Sendlerowa. W ukryciu

Ocena: 4 (6 głosów)

W 2001 roku przyjechała do Polski grupa amerykańskich uczennic, które napisały sztukę o Polce ratującej w czasie wojny żydowskie dzieci. Z dnia na dzień po latach zapomnienia Irena Sendlerowa stała się bohaterką mediów i symbolem wszystkich tych, którzy mieli odwagę sprzeciwić się złu.

Do zorganizowania pomocy potrzebny był sprawnie działający system, pieniądze i siatka zaangażowanych osób, gotowych zaryzykować życie. Jak wspominał profesor Bartoszewski, ,,łatwiej było znaleźć mieszkanie do przechowania skrzyni broni niż dla jednego Żyda".

Irena Sendlerowa, kobieta, która niewątpliwie robiła rzeczy wielkie, zasługujące na podziw, i to w najtrudniejszych czasach, wyłania się w tej książce powoli spośród grona ludzi, których złączył wspólny los - ratujących i ratowanych. Tych, którzy udzielali schronienia, i tych, którzy schronienia szukali.

To opowieść o niezwykłych Polkach i uratowanych przez nie setkach dzieci.

,,Wyjątkowa, mądra, ważna książka - napisana z ogromnym szacunkiem dla prawdy historycznej i z wielką wyrozumiałością dla ludzi." Barbara Engelking

,,Anna Bikont opowiedziała kilkanaście skrupulatnie udokumentowanych historii osób, głównie kobiet, dla których od lata 1942 roku do końca okupacji nie było sprawy ważniejszej niż to, aby przed nieuchronną śmiercią ocalić choćby garstkę - kilkaset? kilka tysięcy? - dzieci z warszawskiego getta. W tym gronie Sprawiedliwych, co dzień narażających życie swoje i swoich bliskich, energią i talentem organizacyjnym wyróżniła się Irena Sendlerowa, i to z jej imieniem zrosła się nasza wiara w człowieka, w ludzką prawość i zdolność do poświęcenia.

Wszelako w tych opowieściach jest jeszcze drugi plan, zwykle bezimienny, ale nie mniej przez to wiarygodny. To relacje o ludziach, którzy robili wszystko, aby zniszczyć to dzieło poświęcenia i aby dzieci, ich polskich opiekunów i ich kryjówki zdradzić gestapowcom czy niemieckim żandarmom, wydać na śmierć za pieniądze, ze strachu albo z czystej, bezinteresownej nienawiści, a nawet dla zabawy. Oni to zasiali w nas i utrwalili pogardę dla człowieka, przekonanie o ludzkiej zdolności do czynów okrutnych i podłych." Jerzy Jedlicki

Informacje dodatkowe o Sendlerowa. W ukryciu:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788380495678
Liczba stron: 480

więcej

Kup książkę Sendlerowa. W ukryciu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sendlerowa. W ukryciu - opinie o książce

Komu przeszkadzają zasługi Ireny Sendlerowej?

Próba zmierzenia się z życiorysem heroicznej, walecznej i prawej kobiety.

Irena Sendlerowa z domu Krzyżanowska była córką lekarza i działacza Polskiej Partii Socjalistycznej. Matka zajmowała się gospodarstwem domowym. 
Już w czasie studiów wykazywała się odwagą i bezkompromisowością w obronie uciśnionych. Wspierała duchowo prześladowanych kolegów. Znany jest pewien incydent. Władze wyższych uczelni ograniczały liczbę studentów żydowskiego pochodzenia. W indeksach znajdowała się wzmianka: ,,lewa strona" dla Żydów, ,,prawa strona aryjska" dla Polaków. Irena niewiele myśląc, przekreśliła napis ,,strona aryjska" w swoim indeksie. Na studia powróciła później, w roku akademickim 1938/1939. Napisała pracę magisterską, ale nie zdążyła przystąpić do egzaminu, bo wybuchła II wojna światowa.

Podczas okupacji nadano jej pseudonim ,,Jolanta". Pełniła sporo różnych funkcji: przekazywała pieniądze potrzebującym profesorom UW, docierała do rodzin uwięzionych lub rozstrzelanych. Ponadto, bohaterka książki Anny Bikont dostarczała leki, środki sanitarne dla ukrywających się w lasach.

Irena Sendlerowa znalazła sposób na ominięcie przepisu o zakazie pomocy Żydom.

Fałszowała listy osób z polskich rodzin, którzy otrzymywali pomoc z Wydziału Opieki. Dzięki przepustce do getta, którą otrzymała wraz z koleżanką, wynosiła żywność, ubrania, lekarstwa, pieniądze oraz szczepionki przeciw tyfusowi. W geście solidarności (i też,aby się nie wyróżniać) miała na sobie gwiazdę Dawida.

Uratowane dzieci umieszczano w polskich rodzinach, zakonnych domach opiekuńczych. Pomoc przybierała rozmaite formy. Malutkie dzieciaczki usypiano luminalem, te nieco starsze również. Wywożono je w kartonach, workach, pudłach, drewnianych skrzynkach. Podrośnięte  załapały się na pierwszy ranny tramwaj, którym kierował zaufany motorniczy. Często też jedyną możliwość ucieczki stanowiły kanały, piwnice domów znajdujących się przy murach getta.

Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat.

Irena Sendlerowa nigdy nie zdradziła liczby uratowanych dzieci. Dodawała, że było ich za mało i można było ocalić więcej. Ta kobieta nie była obojętna na los innych.

Zacznę od tego, że Anna Bikont ukazując nam dramatyczne losy, historie pomocy Żydom, próbuje narzucić swoje zdanie. Mamy myśleć tak jak pani redaktor. Bywa stronnicza. Wydaje się, że celem pracy było ''odbrązowienie" Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata, pokazanie jej od ludzkiej, zwykłej strony.

Wielu z tych, którzy ukrywali się w czasie wojny, ukrywało się nadal długo po jej zakończeniu. Opowiadali inną wersję życia swojemu mężowi, żonie, dzieciom, przyjaciołom*

Publicystka punktuje nieścisłości w wypowiedzi swojej bohaterki, jakby chciała udowodnić jej kłamstwa. Zdarza się, że przeskakuje z tematu na temat. Mam wrażenie, że Anna Bikont próbuje dezawuować  zasługi Sendlerowej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - DaVinci
DaVinci
Przeczytane:2022-02-03, Ocena: 1, Przeczytałem,

Nadinterpretacja faktów, książka z tezą. Najmniej wiarygodna z dotychczasowych książek biograficznych o Irenie Sendlerowej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2019-05-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 2019,

Sendlerowa to symbol, to marka sama w sobie. Anna Bikont mierzy się z tą legendą i stawia niewygodne pytania. Nie próbuje umniejszać jej roli w ratowaniu ludzi, ani zniszczyć jej obrazu - nie ocenia, stara się zrozumieć. Ratowanie ludzi z warszawskiego getta było heroizmem. Tym bardziej, że za bramą czekali już szmalcownicy, albo w każdej chwili mogli zapukać do drzwi. I tu kłania się prowadzona od lat "polityka historyczna", gdzie przypominanie o podłych czynach "sąsiadów"  to hańbienie dobrego imienia Polski i Polaków. Sama Sendlerowa mówi o sobie: "„Jestem narodowym alibi”. Wykorzystywana jako przeciwwaga dla Jedwabnego i nierzadkiego, ciągle niestety aktualnego w Polsce antysemityzmu. 
Czytająć relacje ocalałych i tych, którzy ich uratowali, miałam wrażenie, że czas się zatrzymał. Minęło 80 lat, a język nienawiści pozostał taki sam. Jak zdarza mi się czasami przeczytać na jakimś forum, albo niechcący usłyszeć Międlara lub Brauna - to tak jakby nigdy nie było wojny, holocaustu, Auschwitz, getta. Przerażające. A ugrupowanie mające w swoim składzie takie indywidua startuje w wyborach do parlamentu europejskiego. Chichot historii. 



 

Link do opinii
Avatar użytkownika - AdelaMi
AdelaMi
Przeczytane:2018-09-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Świetna. Nie bazuje na uczuciach, pokazuje wiele aspektów problemu ratowania ludzi podczas II wojny światowej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2018-05-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Inne książki autora
My z Jedwabnego
Anna Bikont0
Okładka ksiązki - My z Jedwabnego

"My z Jedwabnego" to efekt pasji i ogromnej pracy, godzin badań archiwalnych, dziesiątek rozmów ze świadkami, rozplątywania wątków w poszukiwaniu prawdy...

Nigdy nie byłaś Żydówką. Sześć opowieści o dziewczynkach w ukryciu
Anna Bikont0
Okładka ksiązki - Nigdy nie byłaś Żydówką. Sześć opowieści o dziewczynkach w ukryciu

,,Dokąd idzie, wiedziała. Ale skąd idzie - to musi dopiero wymyślić. Musi wymyślić całe swoje życie i tak, aby każdy uwierzył". Te zdania otwierające opowiadanie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy