Jeśli znacie Marcina z Lasu, to nie musimy Was namawiać do sięgnięcia po kolejną książkę tego wyjątkowego autora, który jak nikt inny wciągnie was w swoją barwną gawędę o zwierzętach. Tym razem Marcina z Lasu obala mity na temat cech i zachowań zwierząt.
Z książki dowiecie się między innymi:
Czy sójka na pewno odlatuje za morze?
Czy mysz naprawdę lubi żółty ser?
Czy sroka to złodziejka?
Czy lis faktycznie jest taki szczwany?
Czy przysmakiem bocianów są żaby?
Nadszedł czas, by zdementować plotki o zwierzętach!
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 64
Marcin Kostrzyński przez wiele lat był myśliwym. Pewnego dnia postanowił na zawsze odłożyć broń. Teraz filmuje zwierzęta, swoje materiały udostępnia nieodpłatnie...
Twórca Gawęd o wilkach i innych zwierzętach powraca! Marcin Kostrzyński kiedyś był myśliwym. Po wielu latach polowań zamienił strzelbę na kamerę...
Przeczytane:2021-10-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2021,
Marcin Kostrzyński (znany również jako Marcin z Lasu) tym razem postanawia się rozprawić z często zniesławiającymi, a wręcz krzywdzącymi mitami dotyczącymi zwierząt. Podobno w każdej plotce jest ziarenko prawdy i z pewnością dlatego autor zgłębia tematy i stara się odnaleźć prawdopodobne przyczyny powielania, często od pokoleń, nieprawdziwych informacji.
"Plotki o zwierzętach" to pięknie ilustrowana i "wypuszczona spod skrzydeł" Wydawnictwa Zielona Sowa publikacja, która oprócz walorów merytorycznych przyciąga uwagę barwnymi obrazkami stworzonymi przez Natalię Berlik. Rysunki przedstawiają zwierzęta tak jak wyglądają w rzeczywistości. Treść z pewnością zainteresuje maluchy, starsze dzieci, ale i dorośli dowiedzą się wielu interesujących rzeczy. Uprzedzam jednak, że autor traktuje swoje "badania" nad pochodzeniem tytułowych plotek dość poważnie i nie owija w przysłowiową bawełnę. Rozprawia się on z wieloma stwierdzeniami, które powtarzamy swoim dzieciom, ponieważ usłyszeliśmy tje od rodziców lub dziadków, a tak naprawdę wiele informacji nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Oczywiście, że część jest prawdziwa, ale są też takie, które stanowią dla nas - ludzi - wygodne wymówki i usprawiedliwienia.
Książka jest napisana w taki sposób, że czyta się ją z zainteresowaniem. Każda część stanowi swojego rodzaju krótką opowieść. Wyraźny podział na konkretne zagadnienia sprawia, że możemy czytać tyle, na ile nam pozwala czas lub inne okoliczności i to bez obawy, że stracimy wątek. Co moim zdaniem najważniejsze, "Plotki o zwierzętach" weryfikują błędne przekazy, dają okazję do dyskusji, a dodatkowo skłaniają do refleksji.
Czy coś mnie zaskoczyło? Tak, dowiedziałam się m.in., że świnie potrafią liczyć do dwunastu, dziki to straszne "gaduły", a sroki jako jedyne spośród ptaków umieją rozpoznać swoje odbicie w lustrze.
Dla zainteresowanych podaję inne książki o tematyce przyrodniczej napisane przez Marcina Kostrzyńskiego: "Puszcza", "Gawędy o wilkach i innych zwierzętach", "Przyrodyjki".
A Wy wiecie, skąd się wzięło określenie "mieć wilczy apetyt"? Jeśli nie, to koniecznie przeczytajcie "Plotki o zwierzętach"!