, coś w sobie co przyciąga.

Tilda to postać dość tajemnicza, silna, temperamentna i wodzi naszego Michałka za nos. Skrywa wiele tajemnic, zmaga się z demonami przeszłości, ale to empatyczna kobieta, która niesie dobro.

 

„Zachichotała i zamrugała oczami tak, że długie rzęsy zatrzepotały jak motyle skrzydła. Mniej więcej w ten sam sposób zachowały się skrzydlate insekty w moim brzuchu”.

Michał Myszkowski wpakowała się nieświadomie w niemałe kłopoty, a teraz musi się zmierzyć ze skandalem wywołanym przez zniknięcie jednego z jego klientów. Ryszard Żabicki uciekł, zdefraudował sporą sumę pieniędzy i pozostawił po sobie długi i wściekłych wierzycieli. A on, by zachować, zawodową reputację musi wyjść z tej sytuacji z twarzą. Musi wymyślić, jak ściągnąć pieniądze z rodziny Żabickiego. To była najtrudniejsza sprawa, jaką mu się trafiła do tej pory, w dodatku, to on został wciągnięty w ten przekręt, który wymyślił Żabicki. Między czasie dostaje wiele zaproszeń, na spotkania, konferencje, szkolenia, jasełka, prośby o pomoc, które ignoruje, ale to wszystko jest do czasu. Wśród nich jest niebieskie własnoręcznie robione zaproszenie od tajemniczej anielicy. Właśnie od momentu poznania tajemniczej Tildy ze stowarzyszenia przyjaciół dzieci z autyzmem i ich rodzin, wszystko się zmienia, a bezinteresowna pomoc nabiera innego znaczenia. Bo Michał nigdy nic nie robi z dobroci serca, a tu ma cel, pragnienie zdobyć kobietę. W dodatku wraca do jego życia dawna przyjaciółka sprzed lat, która wywoła niemałe zamieszanie. -Czy Michał wyjdzie, ze swojej strefy komfortu i stanie się lepszy?

-Czy Michał poświęci trochę swojego czasu na pomoc potrzebującym?

-Co jest w stanie zrobić Michał dla swojego zbuntowanego anioła?

-Kim tak naprawdę jest Tilda?

-Czy Michał zdobędzie Tildę?

-Czego dowie się o sobie Michał?

-Czy Tilda będzie zgubą Michała, czy wręcz przeciwnie?

-Czy tajemnica Tildy wyjdzie na jaw i jak zmieni życie Michała?

-Czy Michał odkryje skrywaną tajemnicę Tildy i jak to zmieni jego świat?

-Jak zakończy się znajomość Michała i Tildy?

-Czy Michał wyjdzie ze swojej strefy komfortu i stanie się lepszy?

Polecam. Idealna książka, w klimacie świątecznym, która zachwyci was i zaskoczy rozwojem fabuły.

Link do opinii
Avatar użytkownika - booksitsmypassio
booksitsmypassio
Przeczytane:2024-12-17, Ocena: 6, Przeczytałam,

Tytuł: Święty Świetny Mikołaj

Autor: Helena Leblanc

Wydawnictwo Studio Litera Inventa

Data premiery: 06.12.2024r.

#współpracabarterowa

#współpracarecenzencka

#współpracareklamowa

 

"Założyłem na siebie strój Mikołaja, łącznie z czapką, w której wyglądałem jak idiota. Spojrzałem w lustro i popukałem się w czoło.

- Czego się nie robi dla fajnej dupy, co nie Michał? - spytałem retorycznie swoje odbicie, a ono mi odpowiedziało:

- Tak to sobie tłumacz, młotku. "

 

Czy czytaliście takie historie, które chcielibyście zapomnieć, aby móc przeczytać je jeszcze raz z tymi samymi uczuciami i emocjami?

To, to jest właśnie taka historia.

Niezwykle magiczny rollercoaster uczuć i emocji, który wczuje czytelnika w przedświąteczny czas.

 

Historia ukazuje nam proces przemiany człowieka zapatrzonego w siebie, który z czasem stał się empatyczny i uczuciowy, niczym bohater powieści Charlesa Dickensa - Ebenezer Scrooge, tyle, że w tym przypadku nie było duchów lecz pewna kobieta, która otworzyła mu oczy na wiele spraw. Pokazała mu, że to nie pieniądze są najważniejsze w życiu, lecz drugi człowiek.

 

Powieść wciąga od pierwszej strony i trudno się od niej oderwać.

Autorka umiejętnie buduje napięcie, rozluźniając humorem i zwrotami akcji.

Bohaterowie są barwni i dobrze wykreowani.

 

Bardzo życiowa historia z przesłaniem.

Gorąco polecam.

Dziękuję autorce i wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.

#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl 

Link do opinii
Avatar użytkownika - wesolamamusia
wesolamamusia
Przeczytane:2024-12-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024,

"Świetny Mikołaj" - dlaczego świetny, a nie święty? Nie myślcie, że Wam zdradzę :) Ale podpowiem, że zagadka tego tytułu rozwiązuje się w trakcie czytania :) Dodatkowo opowiem Wam, że w tej niezwykłej książce poruszany jest też bardzo ważny temat - AUTYZMU. Spektrum autyzmu ma różne oblicza. Wiem coś o tym, bo sama mam chrześniaka w tym spektrum. Niemniej po przeczytaniu tej książki, zaczęłam się doszukiwać objawów spektrum autyzmu w śród moich najbliższych z rodziny. Do jakich doszłam wniosków, tego Wam nie zdradzę :) Ale na pewno książka pobudza do refleksji i to nie tylko pod tym względem. No dobrze, ale miałam Wam coś nie coś o książce opowiedzieć. Zatem, poznajemy tutaj radcę prawnego Michała Myszkowskiego. Ten mężczyzna, ani myśli się ustatkować, mieszka z rodzicami, bo tak mu wygodnie, prowadzi swoją kancelarię i używa życia. Ma bliskiego przyjaciela, z którym imprezuje, ale kiedy trzeba obaj sobie pomagają. Michał prowadzi obecnie bardzo ważną sprawę o odzyskanie pieniędzy od jednego współpracującego z nim biznesmena. Nieoczekiwanie staje się filantropem dla pewnego stowarzyszenia. Nie myślcie, że robi to z dobroci serca - nie! Robi to z czysto samolubnych pobudek, aby zdobyć pewną kobietę. Czy mu się to uda? Ja wiem, ale nie powiem. Za to powiem, że szczęśliwie, kiedy Michał coraz bardziej ślini się do pewnej czerwonowłosej kobiety, jego przyjaciel też przeżywa zauroczenie pewną kobietą z przeszłości. Czy jego uczucia zostaną odwzajemnione? W końcu obaj panowie są w takim wieku, że mogliby się już ustatkować. Tylko czy ich partnerki będą na to gotowe i chętne? Jakie zbiegi okoliczności tutaj zaskoczą czytelnika? Dodam jeszcze, że główny bohater nie cierpi świąt! Dlaczego?
Ta książka porusza trudne tematy, jak przede wszystkim spektrum autyzmu, ale też przemoc w rodzinie, ucieczki, bezinteresowną pomoc, zauroczenie, miłość, przyjaźń. Mogłabym więcej wymienić, ale nie mogę Wam o wszystkim pisać, bo musicie sami sięgnąć po tę niezwykłą lekturę. Na pewno mamy tutaj okres przedświąteczny, święta i coś nie coś po świętach. Bohaterowie się nie nudzą, co chwilę coś się dzieje. A to powoduje, że czytelnik niecierpliwie przerzuca strony i chce poznać dalszą część tej historii. A dzieje się tutaj sporo. Autorka tak skonstruowała całość, że różne wątki w sumie się ze sobą łączą - ale dlaczego i w jaki sposób, tego nie zdradzę. Naprawdę sprytnie skonstruowana fabuła, bohaterowie mega wyraziści i każdy tak różny od siebie. Dialogi będą Was bawić, będą zaskakiwać. A Oskara polubiłam od razu :) Czego i Wam życzę :) Moi drodzy. Książka naprawdę warta przeczytania, bo porusza trudne tematy i pobudza do refleksji.

Link do opinii

Pokochałam twórczość Heleny Leblanc już przy poprzednich historiach, które miałam okazję czytać. I tym razem nie mogło być inaczej, bowiem uwierzcie mi, ta historia pozostanie z wami na dłużej.

Michał jest prawnikiem, który tak naprawdę widzi tylko czubek własnego nosa. Wszystko co robi, robi tylko i wyłącznie z myślą o sobie. A gdyby miał komuś pomóc non profit? Nie to nie w jego stylu. Odrzuca wszelkie zaproszenia na jasełka i inne tego typu imprezy. Kobiet ma na pęczki, ale żadnej z nich nie traktuje poważnie, bowiem on nie bawi się w związki. Ale pewnego dnia poznaje tajemniczą Tildę o czerwonych włosach, która odmienia jego życie.

„Tego sobotniego popołudnia trzeźwiałem w najbardziej nietypowym towarzystwie, w jakim kiedykolwiek spędzałem czas. Młoda wdowa z trójką dzieci, uciekinierka z synem, burmistrz i ja, radca prawny, którego największym zmartwieniem do tej pory w soboty było ustalenie, co wypiję i kogo przelecę.”

Choć nasz bohater Michał swoim zachowaniem woła o pomstę do nieba, to jakoś nie mogłabym go nie polubić. Wbrew pozorom pomimo jego samolubnego i narcystycznego zachowania czułam, że skrywa w sobie coś więcej. Jego początki znajomości z Tildą i jego próby podrywu czasami bawiły mnie do łez. Trafił jednak na twardą babkę, która potrafiła się jemu oprzeć i pokazać, że w życiu nie tylko przyjemności są najważniejsze. Tilda związana ze stowarzyszeniem dzieci autystycznych, robiła wszystko co mogła, aby im jakoś pomóc. Choć sama nie miała łatwego życia, to jednak te dzieci były dla niej najważniejsze.

Nadchodzi okres świąteczny i puszczanie wszędzie w radiu świątecznych piosenek, czego Michał nie lubi. Dla niego święta mogłyby nie istnieć. Ale Tilda ma wobec niego niecny plan, który powoli krok po kroku próbuje zrealizować. A on, całkowicie zauroczony tą kobietą jest w stanie dla niej zrobić wszystko. Czy rodzące się uczucie pomiędzy tą dwójką będzie miało szansę przetrwać, gdy na jaw wyjdą pewne sprawy?

Doskonała kreacja stworzonych bohaterów. I muszę przyznać, że nie było tutaj bohatera, którego bym znienawidziła, co zdarza mi się pierwszy raz od bardzo dawna. Przedstawione postacie są nietuzinkowe i mają w sobie coś niesamowitego. Pokochałam małego rezolutnego jak na swój wiek Oskara, który mógłby zawstydzić niejednego dorosłego swoim zachowaniem i przemyśleniami. Największym plusem powieści jest przedstawienie dzieci autystycznych, bo prawdę powiedziawszy zapewne wielu z nas ma inne wyobrażenie takiego dziecka albo i dorosłego człowieka w spectrum autyzmu. Takie dzieci nie są gorsze, one po prostu są inne, ale tak samo należy się im szacunek jak każdemu innemu. Wbrew pozorom autyzm nie jest czymś złym, to schorzenie z którym można żyć i które niekoniecznie musi przeszkadzać nam w życiu, ale to także schorzenie z którym być może żyjemy i my sami nawet o tym nie wiedząc.

Historia przedstawiona przez autorkę ukazuje nam obraz przemiany człowieka zapatrzonego w czubek własnego nosa, który z czasem stał się niezwykle uczuciowym człowiekiem. Wpływ na to miała oczywiście tajemnicza kobieta, która tak naprawdę otworzyła mu oczy na wiele spraw. Pokazała mu, że to nie pieniądze są najważniejsze w życiu, a drugi człowiek. Przygotujcie się zatem na niezwykle emocjonalną powieść od której nie będziecie mogli się oderwać.

„Musiałem przyznać przed samym sobą, że powtórzyłbym noc  Tildą, nawet wiedząc, że nazajutrz mnie porzuci. Czegoś takiego nie przeżywa się co dzień. Nawet taki typ bez serca jak ja musiał to przyznać. Ona mną poruszyła do głębi.”

Świetny Mikołaj to przeurocza, niezwykła historia o mężczyźnie, który potrzebował czasu i dobrego nauczyciela, aby docenić to co w życiu jest najważniejsze. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2024-12-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, ulubione,

**PATRONAT MEDIALNY**
**RECENZJA PRZEDPREMIEROWA**
Dzień dobry serdeczne! Dziś wpadłam z kolejnym grudniowym patronatem medialnym, który skradł moje serce od pierwszej strony.
Pani Leblanc udawania w tej wyjątkowej historii, jak bardzo życie potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, stawiając na naszej drodze osobę, bez której jak się okazuje w bardzo krótkim czasie, nie potrafimy żyć. Wystarczy moment, jedna chwila by nasze marzenia stały się faktem, wskazuje jednak, że trzeba otworzyć na nie serce i uwierzyć, że to, co się dzieje wokół nas, jest prawdziwe...
"Świetny Mikołaj" to książka niebanalna niby akcja w niej nie goni złamanie karku, ale jest mocno zaskakująca. Zakończenie i "TA jedna" sytuacja, która wywraca całą historię do góry nogami, to po prostu mistrzostwo świata.
Książka ta porusza także ważny temat autyzmu, zmuszając czytelnika do przystanięcia w biegu i oddaniu się refleksji na temat nie tylko choroby samej w sobie, ale także tego jak człowiek neruatypowy musi się odnaleźć w dzisiejszym świecie pełnym bodźców, z którymi nie zawsze może sobie poradzić w odpowiedni sposób. Myślę, że wielu rodziców dzieci w spektrum odnajdzie tu mnóstwo znanych sobie sytuacji i zachowań.
Dodatkowo historia ta wciąga w swą fabułę od pierwszych stron, nie tylko uczy, ale i bawi, gwarantuje dostawę endorfin do każdej komórki ciała, pozwala przy sobie odpocząć i czyta się ją bardzo przyjemnie.
Nie będę opisywać ponownie fabuły, bo sam wydawca już wiele zdradza, od siebie dodam tylko, że historia ta opowiada o różnego rodzaju stracie i odnalezieniu, ogromnym zagubieniu, poszukiwaniu własnego "Ja", złości i wybaczeniu, przyjaźni i miłości. To opowieść, która niesie przesłanie, że życie jest jedno i musimy je wycisnąć jak cytrynę, nawet jeśli musimy wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić dla bliskich coś, czego nie chcemy... nawet odegrać rolę Mikołaja.

Książkę czyta się ekspresowo, a autorka doskonale buduje napięcie, podkręca atmosferę zaskakującymi zwrotami akcji, genialnie wodzi czytelnika za nos, by nagle dać mu w niego pstryczka, wyjawiając coś, co zmienia ogląd sytuacji o sto osiemdziesiąt stopni, a wszystko to okrasza wyjątkowym ciepłem i humorem, ale i nutką ironii oraz sarkazmu. Nie brakuje w tej historii optymizmu, marzeń i planów, ukrytych tęsknot i niewypowiedzianych żali oraz zwyczajnych codziennych zawirowań życiowych.... cóż samo życie, w którym każdy się odnajdzie, dzięki temu historia ta staje się bliska czytelnikowi, nabiera autentyczności i sprawia, że czytelnik może poczuć się jej częścią.
Napisana bardzo ładnym i barwnym językiem, zachwyca i gwarantuje doskonale spędzony czas przy lekturze.

Czy polecam?
Zdecydowanie. Idealna pozycja na zimowy czas, otulająca czytelnika magią i ciepłą świąteczną atmosferą, autorka pięknie pokazała ten magiczny czas.

Link do opinii

Mikołaj nie przepada za Świętami. Jest prawnikiem i jest oddany swojej pracy. Nie chce angażować się w poważniejsze relacje. Woli weekendowe wypady do klubu i kobiety na jedną noc. Zawsze może liczyć na swojego przyjaciela, który jest burmistrzem pobliskiego miasta. Często wspominają wspólną przyjaciółkę z dzieciństwa, z którą tracili kontakt wiele lat temu.

 

Niespodziewanie w głowie Mikołajowi zawróciła czerwonowłosa Tilda. Ma nie tylko ogniste włosy ale i taki charakter. Udało jej się namówić go do pomocy dla stowarzyszenia dla którego pracuje. Co więcej, Michał jest w stanie zrobić dla niej wszystko, przebrał się nawet za Mikołaja i rozdawał prezenty dzieciom. I wtedy pojawia się Matylda - często wspominania przyjaciółka z dzieciństwa. Jak potoczą się ich losy?

 

"Świetny Mikołaj" to kolejna wciągająca historia ze Świętami w tle. Ale nie jest to lekka i sielankowa opowieść o losach Michała. To bardzo życiowa historia. Pokazuje jak miłość, a właściwie zauroczenie może zawrócić w głowie. I ile jesteśmy w stanie dla tej drugiej osoby zrobić. Autorka porusza też bardzo ważny temat - autyzm u dzieci i dorosłych. Dla niej samej to nie jest obce zagadnienie. A muszę przyznać, że nie ma wielu książek, które zgłębiają i przybliżają losy osób, które się z nim zmagają. Dodam jeszcze, że książkę czyta się bardzo szybko, a historia jest bardzo ciekawa. Cały czas zastanawiałam się jak to wszystko się skończy i przyznam, że nie odgadlam zakończenia. Polecam! 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2024-12-23, Ocena: 6, Przeczytałem,

,,Możecie nazwać mnie Grinchem albo Scrooge'em, ale żadne z tych określeń nie zrobi na mnie wrażenia. Przywykłem do inwektyw. Jestem prawnikiem."

 

Michał Myszkowski, radca prawny, który prowadzi własną kancelarię. Mężczyzna jest kobieciarzem, żadna z jego dotychczasowych partnerek na długo nie zagrażała jego łóżka.

Jednak Michał ma jeszcze jedną dużą wadę. Nienawidzi świąt, irytuje go wszystko, co z nimi związane.

 

,, Jingle bell, jingle bell, jingle bell rock...

Wyjdź mi wreszcie głowy, siło nieczysta! Ile można? A najgorsze bywają takie momenty, kiedy jedną irytującą melodię zastępuje druga.

I zamiast nucić Bobbyego Helmsa, zaczyna się piać jak Mariah Carey.

O nie! Tego już za wiele! Ja w tym roku nie chce świat! Czy ktoś mógłby je dla mnie odwołać? "

 

W tej chwili mężczyzna na jednak większe zmartwienie. Zmaga się ze skandalem wywołanym przez zaginionego biznesmena, z którym współpracował. To dla niego nie tylko sprawa honorowa, ale i kwestia zawodowej reputacji.

 

W najmniej oczekiwanym momencie w jego życiu pojawia się tajemnicza Tilda, która całkowicie wywróci jego poukładane życie Grincha do góry nogami.

 

,,Świetny Mikołaj" to wciągająca historia ze szczyptą humoru.

Autorka nie pozwala nam się tu nudzić, zaskakujące zwroty akcji, niebanalna fabuła, świąteczny klimat to coś, co miło zaskakuje w takich historiach.

Helena Leblanc w swojej książce porusza również trudniejsze tematy takie jak np. przemoc domowa czy ucieczka przed oprawcą.

Bardzo podobał mi się wątek zaburzeń autystycznych, autora przybliża nam bardziej to zaburzenie i pokazuje, jak trudno osobą z tym schorzeniem jest złapać kontakt z innymi ludźmi.

Oczywiście nie zabraknie tu również wątku romantycznego, przyciąganie i iskry między bohaterami przyprawiają o szybsze bicie serca i robi się naprawdę hot.

Cała historia napisana jest z perspektywy Michała, dzięki czemu łatwiej jest się wczuć w jego pracę i uczucia.

Bohaterowie są cudownie wykreowani, nie da się ich nie pokochać. Bardzo polubiłam Tilde, jej temperament i to, że nie dała się Michałowi.

A co do mężczyzny, to fajnie było przyglądać się jego przemianie z Grincha i Ebenezer Scrooge, w naprawdę fajnego faceta.

Cała historia zmusi do refleksji, pokaże, że warto pomagać, zobaczymy również prawdziwą bezinteresowną przyjaźń co, na pewno zmieni nasz światopogląd na niektóre sprawy.

 

" Świetny Mikołaj" to idealna książka na świąteczny czas, emocjonalny rollercoaster i niebanalna historia, która dzięki lekkiemu i przyjemnemu pióru autork i czyta się wręcz sama.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2024-12-16, Przeczytałem,

?Recenzja?

Premiera 06.12.2024 r.

,,Świetny Mikołaj" - Helena Leblanc

Współpraca reklamowa z @studio_litera.inventa

Święta to czas radości i spędzania czasu z rodziną. Świetny Mikołaj to książka w której może wydarzy się bożonarodzeniowy cud i serce Grincha zostanie rozgrzane.

Michał zwany Grinchem nie lubi świąt, na samą myśl o nich, piosenkach i uroczystościach robi mu się nie dobrze. Jest typowym prawnikiem, który twardo stąpa po ziemi, rzadko ulega wpływom, działa według wyznaczonych zasad. Jednak wystarczy, że pojawi się piękna dziewczyna, która wpada mu w oko, to przepada. Jest w stanie wiele dla niej zrobić. Jeśli chodzi o pracę to jest bezkompromisowy. Mogłoby się wydawać, że nie ma uczuć, ale udaje się go przekonać do niektórych spraw. Pojawienie się tajemniczej kobiety sprawia, że życie Michała wywraca się do góry nogami. Jego punkt widzenia się zmienia i zaczyna się zachowywać się lepiej. Otwiera się na ludzi, staje się bardziej ludzki.

W historii pojawia się problem autyzmu, który pokazuje jak trudne jest życie z takim dzieckiem, ale przy okazji jakie kolorowe i piękne. Przekazała kilka spraw, które mogą pokazać jak takie życie wygląda. Takie dzieci są bardzo mądre i wiele widzą. Najgorsze jest to, że biorą przykład z dorosłych i potem powielają te schematy. Jeśli to dobre cechy to postawa jest piękna, ale niestety gdy wychowuje ich zły człowiek , wtedy pojawiają się porządne problemy.

Autorka pokazała jak silna jest miłość matki do dzieci. Zrobi dla nich wszystko. Jest w stanie przejść piekło aby było szczęśliwe. Wie kiedy powinna odejść, aby uratować nie tylko siebie, ale przede wszystkim dziecko.

Cala fabuła jest bardzo ciekawa i inna. Pojawiają się elementy, które nie miałam okazji poznać w innych książkach. Pojawia się wiele zaskoczeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ta książka do nudnych nie należy. Praca prawnika też została w niej przedstawiona. Ogólnie książka jest przedstawiona w bardzo przystępny sposób, porusza trudne tematy i pokazuje jak rodzi się miłość. Jednak mam małe ale, właśnie tej relacji. Michał i tajemnicza dziewczyna od razu wpadają sobie w oko, ale najpierw muszą się trochę pokłócić. Wtedy chemia między nimi się zaczyna. Ale jak dla mnie wszystko potoczyło się zbyt szybko i jakoś nie wczułam się w to co ich zaczęło łączyć. Czegoś mi brakowało, chyba jak zwykle rozmowy. Dla mnie pogadanki są jedną z wyznaczników relacji. To dzięki nim nie tylko bohaterowie się poznają, ale tak i ja mogę im się lepiej przyjrzeć. Poznać ich przekonania, punkt widzenia i spostrzeżenia.
Książka ma świąteczny klimat, ale w umiarkowanym stopniu. Oczywiście mogłoby go więcej, ale to co dostałam w zupełności mi wystarczyło.
8/10?

Link do opinii
Inne książki autora
Zły
Helena Leblanc 0
Okładka ksiązki - Zły

Trwa pościg. Domenico Buscetta, zbiegły szef kalabryjskiej mafii, Ndrànghety, ukrywa się w lesie. Za sprzeniewierzenie się zasadom i zdradę Rodziny...

Zły. Odrodzenie
Helena Leblanc 0
Okładka ksiązki - Zły. Odrodzenie

Czy szczęście jest nam dane na zawsze? Dominik, znany kiedyś jako Zły, postanowił zostać uczciwym obywatelem. Jest szczęśliwy z ukochaną kobietą i ich...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy