Podręcznik wojownika światła
Paulo Coelho

,,Jeśli skupimy się jedynie na celu, przegapimy to, co naprawdę ważne po drodze" -- co o tym sądzisz? ?

Cytat pochodzi z książki ,,Podręcznik wojownika światła" autorstwa Paulo Coelho. To książka, która otwiera oczy na wiele ponadczasowych prawd i mądrości, niestety często zapominanych.

Już na wstępie muszę zasygnalizować, że ,,Podręcznik wojownika światła" to nie jest książka, którą przeczytasz w mig. Każde zdanie ma w sobie ogromną moc, poruszającą wiele emocji skrywanych w głębi serca. Autor zmusza nas do zatrzymania się, wzięcia oddechu i podążania za wskazówkami ku odnalezieniu swojej drogi.

Coelho w sposób niezwykle refleksyjny i głęboki przypomina, że porażki są nieodłącznym elementem naszego życia, a wojownikiem jest nie ten, kto nie popełnia błędów, ale ten, kto umie się po każdej porażce podnieść. Przypomina nam również, że droga ku marzeniom nie jest prosta. Pełna zakrętów, symboli, pytań i wyzwań, których dostrzeganie pomaga nam nie zatracić samego sensu podróży.

,,Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok."

Według autora prawdziwy wojownik nie może bać się swoich emocji ani kierować się myślami o tym, co powiedzą inni. Musi dzielnie pokonywać swoje słabości i wątpliwości. Coelho, stawiając przed nami różnorakie pytania, zmusza do zatrzymania się i refleksji nad swoim życiem, lękami, które nami targają, oraz pragnieniami, które nas napędzają. Prostymi fragmentami, które składają się na tę książkę, autor skłania nas do zaakceptowania swojego człowieczeństwa i przeobrażenia się w prawdziwego wojownika światła.

,,Podręcznik wojownika światła" to książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Dodała mi siły do pokonywania trudności i przezwyciężania problemów, a także do zaakceptowania tego, na co nie mam wpływu. Cieszę się, że teraz po nią sięgnęłam, bo okazała się być idealną lekturą, która pokazała mi, że jestem w stanie udźwignąć znacznie więcej, niż sądziłam.

,,Toniemy nie dlatego, że się zanurzamy, lecz dlatego, że pozostajemy pod wodą."

Uwielbiam paladynów - wojowników walczących w imię swego boga, romantyzm rycerskości i jej idealizm. Widząc tytuł, pomyślałam więc: to książka dla mnie!
Nie była dla mnie.
Wojownik światła to w moim odczuciu postać szalenie sprzeczna we wszystkim co tylko możliwe, co sądząc po treści epilogu mogło być zgodne z wizją autora. Prawdopodobnie chodziło o nawiązanie do złożonej natury ludzkiej, ale do mnie w ogóle to nie przemawiało.
Dla mnie był to banał nad banałami. Chociaż interesuję się duchowością człowieka, przemyślenia głównego bohatera nie wniosły absolutnie niczego w moje życie i wyrażały jedynie aktualny wyraz ekspresji pisarza.
Gdyby nie to, że książkę czytało się szybko, a na kolejnych stronach umieszczono krótkie akapity, pozostawiając resztę przestrzeni pustą, pewnie bym się poddała. Przeczytałam ziewając.

Bardzo ciekawe studium nad życiem. Na niewielu stroniczkach autor zawarł wszystkie podstawowe i najważniejsze dogmaty jakimi powinna kierować się jednostka w dążeniu do Dobra.
 
Tytułowy Wojownik Światła jest „…człowiekiem, który umie docenić, jakim cudem jest życie: który do samego końca walczy o to, w co wierzy…”, natomiast jego podróż przez życie to nieustanna walka o przekonania i ideały.

„Wojownik skupia się na maleńkich cudach codzienności. Jeśli potrafi dojrzeć w nich to, co piękne, znaczy to, że i on nosi w sobie piękno, bowiem świat jest zwierciadłem, w którym odbija się twarz każdego człowieka. I choć wojownik dobrze zna swoje wady i ograniczenia, robi co w jego mocy, by zachować pogodę ducha w trudnych sytuacjach. Ostatecznie, świat zawsze stara się przyjść mu z pomocą, nawet jeśli wszystko wokół wydaje się temu przeczyć.”

Każdy z nas jest takim wojownikiem, który powinien pielęgnować w sobie to, co dobre, a odrzucać zło.

„Gromadzić w sobie miłość oznacza szczęście, gromadzić nienawiść to klęska… Ten kto nie widzi małych problemów zostawia otwarte drzwi, przez które wdzierają się wielkie tragedie…”

Książeczka skupia to co najważniejsze dla człowieka. Zawiera wzory postępowań, jest kodeksem i drogowskazem. Cała jej treść zawiera się w sentencjach, a każda z reguł jest ważna. W zasadzie można by ją było cytować w całości.

Wciąż pozostaję pod dużym wrażeniem tej lektury i jestem pewna, że niejeden raz do niej wrócę. Napisana w bardzo ciekawy sposób zmusza do refleksji, godna jest polecenia każdemu czytelnikowi, który ma ochotę zatrzymać się na chwilę i spojrzeć przez pryzmat zasad średniowiecznego wojownika na siebie i swoje życie.

Polecam.