Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić... A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: po jej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że minął tydzień, że w galerii wszyscy traktują ją jak obca osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Boticellego. Traktowana przez policję jako główna podejrzana, Raven szuka pomocy u najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Poszukiwania sprawców zuchwałej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa "namiętność" i "strach" nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów.
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2016-03-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: The Raven
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Ilustracje:Laser
Nie będę ukrywać, że wampiry należą do grona moich ulubionych postaci literackich i chętnie zawieram znajomości z przedstawicielami tego gatunku, choć nie wszyscy potrafią zrobić na mnie wrażenie. Ostatnio na rynku wydawniczym głośno jest o powieści „Raven” autorstwa Sylvaina Reynarda – niezwykle tajemniczej osoby, która mimo ścisłego kontaktu z czytelnikami nie ujawniła swojej płci. Z drugiej jednak strony informacja kto stoi po drugiej stronie książki nie ma większego znaczenia jeżeli jej treść wywołuje określone reakcje i odrywa od rzeczywistości. „Raven” to pierwszy tom „Serii Florenckiej”, którego bohaterką jest niepełnosprawna amerykanka, konserwator dzieł sztuki, która przed przeszłością ucieka do Florencji. We Włoszech młodej kobiecie udaje się odnaleźć swoje miejsce na ziemi i namiastkę szczęścia. I pewnie jej życie dalej płynęłoby wytyczonym szlakiem, gdyby pewnego dnia nie znalazła się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Interwencja podczas brutalnego napadu na bezdomnego pewnie skończyłaby się dla niej bardzo źle, gdyby nie tajemniczy wybawca. Raven traci przytomność, a po przebudzeniu okazuje się, że w jej ciele zaszły dość poważne zmiany. Jednak metamorfoza wyglądu to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje jej los. Jeden wieczór, jedno wydarzenie, jedna decyzja i luki w pamięci wystarczyły, by życie Raven wywróciło się do góry nogami. Gdyby tego było mało w galerii Uffizi, w której pracuje dochodzi do kradzieży bezcenny ilustracji, a prywatne śledztwo wiedzie dziewczynę nie tylko w mroczne zakamarki Florencji, ale również do miejsca, którego nigdy nie powinna odwiedzać. Ale czy gdyby wiedziała jak wysoką cenę przyjdzie jej zapłacić za swoje decyzje postąpiłaby tak samo? Sylwain Reynard zabiera czytelnika do Florencji i ukazuje jej mroczną stronę. Wykreował ciekawą rzeczywistość, do której przenikają nadnaturalne istoty i żyją obok człowieka tworząc swój własny świat oparty na systemie wartości, hierarchii i prawach. Pisarz sprawnie wprowadza czytelnika w stworzone realia i dokłada starań by czuł się w nich pewnie i nie miał wątpliwości co do zachodzących tam zależności i rozumiał dlaczego bohaterowie w niektórych okolicznościach muszą zachowywać się w określony sposób. Autor powołał do życia kobietę z bagażem doświadczeń oraz tajemniczego mężczyznę z przeszłością i splótł ich losy wbrew rozsądkowi i naturze. Osadził historię na prostym i schematycznym szkielecie, ale sprytnie otulił go mitem o Kupidynie i Psyche, sztuką, magią, namiętnością i miłością. Napisał równanie wielu zmiennych i zmusił bohaterów do weryfikacji własnych pragnień i priorytetów. Otworzył przed nimi nowe możliwości i pozwolił dokonać wyboru. A jednocześnie pokazał, że w pewnych sytuacjach bez względu na wynik rachunku zysków i strat rozwiązanie może być tylko jedno. „Raven” to nasycona emocjami opowieść, która mimo pewnej sztampowości i nieuchronności niektórych rozwiązań ma w sobie coś fascynującego i porywającego. Niewątpliwie największym atutem książki są bohaterowie z charakterem, których relacja przypomina trochę zderzenie przysłowiowej kosy z kamieniem. Ale czy dojdzie do poskromienia złośnicy, czy orchidektomii zdradzić wam nie mogę. W moim odczuciu „Raven” to bardzo dobry początek cyklu oparty na ciekawym pomyśle stwarzającym autorowi wachlarz możliwości w kreacji losów bohaterów. I mimo, że lektura pierwszych stu stron przypomina trochę walkę z wiatrakami, to warto nie poddawać się, ponieważ na pozostałych kartach powieści pisarz wynagradza czytelnikowi początkowe niedogodności. Jeżeli lubicie spotkania z charyzmatycznymi, niebezpiecznymi, wzbudzającymi skrajne odczucia wampirami mającymi w sobie ogień i lód. Nie straszne są wam mroczne tajemnice, nieprzewidywalni i przerażający przeciwnicy oraz odrobina pikanterii w bardzo przyjemnym i pobudzającym wyobraźnię wydaniu, to powinniście zapoznać się z „Raven”. Ja popłynęłam na falach książki i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam.
"– Ja sam jestem ciemnością…"
Na tę pozycję polowałam odkąd o niej usłyszałam. Czytałam na jej temat wiele opinii, pochlebnych i niepochlebnych. Ja zdecydowanie mogę dołączyć do grupy zwolenników tej książki.
Głównymi bohaterami są Raven i William, dziewczyna i wampir. On ją ratuje, ona jest wdzięczna, on ma problem z tym kim jest a ona ma kompleksy... znacie to? Ja znam ;)
Fabuła nie jest zachwycająca niestety, to wszystko już przecież było. Jednak autor potrafi tak wykreować fantastyczny świat że nie sposób oderwać się od czytania.
"William nie był przyjacielem ani kochankiem. Był kimś innym – kimś, kogo nie potrafiła nazwać."
Akcji myślę że jest w sam raz, nie za dużo nie za mało, jak na romans oczywiście. Samego romansu w romansie, również jest wystarczająco.
Ta książka ma to coś, co sprawia że czyta się ją jednym tchem. Jestem wielką fanką tego typu powieści, a ta mimo że niewiele nowego wnosi do sprawy, wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
"– Nie jestem zdolny do miłości, Cassita. Żaden wampir nie jest do niej zdolny"
Jedyne co mi się nie podobało, to postać samego Williama, w pewnym momencie autorka chyba zapomniała że jest on wampirem i jednocześnie samcem alfa... i że z racji swojego położenia, wieku i natury powinien być twardy i bezwzględny. Troszkę mu tej stanowczości i siły charakteru brakowało.
Ale pomijając ten niewiele znaczący fakt, na pewno sięgnę po kontynuację tej serii, ponieważ ta powieść skradła mi serce.
"– To oznacza, Jane, że zaoferuję ci swoją opiekę. A ty w zamian dasz mi to, czego chcę.
– A co to takiego? Rzucił jej zmysłowe spojrzenie.
– Ty"
Podsumowując, bardzo serdecznie polecam, każdemu kto ma ochotę oderwać się od szarej, pochmurnej rzeczywistości i przenieść się w fantastyczny świat króla wampirów.
,,Raven: kruk. Piękny, nieustraszony czarny ptak." str. 497
W książce poznajemy losy Raven (Jane) Wood, szarej myszki, która nie należy do smukłych i pięknych kobiet, posiada raczej przeciętny typ urody, jest krępej budowy ciała oraz ma zdeformowaną i niepełnosprawną nogę. Doktorantka historii sztuki oraz konserwacji i rekonstrukcji zabytków. We Florencji zajmuje się renowacją starych obrazów w Galerii Uffizzi. Pewnej nocy wracając z przyjęcia jest świadkiem brutalnej napaści na bezdomnego. Pomimo kalectwa próbuje interweniować, i w ten sposób sama zostaje napadnięta, traci przytomności. Kiedy się budzi we własnym domu okazuje się, że ma zaniki pamięci. Jej wygląd uległ radykalnej zmianie, odzyskała zdolność chodzenia i poprawił jej się wzrok. Jak się okazuje od tygodnia nie była w pracy, a w tym czasie ktoś ukradł z Uffizi kolekcję bezcennych ilustracji Botticellego i całe podejrzenie pada na nią. Wkrótce dochodzi do jej spotkania z Williamem, który jest Księciem podziemnej Florencji. W krótkim czasie między Raven i Williamem -pomiędzy człowiekiem a wampirem- rodzi się uczucie.
,,Był wspaniały. Był potężny. Był... niebezpieczny." str. 87
Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania Raven, to niewiele o tej książce wiedziałam. Moją uwagę zwróciła przede wszystkim piękna okładka dzięki, której skusiłam się na lekturę. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jakie było moje zdziwienie, kiedy zorientowałam się, że jest to paranormal romans. Muszę się przyznać, iż nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam książkę o wampirach, z pewnością było to dobrych kilka lat temu. Niemniej jednak nie żałuję i bardzo się cieszę, że miałam okazję zapoznać się z Raven, tym bardziej, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora.
,,Jesteś moją największą zaletą i największą wadą." str. 239
Czytelnik bardzo szybko przenosi się w wykreowany przez autora świat, gdzie wraz z bohaterami przemieszcza się uliczkami Florencji i poznaje klimat tego miasta. Co do kreacji bohaterów, to Reynard nieco ominął powtarzający się w lekturach schemat, bowiem główna bohaterka nie jest kobietą o posągowej urodzie, jest raczej pospolita, o Rubensowskich kształtach, i jakby tego było mało jest kaleką.
,,Jestem potworem kryjącym się w ciemności." str. 177
W książce został połączony romans paranormalny z intrygą. Rozwój akcji jest na tyle dynamiczny, że czytelnik nie ma czasu na nudę. Charakterystyka postaci jest absolutnie doskonała, ponieważ zyskały ciała, mocne charaktery, a przede wszystkim są urozmaiceni. Przyglądanie się ich zmaganiom jak również zmianom w nich zachodzącym było bardzo ciekawe. Warstwa językowa nie jest skomplikowana, ale w tym przypadku prostota wyszła książce na plus, i pomimo jej objętości czyta się zaskakująco dobrze i szybko. Co ciekawe autor przywołuje cytaty z Pisma Świętego, którymi posługuje się nie kto inny jak William, czyli wampir. Co takiego znajdziecie w publikacji oprócz romansu kobiety z wampirem, otóż dowiecie się wielu ciekawostek odnośnie dzieł Botticellego czy Michała Anioła. Autor tworzy malownicze obrazy, które podziwiamy oczyma wyobraźni. Sztuka, sztuka i jeszcze raz sztuka, która jest integralną częścią całej historii.
Ciekawostka. Można rzec, że cała przygoda Raven Wood zaczęła się od Gabriela oraz jego żony Julii, głównych bohaterów serii Piekło Gabriela. Ponieważ skradziony obraz należał do profesora, dlatego bohaterowie wcześniejszego cyklu również występują w Raven, co prawda w niewielkich epizodach ale jednak. Myślę, że na tym się nie kończy przygoda z nimi i jeszcze o nich przeczytamy.
,,Ty jesteś jedynym promykiem nadziei, jaki ujrzałem (...) Jesteś jedyną, dzięki której serce mi znowu zabiło." str. 315
Sylvain Reynard zdecydowanie stanął na wysokości zadania. Jeśli szukacie publikacji, w której zostały przełamane utarte schematy książek o podobnej tematyce, to właśnie ją znaleźliście. Wartka akcja, doskonale nakreśleni bohaterowie oraz nietuzinkowa fabuła, wszystko to powoduje, że lekturę czyta się szybko i z nieustającym zaciekawieniem, natomiast samo zakończenie zmusza czytelnika do chwycenia po kolejny tom. Ta książka jest skazana na sukces.
Polecam tę lekturę nie tylko zwolennikom gatunku i fanom twórczości Sylvaina Reynarda, ale przede wszystkim osobom zainteresowanym dobrą i niebanalną lekturą. Polecam.
Kruk i Wampir.
Paranormal romance to gatunek, który skradł moje serce i zapoczątkował moją miłość do książek. I choć słyszę coraz częściej, że trzeba dorosnąć, przejść do bardziej ,,poważnych" powieści, to teraz mam dowód, że ten gatunek literatury jest nieśmiertelny. Autor (czy autorka, bo do tej pory nie wiadomo, kto kryje się za pseudonimem Sylvain Reynard) udowodnił, że książki z istotami mroku nie muszą być przeznaczone tylko dla młodzieży. ,,Raven" to dojrzała powieść o akceptowaniu siebie, swoich wad i zalet, o odkrywaniu uczuć, o zaufaniu, w której prócz ludzi występują prawdziwe, przerażające i budzące strach istoty z ciemnych zaułków Florencji.
,,Piękno przemija. Zjawia się jak wiatr... i znika."
Raven Wood pracuje w galerii Uffizi nad renowacją dzieł sztuki. Pewnego wieczoru, wracając do domu napotyka trzech mężczyzn, którzy pastwią się nad bezdomnym człowiekiem. Raven znana ze swojego instynktu obrońcy, stara się zwrócić uwagę napastników na siebie. Mimo swojego kalectwa ma na tyle odwagi, by pomóc bezdomnemu. Nie daje jednak rady - napastnicy dopadają ją. Tajemnicza, ciemna postać pojawia się w ostatniej chwili i jedyne co Raven pamięta, to niezrozumiałe słowa jakie szepcze jej do ucha nieznajomy. Gdy się budzi, odkrywa ze zdumieniem, że nie tylko zmienił się jej wygląd, lecz także minął tydzień od jej wypadku, którego nie pamięta. Na domiar złego obrazy w galerii Uffizi zostają skradzione, a główną podejrzaną jest Raven. Zaczynają się kłopoty i żeby je rozwiązać Raven poznaje mroczne zakamarki Florencji, gdzie mieszkają istoty, o których istnienie nikt by nie podejrzewał.
,,Ptak w klatce nigdy nie jest tak piękny jak ptak na wolności, skowronku."
Właśnie na coś takiego czekałam. Na ciekawą i intrygująca fabułę, przy której nie da się nudzić. Autor stworzył powieść jakiej brakuje w gatunku paranormal romance. ,,Raven" to połączenie pikantnego romansu, rozlewu krwi, prawdziwych istot mroku, czystej żądzy i prawdziwego pożądania. Przy tej książce zapominamy o rzeczywistości, by całkowicie pochłonięci treścią przenieść się na chwilę do pięknej Florencji i poznać najskrytsze sekrety tego miasta. Książka napisana jest bardzo dobrze, obrazy, które rozbudzają naszą wyobraźnię są przesycone jednocześnie i realnością, i fantastyką. Zaczynamy wierzyć we wszystko, co serwuje nam autor.
,,Życie bez umiejętności kochania jest kalectwem."
Bohaterowie powieści odzwierciedlają prawdziwe troski, wady i zalety. Autor pokazuje walkę z samotnością, ze samym sobą. Pozbawia nas kompleksów. Główna bohaterka jest osobą odważną, lecz niewątpliwie zranioną przez życie. To silna młoda osoba, która pokonuje strachy życia codziennego. Jej tajemniczy wybawiciel, przepełniony nieskończoną samotnością wprowadza do jej życia iskrę szczęścia. Jednak nie wszystko zawsze maluje się w jasnych barwach. Autor nie raz rzuca im kłody pod nogi.
,,Jesteś moją największą zaletą i największą wadą."
Paranormal romance często kojarzony jest z gatunkiem dla młodzieży. Autor odbiegł od tego stereotypu i stworzył powieść dla dorosłych, w której nie brakuje istot nadnaturalnych, mrożących krew w żyłach scen oraz pełnego pożądania romansu. ,,Raven" to trzymająca w napięciu fabuła, która skrywa tajemnicę. To ona sprawia, że nie możemy się rozstać z książką. Powieść czyta się szybo. Język jest prosty, a styl bardzo elastyczny, przez co każdy może się dostosować, do myśli autora. Sylvain Reynard zasłynął serią powieści o profesorze Gabrielu Emersonie. W ,,Raven" również występuje postać profesora, lecz teraz już tylko epizodycznie.
W ,,Raven" występują moje ulubione istoty nadnaturalne opisane w sposób bardziej dorosły, w scenach bardziej krwawych i mrocznych, ale również w scenach pełnych pożądania i namiętności. To bardzo miła odmiana. Sylvain Reynard udowodnił, że można stworzyć bardzo dobrą powieść z gatunku fantasy, która nie jest dedykowana głównie do młodzieży. Czytając ,,Raven" nie mamy czasu na chwilę wytchnienia, na złapanie oddechu. Akcja goni akcję, a odkrywane tajemnice zaczynają w nas żyć. ,,Raven" to książka godna polecenia każdemu czytelnikowi. Jestem pewna, że nie będziecie się nudzić, a emocje, które was przepełnią podczas czytania pozostaną z wami na bardzo długo
,,Raven" to ciekawa i intrygująca propozycja nie tylko dla fanów paranormal romance, która budzi najgłębiej skrywane emocje i mrozi krew w żyłach. Sylvain Reynard serwuje nam nieskazitelną historię o sztuce, istotach ciemności, pożądaniu i namiętności. ,,Raven" to niebezpieczna przygoda, która wart jest każdego ryzyka. Pytanie: Czy jesteś skłonny zaryzykować?
Mroczny cień padł na Florencję. Inspektor Batelli nie spocznie, zanim nie udowodni Raven udziału w kradzieży bezcennych dzieł sztuki z galerii Uffizi,...
Ostatni tom bestsellerowej trylogii. Gabriel i Julia przyzwyczajają się do życia w małżeństwie. Gabriel chciałby powiększyć rodzinę, ale Julia skupia się...
Przeczytane:2016-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - fantastyka 2016,