W wymarzonych dżinsach z pierwszego w mieście sklepu Levi'sa, żując gumę Turbo i z walkmanem przy pasku, z własną składanką ,,the best of", jechało się na deskorolce oddać kasety video do wypożyczalni...
Lata 90. to czas szczególny. Kapitalizm po polsku dopiero raczkował i trzeba się było odnaleźć w nowych realiach. Niektórzy szybko się dostosowali - zbijali fortuny na produkcji pirackich kaset, handlowali, nagrywali, przegrywali albo kręcili filmy erotyczne. To również czas rozkwitu polskiej popkultury - wyrosłej z jednej strony z szarości i absurdu przełomu lat 80. i 90., a z drugiej z zachodniej popkultury, z której czerpaliśmy garściami, często bezkrytycznie.
Autor rozmawia ze świadkami i uczestnikami tamtych przemian, m.in.: właścicielem wypożyczalni kaset VHS, stadionowym handlarzem , twórcami gier video i kelnerką w nocnym klubie. O swoim biznesie z lat 90. opowiadają właściciele małej gastronomii, pierwsze szalone kroki w prywatnej stacji radiowej wspomina redaktor naturszczyk, a wydawca różowej prasy przybliża polski rynek erotyczny.
Jak oswajaliśmy się z supermarketami i jak rozpalał emocje pierwszy McDonald's nad Wisłą? Kto dyktował modowe trendy, jak wyglądały reklamy telewizyjne, co jedliśmy na mieście, jakich filmów szukaliśmy w wypożyczalniach i co groziło za oddanie nieprzewiniętej kasety? Po jakie komiksy chodziliśmy do kiosków? Jak zaczął się w Polsce hip-hop i kto sprzedawał po sto tysięcy płyt?
Książka Wojciecha Przylipiaka to reportaż o rzeczywistości lat 90. Nie ma tu wielkiej polityki, są za to codzienne rozrywki, zwyczajne pasje, ekscytacje i nadzieje Polaków tamtych lat.
To książka o pokoleniu, ludziach, opowiedziana przez ich historie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Lata 90'te wspominam z wielkim sentymentem. Nie dość, że w roku 90 się urodziłam to wciąż mam w głowie kasety magnetofonowe, video, disco polo oglądane w każdą niedzielę jakoś po dziewiątej rano a w szczególności "Mydełko Fa", które uwielbiałam i w sumie lubię do teraz. Wracając wspomnieniami do tamtych czasów widzę rynek (targ - u każdego mówiło się inaczej), u nas był co środę (i tak jest do dzisiaj), gdzie aby przymierzyć jakiś ciuch wchodziło się na tył samochodu. Pamiętam kolorowe gumki na włosach, kabaretki, trepy (niektórzy mówili na te buty - chodaki) i wiele, wiele innych wspomnień. Lata 90'te to przede wszystkim czasy beztroskiego dzieciństwa, zabaw na świeżym powietrzu od samego rana do późnego wieczora. Wtedy to problemem było wrócić do domu z dworu a nie tak jak teraz - problemem jest wyjść gdzieś a w szczególności bez telefonu.
Jak zobaczyłam książkę “Sex, disco i kasety video” stwierdziłam, że to będzie idealna propozycja czytelnicza dla mnie (i nie tylko). Książka chyba wyczerpuje temat tamtych wspaniałych lat. Autor nie tylko opisał jak wtedy wyglądało życie, ale także pokazał nam wiele zdjęć oraz rozmów z osobami mającymi coś wspólnego z tymi odległymi czasami. Możemy zaczerpnąć informacje na temat pierwszych McDonald’s, co szukało się w wypożyczalniach kaset, jak wyglądały pierwsze reklamy telewizyjne, co ma wspólnego ołówek i kaseta magnetofonowa i wiele, wiele innych ciekawych informacji, które zapewne wciąż pamiętamy, lecz już coraz mniej.
Wydaje mi się, że warto przeczytać książkę, by poczuć się jak za dawnych lat.
Z ogromną przyjemnością chciałam przeczytać tę książkę. Jak tylko pojawiła się opcja recenzji, bez zastanowienia się zgłosiłam.
Rok 90 to moje urodziny. Ile pamiętam z tego okresu? Sama chciałam się tego przekonać.
Pierwszy powiew wolności, zachód dotarł do Polski, a ludzie zachłysnęli się nowościami docierającymi z Zachodu. Całe szczęście, że nie muszę wspominać czasów PRL, bo lata 90. to początek czerpania z życia pełnymi garściami.
Na początku trzeba wspomnieć, że książka jest świetnie wydana. Nie brakuje w niej zdjęć, co zdecydowanie wzbogaca odbiór przez czytelnika. Do tego doskonale opowiedziane historie, które przyswoi każdy i starszy i młodszy. Można wspominać, ale można też dowiedzieć się czegoś nowego.
Ja odkryłam mnóstwo niesamowitych perełek, o których nie słyszałam i nie wiem, czy kiedykolwiek bym do nich dotarła. Poruszone zostały takie zagadnienia jak "wydeo", które zagościło w polskich domach na dobre, a wypożyczalnie kaset VHS to było złoto. Pierwszy McDonalds w Polsce, wystrój domu, moda czy pierwsze komputery. Lata 90. były pełne obfitości. Nagle społeczeństwo zaczęło mieć więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
To czas gdzie erotyka stała się powszechna za sprawą sex shopów czy magazynów, które pojawiły się w kioskach. O dziwo konkurencja była tak duża, że przebić się i zainteresować czytelników nie było łatwo. Kobiety lubują się w Harlequinach, młodzież w komiksach i w magazynach "Bravo" czy "Dziewczyna". Niech podniesie rękę ten, który nigdy o nich nie słyszał. ;) To właśnie z nich młodzi odkrywali tajemniczy świat dorosłych. Wojciech Przylipiak wie jak zainteresować czytelnika. Nie można się nudzić ani chwili!
Przyznaję, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona książką Wojciecha. Czytało się rewelacyjnie, z zaciekawieniem i wielokrotnie z uśmiechem na twarzy. Bardzo kolorowe lata, które miały w sobie wiele absurdów. Czy ktoś wtedy słyszał o prawach autorskich? Masowo przegrywano kasety, wyrabiano okładki i każdy był szczęśliwy. Mimo wszystko artyści sprzedawali dużo więcej płyt niż dziś. Miło wrócić do tych lat i zobaczyć jak to wszystko wyglądało za kulisami :)
Ta pozycja na pewno pozostanie na mojej półce jako wartościowa książka, która uczy i uświadamia "jak to kiedyś było". Historia Polski w najbardziej kolorowych latach, która nie skupia się na datach i formalnej odsłonie. To najlepsza książka dla tych, którzy z sentymentem wspominają te czasy lub chcą dowiedzieć się więcej. Zdecydowanie polecam! Perełka.
Zabieram Was w podróż do lat 90tych.
To wtedy nastąpił wielki przełom. Z szarości i nijakości weszliśmy w kolorowy świat. Polska zachłysnęła się Zachodem. Pierwsze dżinsy z Levis'a, guma Turbo i walkman przy pasku. Do tego deskorolka i kolorowa frotka we włosach. Świat należał do nas.
Weszliśmy w świat pirackich kaset. Przegrywanych, kopiowanych i sprzedawanych na targu. Stadionowe bazary aż wrzały od nowości.
Pierwsze wypożyczalnie kaset video, gdzie obowiązkiem było przewinięcie kasety do początku. W przeciwnym razie była kara.
Pierwsza mega wypożyczalnia Hollywood.
Gry komputerowe, komiksy, fast foody, sex shopy. Handel z ulic przeniesiony do marketów, piractwo rosło w siłę.
A co wy pamiętacie z tamtego czasu?
Czy macie coś do czego wracacie sentymentalnie, chociażby w opowieściach?
Autor przybliża nam ten czas. Dla jednych to tylko książka i fakty o których przeczyta. Dla innych to ich młodość i szaleńczo zmieniający się czas.
Autor rozmawia z osobami będącymi świadkami tamtych przemian.
Podawanych jest dużo nazwisk, które mogą niewiele mówić przeciętnemu czytelnikowi. Zapewne budzą wspomnienia w czytelnikach, którzy przechodzili ten zwrot na własnej skórze i dużo pamiętają z tego okresu.
Ogromny plus to zdjęcia, to istna skarbnica wspomnień.
Książka to reportaż o rzeczywistości lat 90tych.
Napewno zostaje ze mną jako wspomnienie tamtego czasu
Z którego rocznika jesteście?
Ja jestem z tych szczęśliwców, co w 2000 roku wyprawiali osiemnastkę. Tak, tak, dinozaur 🙈😉 Była taka piosenka: "Dwójka i trzy zera w rzędzie, co to będzie? co to będzie?" - pamiętacie?
Jeżeli zapytacie mnie z czym kojarzą mi się lata 90. XX w., to odpowiem wam, że z moją przeprowadzką na stałe do Polski. Ja, świeżo upieczoną maturzystka zza wschodniej granicy, rozpoczęłam w 1999r. rok przygotowawczy na studia na UMCS w Lublinie. I powiem wam, że to były piękne czasy.
Jak zobaczyłam zapowiedź książki Wojciecha Przylipiaka "Sex, disco i kasety video", wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Przecież to moja młodość i dzieciństwo. Lata, kiedy praktycznie w każde wakacje spędzałam w Polsce i widziałam to wszystko na własne oczy, a nawet miałam okazję doświadczyć.
Ta książka to niesamowita podróż do lat transformacji w Polsce. Autor omija tematy polityczne, skupiając się na popkulturze, na ludziach, ich zachwycie wszystkim co nowe i znane przedtem tylko z zagranicznych wyjazdów. Pokazuje ludzi, którzy chcieli ubarwić szary świat epoki komunizmu i chlonęli wszystko, co oferowała nowa rzeczywistość. Pokazuje nową telewizję z kultowymi teleturniejami i reklamami, które pamiętamy do tej pory, ogromne targowiska, gdzie można było kupić praktycznie wszystko i marzło się w zimie za kotarą przymierzając jeansy, salony gier, sexshopy i dzikie festiwale. Spotkamy tu przekrój zwyczajów i upodobań Polaków, od ubioru po preferencje muzyczne czy gastronomiczne.
Książka zawiera dużą ilość ciekawych zdjęć, a każdy rozdział ma polecajkę od Autora co należy wysłuchać, przeczytać i obejrzeć.
Z dziesięciolecia opisanego w książce z największym sentymentem wspominam kafejki internetowe. Raz w tygodniu wysyłałam maila do mojego kuzyna z informacją co się u mnie dzieje, a on czytał mamie. Międzynarodowe połączenia telefoniczne były strasznie drogie, więc to był sposób na komunikację. Cóż, trzeba było kombinować. Teraz to jest raczej nie do pomyślenia.
Czytając "Sex, disco i kasety video" odbyłam prawdziwą podróż sentymentalna i bardzo dziękuję Autorowi za tę przygodę.
Jeżeli macie ochotę powspominać, (a młodsi - poznać bliżej tamte czasy), to gorąco polecam.
Pamiętacie lata 90.? Chcielibyście czasami do nich wrócić? Osobiście pamiętam z nich pojedyncze wydarzenia, bo urodziłam się dopiero w ich połowie. Dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po książkę, która tak dużo mówi o latach ogromnej rewolucji w naszym kraju.
„Sex, disco i kasety video. Polska lat 90.” to fantastyczna książka, którą młodszym czytelnikom pozwala odkryć fenomen lat 90., a starszym na nowo przeżyć te dla wielu tak wspaniałe lata.
Książka została na prawdę świetnie wydana. Sama okładka zachęca do zajrzenia do niej, a zawartość jest genialna! Autor nie porusza tuta wątków politycznych, a skupia się popkulturze i przede wszystkim ludziach. W książce znajdziecie ogrom zdjęć z tamtego okresu oraz przypisy co warto obejrzeć, posłuchać, czy przeczytać, aby lepiej poczuć klimat lat 90. Śmiało mogę powiedzieć, że autor pisząc ten reportaż odwalił kawał dobrej roboty! W przejrzysty, lekki, ale i zarazem skrupulatny sposób opisał życie Polaków w nowej rzeczywistości. To co dla nas jest czymś normalny wtedy było abstrakcją. Pomyśleć, że ludzie wierzyli w magiczną moc płynącą z TV za sprawą cudownego „uzdrowiciela” Kaszpirowskiego, a wycieczki szkolne urządzano do McDonalda. Czytając ten reportaż szczerzyłam się sama do siebie jak głupia. Przypomniałam sobie sytuacje, w których brałam udział i wyglądały dokładnie tak jak te z opisów w książce.
Może lata 90. były pełne kiczu i dość dziwne, ale ludzie byli zdecydowanie bardziej weselsi, otwarci i co najważniejsze potrafili cieszyć się z życia i wolności czego tak wielu osobom obecnie brakuje. Gwarantuję, że czytając ten reportaż uśmiech nie zejdzie z Waszych twarzy. Starsi czytelnicy przeżyją świetny powrót do przeszłości, a młodsi poznają kawał dobrej historii z naszego kraju, o którym nie mówi się w szkołach. Dziękuję autorowi za możliwość przeżycia na nowo wielu wydarzeń i wzbudzenie w moim sercu wielu miłych emocji.
„z pewną taką nieśmiałością”.
Jeśli czyta się o czasach swojego dzieciństwa w książkach, to niestety, ale czuć już wapno w kościach.
Polska lat 90 – tego nie da się tak po prostu opowiedzieć, to trzeba było przeżyć, poczuć, zobaczyć na własne oczy. To były czasy. Wielowymiarowe, ciekawe, szalone i intensywne.
Autor znakomitego reportażu „Sex, disco i kasety video. Polska lat 90.” unikając polityki, w bardzo ciekawy i rzetelny sposób wraca do świata, którego już nie ma. A jest co wspominać.
Każdy kto w tych czasach przeżywał swoje dzieciństwo czy młodość ma swoje własne unikatowe wspomnienia, które w tej książce zostały zebrane jak w kompendium i okraszone świetnymi zdjęciami oddającymi ducha tamtych lat.
Ja też chodziłam do wypożyczalni kaset video i nie raz dostałam karę za nieprzewinięcie. Magnetowid to był sprzęt luksusowy. Istny szał. U nas na blokach przy niektórych balkonach również wisiały ozdoby w postaci talerzy telewizji satelitarnej i każdy kto taki miał to był gość.
Oglądało się dużo telewizji: „Idź na całość”, „Randkę w ciemno”, „Czar par”, „Na każdy temat”, jak również „Klan”, „Janosika”, „Złotopolskich’, „Zbuntowanego anioła”, „Z Archiwum X” czy „Cudowne lata”. I te nieziemskie reklamy.. wtedy nie przełączało się na inny kanał.
Magnetofony i walkmany przodowały wśród prezentów na Komunię. Do tego kaseta z ulubioną składanką i każdy dzieciak był szczęśliwy.
Ciuchy kupione na Stadionie Dziesięciolecia w szkole robiły furorę.
Zbieranie obrazków z gum do żucia było obowiązkowe, podobnie jak „karteczek” upychanych w segregatorach. A wizyta w McDonald’s to był punkt kulminacyjny każdej szkolnej wycieczki.
Dużo tych wspomnień.. miejsc, wydarzeń, mody, muzyki, ludzi z tamtych czasów. Niezapomnianych.
„Sex, disco i kasety video. Polska lat 90.” to sentymentalna podróż, pretekst do wyciągnięcia starych zdjęć, powspominania, powzruszania się, pośmiania do łez.
Książka jest pięknie wydana. Znakomicie napisana. Można sobie sporo przypomnieć i wiele się również dowiedzieć. Na pewno nie raz do niej wrócę.
Polecam.
Nie da się, no nie da się tego spokojnie czytać! W "South Parku" mieli takie jagódki pamięci, które szeptały do ciebie "a pamiętasz, pamiętasz" i przywoływały coś z przeszłości, nieszczęśnik potem był otępiały jak po jakiś zakazanych środkach. Ta książka to jedna wielka kolorowa jagódka!
Człowiek czyta i się szczerzy, bo ja też miałam takie rzeczy/ja też tam byłam/mój sąsiad tak robił. Nie da się tego uniknąć, kiedy jest się dzisiaj dorosłym dzieckiem lat '90. Reportaż Wojciecha Przylipiaka przenosi nas do tamtych czasów, ale nie poprzestaje na samych wspomnieniach. Kasetę VHS przed oddaniem trzeba było przewinąć do początku - dlaczego? Jak w ogóle potoczyła się historia wypożyczalni, jak powstawały pierwsze niezależne programy telewizyjne? Wszystkie informacje są podane z szerszej perspektywy, poszerzone o kontekst, o którym nie każdy wtedy wiedział. Jednocześnie te wiadomości nie są podane w suchy i nudny sposób, książkę można z łatwością pochłonąć od deski do deski bez chwili nudy.
Oj, czego tutaj nie ma. Od teleturniejów (wybierz bramkę!), po kreatywne reklamy (przezorny zawsze ubezpieczony), pierwsze fast foody (wycieczka szkolna bez odwiedzin w McDonaldzie to marna wycieczka) do muzyki popularnej (I'm a Barbie Girl in a Barbie world) i gier planszowych oraz komputerowych (nigdy nie ogarnęłam Sapera). "Bravo" uczyło nastolatków życia, a w MTV jeszcze puszczano muzykę! Rozdziały są podzielone tematycznie, bez niepotrzebnego zagłębiania się w politykę. Wszystko ilustrują zdjęcia, tutaj jest masa zdjęć i to po nich najlepiej widać, jakie lata '90 były kolorowe.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji, czytanie tej książki było ogromną przyjemnością. Polecam każdemu, kto na własnej skórze doświadczył tych przełomowych lat, a także czytelnikom młodszym, jako historyczną podróż i skarbnicę ciekawostek. Większości z tych rzeczy już przecież dzisiaj nie doświadczymy... (choć podobno telegazeta dalej działa, to prawda?!). Dla takich osób książka może się okazać świetnym pretekstem do rozmowy np. z rodzicami.
"Sex, disco i kasety video" to obowiązkowa książka dla osób, których dzieciństwo lub młodość przypadała na lata dziewięćdziesiąte.
Lektura tej pozycji to była dla mnie nostalgiczna podróż do lat mojego dzieciństwa i rzeczy, które nigdy już nie wrócą, bądź już nawet zostały przeze mnie zapomniane, a dzięki tej książce odżyły na nowo.
Możemy przeczytać w tej pozycji jak rozpoczął się boom na kasety VHS i zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu wypożyczalnie tychże kaset. Również przeczytamy o tym jak wkroczyła do nas telewizja satelitarna, jak zaczęły powstawać telewizje kablowe, co można było kupić na bazarach, jakie gazety były wówczas wydawane, o początkach sex szopów, pirackich kasetach i płytach, ogromnych nakładach książek i gazet, o Harlequinach i "Sadze o Ludziach Lodu", o pierwszych komputerach i grach, o tym co wówczas leciało w telewizji (m.in. kultowe "Na każdy temat" i telenowela "W labiryncie"), o pierwszych w Polsce McDonaldsach, o koncercie Michaela Jacksona, o kafejkach internetowych (wielokrotnie z nich korzystałam, bo kto miał Internet w domu?) i o wielu innych rzeczach, dziś już kultowych.
Warto sięgnąć po tę książkę i przenieść się w lata dziewięćdziesiąte. Dla jednych będą to wspomnienia, dla innych kompletnie nowe i zaskakujące fakty.
? R e c e n z j a ?
' Sex, disco i kasety video. Polska lat 90. ' to wspaniały powrót do rozmów z ludźmi z tamtych lat. Opowiadają między innymi o swoich początkach małych gastronomii.
Z książki dowiemy się również między innymi :
- o początkach McDonalda
- o tym co wpływało na modę wśród nastolatek
- o tym jak zmieniła się tematyką związana z seksem
- o tym jak zmieniały się trendy muzyczne
Książka jest ciekawa. Zawiera wiele zdjęć co jest mega plusem.
Każdy z nas chyba pamięta komputery z 'tyłeczkiem' , czy też jak przewijało się kasety ołówkiem.
I te piękne telefony 'cegiełki', które były w tamtych czasach luksusem.
Książke polecam każdemu, a zwłaszcza tym, którzy chcą powrócić do tamtych lat i przypomnieć sobie jak było ?
Jak przeżyć 10lat w 3godziny? Bardzo łatwo i przyjemnie z najnowszym reportażem Wojciecha Przylipaka o latach 90. To treściwa publikacja podzielona na rozdziały dotyczące popkultury na przełomie zmian ustrojowych, uzupełniona w autentyczne zdjęcia. Dla mnie nostalgiczny powrót do dzieciństwa, do 101 dalmatyńczyków na kasecie video, do czytania fotostory w Bravo i wyciągania dłoni, gdy leciał program Ręce, które leczą.
Jak na reportaż nie ma tu sztywności czy patetyczności, autor może z dozą tęsknoty wspomina otwarcie pierwszego McDonalda, ale daleko mu do idealizowania minionej epoki. Książka jest podzielona na rozdziały, każdy dotyczy innego rozrywkowego aspektu życia. Mamy więc dział między innymi o telewizji, muzyce, i wreszcie o szeroko pojętej literaturze.
Od siebie mogę ten reportaż bardzo polecić, bo całkowicie spełnił moje oczekiwania, chociaż teraz najbardziej mnie ciekawi jak taką podróż w czasie odbiorą dużo młodsze osoby.
Lata 90-te to lata mojej młodości.
Najlepszy okres w życiu i najbardziej intensywny!
Wszystko było nagle dostępne i z wielką radością odkrywałam wszystkie nowinki.
A kiedy nareszcie weszła do mieszkań kablówka i było MTV, to moja ekstaza osiągnęła zenitu.???
Kochałam muzykę, namiętnie kupowałam ,,Bravo" i ,,Popcorn", a kiedy dostałam pierwsze jeansy tańczyłam z radości.
To był niezwykle kolorowy cza kaset video i pirackich płyt magnetofonowych.
Pierwszych walkmanów i gum Turbo oraz wielu innych produktów o których przeczytacie w książce Pana Wojtka @bufetprl
Autor rozmawia w niej z właścicielem wypożyczalni kaset VHS, twórcą gier video i kelnerką w nocnym klubie.
Pokazuje jak zbijano fortuny na nielegalnej produkcji, jak kwitł handel na Stadionie Narodowym, w Tuszynie ( sama tam kupowałam?) i jak nagrywano filmy.
O biznesie opowiadają mu właściciele małej gastronomii, wydawca pierwszych świerszczyków i radiowiec.
Jakie emocje wzbudzał pierwszy McDonald i kto dyktował trendy.
To był wspaniały powrót do przeszłości okraszony wieloma zdjęciami.
Wielu z nas odnajdzie tu własne wspomnienia, inni mnóstwo ciekawostek.
Ja na pewno co jakiś czas będę do niej zerkać, bo zajmie ona honorowe miejsce na mojej półce.
Polecam!!!
Kochani, wczoraj swoją premierę miał cudowny reportaż pana Wojciecha Przylipiaka. Ta książka przywołała we mnie bardzo dużo wspomnień. Kiedy byłam mała, bardzo rzadko wypożyczaliśmy kasety wideo, gdyż odtwarzacz miała tylko nasza sąsiadka. Pierwszy film oglądałam w czarno- białym kolorze, ale nigdy nie zapomnę tej ekscytacji, że z kawałka taśmy mógł powstać obraz. Wtedy mogliśmy wypożyczyć tylko jedną kasetę na tydzień, bo było wielu chętnych. Najgorszy jednak moment był przy oddawaniu kasety, bo trzeba było ją przewinąć z powrotem. Niestety tamto wideo nie przewijało do tyłu, więc musieliśmy to robić ręcznie...
Książka zawiera przepiękne dawne zdjęcia z lat 90. Możemy zobaczyć jak wyglądały kasety wideo i meblościanki, którą akurat miała moja babcia. Mamy w niej opisy pierwszych programów telewizyjnych, których było tylko kilka. Niektóre osoby nie mogły przeżyć, że patrząc w kawałek ,,pudła", bo tak kiedyś nazywali telewizor, a przynajmniej u mnie, widać ludzi i różne obrazy, które przechodzą przez kabelek. Jednak od kiedy wyemitowano ,, Koło fortuny", skończyły się pytania o ,,pudło", bo z zainteresowaniem patrzyliśmy jak zwykli ludzie wygrywali samochody, czy też duże pule pieniędzy, których zawsze zazdrościliśmy. A pamiętacie program ,, Idź na całość"? Do teraz gdy słyszę słowo ,,Zonk", to wiem, że oznacza pustkę i przegraną. Z seriali najbardziej zapamiętałam ,,Złotopolskich". Nie lubiłam, kiedy w niedziele schodziło się do nas sporo ludzi, by wspólnie oglądać ten serial. Lecz kiedy raz z nudów go obejrzałam, to po prostu przepadłam... Te romanse, intrygi, zdrady i komiczne sytuacje pamiętam do dzisiaj.
Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mogłam to wszystko i jeszcze wiele innych rzeczy o których wam nie napisałam, przypomnieć. To wszystko znajdziecie w tej wspaniałej książce. Nie wahajcie się nad zakupem, bo tam jest cała historia Polski. Przedstawiona naprawdę interesująco i tak lekko. Wszystko jest tutaj takie naturalne i nie przesłodzone. Jakbym czytała babciną opowieść z nutką żartu i ukrytej nostalgii.
To, co najciekawsze, zazwyczaj dzieje się na zapleczu. Kim była kalkulatorka? Do jakiego warszawskiego lokalu można było się dostać tylko windą? Jak...
Czas wolny w PRL. To on w ogóle istniał? A może było go za dużo? Jedno jest pewne: relaks w nieoczywistym świecie minionej epoki to towar nieco...
Przeczytane:2021-06-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
„Sex, disco i kasety video. Polska lat 90”, to książka dzięki której odbyłam sentymentalną podróż do okresu dzieciństwa i obudziła masę wspomnień. Autor doskonale przedstawił realia tamtych lat tworząc istne kompendium wiedzy tamtego okresu. Zmiana ustroju politycznego, Kapitalizm po polsku dopiero raczkował. Powiew zachodu i popkultury, z której czerpaliśmy garściami. Lata '90 to początki muzyki disco polo, kasety VHS i magnetofonowe, walkmany, supermarkety i pierwszy w Polsce McDonald's.
Książka zawiera dużą ilość zdjęć i przypisów co warto obejrzeć i czego posłuchać aby poczuć klimat tamtych lat.
To książka o pokoleniu, ludziach, opowiedziana przez ich historie. To idealna lektura dla tych, którzy pamiętają tę dekadę ale również dla tych, którzy chcieliby ją poznać.
Polecam!