Rose i Nina, mimo że żyją w zupełnie innych czasach, mają bardzo podobne doświadczenia. Obie wyruszają w podróż do miasta świateł ze złamanym sercem. Obie, wbrew faktom, żywią nadzieję, że pobyt w Paryżu przyniesie ukojenie. Czy te oczekiwania się spełnią?
Podążająca śladem Róży Nina pragnie wyjaśnić zagadkę serii kradzieży obrazów słynnej malarki. Na jej drodze pojawi się fascynujący i tajemniczy kolekcjoner sztuki z Argentyny. Razem spróbują się dowiedzieć, kto i dlaczego kradnie dzieła Rose de Vallenord.
Tylko czy na pewno Nina może mu zaufać?
Małgorzata Gutowska-Adamczyk znów zabiera czytelników w fascynującą podróż do dziewiętnastowiecznej i współczesnej Francji, snując opowieść o dwóch wyjątkowych kobietach. Równie ważnym bohaterem książki czyni Paryż – niezwykłe miasto, w którym zarówno cierpienie, jak i szczęście odczuwa się ze zdwojoną intensywnością.
Po bestsellerowej "Cukierni Pod Amorem" zapraszamy na kolejną wyśmienitą ucztę literacką, która urzeka opowieścią o czasach minionych, pełnych nostalgicznego piękna.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2013-10-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 480
Życie tytułowej Rose to ciekawa i barwna historia. Dużo się w niej dzieje, a sama bohaterka wydaje się być sympatyczna i szybko zjednuje sobie sympatię. Co prawda podejmuje niekiedy nieprzemyślane decyzje, ale to dodatkowo napędza kolejne meandry jej losu. Zabrałam się za lekturę nie czytając wcześniej części 1, jednak nie przeszkadzało to w ogóle w ogólnym odbiorze dzieła - historia luźno nawiązuje do wydarzeń z przeszłości, sygnalizując jedynie ich istnienie i ewentualny wpływ na obecne dzieje.
Równolegle z losami Róży toczy się historia Niny, tyle że w czasach współczesnych. Kobieta bowiem próbuje rozwikłać tajemnicę kradzieży obrazów zapomnianej malarki.
Suma summarum książka potrafi pochłonąć czytelnika i nie wypuszcza z objęć do samego końca.
Weronika jest z natury pesymistką. Nie wierzy w siebie ani w to, że odnajdzie w życiu szczęście i miłość. Zapamiętale czyta "Zmierzch" i skrycie marzy...
Mariola, moje krople...! – wykrzykuje raz po raz do swej sekretarki niejaki Zbytek, dyrektor prowincjonalnego teatru gdzieś na Dolnym Śląsku, który...