21-letnia Sonia ma różne sposoby na odczucie spokoju, przyjemnego zdystansowania - spacery po lesie, pracowanie nad informatycznymi projektami, czy przebywanie z kotami. Ostatecznie nic jednak nie równa się z komfortem, który daje jej własna wyobraźnia. Sonia uwielbia tworzyć własną wersję rzeczywistości. Wymysły Soni to jednak wynik schizofrenii i potrafią przybrać postać wyimaginowanego kochanka.
Wraz z wykryciem choroby Soni, małżeństwo jej rodziców zaczyna się rozpadać. Sytuacja jest tym gorsza przez to, że Sonia doskonale wie jak manipulować matką i odgrywać na ojcu, z którym zaczęła się nie znosić. Schizofrenia i napięta sytuacja w domu skutecznie popychają Sonię do życia we własnej rzeczywistości. Jej bezpieczna przestrzeń jednak zostaje naruszona przez kolegę ze studiów, Michała. Będzie on powodem wielkich zmian w jej życiu.
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 302
Język oryginału: polski
Po książki Anny Kasiuk sięgam z pewnego rodzaju dystansem, wiem, że nie są to książki lekkie, łatwe i przyjemne, ponieważ autorka często porusza w nich trudne tematy, ale styl jakim pisze jest na tyle lekki, że książkę czyta się błyskawicznie, chociaż z dużą dawką emocji. Sięgając po jej kolejną powieść miałam świadomość, że czeka mnie swoista podróż emocjonalna.
Poruszony w fabule temat choroby, nie jest mi obcy, a jednak za każdym razem, kiedy o nim czytam, to czuję nieco skołowana uczuciowo.
Czytając tę książkę próbowałam zdać sobie sprawę z tego, jak trudne musi być życie osoby chorej, gdzie emocje często muszą walczyć z normalnym funkcjonowaniem. Ale trud życia nie dotyczy tylko osoby dotkniętej chorobą, ten trud ponoszą również bliscy, którzy na co dzień muszą funkcjonować w świecie często oderwanym od rzeczywistości.
To niezwykle wciągająca historia, która otwiera w czytelniku głębię przemyśleń.
Niezwykle poruszająca walka matki o ,,normalność" dla córki zamkniętej w swoim świecie schizofrenii. Jak wiele potrafią przejść rodzice, aby pomóc swojemu dziecku?
Autorka bardzo rzetelnie podeszła do tematu ukazując chorobę z punktu widzenia kilku osób. Zaburzenia psychiczne to trudny temat, ale Anna Kasiuk, moim zdaniem świetnie sobie z nim poradziła. Myślę, że wiele osób dzięki tej książce inaczej spojrzy na chorobę i na ludzi nią dotkniętych, bo fabuła pozwala na większe zrozumienie problemu schizofrenii.
Sonia żyje w swoim świecie, rozmawia ze swoim alter ego traktując go jak najlepszego przyjaciela, a może nawet kogoś więcej, ponieważ bywa, że w trakcie ,,spotkań" z nim dochodzi do bardzo intymnych i erotycznych sytuacji.
Matka chorej dziewczyny podjęła decyzję samodzielnego jej leczenia, nie wiem czy było to słuszne posunięcie, ponieważ bliska osoba patrzy na problem choroby w zupełnie inny sposób niż specjalista będący osobą obcą.
W książce dominuje relacja matki z córką, chociaż moim zdaniem nie jest ona dzieląca równo w obie strony. Jest manipulacją i oddaniem. Natomiast ojciec dziewczyny zostaje jakby zepchnięty na margines problemu. Ale czy jest to wynikiem tego, że on problem choroby odbiera inaczej niż matka?
Bardzo podobał mi się wątek romansu, który pokazuje, że uczucie może dotknąć w każdym miejscu i każdym czasie i nie zwraca uwagi na niedogodności.
Książka, mimo iż porusza trudne tematy (bo mamy w niej nie tylko chorobę, ale i zdradę) napisana jest lekkim stylem.
Pikanterii dodają sceny erotyczne, które jednak nie mają większego wpływu na odbiór fabuły.
Historia przedstawiona w książce jest krucha jak porcelanowa filiżanka i tak jak rozbite naczynie można posklejać, chociaż potem już nie będzie wyglądało tak pięknie jak wcześniej, tak ludzkie życie może się ,,potłuc i posklejać", ale czy sklejone będzie miało szansę być perfekcyjne?
Podobało mi się przedstawienie w tej książce nie tylko świata dziewczyny, która choruje, ale także rodziców. Bo tak to wygląda -choroba nie obejmuje tylko dziecko, ale całą rodzinę. Tak naprawdę to my rodzice, wiemy ile musimy przejść by pomóc naszemu dziecku. Ile wyrzeczeń nas to kosztuje, spojrzeń otoczenia, plotek...
Walka matki była dla mnie niezwykle poruszająca, jednak kiedy w rozdziale widziałam oczami ojca całą tę sytuację, poruszyła mnie jeszcze bardziej. Odezwały mi się dwa głosy serca i rozsądku.
Gratuluję autorce tak rzetelnego podejścia do sprawy. Nie była to historia napisana po łebkach.
No i nie mogę zostać obojętna wobec postaci Michała, studenta, który zakochał się w swojej koleżance. Jego determinacja i chęć poszukiwania informacji ach ?
RECENZJA?
Cześć Moliki w niedzielę. Dziś na dworze typowa ponura jesień, wieje, podpasuje nie chce się wyjść z domu. Wczoraj wykorzystałam piękną pogodę i wybrałam się na grzyby. A jak Wy Lubicie chodzić na grzyby?
,,Potłuczona filiżanka" Anna Kasiuk, od wydawnictwa Dla_czemu.
Pierwszy raz miałam styczność z twórczością autorki i zapewne nie ostatni.
Poznajemy Sonię, która postrzega otaczający ją świat po przez własną wersję rzeczywistości. Jednak jest to spowodowane chorobą, która ją dotyka. Po zdiagnozowaniu choroby Soni, rodzice dziewczyny zaczynają oddalać się od siebie. A dziewczyna doskonale wie w jaki sposób manipulować matką, aby wbić szpilkę ojcu.
W życiu Soni pojawia się Michał, który naruszy bezpieczną przestrzeń jej własnej rzeczywistości.
W ,,Potłuczonej filiżance" autorka pokazuje i przybliża nam świat osoby dotkniętej chorobą schizofrenią, który możemy zobaczyć zarówno oczami osoby chorej, jak i osób jej bliskich. Co pozwala nam bardzo dobrze poznać Sonię i otaczającą ją rzeczywistość, a także uczucia i emocje osób z najbliższego otoczenia kobiety. Pokazuje jak momentami jest trudno i z jakimi przeciwnościami, muszą zmagać się rodzice Soni. Wskazanie jak trudno dziewczynie tak wrażliwej na bodźce zewnętrzne jest funkcjonować, co powoduje, że często ucieka do własnej wyobrażonej przez siebie rzeczywistości, do swojego azylu.
Autorka przybliżyła mi świat osób, które mogą żyć wśród nas, a nawet nie wiemy, że są dotknięte tą chorobą.
Pomimo trudnego tematu poruszanego w książce czyta się ją bardzo szybko, dosłownie nie mogłam się od niej oderwać. A podczas czytania otaczało mnie wiele emocji, które towarzyszyły mi do ostatniej strony.
,,Potłuczona filiżanka" jest to piękna opowieść idealna na długi jesienny wieczór.
Współpraca: Dlaczemu
,,Powoli, natarczywie zaczynało mnie rozpierać przekonanie, że coś się zmieniło..."
Poznajemy Sonię, 21-letnią dziewczynę chorą na schizofrenię. Dziewczyna oprócz przebywania ze swoim kotem i spacerów po lesie uwielbia tworzyć własną wersję rzeczywistości. Jej choroba spowodowała, że w domu rodzinnym zaczęło dziać się coraz gorzej. Sonia bowiem była dość mądrą dziewczyną, która potrafiła manipulować swoją matką i nastawiać ją przeciwko ojcu. Pogorszające się relacje w rodzinie doprowadziły dziewczynę do życia w wymyślonym przez sobie świecie. Pewnego dnia jej rytuał i wydający się spokojny i bezpieczny świat runął jak domek z kart. Poznaje ona Michała, kolegę ze studiów i od tej pory nic już nie jest taka same. Czy Sonia będzie umiała odnaleźć się w nowym świecie? Czy będzie potrafiła wpuścić do swojego małego świata kogoś z zewnątrz? Czy chłopak gdy dowie się o chorobie Soni, nadal będzie nią zainteresowany? Przekonacie się sami.
Autorka znana jest z powieści obyczajowych i erotycznych. Tym razem miałam okazję przeczytać książkę, która porusza dość trudny temat - schizofrenii. Ludzie chorujący na tę chorobę niechętnie wpuszczają do swojego świata nowe osoby i bardzo broni swojej osobistej przestrzeni. Pani Ani udało się w doskonały sposób przedstawić portret psychologiczny osoby dotkniętej tą chorobą, jak również osób, znajdujących się w otoczeniu schizofrenika.
Książkę czyta się bardzo szybko. Napisana jest prostym językiem a rozdziały są krótkie i przedstawiają punkt widzenia różnych osób. Co bardzo lubię w tego typu opowieściach. Jest tu dużo przemyśleń i przeżyć głównych bohaterów. Historia Soni jest opowieścią, którą ciężko odłożyć na półkę puki nie doczyta się jej do końca. Wywołuje ona wile emocji i zostaje w głownie na dłużej. Autorka nie tylko Sonię bardzo dobrze wykreowała, ale również osoby z jej najbliższego otoczenia. Bardzo ciekawą postacią jest również jej matka - Magdalena i Michała.
Jeśli lubisz książki, które skłaniają do refleksji o tym, że wcale w życiu nie mamy najgorzej i zmuszają do zastanowienia się nad tym, co w ogóle jest najważniejsze w naszym życiu, to polecam ,,Rozbitą filiżankę". Na pewno nie rozczaruje Was.
Wiedzieliście, że schizofrenicy są jak potłuczona filiżanka? Sonia ma dwadzieścia jeden lat i reaguje inaczej niż jej rówieśnicy na otaczającą ją przestrzeń. Najlepszym sposobem na uspokojenie się i zrelaksowanie są dla dziewczyny spacery i obcowanie z naturą. Młoda dziewczyna wykonuje projekty informatyczne dla wielu firm, jednak najlepiej czuje się kreując swoją własną rzeczywistość. Sonia choruje na schizofrenię, która między innymi przejawia się tym, że dziewczyna wymyśliła sobie namiętnego kochanka. Jednak to nie jest jedyna rzecz, którą dziewczyna potrafi wykreować. Dziewczyna doszła już do perfekcji manipulowania własną matką, przez co małżeństwo jej rodziców wisi na włosku. Czy nowo poznany chłopak będzie wstanie pomóc jej uporać się z demonami w jej głowie i pomóc jej normalnie funkcjonować?
Wiedziałam, że czytanie tej książki będzie ciężką przeprawą, jednak nie sądziłam, że ta książka wywoła u mnie tak wiele emocji. Przyznam szczerze, iż jestem pod ogromnym wrażeniem researchu jaki wykonała autorka w celu idealnego przedstawienia nam zachowania osoby, która cierpi na schizofrenię. Uwierzyłam w każde słowo, które padło z ust Soni, uwierzyłam w każde jej zachowanie, nawet te, które wydawało mi się specyficzne. Historia Soni, Michała, jej rodziców i Jarka została przez autorkę przedstawiona bardzo realistycznie, co uważam za ogromny atut tej historii. Opowieść ta przedstawiona jest z kilku perspektyw. Sami bohaterowie zostali wykreowani na bardzo ciekawe postacie, które niosły na swoich barkach chorobę Soni, która miała większy lub mniejszy wpływ na ich życie.
Nie mogę ukryć, że ta historia szczerze przypadła mi do gustu. Czytanie jej było bardzo przyjemne i zarazem pouczające. Osobiście nie miałam wcześniej bliższego kontaktu z osobą, którą dotknęła taka a nie inna choroba. Kreowanie własnej rzeczywistości i lęk przed dotykiem czy też odtrącanie bliskiej osoby z powodu swoich wewnętrznych lęków to tylko mały zalążek tego co ma do zaoferowania dla nas ta historia. Jak najbardziej zachęcam do jej przeczytania! ?
"Jagoda" to trzecia odsłona sagi Anny Kasiuk zatytułowanej "Łowiska". Majka zamieszkała w starym domu nad jeziorem, z ogromnym zapałem prowadzi poradnię...
Pensjonat w górach, pełna ciepła i mądrości Aniela, przyciągający niczym magnes Jacek… Agnieszka decyduje się opuścić rodzinne miasto po...
Przeczytane:2022-10-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 52 książki 2022,
Kiedy zaczęłam czytać tę książkę miałam pewne obawy. Tematem przewodnim jest dość ciężki temat- schizofrenia. Ale im dłużej ją czytałam, tym bardziej nie potrafiłam się od niej oderwać. To jedna z tych lektur, obok których ni da się przejść obojętnie.
Sonia to młoda dziewczyna. Studiuje, tworzy projekty, jest chwalona przez wykładowców za prace, jakie tworzy. Ale Sonia mierzy się z chorobą. Jej życie zdominowała schizofrenia. Dziewczyna żyje w dwóch światach. Tym realnym, który stwarza jej nie lada problem i tym wykreowanym przez jej wyobraźnię. Dziewczyna ma też szczęście bo jej matka jej psychiatrą, ale z drugiej strony nie radzi sobie z jej leczeniem. Jej ojciec prawnik nie razi sobie z chorobą córki. Gdy w życiu Soni pojawia się kolega ze studiów Michał, wszystko się zmienia. Poukładany świat Soni zostaje zachwiany. Czy to będzie miała negatywne, czy pozytywne skutki? Czy ich rodzina posypie się jak domek z kart? A może uda im się posklejać wszystko jak potłuczona filiżankę?
Muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła. Mamy tu kilka perspektyw. Są rozdziały z punktu widzenia Soni tych jest najwięcej, jej matki Magdy, ojca Piotra oraz Michała. To wprowadza nas idealnie w całą historię. Poznajemy wszystko z punktu widzenia głównych bohaterów. Muszę przyznać, że autorka bardzo dobrze zobrazowała nam chorobę Soni. Co prawda nie mogę zweryfikowac bo nie miałam do czynienia z nią, ale tak to odczuwamy. Całość ma ok. 300 str. dzięki, którym autorka wprowadzi nas w bardzo ciekawą fabułę. Mimo że autorka porusza trudny temat, historia, którą napisała jest ciekawa. Mówi o rodzinie, silnych więzach matka-córka, miłości, przyjaźni i o tym jak choroba wpływa na nasze rodzinne relacje i nie tylko. To historia o walce ze swoimi słabościami. Autorka napisała nam ciepła i wzruszającą książkę.
Postacie są realnie opisane. Nie ma nic, do czego możemy się przyczepić. Relacja rodzinna Soni też jest typowa realna sytuacja. Matka psychiatra, ojciec prawnik oboje starają się poukładać swoje życie po diagnozie córki. Matka z racji wykonywanego zawodu ma łatwiej ale nie umie spojrzeć na córkę jako pacjentkę, przemawia przez nią matka. Ojciec nie potrafi zrozumieć córki. Z czasem gdy widzi, że traci rodzinę zmienia nastawienie. Sonia stara się spokojnie żyć, odnaleźć się z chorobą w rzeczywistości. Gdy choroba daje o sobie znać okazuje się, że na Sonie dobry wpływ ma Michał. Chłopak, który nie poddał się i próbował zrozumieć dziewczynę i jej chorobę. Dzięki autorce poznajemy nie tylko samą chorobe ale i to jak funkcjonuje osoba chora i jej otoczenie. Polecam