Saga bałkańska. Tom 2. Nie czas na zapomnienie

Ocena: 5.38 (13 głosów)

II tom ,,Sagi bałkańskiej"

Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła. Wyrusza w drogę, która jednak naznaczona jest dramatycznymi wydarzeniami, i tymi historycznymi,  i całkiem osobistymi.

Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Dziewczynę wszędzie czekają niełatwe wybory. Jedno pozostaje stałe - miłość do Dragana i wiara w jego odnalezienie.

W dobry los chłopaka wierzy też jego polska matka

Katarzyna i walczący na wojnie przyjaciel Haris. A Olja?

Być może to jej przypadnie główna rola w tej układance losu. Pamięć jednak potrafi płatać figle...

To niezwykła opowieść o sile miłości, przeczuciach i pamięci. I o tym, że, na szczęście, mieszkają w niej nie tylko demony.

Informacje dodatkowe o Saga bałkańska. Tom 2. Nie czas na zapomnienie :

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2017-02-22
Kategoria: Romans
ISBN: 9788380752009
Liczba stron: 300

więcej

Kup książkę Saga bałkańska. Tom 2. Nie czas na zapomnienie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Saga bałkańska. Tom 2. Nie czas na zapomnienie - opinie o książce

Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2017-04-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 100 książek 2017, Mam,
Wojna. To bardzo trudny i bolesny temat. Nie da się o niej spokojnie mówić, pisać czy czytać. A co dopiero żyć w kraju objętym działaniami zbrojnymi. W ostatnich dniach przeżyłam literacko dwie wojny - II światową i bałkańską. Żal serce ściska kiedy pomyślę ilu ludzi zginęło, ile łez zostało wylanych po ich stracie. Ile dzieci zostało osieroconych, ilu rodziców straciło dzieci. Musieli zabijać, bo im kazano. Musieli, by sami mogli przeżyć. lata 90. XX wieku Bałkany Świat odgrodził się murem obojętności od bratobójczej walki. Wszelkie próby złagodzenia konfliktu kończą się fiaskiem. A w Alei Snajperów wciąż giną ludzie... Ataki w Bośni i Hercegowinie prowadzone są z większym entuzjazmem w miejscach, gdzie gromadzą się ludzie jak parki, teatry czy bazary, bo przecież liczba ofiar jest wtedy większa. Jasmina powoli dochodzi do siebie po traumie jaką przeżyła w domu Ivana, jednak jeszcze długo pod zamkniętymi powiekami będzie się pojawiał wizerunek jego twarzy. Dziewczyna jednak wciąż myśli o ukochanym Draganie wierząc, że chłopak żyje. Nie ustaje też w poszukiwaniu ojca. Dlatego postanawia opuścić matkę i rodzinny dom, by wyruszyć jego tropem. Dzięki pomocy dobrych ludzi udaje jej się wydostać z Sarajewa, ale czy dotrze do upragnionego celu? W drodze czekają na nią liczne niespodzianki, duchy przeszłości będą ją prześladować a wraz z pewnym Bośniakiem będzie musiała uciekać przed zastraszającymi go bandytami. Może w tej uciecze tkwił głębszy sens? Widać los chciał, by usłyszała ważne słowa przepowiedni ciotki. Polska Katarzyna jest zmęczona i załamana. Życie na żadnym polu nie układa się po jej myśli. Edward wciąż bierze nadgodziny lub wyjeżdża w delegacje i kobieta zaczyna go podejrzewać o romans. Przypuszczenia nabierają mocy, gdy małżonkowie coraz bardziej się od siebie oddalają, żyją obok siebie oraz zapominają o wspólnych chwilach we dwoje, które przez wiele lat były ich rytuałem. Zaś godziny spędzane w pustym mieszkaniu tylko potęgują rozpaczliwe myśli dotyczące braku informacji o Draganie. Czy jej syn jeszcze żyje? Co się z nim dzieje? Gdzie jest i dlaczego się do niej nie odzywa? Kaśka też ucieka w pracę, by zająć czymś ręce i umysł. Tylko czy jako matka nie powinna podjąć bardziej radykalnych kroków, by uzyskać jakiekolwiek informacje o losie Dragana? Drugi tom sagi bałkańskiej Agnieszki Walczak-Chojeckiej ponownie zabrał mnie w świat, gdzie rozlew krwi stał się codziennością. Pokazał okrucieństwo wojny, bezduszność, walkę o każdy dzień i nadzieję na wolność. Powróciłam do Sarajewa i do znanych mi już bohaterów, by znów zaciskać kciuki o ich przetrwanie. Komu autorka pozwoliła przeżyć a kto musiał zostać przeze mnie opłakany? Bardzo urzekła mnie postawa Jasminy, która pomimo traumatycznych przeżyć bardziej dba o los bliskich sobie osób. Napaść, szpital, ucieczka, nieudana próba odnalezienia ojca aż wreszcie podsłuchane oskarżenia przeciwko niej... Mimo to, wciąż myśli o Draganie i wierzy w miłość, która na powrót pozwoli im być razem. To daje jej siłę, zwłaszcza że ma teraz kogo kochać... W książce nie brakuje irytujących postaci, "czarnych charakterów", bandytów czy oszustów. Są też bohaterowie, którzy nie mówią całej prawdy, dzięki czemu powieść jawi nam się jako intrygująca i zaskakująca. W życiu nie uwierzycie jakie niespodzianki przygotowała autorka dla wykreowanych przez siebie postaci. Kilka sytuacji przewidziałam, ale inne bardzo długo były zagadkami z niespodziewanym finałem :) Bardzo podobały mi się opisy zmieniających się za oknem krajobrazów, zwłaszcza wschód słońca na Hvarze, który okazał się pewną metaforą. Do myślenia zmuszały również niezwykłe wizje ciotki Jasminy - Drazenki. Powieść oprócz samego zabijania, walki o żywność i przetrwanie, doskonale zwraca uwagę na motyw czekania - Ci, którym udało się uciec z Sarajewa obiecywali swoim drugim połówkom, że będą myśleć, kochać i czekać. Jednak nie zawsze obietnica złożona ukochanej osobie była wiążąca - jeden z bohaterów miał okazję się o tym przekonać, niestety. Walczak-Chojecka bardzo umiejętnie ułożyła z puzzli tę opowieść. Dlaczego z puzzli? Bowiem niektóre elementy z pozoru do siebie nie pasowały, wydawały się zbędne i tylko opóźniające drogę do emocjonującego finału. Jednak z każdą kolejną stroną przekonywałam się, że tu każdy z puzzli jest ważny, bo tylko dzięki wszystkim wyłoni się całkowity obraz drugiej części tej historii. Autorka uwielbia podsuwać czytelnikowi zawoalowane informacje, które mogą naprowadzić na rozwiązanie wątków, lubi kluczyć, zbaczać z drogi i wprowadzać w ślepe uliczki. To same zalety tej powieści, bowiem dzięki temu nijak nie można się spodziewać co zdarzy się za chwilę. Kiedy myślisz, że już-już "dogoniłaś króliczka", okazuje się magik Agnieszka wyciągnęła z rękawa nową niespodziankę. Pamiętajcie też podczas lektury, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda a tak jak w prawdziwym życiu, zdarzają się odcienie szarości a nie tylko biel i czerń. "Nie czas na zapomnienie" zabiera do świata wojny, bólu i cierpienia, ale również pokazuje, że warto wierzyć i czekać. Warto prawdziwie kochać i z radością tlącą się - choćby na dnie serca - wypatrywać lepszego jutra. Autorka w lekki sposób opisała trudny czas, okraszając książkę poezją, piosenkami i sztuką, pozostawiając jednocześnie czytelnikowi czas na refleksję. Z ogromną radością i niecierpliwością oczekuję na następny tom tej sagi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2017-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Ponownie spotykamy się z Jasminą i Draganem (Nie czas na miłość). Z chłopakiem nie wiadomo co się dzieje, dziewczyna natomiast próbuje odnaleźć ojca. Przebywa w Mostarze, Dubrowniku, Hvarze. Gdy okazuje się, że jest w ciąży postanawia pojechać do Polski, aby być bliżej rodziny ukochanego. Cały jednak czas śledzi sytuację na Bałkanach i próbuje ustalić co stało się z jej Romeem. Czy jej się to uda? Czy Vuk będzie miał oboje rodziców? To pytania dla was, ja czekam na dalsze losy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2017-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
,,Czas ,który mija w oczekiwaniu na spełnienie marzeń , nie jest czasem straconym.'' Wojna zbiera ogromne żniwo. Obraca w pył przepiękne krajobrazy, zabytki, odbiera nadzieję na lepsze jutro, niszczy człowieka zabierając mu bliskich, dach nad głową, a nawet życie. Wzbudza strach, niepewność, doprowadza do łez, ogromnego bólu, roztrzaskuje serce na milion kawałków. ,,(...) Gdy nie umiemy poradzić sobie z frustracją i żalem do świata, nawet najbliżsi stają się w naszych oczach wrogami. A często szczególnie oni'' Skąd w człowieku tyle złości, by zgotować innym tak okrutny los? Jesteśmy przecież tacy sami. Potrafimy kochać, przyjaźnić się, wzruszać, radować, więc dlaczego mnie nienawidzisz? Tylko dlatego, że wyznaję inną religię? Inne poglądy? Inne tradycje? Zapomniałeś o tym, że kiedyś ci pomogłam nie oczekując nic w zamian? Że kiedyś się przyjaźniliśmy i mogłeś zawsze na mnie liczyć? Wszystko odeszło w niepamięć. Zostało wyparte ze świadomości, wymazane jakbyśmy nie mieli ze sobą nic wspólnego. Bez mrugnięcia okiem potrafiłbyś odebrać mi życie nie zważając na to, że kiedyś pałałam do ciebie ogromną sympatią. ,,Życie jest niczym warkocz. Radosne momenty splatają się z tymi, których, jak siwych włosów, chcielibyśmy uniknąć. Czy jednak bez tych trudnych chwil bylibyśmy sobą?'' Jasminie udaje się wyrwać z rąk okrutnej wojny. Wyrusza w drogę naznaczoną licznymi wydarzeniami, które kolejny raz wywrócą świat dziewczyny do góry nogami. Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Na Jaminę czekają niełatwe wybory. Jak poradzić sobie w zaistniałej sytuacji, gdy przy boku nie ma tego jedynego? Gdzie jest Dragan? Czy dziewczyna odnajdzie ukochanego? Na pierwszy plan wysuwa się Olja, która odegra tym razem kluczową rolę w historii powieści. Co z tego wyniknie? ,,Przyjaźń, która zmieniła się w chęć zemsty, miłość przemieniona w nienawiść... Czy istnieje bardziej niszczycielska siła?" Lektura od początku do końca trzyma w swojej mocy, wzbudza silne emocje, które towarzyszą czytelnikowi, nawet gdy historię bohaterów pozostawił dawno za sobą. Doprowadza do łez, ogromnej złości nad niesprawiedliwością losu. Porusza najczulsze struny w sercu, skłania do refleksji, do zastanowienia się nad tym, co w życiu jest najważniejsze i by o tym nie zapominać. Daje również nadzieję, że po największej burzy zawsze wychodzi słońce. Dynamiczna akcja, ciągła niepewność, strach. Wszystko pędzi w zastraszającym tempie. Czytelnik ani na chwilę nie potrafi się zatrzymać, zaczerpnąć oddechu, gdyż wciąż rozwijająca się fabuła pociąga go razem za sobą. ''Czasem jedna chwila zmienia całe życie. A wystarczyłoby wyjść minutę później z domu albo w nim zostać, skręcić w inną ulicę albo przynajmniej przejść na drugą stronę, obudzić się na czas, zadzwonić... Wystarczyłoby...'' Autorka kolejny raz udowadnia, że postawiona przed nią poprzeczka nie stanowi dla niej żadnej trudności. Historia przedstawiona w powieści jest bardzo realistyczna. Miałam wrażenie jakby tocząca się opowieść rozgrywała tuż obok mnie. Jakbym znalazła się w epicentrum wydarzeń i wszystko obserwowała ze łzami w oczach oraz bólem w sercu. Bohaterowie stali mi się bardzo bliscy. Jak tacy przyjaciele, o których trzeba za wszelką cenę dbać, by nic im się nigdy nie stało. Momentami chciałam wyciągnąć Jasminę i Tarika z książki i zapewnić im schronienie we własnym domu, by nie musieli już nigdy wracać do okrutnego świata, który odcisnął się piętnem na ich duszach, a także podświadomościach. Strasznie przeżywałam lekturę, czułam się bezsilna, gdy nie mogłam nic zrobić, gdy kolejny raz autorka rzuciła bohaterom kłody pod nogi. Pozostała mi tylko gorliwa modlitwa i wiara, że historia moich ukochanych postaci skończy się szczęśliwa. ,,Czasami wydaje nam się, że sięgnęliśmy dna, że bardziej mroczne dni, nie mogą już nadejść, a jednak kolejny odpływ porywa nas silną falą coraz dalej od spokojnego lądu. Jesteśmy przekonani, że świat się na nas uwziął, że urodziliśmy się z genem pecha i już nic nie da się z tym zrobić. A gdybyśmy tak, zamiast walić głową w ścianę, na chwilę zamknęli oczy i przypomnieli sobie, kiedy po raz pierwszy powinęła nam się noga, gdybyśmy wyciągnęli do kogoś rękę na zgodę, albo wybaczyli samemu sobie... Może znaleźlibyśmy rozwiązane?" Nie mogę się wprost doczekać ostatniej części cyklu ,,Sagi bałkańskiej". Pomimo, że opowiada o strasznych rzeczach, które nie tak dawno miały miejsce w rzeczywistości, to fabułę, którą przedstawiła mi Agnieszka szczerze pokochałam i uważam, że to jest najlepszy cykl książek związanych z tą tematyką, jaką miałam okazję przeczytać w tym nowym roku. Jestem nią zachwycona, zauroczona, ciągle o niej myślę, wciąż ronię łzy. Na zawsze zostanie w mojej podświadomości. Nigdy o nich nie zapomnę, bo takie historie głęboko zakotwiczają się w mojej podświadomości. Gorąco polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2017-03-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2017,
Nie czas na zapomnienie to druga część Sagi Bałkańskiej, dramat wojenny, którego fabuła umiejscowiona jest w latach dziewięćdziesiątych zarówno na Bałkanach jak i w ówczesnej Polsce. Jest rok 1993, trwa wojna na Bałkanach, Dragan i Jasmina chcą się wydostać z Sarajewa, jednakże nie jest to takie proste, ponieważ dziewczyna najpierw chce uwolnić swojego ojca z rąk wrogów. Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła, ale szanse na uratowania ojca maleją z każdym dniem. Początkowo ukrywa się w domu przyjaciela - Tarika, w Mostarze, ale kiedy chłopaka zaczynają prześladować wrogo nastawieni do niego ludzie, oboje postanawiają udać się w dalszą drogę. Niespodziewanie dziewczyna odkrywa, że nosi pod sercem dziecko Dragana. Zrozpaczona brakiem wiadomości o ukochanym, za wszelką cenę chce dotrzeć do Polski, do polskiej rodziny chłopca i tam... poczekać na ukochanego. Nie docierają do niej pogłoski o jego śmierci, jej miłość jest tak silna, że nie dopuszcza tej wiadomości do siebie. Wierzy, że kiedyś znów go zobaczy. Czy uda się Jasminie i Tarikowi dotrzeć do Polski? Ile jest prawdy w tym co mówią o Draganie? I co wspólnego z losami Dragana ma Olja, jego przyjaciółka z Sarajewa? Ta książka to splot wielu wątków okraszonych mnóstwem emocji. Sam fakt dramatycznych działań wojennych, i losów ludzkich tak dalekich nam w obecnym czasie, to jeden wielki smutek. Kiedy na dodatek człowiek poczuje jakąś więź z bohaterami, ich tragedie i ich dramaty stają się jeszcze większe. Autorka w bardzo empatyczny sposób ukazała strach przed wojennymi konsekwencjami dotykający zarówno mieszkańców byłej Jugosławii jak i Polaków mających bliskich w tamtych rejonach. I chociaż sporo jest w tej lekturze wątków nie mających niczego wspólnego z wątkiem głównym dotyczącym wojennych losów Jasminy i Dragana, to w pewnym momencie można uznać je za ciekawy przerywnik. Fabuła w pierwszej połowie książki dotycząca głównych bohaterów, w tym przypadku mam na myśli głównie Jasminę, przeplatana jest wspomnieniami bohaterów drugo- i trzecioplanowych. I może być to dla kogoś niezbyt ważne, bo przecież dla nas najciekawsze są losy Dragana i Jasminy to jest to jakimś specyficznym oderwaniem się od dramatu tej wojny bałkańskiej. W drugiej połowie książki następuje jakiś przełom i wtedy już nie można myśleć o odskoczeniu od fabuły głównej. Jeśli chodzi o mnie, to od mniej więcej od połowy tej powieści nie mogłam oderwać się od stron książki. Ciekawość dalszych losów Dragana i Jasminy, walczyła ze zmęczeniem moich oczu, no i wiadomo... wygrało czytanie. Fabuła książki jest fikcją, chociaż napisana z uwzględnieniem faktów historycznych mogła mieć miejsce gdzieś w dalekim Sarajewie, czy innym miejscu. Jest tak wiarygodnie przedstawiona, że momentami miałam wrażenie, że główni bohaterowi gdzieś