Skłam ze mną w te święta, kochanie

Ocena: 4.5 (2 głosów)

Czy kilka kilogramów miłości doprawionych garścią wzajemnego zrozumienia, dużą dawką szczerości i szczyptą świątecznej magii to przepis na trzynastą wigilijną potrawę?

Paweł nie chce obchodzić świąt. Od ubierania choinki o wiele bardziej interesuje go robienie dużych pieniędzy, a te akurat są mu bardzo potrzebne, bo samodzielnie wychowuje syna.

Kiedy szef proponuje mu udział w biznesowym zjeździe w malowniczym Karpaczu, mamiąc wizją awansu, mężczyzna zgadza się od razu. Jest tylko jeden problem - szef nie toleruje małych dzieci i nie chce ich widzieć w hotelu, w którym mają zatrzymać się jego pracownicy. A przecież Paweł nie wyjedzie bez sześcioletniego Maksa, nie zostawi go też u rodziny, bo chłopiec... nie jest jak inne dzieci.

Dla mężczyzny nie ma jednak rzeczy niemożliwych - postanawia zatrudnić opiekunkę, która wraz z nim i synem pojedzie do Karpacza. Oczywiście wszystko w tajemnicy przed szefem.Problem w tym, że wyjazd służbowy zaczyna się w połowie grudnia a kończy dopiero po Bożym Narodzeniu. Czy istnieje ktoś tak zdesperowany, kto w ostatniej chwili rzuci swoje świąteczne plany i pojedzie na drugi koniec kraju, by opiekować się dzieciakiem obcego faceta?

Na szczęście na ogłoszenie Pawła odpowiada Weronika - dziewczyna, która przekonuje go do siebie ukończeniem licznych szkoleń, certyfikatami i tym, że jest na ostatnim roku pedagogiki. Bo przecież Paweł - perfekcjonista w każdym calu - chce dla swojego syna opiekunki idealnej.

Nie wie jednak, że to nie Weronika pojedzie z nim i sześcioletnim Maksem do Karpacza. Wspólny apartament, codzienne sprzeczki i... odrobina świątecznej magii - to wszystko sprawi, że wygadana, rezolutna dziewczyna, która nie jest tą, za którą się podaje, narobi niezłego zamieszania, również w sercu Pawła.

Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 16+

Informacje dodatkowe o Skłam ze mną w te święta, kochanie:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383713694
Liczba stron: 384

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę Skłam ze mną w te święta, kochanie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Skłam ze mną w te święta, kochanie

Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:,
Pierwszą książką Anny Langner, po którą sięgnęłam, była świąteczna historia "Nie byłaś grzeczna w tym roku" i kompletnie nie kliknęło. Kolejne podejścia były już bardzo udane, "Strawberry kiss" - uwielbiam, kocham. "Dwanaście głębszych oddechów" - genialna powieść. Nic więc dziwnego, że na "Skłam ze mną w te święta, kochanie" czekałam z niecierpliwością. I powiem tak — były między nami większe fale niż w przypadku pierwszej przeczytanej przeze mnie książki autorki, ale nie był to sztorm. Zabrakło mi tego świątecznego, czy nawet zimowego klimatu. Mam wrażenie, że bardziej niż romans, czytałam kompendium wiedzy o autyzmie, natomiast wątek miłosny dział się gdzieś obok, trochę jakby był osobną historią zamkniętą w tej samej okładce. Pawła od awansu dzieli jeden mały krok — biznesowy wyjazd do Karpacza. Problem polega na tym, że jego szef zaplanował go na okres okołoświąteczny. Mężczyzna w tajemnicy przed przełożonym musi zabrać ze sobą swojego 6-letniego syna, który wymaga specjalnej opieki. Paweł decyduje się zatrudnić opiekunkę, która zajmie się Maksem, podczas gdy on sam będzie brał udział w firmowych spotkaniach. Na jego ogłoszenie odpowiada Weronika, studentka pedagogiki, posiadająca liczne szkolenia i uprawnienia. Kandydatka wręcz idealna do pracy z jego synem! Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, iż Weronika nie może jechać do Karpacza. Proponuje siostrze swoją świąteczną fuchę. Patrycja zgadza się na ten układ

Jest to moja pierwsza świąteczna książka w tym sezonie. Postanowiłam ich trochę przeczytać więc już pod koniec października się za nią zabrałam.


Weronika prosi siostrę by za nią zgodziła się na pilnowanie pewnego dziecka na wyjeździe. Patrycja jest sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, bo jednak wyjazd obejmuje też święta, a po drugie nie chce udawać, że jest Weroniką. Koniec końców przekonuje ją kasa, którą ma zarobić przez ten czas.


Już na rozmowie zdaje sobie sprawę, że jej szef jest nadętym gburem, dodatkowo siostra nic jej nie wspomniała o tym, że dziecko ma autyzm.


Paweł liczy na awans temu też zgadza się na wyjazd, jednak potrzebuje opiekunki, która zajęłaby się jego synkiem gdy on będzie na zebraniach. Weronika, która zdecydowała się na tę pracę nie do końca przypada mu do gustu, jest chaotyczna, kolorowa i spóźnialska. On zdecydowanie ceni sobie punktualności i porządek. Jednak przekonuje go tym, że miała kontakt z osobą ze spektrum.


Czy Paweł otrzyma awans? Czy Weronika, a raczej Patrycja poradzi sobie z chłopcem z autyzmem? Czy Pawłowi uda się jakoś wytrzymać z opiekunką i jakie jeszcze niespodzianki dla niej przygotował?


Przyznam, że historię czytało się bardzo szybko i dosyć przyjemnie. Co roku sięgam po zimowo świąteczną książkę autorki, wiem że będę dobrze się bawiła i będzie to lekka, i niewymagająca lektura.


Co do Patrycji, może i nie jest osobą, która jest poukładana i zorganizowania, aczkolwiek świetnie sobie radzi z chłopcem ze spektrum. Jest pełna cierpliwości i zrozumienia, co zdecydowanie pomaga jej w pracy.


Paweł natomiast jest bardzo pedantyczny i wszystko ma zaplanowane. Sam sprawuje opiekę nad synem i nie oszukujmy się, czasem brak mu wytchnienia. Uchodzi za pracoholika, ale w ten sposób stara się odreagować sytuację w domu. Cały czas przejmuje się tym, co pomyślą o nim inni gdy jego syn w sklepie, czy też w innym miejscu publicznym będzie miał atak.


Autorka pokazuje jak ciężkie jest życie z dzieckiem z autyzmem. Jak wielu ludziom brakuje zrozumienia. Po dzieciach ze spektrum nie widać tego, że są inne, że są wrażliwsze, a jednak wiele osób drażni krzyczące dziecko, zdarzają się krzywe spojrzenia i nieżyczliwe komentarze. Moim zdaniem nie powinno to nikogo obchodzić, czy to jest dziecko z autyzmem czy też nie. To jest po prostu dziecko. Ja zawsze wychodziłam z założenia, że to po prostu nie jest moja sprawa i robię, to co robiłam dalej nie zwracając uwagi na zachowania jakichkolwiek dzieci.


Trochę zabrakło mi w tej powieści tego zimowo - świątecznego klimatu. Owszem wyjeżdżają do Karpacza na święta, jednak jest to wyjazd biznesowy i moim zdaniem trochę mało było tych zimowych atrakcji, czy też świątecznych tradycji.


Uważam, że książka świetnie sprawdzi się jako odskocznia od przygotowań świątecznych, bądź też od zwykłych przyziemnych problemów. Ja przyjemnie spędziłam z nią czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaulcia
zaczytanaulcia
Przeczytane:2024-11-06, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Dobre rzeczy, takie jak udany związek, dojrzała miłość czy akceptacja własnego dziecka, wymagają czasu. Gdyby przychodziły nam zbyt szybko i łatwo, nie byłyby tak cholernie wyjatkowe. Może wiec warto czekać i na nie pracować, zamiast liczyć, że tak po prostu spadną nam z nieba?"

???

Uwielbiam książki Anny Langner, szczególnie te z motywem świąt.
Pełno w nich głębi.
Pełno w nich magii.
Pełno w nich intryg.
Pełno w nich emocji, które potrafią rozgrzać do czerwoności i wywołać uśmiech na twarzy.

"Skłam ze mną w te święta, kochanie" to powieść niezwykła.
Pozwala nam wejść nie tylko w świąteczny klimat, zanurzyć się w zimowym krajobrazie, ale także śledzić historię dwójki szalonych ludzi, którzy dopiero się poznają, i którzy potrafią zrobić niemałe zamieszanie.
Śledząc losy Pawła i Weroniki nie można narzekać na nudę.
Wciąż coś się dzieje, a ich cięty język sprawia, że co chwilę można wybuchnąć gromkim śmiechem.
Weronika i Paweł to dwa przeciwieństwa, które łączy jedna wspólna cecha - oboje potrafią nieźle kłamać ?

Ale w tej zabawnej, słodkiej powieści, jest ktoś, kto sprawia, że nabiera ona całkiem innego wydźwięku.
Tym kimś jest Maks - syn Pawła. Ten chłopak jest inny niż jego rówieśnicy.
I tutaj wielki ukłon w stronę autorki, że  poruszyła temat, który dla wielu czytelników będzie niezwykle ważny, gdyż być może będą mogli się z nim utożsamić.
To taka lekcja dla tych, którzy się z tym zmagają.
To cenne wskazówki, rady, zalecenia.
Tak, Maks i jego przypadłość, nadaje powieści jeszcze większej wartości.

"Skłam ze mną w te święta, kochanie" to książka, w której kłamstwo goni kłamstwo.
Na początku ma być ono niewinne i przede wszystkim, nie ujrzeć światła dziennego. Tymczasem idealnie skrojona intryga, wychodzi na jaw, burząc to, co zaczęło rodzić się między bohaterami. A zrodziło się naprawdę coś pięknego i głębokiego. Lecz szybko okazuje się, że uczucie budowane na lichych fundamentach w postaci kłamstw i zaczyna się chwiać.
Czy Patrycji i Pawłowi uda się naprawić tę relację?

Link do opinii
Inne książki autora
Rider
Anna Langner0
Okładka ksiązki - Rider

Nielegalne wyścigi, uzależnieni od adrenaliny rajdowcy i namiętności, którym nie sposób się oprzeć Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej...

Two Dirty Souls
Anna Langner0
Okładka ksiązki - Two Dirty Souls

Do każdego przebrania można się przyzwyczaić. Tylko dusza zawsze pozostaje niepokorna. Jax i Skipper umiejętnie grają swoje role. On, syn bardzo wpływowego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy