,,Dokąd idzie, wiedziała. Ale skąd idzie - to musi dopiero wymyślić. Musi wymyślić całe swoje życie i tak, aby każdy uwierzył". Te zdania otwierające opowiadanie Bogdana Wojdowskiego o ukrywającej się na wsi Małce, jednej z bohaterek Anny Bikont, mogłyby rozpoczynać historię pozostałych dziewczynek - Elżuni, Blimy Janki, Dorki, Ireny. Choć ich wojenne doświadczenia były podobnym koszmarem, dalsze losy potoczyły się zupełnie odmiennie: wszak z traumą każdy próbuje radzić sobie po swojemu.
Nigdy nie byłaś Żydówką to intymne reporterskie studium charakterów, życia w ukryciu, ratowania się lub bycia ratowaną. Ciężaru, który niesie się przez całe życie: bólu, tęsknoty, niemożliwości zapomnienia, ale również ukrytej siły, by stawić czoło przyszłości, nawet gdy nieustannie pada na nią długi cień Zagłady.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2023-10-18
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 248
Dokąd idzie, wiedziała. Ale skąd id,ie- to musi dopiero wymyślić. Musi wymyślić całe swoje życie i tak, aby każdy uwierzył."
To zdanie otwiera opowiadanie o ukrywającej się na wsi Małce Bogdana Wojdowskiego, jednej z bohaterek książki, ale równie dobrze mogłoby się tyczyć historii pozostałych d,iewczynek, których losy przybliża nam autorka książki.
Elżunia, Blima, Janka, Dorka, Irena i Małka.
To one i ich bliscy mają tutaj głos, a ich relacje przepełnione są smutkiem, samotnością i patrzeniem w oczy wszechobecnemu głodowi i śmierci.
Każda z nich po wojnie, uratowana, musi po swojemu zmierzyć się z traumą. Jednym wychodzi to lepiej, inne nie radzą sobie w ogóle, bo z tyłu głowy jak wielki głaz ciąży pytanie- dlaczego ja?
Dlaczego ja żyję?
Książka jest przejmująca, a każda historia niby taka sama, a jednak inna.
Chociaż przeczytałam już wiele książek w tym temacie, to jeszcze nigdy tak mocno nie wybrzmiewa ból i żal, że ludzi, którzy ukrywali się w lesie i chcieli tylko przeżyć, mordowali ich sąsiedzi.
Dla złotych zębów, palta..
Ale czym zawiniły głodne dzieci?
Je również zabijano z zimną krwią.
Bardzo przykro się to czyta.
Boli świadomość, że być może przeżyłoby więcej rodzin, gdyby nie to całe zło dookoła.
Boli też zachłanność.
To, że po wojnie domagano się pięniędzy za ,,przechowywane" dzieci, o czym też już czytałam w innej książce.
To nie jest łatwa lektura, ale potrzebna, byśmy znali też i tę część historii. Brudną, zamiataną pod dywan i niewygodną.
Jeżeli więc chcecie dowiedzieć się o losach tych kilu dziewczynek i jak decyzje dorosłych wpłynęły na ich losy, to zapraszam do czytania.
"My z Jedwabnego" to efekt pasji i ogromnej pracy, godzin badań archiwalnych, dziesiątek rozmów ze świadkami, rozplątywania wątków w poszukiwaniu prawdy...
Od maja 1947 do sierpnia 1948 roku Lejb Majzels, pracownik Centralnego Komitetu Żydów w Polsce, wyjeżdża w teren dwadzieścia osiem razy w poszukiwaniu...
Przeczytane:2023-12-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Holokaust , 45 książek w 2023 , Dzieci w czasie II wojny światowej , Żydzi, Antysemityzm ,
Skończyłam czytać książkę "NIGDY NIE BYŁAŚ ŻYDÓWKĄ" Anny Bikont i jest to kolejna bardzo dobra książka tej autorki (po "My z Jedwabnego" i "Cena W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie").
Jest to reportaż o dziewczynkach: Elżuni, Blimie, Jance, Dorce, Irenie i Małce, które przeżyły koszmar podczas II wojny światowej i po wojnie różnie radziły sobie z traumą (np. jedna z dziewczyn popełniła samobójstwo, a druga chorowała na chorobę psychiczną).
Polecam przeczytać.