jednak żyli i ktoś spisał te ich losy. Trudne i dramatyczne. Postacie występujące w tej powieści są tak autentyczne, że trudno uwierzyć, że powstały tylko w wyobraźni autorki. Plusem tej powieści są również bardzo ciekawie skonstruowane dialogi, i zachowania bohaterów tak wiarygodnie przedstawione, że zmysłami wyobraźni odbiera się to, co w danej chwili czuje dana osoba. A to powoduje, że w wielu momentach trudno zapanować nad wzruszeniem i wówczas brak w pobliżu chusteczki może okazać się kłopotliwy. Czekałam na tę część z niecierpliwością i muszę przyznać, że moje czekanie zostało wynagrodzone. Sporo ciekawostek historycznych, o których czytałam po skończeniu pierwszej części ,,Nie czas na miłość", niemało malowniczo przedstawionych opisów miejsc i ciekawe osobowości bohaterów, to chyba wszystko działa na korzyść tej lektury. Mam nadzieję, że inni czytelnicy z równie mocnym entuzjazmem i zainteresowaniem przeczytali tę książkę. A tym, którzy nie mieli jeszcze okazji, serdecznie polecam. To jest powieść, której odbiorcami mogą być zarówno kobiety jak i mężczyźni, ludzie bardzo młodzi i ci starsi. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie, piękny romans, walka o przetrwanie, tęsknota za kimś bliskim i wiara, która często czyni cuda. Jest to wzruszająca opowieść o sile miłości dwojga młodych ludzi rozdzielonych wojenną zawieruchą, o walce z trudnościami życia i o pamięci tego, co było, a czego nie powinno się zapomnieć. A co najważniejsze... trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Link do opinii
Avatar użytkownika - flickma
flickma
Przeczytane:2017-03-01, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Nigdy nie byłem w Sarajewie a mam przed oczyma jego widok. Nie byłem w Mostarze a chodzę po jego uliczkach. Na wyspie Hvar też nie dane mi było być a widzę we mgle jej zarys. Siedzę w kavanie. palę sziszę, piję wściekle czarną i mocną kawę, zachwycam się słodkością bakławy, rozkoszuję smakiem cevapcici czy sarmy. Wszystko to dzięki Sadze Bałkańskiej Agnieszki Walczak-Chojeckiej. Miłość do Bałkanów, jej tradycji, kultury, folkloru, wreszcie kuchni przebija z każdej strony książki. Drugi tom sagi ,,Nie czas na zapomnienie" jest kontynuacją losów dramatycznej miłości Jasminy i Dragana. Jasmina wyrywa się z oblężonego Sarajewa usiłując uwolnić ojca z rąk Serbów. Trafia do Mostaru, który w tym czasie też był już ogarnięty ogniem wojny. Próbując dowiedzieć się czegokolwiek o losie ukochanego Dragana i nosząc w łonie jego dziecko Jasmina dociera wreszcie po wielu perypetiach do Polski. Co jednak z Draganem?? Czy udało mu się przeżyć?? Czy przed Jasminą i jej i Dragana synem Vukiem jest jeszcze jakaś przyszłość?? W powieści pojawiają się nowi bohaterowie, nowe miejsca. Wciąż ten sam jest jednak obraz brutalnej wojny toczonej w Bośni. Wojny prowadzonej przez polityków, w którą uwikłani są jednak zwykli ludzie; wojny, która przynosi śmierć, niewyobrażalne cierpienia, zniszczenia ale również a może przede wszystkim wywraca do góry nogami wyobrażenia o otaczającym ofiary wojny świecie, o sąsiadach, którzy stają się wrogami, o przyjaciołach, w oczach których dostrzegają nieufność a nierzadko i nienawiść. Po lekturze tej przejmującej książki trudno nie zadać sobie pytania czemu to wszystko służy, kto jest ofiarą a kto katem w tej bałkańskiej wojnie, co takiego staje się z ludźmi, że zamieniają się w dzikie bestie. Co drzemie w człowieku, który z artysty staje się mordercą? Pasjonując się zawikłanymi losami bośniackiej Chorwatki i Serba musimy jednak pamiętać, że w powieściach tworzących Sagę Bałkańską to tło jest najważniejsze, to ono tworzy obraz powieści, to ono jest zbiorowym bohaterem. Już sam tytuł ,,Nie czas na zapomnienie" unaocznia nam, że to co wydarzyło się na Bałkanach w tragicznych latach 1992-1995 nie może zostać zapomniane. Nie wolno nam zapomnieć nie tylko o ofiarach tego kataklizmu, nie tylko o stratach materialnych i kulturowych ale i i przyczynach konfliktu, jego sprawcach i mocno spóźnionej i mało stanowczej reakcji międzynarodowej. Nie czas zapomnieć tym bardziej, że i obecnie w Europie i w samej Polsce odżywają nastroje nacjonalistyczne, agresja wobec inności a więc i wobec innych kultur, religii, koloru skóry. W Bośni tak właśnie się zaczęło. Agnieszka Walczak-Chojecka, mimo brutalności fabuły, jak zwykle epatuje poetyką. Poprzez ten dyskretny a jednak wyraźny poetycki nastrój zaciąga jak gdyby woal nad brudem wojny, próbując stępić wymowę tragicznych faktów. Czysta narracja, bez tych poetyckich ozdobników, byłaby wręcz reportażowa, natomiast spod pióra autorki wyłania się obraz pełen wzruszeń, emocji, romantyzmu. Jednak bez cienia patosu czy ckliwości. To się nazywa sztuka. Sztuka pisarska. Polecam wszystkim podróż po Bałkanach czasów pokoju i wojny, podróż po pełnych uroku i zapachów uliczkach i kawiarniach bośniackich miast, wreszcie podróż po meandrach ludzkiej duszy z wielką miłością w tle.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dzagulka
dzagulka
Przeczytane:2017-02-23, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
,,Nie czas na zapomnienie", druga część Sagi Bałkańskiej znakomitej autorki Agnieszki Walczak-Chojeckiej, zachwyca równie mocno jak część pierwsza. Trudno oderwać się od lektury! Książka swoją fabułą, pochłania czytelnika bez reszty, dostarczając mu całej gamy emocji. Czekałam na drugi tom z wielką niecierpliwością. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów powieści. Zastanawiałam się czym, zaskoczy nas autorka. A ona, nie zawiodła! Nawet więcej, poprzeczkę którą postawiła sobie bardzo wysoko, pisząc pierwszy tom ,,Nie czas na miłość", podniosła sobie teraz jeszcze wyżej. ,,Nie czas na zapomnienie" to książka po prostu piękna w całym swoim przekazie. Wiara, nadzieja i miłość, przemawiają do nas z kart tej wyjątkowej powieści. Miłość prawdziwa jest najsilniejsza, a nadzieja nie umiera - warto zapamiętać to przesłanie.. Drugi tom rewelacyjnej Sagi Bałkańskiej, głęboko poruszył najczulsze struny mojego serca i duszy. Wkradł się w najgłębsze zakamarki mojego umysłu sprawiając, że oderwałam się od siebie i otaczającej mnie rzeczywistości na bardzo długi czas. Żyłam czytaną książką. Przeżywałam ją we śnie. Przepiękny styl jakim posługuje się autorka, barwne, wyraziście zarysowane postaci, wydarzenia, ciężkie czasy i ludzie którym przyszło w nich żyć i kochać, sprawiają, że jest to książka, którą chciałoby się czytać choćby i przez całe życie. Polecam gorąco!
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2017-02-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
"Nikt nie chce kłopotów, odmienności, wiary, która nie przystaje do ich własnej, obyczajów, które mogłyby namieszać w głowach. Kiedyś różnorodność zdawała się bogactwem, teraz jest przekleń­stwem". Cały czas ciężko mi uwierzyć, że straszliwa wojna na Bałkanach rozpoczęła się zaledwie dwadzieścia pięć lat temu. Ta bratobójcza walka stała się dla mnie symbolem tego, co w ludziach najgorsze, dlatego też zdawałam sobie sprawę z faktu, przed jakim trudnym zadaniem stoi autorka wydając kontynuację swojej Sagi Bałkańskiej. Na szczęście sprostała temu wyzwaniu w całości. Agnieszka Walczak-Chojecka zadebiutowała powieścią pt. "Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia", która otworzyła jej drzwi do pisarskiego świata. Posiada bardzo bogaty życiorys, gdyż swoją przygodę z literaturą rozpoczęła już w wieku pięciu lat, publikowała swoje wiersze w "Poezji" i "Nowym wyrazie", pisała również słowa piosenek m. in. dla Piotra Rubika. Autorka zagrała jedną z głównych ról w filmie "Grzechy dzieciństwa", a także zajmowała się tłumaczeniami, przekładami słuchowisk, współpracą z radiem, czy działalnością biznesową. W 2012 roku porzuciła pracę w korporacji, kocha podróże, jest szczęśliwą żoną i matką. Na Bałkanach trwa w najlepsze okrutna wojna. Jasmina wydostaje się z oblężonego Sarajewa i przemierzając Mostar, Dubrownik oraz Hvar trafia w końcu do Polski, do matki jej ukochanego. Kobiety, każda na swój sposób wierzą, że Dragan żyje. Tymczasem muszą sprostać nowym wyzwaniom i podjąć decyzje, które zdeterminują ich dalsze losy. Drugi tom Sagi Bałkańskiej to jeszcze więcej wrażeń czytelniczych i dynamicznej akcji, okraszonej wojenną zawieruchą, która zbiera śmiertelne żniwo. Agnieszka Walczak-Chojecka widocznie rozbudowała warstwę fabularną o wiele wydarzeń, które dzieją się w zastraszającym tempie, nie pozwalając czytelnikowi nawet na chwilę oddechu. Mamy oto bowiem dwa plany miejscowe - Polskę oraz Bałkany, a w nich jeszcze inne zakątki, takie jak Kłodzko, Mostar, Kobierzyce, czy też Sarajewo. W życiu dwóch głównych bohaterek tej części, czyli Jasminy i Katarzyny dzieje się wiele, a ich losy w pewnym momencie nierozerwalnie się krzyżują. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że autorka w tak dynamiczny sposób poprowadzi całą akcję swojej powieści, zmieniając co chwilę perspektywę z jakiej ukazuje wojenną zawieruchę. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że fabule książki przez dłuższy czas brakowało mi pojawienia się Dragana. Autorka dość długo ukrywała tajemnicę jego losów, skazując mnie na uporczywe dociekanie i kreowanie różnych scenariuszy. Bohater ten pojawia się dopiero pod koniec powieści i w tym kontekście właśnie zupełnie nowe znaczenie zyskuje tytuł książki. Pojawia się, ale jego losy zmierzają w kierunku zupełnie odwrotnym, niż przypuszczałam aż do zaskakującego zakończenia, które swoim ostatnim akapitem mocno mnie wzruszyło. Miłośnicy tej serii znowu więc zostali zostawieni z otwartym zakończeniem i pozostaje im czekać na trzeci tom, który mam nadzieję, ukaże się jeszcze w tym roku. Agnieszka Walczak-Chojecka kontynuacją historii prawdziwej miłości Jasminy i Dragana ukazanej w obliczu krwawej wojny, daje świadectwo odwiecznej walki dobra ze złem, w której nadzieja nigdy nie umiera. Pomimo wszystkich okropności, bestialstwa, jakie autorka przedstawia poprzez wplatanie faktów historycznych to z pewnością książka, która zawiera w sobie dużo optymizmu i wiary w lepsze jutro. A ja to kupuję, w całości.
Link do opinii

"Przyjaźń, która zmieniła się w chęć zemsty, miłość przemieniona w nienawiść… Czy istnieje bardziej niszczycielska siła?".

Urzekła mnie ta część sagi. Wywołała we mnie wiele sprzecznych emocji:gniew i złość, ale także radość. Życie potrafi pisać niesamowite scenariusze a ja całym sercem kibicuję Jasminie i Draganowi. Z ogromną przyjemnością sięgnę po ostatnią część. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2017-12-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2017,

Minęło sporo czasu, kiedy miałam okazję czytać pierwszy tom tej pasjonującej sagi. Ale doskonale pamiętam jak zakończyły się losy jej bohaterów. A co przyniosła kontynuacja? Otóż Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła. Jednakże na dziewczynę czeka wiele przeszkód do pokonania. Pierwsza połowa lat 90-tych XX wieku, Mostar, Dubrownik, Hvar, Polska - gdzie by tylko Jasmina nie była, tam przyjdzie zmierzyć się jej z niełatwymi wyborami. Jedno jest niezmienne - jej miłość do Dragana. Czy chłopak się odnajdzie? Czy Jasmina zazna szczęścia?

"Przyjaźń, która zmieniła się w chęć zemsty, miłość przemieniona w nienawiść... Czy istnieje bardziej niszczycielska siła?

Autorce zgrabnie udało się połączyć fikcję literacką z faktami historycznymi. Czytając, w pewnym momencie nie byłam pewna co jest prawdą, a co nie. Granica ta gdzieś się po prostu zaciera i daje fenomenalny efekt. Miejscami pisarka używa dosadnego przekazu, niektóre opisy przerażają swoim okrucieństwem. Dzięki temu wszystko to można sobie w głowie odpowiednio zwizualizować i przeżywać wraz z bohaterami. Mimo iż nie brak momentów romantycznych i odrobiny poetyckiego języka, autorka nie sili się na patos czy ckliwość.

"Czas, który mija w oczekiwaniu na spełnienie marzeń, nie jest czasem straconym."

Bohaterowie to duży atut powieści. Są wiarygodni w swoim zachowaniu, dzięki któremu niemal czujemy to, co oni sami. Główna bohaterka imponuje tym jak dba o los bliskich jej sercu osób oraz siłą i wiarą w to, że jeszcze wszystko się ułoży. Tym, co nie pozwala jej się poddać jest miłość. Natomiast bardzo brakowało mi Dragana, ale pojawienie się innej postaci, mianowicie Tarika, w jakiś sposób zrekompensowało mi tę pustkę. Z miejsca go polubiłam. Niepewność, strach, ból, cierpienie, złość, te i wiele innych uczuć towarzyszą zarówno bohaterom tej książki, jak i samemu czytelnikowi.

"Cenna jest każda chwila, którą dane jest mu przeżyć z najbliższymi."

Trzeba przyznać, że autorka ciekawie oddała klimat Polski tuż po obaleniu komunizmu, kiedy w kraju zachodziły wielkie zmiany. Fragmenty te w żaden sposób nie nudziły, wręcz przeciwnie, dzięki nim starszy czytelnik przypomni sobie tamte lata, a młodszy pozna nieznane mu dotąd fakty.

Książka jest cennym dla czytelnika przekazem, lekcją, chwilą do refleksji nad potęgą zła wojny i jej skutkach oraz wartościach w życiu każdego człowieka. To, co najbardziej mi się podobało, to to, że Agnieszka Walczak-Chojecka opowiada całą tę historię z pewnym dystansem, nie staje po żadnej ze stron, to my sami musimy wysunąć własne wnioski.

W tej części wydaje mi się, że akcja mknie jeszcze szybciej. Wydarzenia nie pozwalają nawet na najmniejszy przestój. Niepokój towarzyszy nam stale, tym bardziej, że nie wiemy co dzieje się z Draganem. Zakończenie zaś mocno mnie zaskoczyło w tym elemencie. Nie pozostaje mi wiec nic innego, jak od razu zabierać się za trzeci tom.

"Nie czas na zapomnienie" to wzruszająca powieść o miłości silniejszej niż morze ognia, o nadziei, która nigdy nie gaśnie i wojennej zawierusze, która nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa oraz wierze w lepsze jutro. Lektura ogromnie absorbuje, chwyta za serce oraz wyzwala szereg emocji. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkanonstop
ksiazkanonstop
Przeczytane:2017-09-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Drugą częścią Sagi Bałkańskiej Agnieszka Walczak - Chojecka ponownie porywa w zapomniany świat bólu spowodowanego wojenną zawieruchą w latach 90 XX wieku w Jugosławii. Wydarzenia, jakie miały miejsce w tamtym czasie, oddaje w wiarygodny sposób. Pisarka wchodzi w sam środek wojny i pokazuje jej przerażający obraz. Cierpienie, łzy, strata - właśnie to było wtedy na porządku dziennym. Niepokój o jutro towarzyszący na każdym kroku wyparł jakąkolwiek zwyczajną codzienność. Pociski często przemierzające drogę ponad głowami przemykających chyłkiem przechodniów, trafiał niespodziewanie w ludzkie ciało, które być może kocha i jest kochane... Jedna sekunda jest w stanie obrócić wszystko w pył. 
  Przerażające konflikty zbrojne zebrały ogromne żniwo... Niektórym dopisało szczęście, udało im się uciec. Inni zostali. By walczyć a później żyć drudzy aby walczyć a następnie zginąć. Właśnie o tym opowiada Agnieszka Walczak Chojecka. Opowiada w tak fantastyczny sposób, że lektura tej, jak i pierwszej, książki sprawia ogromną przyjemność. 
Jasmina ma jasny cel. Musi znaleźć dwie bliskie sercu osoby: swojego ojca i ukochanego - Dragana. Właśnie dlatego wyrusza do Mostaru. Usiłując skupić myśli na postawionym sobie zadaniu, silna i zdeterminowana, przemierza miasto z niegasnącym płomykiem nadziei. 
Następnym jej przystankiem jest Polska. To tutaj mieszka matka Dragana, chłopaka, który najprawdopodobniej zginął... Dziewczyna mimo napływających wciąż potwierdzeń zgonu ukochanego, wciąż na niego czeka tu, na ziemi, i wierzy w jego powrót.
 Autorka zgrabnie i zwinnie wprowadza w wydarzenia historyczne, których w książce nie brakuje, literacką, świetnie wykreowaną, fikcję. Bez niej na pewno powieść wiele by straciła. "Nie czas na zapomnienie" to warto zaznaczyć, nie tylko bestialski obraz wojny poza granicami naszego kraju. Za sprawą książki możemy również śledzić rozwój Polski po wyjściu z komunizmu. 
  Drugi tom porywającej Bałkańskiej sagi jest wreszcie lekturą o sile prawdziwej miłości, której nie jest w stanie zniszczyć ani czas ani chwilowe zapomnienie... 
  Tytuł książki nawołuje również do powracania pamięcią do tych, którzy polegli. Często o nich zapominamy.
Dobrze, że część trzecia już lada dzień!

Link do opinii
Inne książki autora
Włoska symfonia
Agnieszka Walczak-Chojecka0
Okładka ksiązki - Włoska symfonia

Marianna Wisłocka, nieśmiała flecistka, ma talent, urodę i wielkie marzenie. Chce skomponować niezwykłą symfonię. Od swojej akademickiej nauczycielki dziewczyna...

Saga bałkańska (#3). Nie czas na pożegnanie
Agnieszka Walczak-Chojecka0
Okładka ksiązki - Saga bałkańska (#3). Nie czas na pożegnanie

A szczęście było już tak blisko... Po odnalezieniu Dragana, Jasminie wydaje się, że w końcu nadszedł czas na szczęśliwy finał ich historii. Jednak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy