Biografia giganta polskiego rocka! To on rozpalał na scenie muzyków Maanamu i kreował zespół legendę, mimo że pozostawał w cieniu. Bez Marka Jackowskiego - tak samo jak bez Kory - nie byłoby Maanamu. A bez...czytaj dalej
Mówili o niej ,,Czarownica" -- bo gadała ze zwierzętami oraz miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów. Ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce pośrodku Puszczy Białowieskiej...czytaj dalej
Kotan Superstar. Poruszający, mocny i pierwszy tak wielowymiarowy portret Marka Kotańskiego - człowieka, który poświęcił wszystko dla tych, których nikt inny nie dostrzegał. Przełom lat 60 i 70 XX wieku. Oficjalnie...czytaj dalej
Mówili o niej ,,Czarownica" -- bo gadała ze zwierzętami oraz miała kruka terrorystę, który kradł złoto i atakował rowerzystów. Ponad trzydzieści lat żyła w drewnianej leśniczówce...czytaj dalej
Pierwsze szczyty zdobywała w chustce na głowie, w czasach, gdy kobiety w górach były traktowane przez wspinaczy jak dodatkowy plecak. To od niej zaczął się alpinizm kobiecy! Uznanie zdobyła spektakularnie...czytaj dalej
Na pozór przypadkowych bohaterów książki Piotra Brysacza – dziennikarzy, pisarzy, reporterów – łączy jedno: pisanie o przyrodzie. Kim są? Z jakich światów przychodzą? Dlaczego piszą o ptakach, o...czytaj dalej
Biografia jedynego takiego miejsca na Ziemi Szeptem o najgłośniejszym lesie w Europie Nowa książka Anny Kamińskiej, autorki hitowych wspomnień o Simonie Kossak oraz Wandzie Rutkiewicz ,,Puszcza ginie!" -...czytaj dalej
,,Zginę w górach" -- mówiła. Dotrzymała słowa -- według dokumentów sądowych zmarła 13 maja 1992 roku. Dzień wcześniej zaginęła na górze Kanczendzonga w Himalajach. Jej śmierci nikt...czytaj dalej
O kruku ludzie mówili, że to oswojony bandzior i złodziej. Terroryzował pół Białowieży. Kradł pudełka po papierosach, szczotki do włosów, nożyczki, sekatory, łapki na myszy i notesy. Atakował ludzi. Urywał głowy kurom. Rozpruwał siodełka rowerów. Kradł dokumenty, w lesie drwalom kiełbasę i robił dziury w siatkach z zakupami. Chwytał mężczyzn za nogawki, a kobiety ciągnął za spódnice i kaleczył nogi. Ludzie myśleli, że Korasek, bo tak go nazywano, to jakaś kara z nieba za grzechy."Kradł nawet wypłatę robotnikom w lesie- wspomina S
Obcuję z ludźmi jak najmniej, by zachować odrębność, odmienność swoją. To jedynie stanowi wartość. Kto dużo obcuje, z konieczności staje się w końcu podobnym do szarego ogółu.
Więcej