BESTSELLER O SIMONIE KOSSAK - BUNTOWNICZCE Z BIAŁOWIEŻY
W INTERPRETACJI KINGI PREIS
Miała być czwartym Kossakiem i przejąć paletę po pradziadku Juliuszu, dziadku Wojciechu oraz ojcu Jerzym. Wybrała własną niezależną drogę. Nieakceptowana przez najbliższych, świadoma swej odrębności - krakowską Kossakówkę zamieniła na leśniczówkę w środku Puszczy Białowieskiej. Mówili o niej ,,czarownica" - bo gadała ze zwierzętami, miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów, mieszkała z oswojonym dzikiem, przyjaźniła się z sarnami.
Simona Kossak (1943-2007) - profesor nauk leśnych, biolog, zapisała nową, rewolucyjną kartę nie tylko w dziejach swojej rodziny, ale przede wszystkim w rozwoju zoopsychologii. Naukowiec pasjonat. Kobieta, która wśród zwierząt znalazła to, czego nigdy nie otrzymała od ludzi. Oto porywająca historia jej życia.
,,Żałuję, że nie zdążyłem poznać Simony Kossak. Ale ten żal koi nieco niezwykle interesująca książka Anny Kamińskiej, opowieść o wyjątkowej osobowości i fascynującym życiu. Proszę dać się zabrać do Dziedzinki, to podróż, jakich mało!"
Michał Nogaś
Wersja audio wzbogacona fragmentami gawęd radiowych Simony Kossak z Radia Białystok
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-08-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Czyta:
Świetna. Mnóstwo informacji o Kossakach. Wszystko podane w atrakcyjny, erudycyjny sposób.
,,Zginę w górach" -- mówiła. Dotrzymała słowa -- według dokumentów sądowych zmarła 13 maja 1992 roku. Dzień wcześniej zaginęła na...
Biografia giganta polskiego rocka! To on rozpalał na scenie muzyków Maanamu i kreował zespół legendę, mimo że pozostawał w cieniu. Bez Marka Jackowskiego...
Przeczytane:2017-10-31, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017 ,
Ciekawe osobowości wyczuwam szóstym zmysłem mola książkowego i zwyczajnie- sercem.
Simona Kossak, córka genialnego rodu krakowskich malarzy i pisarzy, profesor biologii, rozumiejąca mowę zwierząt mieszkanka Puszczy Białowieskiej, przyciągnęła mnie jak magnes i z pasją zagłębiłam się w Jej fascynującej biografii. Biografii napisanej z niezwykłym, wzruszającym wręcz szacunkiem, co wynika nie tylko z całej historii, ale i z listu do Simony, zamieszczonym na końcu książki, w którym autorka dzieli się swoją motywacją do napisania powyższego dzieła. Listu, napisanego do Niej już po Jej śmierci.
Poznajemy złożoną osobowość młodszej z Kossakówien- od narodzin, poprzez pobyt w rodzinnym domu- Jerzówce, edukację, studia, poszukiwanie pracy i swojego miejsca w życiu, po zapuszczanie korzeni w białowieskiej ziemi- a dokładnie życie w leśniczówce Dziedzince, którą dzielila z przyjaciółmi domu- zwierzętami, a także Lechem Wilczkiem, fotografikiem i wieloletnim partnerem.
Ta książka to nie tylko Simona, ale i otaczający Ją ludzie, którzy wywarli znaczący wpływ na rozwój Jej charakteru i wybór życiowej drogi. Ta książka to też zwierzęta, których mowę rozumiała i z którymi dzieliła nie tylko pracę, ale i domową przestrzeń- od narodzin, po śmierć. To wreszcie niezwykła i tajemnicza białowieska przyroda, dla której stała się niepokonanym obrońcą.
Wszystko uwiecznione na pełnych nostalgii, czarno- białych zdjęciach.
Walcząca, niepokorna, wielowymiarowa, niejednoznaczna, pełna sprzeczności- te wszystkie niuanse "Czarownicy z Bialowieży" znajdziemy w tej książce.
Jest jeszcze coś, co mnie zatrzymało, co sprawiło, że spojrzałam z tkliwością na śpiącego męża i pewnie pomyślicie, że to banał, ale poczułam niezwykłe ciepło w sercu. Przesłanie, które za pośrednictwem książki kieruje do czytelników Lech Wilczek:
"Wciąż czuję dojmującą pustkę braku rozmów, którym wtedy nie było dane zaistnieć. I mojego serdecznego uśmiechu, który karygodnie się opóźniał. Zdecydowałem się na te niełatwe wynurzenia, z myślą o parach, dla których mogą być przestrogą. O magii życzliwego uśmiechu mówi najgłębsze, najcenniejsze wskazanie, jakie poznałem i do jakiego dojrzałem: Uśmiechnj się do człowieka, bo możesz go już nigdy więcej w życiu nie spotkać. (...) Warto to powiedzieć ludziom, jeśli uda się z kimś żyć serdecznie, to nie może być nic lepszego, co nas może na ziemi spotkać"
Z pełnym przekonaniem piszę, że to książka z gatunku tych, które Was wzbogacą. Owocnej lektury!