Przez pomyłkę

Ocena: 4.33 (3 głosów)

Suchodół. Mała, spokojna miejscowość pod Poznaniem. Gdy zaczynają umierać jej mieszkańcy, prawie nikt nie widzi w tym nic dziwnego, bo niby dlaczego, skoro wszyscy zmarli w naturalny sposób lub w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nikt poza Dorotą Czerwińską, która na własną rękę podejmuje się wyjaśnienia ich śmierci. Jej policyjny nos podpowiada, że coś jest nie tak. Czy ma to coś wspólnego z wydarzeniami sprzed 18 lat? Czy ktoś mści się za śmierć niewinnie zabitej dziewczyny? Jeśli tak, to kto i dlaczego czekał tak długo, aby wymierzyć sprawiedliwość.

Informacje dodatkowe o Przez pomyłkę:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-03-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788395662720
Liczba stron: 192
Język oryginału: polski

Tagi: powieść kryminalna

więcej

Kup książkę Przez pomyłkę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przez pomyłkę - opinie o książce

Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2021-08-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Jak tylko miałam okazję, to dorwałam się do kolejnego debiutu. Tym razem kryminalnego. Już sama okładka mnie zafascynowała. Minimalistyczna w formie, oddziałująca na wyobraźnię i zachęcająca do zapoznania się z treścią.

Spotkanie klasowe po latach. Termin: 19.09.2015, miejsce: zamek w Suchodole, mieścinie pod Poznaniem. Takie zaproszenie od dawnego kolegi szkolnego Marcina Budzikowskiego dostała większość, licznych bohaterów książki. Minęło 18 lat od tragedii, w której życie straciła Gosia potrącona śmiertelnie przez pijanego kierowcę. Na miejscu zdarzenia znaleziono nieprzytomnego od nadmiaru alkoholu chłopaka. Wszystko wskazywało na to, że impreza nie była zbyt udana, ale czy winny jest tylko i wyłącznie Wojtek? Tymczasem podczas przyjęcia na zamku ginie jeden z dawnych imprezowiczów. Po jakimś czasie w Suchodole umierają również inni członkowie małej społeczności. Dopiero po aresztowaniu i osądzeniu jednej z osób Dorota nie mogąc uwierzyć w winę dawnej, dobrej koleżanki zaczyna prywatne śledztwo. Okazuje się, że zgony wcale nie były tak naturalne, jak wszystkim się z początku zdawało... Jaka jest prawda? Co dokładnie wydarzyło się 18 lat temu? Czy ówczesna sekwencja zdarzeń ma wpływ na teraźniejszość?

Historia poprowadzona jest na kilku płaszczyznach czasowych oraz przekazana z perspektywy kilku osób. Początkowo mogłoby się wydawać, że zarówno postacie, jak i wydarzenia nie mają ze sobą za dużo wspólnego, ale cierpliwości, każdy kolejny rozdział prowadzi powoli, acz nieuchronnie do połączenia się wątków w jedną spójną całość. Niektórym może się taki rodzaj narracji nie spodobać, ale dla mnie to był jeden z wielkich plusów przekazanej na kartach książki historii.

W odbiorze debiutu przeszkadzała mi kiepska redakcja i korekta. By nie być gołosłowną, podam przykład: ,,[...] unikanie trwałych związków jak ognia, w jej mniemaniu, było w jej mniemaniu najlepszym rozwiązaniem". Naprawdę mi to po prostu nie brzmiało. Dużo literówek, zamiast ,,w" było ,,z", zamiast ,,teraz" było ,,tera" itp. niby mózg właściwie odczytywał to, co miało być, ale nie tak to powinno wyglądać. Błędy stylistyczne czy interpunkcyjne też się niestety zdarzały i to nawet dość często. Nie winię za to tylko i wyłącznie Autorki, ponieważ w szale poruszania palcami po klawiaturze mogło jej umknąć to i owo, ale od czego są osoby, które mają sprawdzać poprawność stworzonego tekstu?

Niemniej mimo niedociągnięć i niewyjaśnionych kilku spraw (nie napiszę, jakich by nie spojlerować) debiut czytało się niezwykle szybko, przyjemnie i z prawdziwym zainteresowaniem. Może nie wszystko zawsze było spójne. Nieścisłości i niedopowiedzenia w jednym wątku aż biły po oczach, ale to całkiem sprawnie stworzona historia. Początkowo wszystko wyglądało bardzo schematycznie: mała, zapyziała miejscowość, tragiczna śmierć, tajemnica sprzed lat, ale w trakcie Autorka udowodniła, że potrafi wnieść powiew świeżości i dobrze poprowadzoną akcją przełamała ów schemat. Samego zakończenia się domyślałam, ale w pewnym momencie dostałam prztyczka w nos - otóż okazało się, że dobrze rozpracowałam osobę mordercy, ale tylko częściowo. Liczę, że Autorka nie da się długo prosić i już główkuje nad następnymi przygodami nieustępliwej i inteligentnej Darii, jednej z najlepiej wykreowanych bohaterek.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Autorce - Agnieszce Peszek

 

Link do opinii

Początkowo lektura wywołała we mnie poczucie zagubienia. Wszystko za sprawą konstrukcji fabularnej charakteryzującej się mnogością postaci i wątków, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą wiele wspólnego. Dopiero później zaczynają łączyć się w spójną całość. Akcja powieści rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Jedna nawiązuje do przeszłości i do wypadku, w którym zginęła nastolatka, zaś druga dotyczy teraźniejszości. Każdy rozdział przedstawiony został z perspektywy osoby, której losów dotyczy. Błądziłam niczym dziecko we mgle, zanim przyswoiłam imiona bohaterów, najważniejsze informacje na temat ich życia, a także relacje czasowe i związki przyczynowo-skutkowe między poszczególnymi zdarzeniami. Musiałam zachować maksymalny poziom skupienia, żeby odnaleźć się w tej misternie utkanej sieci powiązań. Ale udało się! Czułam ogromną satysfakcję, że przebrnęłam przez trudny początek. Tym bardziej że dalsza część powieści w pełni mi to zrekompensowała.

Agnieszce Peszek udało się stworzyć historię, która wciąga czytelnika i zachęca go do główkowania i snucia domysłów. Autorka nie podaje na tacy rozwiązania zagadki, trzeba wykazać się spostrzegawczością i umiejętnością łączenia faktów, by prawidłowo odtworzyć przebieg wydarzeń, wytypować mordercę i wskazać jego motywy. Dużą zaletą powieści jest kreacja postaci: mamy tu cały wachlarz osobowości, a także rozterek, trudnych doświadczeń, tęsknot i obaw. Bohaterowie są wiarygodni, przypominają osoby wyjęte z prawdziwego życia. Z ciekawością śledziłam ich losy, poznawałam motywy ich decyzji i czynów, obserwowałam, jakie emocje im towarzyszą. Jeżeli chodzi o dynamikę, utrzymana jest ona na średnim poziomie. Brak rozbudowanych opisów i dygresji rozciągających fabułę sprawia, że ciągle coś się dzieje. Zwrotów akcji pojawia się sporo, jednak autorka nie zawsze umiejętnie stopniuje napięcie. Największe zaskoczenie czeka na odbiorcę w finale. Przyznam, że nie takiego zakończenia się spodziewałam. Plułam sobie w brodę, że dałam się autorce wpuścić w maliny.

Książki mają zarówno mocne, jak i słabe strony. Nie inaczej jest w przypadku "Przez pomyłkę". Najbardziej dostrzegalną wadą tej powieści jest brak dopieszczenia od strony językowej. Zauważyłam sporo błędów interpunkcyjnych, składniowych czy stylistycznych. Ich obecność wpływa na płynność czytania i częściowo odbiera przyjemność z lektury. Ponieważ jestem osobą dociekliwą, zajrzałam na stronę redakcyjną w książce. I co się okazało? W stopce znajduje się informacja o redakcji, natomiast o korekcie ani słowa. Podejrzewam więc, że powieść zwyczajnie do korekty nie trafiła. Oczywiście są to wyłącznie moje domysły, ale jeżeli słuszne - trochę szkoda. Gdyby ktoś jeszcze popracował nad tekstem, całość robiłaby dużo lepsze ogólne wrażenie.

Posumowując, jest to pomysłowa i ciekawie zrealizowana powieść kryminalna. Angażuje czytelnika, skłania go do myślenia, a przy okazji zwraca uwagę na problemy dotykające wielu ludzi. Pokazuje, że od przeszłości nie można całkiem uciec, bo wydarzenia sprzed lat w jakimś stopniu nas kształtują i wpływają na dalsze życie. Uzmysławia również odbiorcy, że szczera rozmowa to podstawa relacji międzyludzkich, a jeśli nie będziemy o tym pamiętać, kto wie, ile pomyłek (i jak poważnych) popełnimy...

Link do opinii
Inne książki autora
Zasada wzajemności
Agnieszka Peszek0
Okładka ksiązki - Zasada wzajemności

Czy wydarzenie, którego się nie pamięta, może zdeterminować całe życie?Szymon Trojanowski został porwany, będąc jeszcze noworodkiem. Szczęśliwie po kilku...

Ona. Je2bnik
Agnieszka Peszek0
Okładka ksiązki - Ona. Je2bnik

Ciało ułożone w specyficzny sposób, kończyny połamane niczym zapałki. Książka o makabrycznej oprawie, o której nikt nigdy by nie pomyślał. Pusty basen...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy