Dwa równoczesne zabójstwa sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Amerykanie są wstrząśnięci. FBI i CIA są bezradne - sledztwo stoi w miejscu. Na trop sprawców wpada studentka prawa z Nowego Orleanu. Swoje pozornie absurdalne podejrzenia przedstawia w specjalnym raporcie. Wtedy staje się celem płatnych morderców i służb specjalnych...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 412
Tytuł oryginału: The PElican Brief
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marek Fedyszak
Ilustracje:Katarzyna Meszka
Mam z ta ksiazka klopot.Niby jest zgrabnie napisana i akcja sprawnie sie zazebia.ale brakuje w niej dla mnie jednej rzeczy-emocji.Film podobal sie dla mnie znacznie bardziej.Ekranizacja
dodala jej dramaturgii i napiecia.
Chyba najsłynniejszy tytuł w dorobku Grishama, o randze już kultowej pozycji wśród thrillerów prawniczych. Nie rozczarowałam się lekturą, choć mam nieco mieszane uczucia i dość ciężko mi je jednoznacznie wyrazić. Z jednej strony niemal mnie rozłożyła fenomenalna, namacalna aura strachu, stanowiąca prawdziwy motor napędowy całej fabuły. Jednakże jej bodźcem było zdarzenie tak mało prawdopodobne, iż zahacza wręcz o absurd. Niemniej swoboda kreacji jest niczym nieograniczona (no chyba że możliwościami autora) i może się rządzić swoimi regułami. Ponadto oklaski autorowi należą się za sportretowanie bohaterów - ale już tak świetnie nie przedstawiają się relacje miedzy nimi.
Mimo wszystko, na pewno nie jest to moja ostatnia przygoda z książką Grishama w ręku.
Wierzymy w uczciwość i mądrość sędziów. Ich rzetelność i bezstronność stanowią podstawę całego systemu sądownictwa. Ufamy, że zagwarantują nam sprawiedliwe...
Przed Theo Boone’em koszmarny tydzień. Jeśli chce zostać prawnikiem, musi dać z siebie wszystko podczas wielogodzinnych egzaminów. Ich wyniki...
Przeczytane:2017-08-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 12 książek w 2017,
Nie widziałam jak dotąd filmu. Moje spojrzenie było więc całkowicie świeże i nie miałam w głowie wizerunku bohaterów narzuconych przez aktorów. Darby to urzekająca, młoda i piękna studentka prawa. Co może być jej codziennymi problemami? Młode dziewczyny nie znają się na zwyczajach i gierkach zbirów, mafii, zabójców bez skrupułów. Jak widać u Shaw zadziałał instynk samozachowawczy, bo dziewczyna rozegrała to po mistrzowsku. Ktoś inny na jej miejscu zginąłby maksymalnie po 24 godzinach, czyż nie? Dziewczyna śmierć, ryzykowne jest się z nią pokazywać publicznie, a nawet skrycie nawiązywać kotakt. Sam początek lekko nużący, ale gdy tylko pojawia się tytułowy Raport Pelikana i odpowiednie osoby zaczynają martwić się o własną skórę wszystko nabiera tempa. Kim jest tajemniczy Rupert? Czy porshe Thomasa faktycznie było autem, pod które należało podłożyć ładunek? Czy ktoś więcej dowiedziałby się o raporcie, gdyby to Darby prowadziła auto? Mnóstwo pytań i spekulacji. Całe szczęście zakończenie przynosi odpowiedź na większość pytań i kończy się szczęśliwie, przynajmnej dla głównej bohaterki. Jednak, czy uda jej się kiedykolwiek uciec od wyrzutów sumienia? Jak kilka zabazgranych kartek papieru może przewrócić życie tylu osób do góry nogami! Czy żałobie może towarzyszyć nowe uczucie? Jak cenne jest wsparcie i komu zaufać w tym ciągle inwigilowanym świecie? W tak podbramkowych sytuacjach trzeba się porządnie zastanowić nim wpuści się kogoś do swojego życia, a to i tak nie daje nam gwarancji bezpieczeństwa. Ludzie potrafią w swoich twarzach przebierać jak w maskach, szczególnie, jeśli robota jest wyśmienicie płatna, a komuś mocno zależy na wykluczeniu kogoś z gry. Pełen podziw dla autora za stworzenie tak wciągającej, wiarygodnej historii. Polecam sympatykom thrillerów/kryminałów z całego serduszka. :)