Marcin Kostrzyński przez wiele lat był myśliwym. Pewnego dnia postanowił na zawsze odłożyć broń. Teraz filmuje zwierzęta, swoje materiały udostępnia nieodpłatnie na youtube, prowadzi prelekcje w szkołach. Najbardziej pokochał wilki…
Zasłynął wiosną tego roku, gdy wszystkie media w Polsce obserwowały walkę o życie wilka potrąconego na drodze. Dzięki wsparciu wielu osób dobrej woli – udało się.
Kapitalna polska książka o najpiękniejszych drapieżnikach naszego ekosystemu.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2018-11-28
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: Polski
Niesamowita KSIĄŻKA, bardzo polecam miłośnikom zwierząt, nie tylko wilków. Czyta się rewelacyjnie. Można się wiele dowiedzieć o życiu dzikiej zwierzyny. Świetne fotografie uzupełniające treść.
Książka jest cudowna, a jeszcze słuchana przez Krystynę Czubównę, przez co świat przygód autora spowodował, że śmiałam się, wzruszałam się i potrafiłam całkowicie stać się światkiem czytanych historii. Bardzo ładnie spisane działania autora w podglądaniu i rozmawianiu z dzikimi zwierzętami. Mam jeszcze większy szacunek dla ludzi, którzy z nimi pracując starając się czasem odkryć ich tajemnice, które pozwalają na skutecznie zmiany podchodzenia do nich. Tak więc każde zwierzę powinno mieć prawo do życia oraz możliwość opieki ze strony ludzi, nawet tych co uważają się pępek świata.
Pięknien wydana, napisna przez czlowieka o wielkim, szczerym sercu i skromnej naturze. Uwrazliwia. Polecam wszystkim, cudowna książka.
Witajcie w puszczy! W prastarym, niezwykłym lesie, gdzie przyroda wiedzie prawdziwie dzikie życie, niezmącone ludzką ręką. Tu spotkasz zachwycające rośliny...
Jeśli znacie Marcina z Lasu, to nie musimy Was namawiać do sięgnięcia po kolejną książkę tego wyjątkowego autora, który jak nikt inny wciągnie was w swoją...
Przeczytane:2020-12-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku,
Zastanawialiście się kiedyś, na co wilkom może przydać się kabel USB? Albo co lubi robić banda dzika o wdzięcznym imieniu Krzywy Ryjek? Albo dlaczego lepiej nie przebywać w krótkich spodenkach w obecności młodych wiewiórek? Albo czy dziki lubią lody i szarlotkę? Coś czuję, że większość z Was odpowie: „nie”. Ale jeśli chcielibyście jednak poznać odpowiedzi na te pytania – to koniecznie sięgnijcie po tę książkę!
„Gawędy o wilkach i innych zwierzętach” to książka, która zabiera nas w wędrówkę po lesie, i to w naprawdę świetnym towarzystwie. Bo nawet, jeśli Wasza odpowiedź na poprzednie pytania brzmiała „nie”, to może zastanawialiście się kiedyś, jak by to było, zamieszkać na odludziu, wśród dzikiej przyrody? W miejscu, gdzie pod okna przychodzą nie tylko słodkie sarenki i jelonki, ale też… dziki, lisy czy wilki? Autor tej książki mieszka w takim właśnie miejscu i potrafi świetnie opowiadać o przyrodzie. Uwaga! Jeśli jesteście fanami polowań – ta książka na pewno nie przypadnie wam do gustu! Chociaż… na przykładzie Marcina Kostrzyńskiego można się przekonać, że każdy może się zmienić – i to w sposób diametralny!
Marcin Kostrzyński opowiada nam o życiu wśród zwierząt, o ich zwyczajach, charakterkach (i charakterkach!), opiece nad nimi i – niestety, także o krzywdach, jakie my, ludzie, im wyrządzamy. Zamierzonych – jak w przypadku myśliwych czy kłusowników – i niezamierzonych – spowodowanych naszą bezmyślnością. Ta książka to wyznanie miłości wobec natury, ale też – oskarżenie. I to bardzo poważne. Autor wskazuje winy Lasów Państwowych, kół łowieckich, myśliwych, i wielu ludzi, którzy w teorii powinni dbać o dobrostan zwierząt, a przyczyniają się do ich wymierania i cierpień. Jak to możliwe? Dlaczego tak wielu z nas nie jest wrażliwych na krzywdę zwierząt? Dlaczego dobro przyrody tak często przegrywa z pieniędzmi, chęcią zysku? I czy można coś zrobić, żeby ten stan zmienić? Tym, co bardzo mi się podobało w tej książce, jest to, że autor nie tylko krytykuje, ale też pokazuje drogi wyjścia z tych sytuacji. I robi to z punktu widzenia kogoś, kto przyrodę dobrze zna i doskonale wie, czego jej potrzeba. A także kogoś, kto był kiedyś po ciemnej stronie – bo Marcin Kostrzyński to nawrócony myśliwy.
Ale bez obaw: to nie jest naukowe rozważanie o ekologii i ochronie środowiska – ten temat pojawia się przy okazji świetnych opowieści o zwierzętach, które w jakimś momencie trafiły do domu autora – lub w okolice jego domu. Bo Marcin Kostrzyński przygarnia wiewiórki, dziki, liski, kuny, pomaga rannym wilkom, ratuje ptaki i każde stworzenie, które nie poradziłoby sobie samo w naturze. A potem – co ważne – przywraca je do ich naturalnego środowiska.
To książka słodko-gorzka, miejscami bardzo zabawna (spróbujcie sobie wyobrazić trzy wiewiórki w waszym domu!), miejscami smutna, wzruszająca, czasami – budząca gniew. Można się z niej dużo dowiedzieć o życiu i zwyczajach zwierząt, o ich potrzebach, o tym, jak należy się z nimi obchodzić – i jak się zachować, gdy spotkacie je na swojej drodze. Napisana jest w sposób niezwykle emocjonalny, piękny – po prostu w każdym zdaniu można odczytać wielką wrażliwość i wielką miłość do przyrody.
Ogromnym atutem są przepiękne zdjęcia wykonane przez autora – który niejeden raz stanął oko w oko z dzikiem, sarną czy jeleniem – i zdołał to udokumentować.
Rzadko zdarza mi się pod wpływem lektury zainteresować samym autorem – a tym razem zajrzałam do sieci i z zachwytem odkryłam wspaniały cykl „Marcin z lasu”, który jest uzupełnieniem tej książki i niezwykłym jej rozwinięciem. Polecam każdemu! To człowiek tak bardzo pozytywnie zakręcony na punkcie przyrody, że ta jego pasa udziela się czytelnikom i widzom. Autor rozbroił mnie wyznaniem, na co wydał pieniądze otrzymane ze sprzedaży tej książki… Chcecie wiedzieć? Powiem Wam tylko, że tym bardziej warto kupić „Gawędy o wilkach i innych zwierzętach”, bo to potrójna korzyść: dowiecie się interesujących rzeczy, spędzicie miło czas i zapewnicie bezpieczeństwo wilkom.
Komu ta książka może się spodobać? Miłośnikom przyrody, osobom ciekawym świata, chcącym dowiedzieć się więcej o zwierzętach, przyrodzie, lesie. I każdemu, komu nie jest obca troska o środowisko!
Podsumowując: idealna lektura, którą kończę rok 2020. Ciekawa, pełna emocji, inspirująca. Polecam wszystkim!