Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz

Ocena: 4.64 (14 głosów)
Przychodzisz rano do kumpla i okazuje się, że nie żyje. Coś się stało po wczorajszej imprezie. Zostawił tylko playlistę z dołączoną kartką: „Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz”. Jak po tym szoku poskładać historię swego przyjaciela? Jak z kolejnych piosenek i własnych wspomnień dojść do prawdy o tym, co się działo w jego życiu? I w twoim własnym życiu – bo okazuje się, że nic nie wydarza się przypadkiem. Nic nie jest obok ciebie. Odtwarzając jego historię, zmieniasz też swoją – bo w twoim życiu pojawia się pewna zagadkowa dziewczyna. Szczera, bolesna i fascynująca opowieść o stracie, gniewie i wyrastaniu z przyjaźni, która zawsze nas określała; o trudnym procesie tworzenia siebie na nowo; o znajdowaniu nadziei, gdy wydawałoby się, że przepadła na zawsze; o miłości, która zawsze tli się gdzieś w sercu.

Informacje dodatkowe o Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7229-517-0
Liczba stron: 272

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz - opinie o książce

Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2016-08-23, Ocena: 5, Przeczytałam,

Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/ "Zostawił mnie samego, a ja nigdy bym mu nie zrobił czegoś w tym stylu bez względu na to, jak bardzo bym się wściekł."  Co byś zrobił, gdybyś po pamiętnej imprezie, zastał w łóżku martwego przyjaciela? Przyjaciela, który popełnił samobójstwo, z niewiadomych ci przyczyn? I który pozostawił dla ciebie Playlistę, wyjaśniającą jego postępowanie?
 Czy byłbyś w stanie rozwiązać zagadkę, przy pomocy piosenek?  Hayden i Sam byli najlepszymi przyjaciółmi. Wspólnie oglądali "Imperium kontratakuje", "Gwiezdne Wojny", grali w "Mage Warfare", słuchali tej samej muzyki, mieli wspólne zainteresowania. Nie byli otwarci na świat zewnętrzny, mieli problem z otworzeniem się do innych ludzi. Wyróżniali się wśród ludzi.
 Obaj pochodzili z dwóch różnych światów. Hayden z bogatej rodziny, która miała w nosie życie syna, liczyła się dla nich dobra reputacja. Sam, z kochającej rodziny, która może i nie była idealna, ale tworzyła jedność.
 Jednak pewnego dnia coś w życiu Haydena się zmieniło, nie chciał spotykać się z Samem i popełnił samobójstwo.  Po śmierci przyjaciela, Sam zaczyna odkrywać sekrety, o których istnieniu nie miał pojęcia. Na jego drodze staje Astrid, dziewczyna, którą znał jego przyjaciel oraz tajemniczy Arcymag_Ged, postać, w którą wcielał się Hayden w grze. Arcymag pragnie pomścić oprawców nieżyjącego chłopaka.  Sam, w końcu już sam nie wie, czy istnieje on naprawdę, czy to tylko jego wyobraźnia.
 Czy Arcymag okaże się prawdziwy? A może to tylko halucynacje?
" - Ale popatrz na nas: obaj o wiele więcej uczymy się na własną rękę niż w szkole i znacznie bardziej interesują nas rzeczy, które sami odkrywamy.
- Dlatego jesteśmy takimi dziwakami - podsumował Hayden ze śmiechem." Książka już od pierwszej strony zachęca do jej przeczytania. Styl autorki jest niesamowicie lekki i pisze tak, jakby przychodziło jej to z niebywałą lekkością.  Do książki wprowadza nas bezpośrednio, bez owijania w bawełnę, krótko i na temat. Czytając mam wrażenie, że płynę z książką.
 Widać, że zrobiona jest z pomysłem, ma wciągającą fabułę, jakiej jeszcze nie było oraz niesamowitą akcję. Ciągle coś się dzieje, przez co nie da się przy niej nudzić. Zaskakuje zwrotami akcji, pokazuje świat widziany oczami dwóch, trochę wyobcowanych samotników.  Książka w gruncie rzeczy nie jest łatwą historią. Jest pomieszaniem kryminału, z fantastyką i wątkiem miłosnym. Czyli jedna, wielka mieszanka wybuchowa, którą świetnie się czyta.
 Momentami może nudzić, ze względu na sporą listę tytułów piosenek, nazw zespołów, elementów gry i świata sci-fi, fantastyki. Jednak jak dla mnie była idealna i bardzo szybko mi się ją czytało.
Historia tak naprawdę przedstawia realia współczesnego świata, tłum fałszywych ludzi, którzy otaczają nas dookoła, problemy, przez które ludzie, a zwłaszcza młodzi, popełniają samobójstwa, znieczulica ludzka, obojętność rodziców i ich wymagania, znęcanie się na młodszych osobach oraz "innych", mających własny świat, inne hobby, zainteresowania.
 Z całą pewnością jest to książka pouczająca, która daje do myślenia i mimo tego, że ma zaledwie 271 stron, przekazuje sobą wiele mądrości i ma moc.
"Nie przejmuj się tymi ludźmi z pogrzebu - powiedziała. Ci, którzy na to zasługują, pewnego dnia dostaną za swoje. To kwestia karmy." "Nawet niezdarne podchody miłosne są lepsze niż manewry wojenne."

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-05-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Sam znalazł swojego przyjaciela martwego. Jest dzień pogrzebu Haydena, a on nadal nie może pogodzić się z jego odejściem. Chłopak nie zostaje jednak bez niczego, przyjaciel zostawił dla niego playlistę, która rzekomo ma pomóc mu zrozumieć, dlaczego to zrobił. Co było powodem śmierci chłopaka? Co zawiera playlista? Kto jest winny śmierci? Czy duchy mogą nas nawiedzać? Nie wnikajmy czemu, ale odkąd ta książka została wydana ja wiedziałam, że muszę ją przeczytać, bo to idealna książka dla mnie. Jednak gdy ją skończyłam nie wiedziałam co powiedzieć i nadal nie wiem. Jest to bardzo smutna książka, poruszająca ciężki temat jakim jest samobójstwo i jego powody. W sumie do samego końca nie wiemy co było przyczyną tej śmierci, bo autor nie odpowiada na to wprost tylko daje czytelnikowi pole manewru. Bohaterowie w tej książce są nietuzinkowi i inni od wszystkich bohaterów, których poznaliśmy w książkach. Nie ma tu typowych popularnych, kujonów, maniaków komputerowych czy outsiderów. Tu jest mieszanka wszystkiego. Sam który kocha muzykę, gry komputerowe i komiksy. Astrid zwariowaną dziewczynę. Haydena który był skryty i niepewny siebie. I całą paletę innych charakterów. Jest w czym wybierać. Cała historia nie opiera się tylko na motywie samobójstwa. Mówi też o pogodzeniu się ze śmiercią, o przyjaźni, miłości, o wymagających rodzicach i o tych co lekceważą totalnie swoje dzieci. O wielkich niespełnionych ambicjach, o prześladowaniach w szkole i próbach zaakceptowania siebie. Ta książka to istna mieszanka emocji. Do tego jak ktoś, tak jak ja, będzie słuchał piosenek które rozpoczynają rozdział to ta książka nabierze całkiem nowego znaczenia. Te utwory sprawiają, ze historia nabiera całkiem innego, niesamowitego klimatu ?
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-08-01,
Powieść pisana jest lekkim, komunikatywnym językiem, co wpływa na szybkość jej czytania. Mogę się z Wami założyć, że nawet nie zauważycie, jak szybko minie Wam jej lektura. Sam byłem zaskoczony. Co lepsze, autorka nadała historii autentyczności za pomocą plastycznych dialogów. Zdarzają się wulgaryzmy, które nie rażą, natknąć się też można na niezręczne rozmowy nastolatków. Wszystkim tym dialogom niewiele można by zarzucić. Ostatnim już elementem, który wpływa na pozytywny odbiór książki, jest poruszenie wielu aktualnych problemów, które dotykają młodzież. Pierwsze miłości, wchodzenie w okres dorosłości, podejmowanie decyzji ważących na przyszłym życiu, bunt, niezrozumienie przez środowisko i wiele innych. Tak, „Playlist for the Dead” wiernie oddaje życie nastolatków. Jest też godne polecenia. Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/07/posuchaj-zrozumiesz.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dakota
Dakota
Przeczytane:2016-03-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2016,
Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz, pojawiło się na rynku pod koniec 2015 roku, a jej wydania podjęło się wydawnictwo Feeria Young. Przez jakiś czas było o tej książce dosyć głośno, a wszystko za sprawą tematyki, którą porusza. Samobójstwo to jeden z tematów, który staje się coraz popularniejszy w książkach. Czasami takie historie są przerysowane i ciężko się je czyta, co nie znaczy, że nie istnieją dobre książki o takiej tematyce. Trudno trafić na interesującą pozycję z tego kręgu, ale muszę przyznać, że takie poszukiwania są naprawdę ciekawym i absorbującym zajęciem. Pewnie niektórzy z Was znają Tease, czy Pamiętnik samobójczyni, to jednak zaledwie dwie z kilkuset pozycji z motywem samobójczym. Podczas pewnej imprezy między Samem, a jego najbliższym przyjacielem Haydenem dochodzi do nieprzyjemnej sytuacji. Sam, męczony wyrzutami sumienia postanawia przeprosić, jednak nie jest mu to dane, bo na miejscu zdaje sobie sprawę, że Hayden popełnił samobójstwo, a jemu zostawił playlistę z dołączoną do niej karteczką Posłuchaj, a zrozumiesz. Bohater na początku nie może uwierzyć w to, że jego przyjaciel odszedł, nie potrafi sobie też wybaczyć, że ich ostatnia rozmowa nie należała do najprzyjemniejszych. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, umieszczając kolejne piosenki jako tytuły rozdziałów. Dzięki czemu możemy czytać, słuchając poszczególnych piosenek, co moim zdaniem jest bardzo ciekawym zabiegiem. Na pewno niektórzy z Was kojarzą takie utwory jak One Step Closer, Say Something, czy Smells Like Teen Spirit. Bohaterowie nie są przerysowani, jak w niektórych książkach. Sam przeżywa wewnętrzne katusze, obwinia się o śmierć przyjaciela, a jednocześnie stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie samobójstwa Haydena. Muszę przyznać, że dla mnie znaczącymi wskazówkami były właśnie te piosenki i po każdym rozdziale zagłębiałam się w teksty utworów, przez co książka stała się dla mnie łatwiejsza do zrozumienia. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, ile istnieje powodów, dla których nastolatki popełniają samobójstwo. Ta książka rozjaśniła mi co nieco. Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany - właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej. Czasami okazuje się, że nawet najlepsi przyjaciele mają przed nami tajemnice, a my sami nie wiemy o nich wszystkiego. Pozornie możemy twierdzić, że znamy drugą osobę na wylot, a prawda jest taka, że dopiero po śmierci, wychodzą na jaw niektóre wydarzenia. To książka przepełniona niewyobrażalnym bólem po stracie najlepszego przyjaciela. Są ofiary, są kaci, a okazuje się, że pomiędzy nimi jest niewielka różnica. W niecałych trzystu stronach Michelle Falkoff umieściła tak wiele sytuacji, które zmuszają czytelnika do zastanowienia się nad własnym postępowaniem, że aż trudno jest to sobie wyobrazić. Widać, że z tą tematyką jest oswojona i nie są to raczej informacje wyssane z palca. To nie kolejna nudna opowieść ze schematyczną fabułą i przerysowanymi bohaterami. Książka zmusza do głębokiej refleksji. Autorka przemyślała książkę w każdym najmniejszym calu. Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz, to książka o pogodzeniu się ze śmiercią bliskiej osoby, o zrozumieniu postępowania nastolatków, którzy decydują się na odebranie życia w taki sposób, ale to także opowieść o wybaczeniu samemu sobie. Autorka jednak pokazuje też, do czego doprowadza znęcanie się psychiczne i fizyczne nad drugą osobą. Tej książce należy dać szansę. Dopiero po przeczytaniu tych ponad dwustu stron, czytelnik jest w stanie zrozumieć sens i przesłanie całej opowieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2016-03-02, Przeczytałam,

Najlepszy przyjaciel Sama popełnił samobójstwo. Odszedł zupełnie nagle, bez pożegnania. Chociaż rozmawiali o tym wiele razy, Sam nigdy nie traktował tych rozmów poważnie. A teraz Haydena już nie ma wśród żywych. Co się wydarzyło, że posunął się do tak drastycznego rozwiązania? Kto przyczynił się do jego decyzji? I najważniejsze- jak żyć bez niego?

„Co spodziewał się usłyszeć? Że obaj byliśmy towarzysko nieporadnymi odmieńcami? Że przez długi czas ratowaliśmy się nawzajem przed samotnością, a obecnie było już po wszystkim?”

Temat samobójstwa niezmiernie szokuje i zastanawia, zwłaszcza, kiedy dotyczy ludzi młodych. Po fakcie wszyscy zastanawiają się, czy można było temu zapobiec, w panice przebiegają myślami wspomnienia, szukając sygnałów, które świadczyły o chęci odebrania sobie życia przez ich przyjaciół czy członków rodziny. Czasami obwiniamy innych, zdarza się, że szukamy winy w sobie. Zazwyczaj niestety jest już za późno. Poza tym, poznanie prawdy nie zmieni już biegu wydarzeń. Z tym wszystkim musi zmierzyć się Sam, któremu bardzo ciężko pogodzić się z faktem, że stracił najlepszego przyjaciela. Jeszcze wczoraj się widzieli. Zaledwie kilka godzin wcześniej spędzali razem czas. Nic nie zapowiadało tragedii. A może? Co się wydarzyło?

Jedyną wskazówką dla Sama jest płyta, która ma mu pomóc zrozumieć. W rzeczywistości jednak sprawia, że coraz głębiej zanurza się w świat zagadek i intryg. Nie dość, że musi poradzić sobie z wielką stratą, to jeszcze czeka go konieczność wyjaśnienia tego, co doprowadziło Haydena do ostateczności. Znacząca część książki dotyczy tych poszukiwań. Niecierpliwie podążamy za bohaterem, próbując razem z nim coś ustalić i zrozumieć. Stajemy się świadkami jego bólu, rozterek, kolejno podejmowanych decyzji- nie zawsze słusznych. I zastanawiamy się, jak to możliwe, że to wszystko spadło na barki nastolatka tak nieoczekiwanie i niesprawiedliwie. Co więcej, w pewnym momencie proces poszukiwania ulega zmianom i przekształceniom, a na pierwszy plan wysuwa się próba odnalezienia i zrozumienia samego siebie.

Książki młodzieżowe są mi szczególnie bliskie i sięgam po nie z wielką przyjemnością. Tej pozycji byłam szczególnie ciekawa, dlatego, że temat samobójstwa pojawiał się w zeszłym roku dosyć regularnie, właśnie przy okazji powieści dla młodych ludzi. Kilka z nich przeczytałam i miałam chęć skonfrontować swoje odczucia z kolejną książką o takiej tematyce. Nie zawiodłam się. Autorka bardzo mądrze i spójnie odnosi się do tego tematu, pięknie komponując pozostałe kwestie w całość. Samobójstwo, stanowiące najważniejszy punkt książkowych wydarzeń, choć tak ważne, nie jest tutaj jedynym istotnym tematem. Falkoff stworzyła bardzo emocjonalną i niezwykle pouczającą książkę o tym, jak trudno być człowiekiem, albo raczej dobrym człowiekiem. Bohaterzy jej powieści mają wady i słabe strony, często nie zdają sobie także sprawy, jak ich postępowanie wpływa na życie innych. Ale czy można ich za to karać? Jesteśmy tylko ludźmi, nikt z nas nie jest idealny.

„Spędziliśmy razem tak dużo czasu, że przyznanie mu się do tego, jak bardzo czuję się samotny, brzmiałoby jak zdrada, a tu wyszło na jaw, że on też tak się czuł. Mogłem mu pomóc, gdyby tylko coś powiedział”.

Z książkowych stron wyłania się historia pięknej przyjaźni, która choć tak dojrzała, wciąż miała wiele przed sobą- wspólnie spędzonych godzin, razem rozegranych gier, wspomnień o pierwszych miłościach. Nie zawsze jednak możemy wszystko zaplanować, nie na wszystko również mamy wpływ. I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Jakie są granice przyjaźni? Czy przyjaźń pozostawia miejsce na własne tajemnice? Czy mając przyjaciela wciąż nie pozostajemy odrobinę samotni? Emocjonalnie i refleksyjnie- tak jak lubię.

„W głowie kłębiło mi się mnóstwo myśli i chciałem z kimś porozmawiać. Problem polegał na tym, że osobą, z którą chciałem pogadać, był Hayden. Ile czasu musiało upłynąć, nim przestanę się tak czuć? Kiedy Hayden przestanie być pierwszą osobą, do której mam ochotę zadzwonić, gdy dzieje się coś ważnego”?

Powieść przeczytałam bardzo szybko, niemalże na jednym oddechu. Czytało mi się naprawdę wspaniale, bardzo lekko mimo trudnych tematów. Na każdej stronie czułam, że autorka to lubi i wie, co robi. Nie próbuje na siłę czarować, nie mami nas nadzieją. Pozostawia sprawy takimi, jakimi są, oferując nam prawdziwość i realizm. Polecam.

„Co czternaście minut ktoś odbiera sobie życie, a milion osób rocznie podejmowało tego typu próby. Samobójstwo było trzecią z kolei przyczyną śmierci nastolatków”.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna929
justyna929
Przeczytane:2016-02-12, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 ksiąkżki 2016,
Playlist for the dead to lektura poruszająca ważne tematy. Pokazująca jak nic nieznaczące problemy mogą wzrosnąć do rangi gigantycznych. Widzimy, jak trudno młodym ludziom zaakceptować kogoś odmiennego, wyróżniającego się na tle grupy. Widzimy, jak ciężko jest wpoić młodym ludziom tolerancje i inne wartości życia. Warto sięgnąć po tę pozycją i zobaczyć co może się dziać za murami szkół. Więcej na -> http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/01/playlist-for-dead.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-12-21, Ocena: 3, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Jak co rano odwiedzasz swojego najlepszego przyjaciela. Może znów będzie trzeba go ,,zrzucić z łóżka"? Może trochę ,,podkręcić mu śrubki", aby szybciej był gotowy do wyjścia? Może... Na pewno w żadnych, nawet najbardziej pokręconych myślach nie przypuszczasz, że natkniesz się na to, co zastajesz na miejscu... Pusta butelka po wódce, puste opakowanie po Valium, pendrive i kartka wyrwana z zeszytu. To wszystko co zostało po Haydenie. Na kartce jedno zdanie, które w tej chwili nie wyjaśniało absolutnie nic: ,,Dla Sama - posłuchaj, a zrozumiesz". "Wieloletnie oglądanie telewizji wyrobiło we mnie przekonanie, że można znaleźć zwłoki i uświadomić to sobie dopiero w momencie, gdy przekręci się tę osobę na plecy (...) Hayden leżał na łóżku opatulony w lamerską kołdrę z nadrukiem z ,,Gwiezdnych wojen", tak jak zawsze (...)." Bohaterem Playlist for the Dead jest Sam Goldsmith, a jego najlepszym i jedynym przyjacielem Hayden Stevens, którego mamy okazję poznać dzięki licznym retrospekcjom. Sam do tej pory najwięcej czasu spędzał właśnie z Haydenem. Grali w ulubione gry komputerowe, gadali o różnych sprawach, zwierzali się sobie. Niestety, Haydena już nie ma. Pozostało po nim pytanie: dlaczego? I jedna podpowiedź, ukryta na pendrivie z playlistą chłopaka. "Słuchałem i słuchałem, szukając piosenki (...) Na razie jej jednak nie znalazłem. Zamiast tego odkryłem niewiele mówiący zbiór utworów, z których każdy był z innej bajki - trochę nowych kawałków, trochę starych. Niektóre z nich znałem, innych nie (...) Musiałem słuchać dalej, żeby rozgryźć, co chciał mi przekazać, chociaż nadal nie wiedziałem, po co to wszystko." Playlist for the Dead jest debiutem Michelle Falkoff. Wiecie, że przymykam oko na debiutantów. Ale nie tym razem. Moim zdaniem powieść jest napisana zbyt lekko, za bardzo powierzchownie przechodząc przez ważny temat. Czyta się ją dobrze i szybko, ale brak tu ciężaru gatunkowego, istotnego dla takiej tematyki. Tak naprawdę to, co najważniejsze, schodzi na drugi plan, wyparte przez wesołość, rozpasanie i brutalność nastolatków. Prawdę mówiąc, temat został potraktowany po łebkach, a spodziewałam się większego zgłębienia dramatu po stracie, który powinien dotknąć nawet mniej wrażliwych nastolatków. Gdybym miała ocenić tę książkę to, niestety, dałabym notę plasującą się między 4 a 5. Tak wysoka ocena spowodowana jest: a) debiutem i b) szybkością czytania. Trudno mi polecać książkę, która niekoniecznie przypadła mi do gustu. Uważam, że każdy zna się na tyle dobrze, że podejmie słuszną decyzję: czytać czy nie. Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/12/16/playlist-for-the-dead-posluchaj-a-zrozumiesz-michelle-falcoff/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Michaszka
Michaszka
Przeczytane:2015-11-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
Pewnego dnia po kłótni z przyjacielem, Sam po raz kolejny przychodzi, by jako pierwszy wyciągnąć rękę do zgody. Zastaje Haydena w łóżku, myśli, że najlepszy przyjaciel po prostu jeszcze śpi, jednak już po kilku chwilach przekonuje się, że Hayden nie żyje - popełnił samobójstwo. Sam jest w ogromnym szoku, wiedział, że Hayden miał problemy, ale nie sądził, że przyjaciel może odebrać sobie życie. Wkrótce okazuje się, że Sam wcale nie znał Haydena, aż tak dobrze jak mu się wydawało... Przyjaciel zostawił mu playlistę, czy Sam zrozumie, gdy posłucha? Sięgając po tę książkę nie bardzo wiedziałam czego tak do końca się spodziewać, a wręcz trochę bałam się mieć jakiekolwiek oczekiwania. Zarówno opis, jak i tytuł zaciekawiły mnie na samym początku, więc jak mogłabym nie sięgnąć po tę książkę? Zaczynając książkę zastanawiałam się, jak trzeba być zdesperowanym i jak trudne życie trzeba mieć by popełnić samobójstwo. Autorka podjęła się niełatwej tematyki, którą przyznam, rzadko spotykam w książkach. Nawet nie wyobrażam sobie, by znaleźć się w podobnej sytuacji do Sama, który znajduje nie żyjącego już przyjaciela, jedynego przyjaciela, a dodatkowo stopniowo odkrywa, że Hayden miał wiele tajemnic, o których on, jako najlepszy przyjaciel nie wiedział. Jest to przepełniona smutkiem i bólem historia, która skłania do przemyśleń i pozostawia w stanie zadumy. Każdy rozdział rozpoczyna tytuł piosenki, muszę przyznać, że pomysł z samą playlistą, jak i umieszczaniem przed każdym rozdziałem piosenki, to według mnie świetny pomysł. Gdyby pojawiała się tylko wzmianka o playliście, bez podawania konkretnych tytułów, z pewnością nie byłoby to już to samo. Każdy utwór słuchałam, a dzięki temu mogłam jeszcze bardziej wczuć się w czytanie, Wam również polecam czytanie tej książki, wraz ze słuchaniem odpowiednich piosenek. Autorka pokazała, że nie boi się trudnych tematów, nie omija ich. Ukazuje nam uczucia głównego bohatera, który po zobaczeniu nieżyjącego przyjaciela nie rozumie, dlaczego zdecydował się na taki krok. Sam obwinia się nawet, że to przez niego. Jednak za samobójstwem Haydena kryje się wiele tajemnic. Trudno jest mi cokolwiek powiedzieć o tej książce, by zbyt wiele nie zdradzić, jednak jak się okazuje, Sam nie wiedział wszystkiego o swoim przyjacielu, tak jak to mu się wydawało. Jest listopad, czyli chyba najlepsza pora, by przeczytać książkę o takiej tematyce, więc jeśli macie ochotę na tę książce, nie wahajcie się. Musicie być przygotowani na sporą porcję smutku, bólu i przemyśleń, ale w końcu o tym właśnie jest ta książka, nie znajdziemy tu łatwych tematów, czy zabawnych fragmentów, bo to książka o stracie, niespodziewanej stracie, która uderza znienacka, w zupełnie niespodziewanym momencie. Książka ta dała mi naprawdę wiele do myślenia. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - addictedtobooks
addictedtobooks
Przeczytane:2015-11-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarze recenzenckie,
Hayden nigdy nie miał łatwego dzieciństwa. Jego rodzice nieustannie przypominali mu o jego porażkach oraz nigdy nie byli dla niego prawdziwym wsparciem. Z kolei jego starszy brat wraz z kolegami nieustannie robili z niego pośmiewisko oraz traktowali go jak śmiecia. Jedynym azylem Haydena była gra Mage Warfare, w której mógł być kimkolwiek tylko zechciał i w której nie musiał mierzyć się z żadnymi przykrymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Samem potrafili godzinami zatracać się w wirtualnym świecie i choć na chwilę uciec od codziennych trosk. Jednak takie rozwiązanie nigdy nie pomoże mu uporać się z jego problemami. Pewnego dnia chłopak może nie wytrzymać tej presji i posunąć się do czegoś, co może być dla niego katastrofalne w skutkach. ,,Nigdy się z tego nie otrząsnę." Pewnego dnia Sam wraz z Haydenem wybierają się na imprezę, która niestety wymyka się spod kontroli. Następnego dnia Sam idzie odwiedzić swojego przyjaciela i znajduje go martwego. Hayden popełnił samobójstwo i zostawił po sobie tajemniczą playlistę z dołączoną notatką: ,,Posłuchaj a zrozumiesz". Coś musiało wydarzyć się na tej imprezie. Tylko co? Sam musi poskładać całą tą historię w jedną całość i dowiedzieć się, co jego najlepszy przyjaciel przed nim ukrywał. Jednak to czego się dowiaduje, wcale nie uspokaja jego poczucia winy. Każda przesłuchana piosenka z playlisty zbliża go do poznania prawdy oraz odpowiedzi na pytania: Dlaczego Hayden popełnił samobójstwo? Oraz czy można było temu zapobiec? ,,Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany - właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej." W życiu Sama pojawia się pewna tajemnicza dziewczyna, który wydaje się w pewien sposób powiązana ze śmiercią Haydena. Chłopak musi dowiedzieć się, co ukrywa i skąd zna jego przyjaciela. Tymczasem w jego mieście mają miejsce dziwne napady na osoby, które dręczyły Haydena. Wszyscy podejrzewają o to Sama, który już sam nie wie, co jest prawdą, a co jest jego wyobrażeniem. Kto tak naprawdę stoi za napadami? I dlaczego próbuje w to wrobić Sama? Chłopak musi jak najszybciej rozwikłać tą zagadkę i dowiedzieć się, dlaczego jego najlepszy przyjaciel miał przed nim tyle tajemnic. Jedno jest pewne, już nic nie będzie wstanie przywrócić życia Haydenowi. Sam już zawsze będzie zmagał się z ogromną pustką oraz żalem, jaki pozostawiła po sobie śmierć jego najlepszego przyjaciela ... ,,- Czasami się martwię, że już zawsze będę się czuł tak samotny, jak teraz. - Ja też. Ale jest mi lepiej, gdy wiem, że też się tak czujesz." ,,Playlist for the dead" przypomina mi trochę książkę ,,Trzynaście powodów" Jay Asher, w której dziewczyna popełniła samobójstwo oraz zostawiła kasety z nagraniami, które wyjaśniają, dlaczego odebrała sobie życie. W książce Michelle Falkoff bohater zostawia po sobie playlistę z piosenkami, które mają pomóc jego przyjacielowi zrozumieć jego historię oraz przyczyny jego decyzji. Na początku każdego rozdziału znajdziemy tytuł piosenki oraz jej autora, co niezwykle mi się podobało. Podczas lektury tej książki można odsłuchać sobie po kolei piosenki i jeszcze lepiej wczuć się w jej klimat. Temat samobójstwa jest coraz częściej poruszany w książkach, co według mnie jest bardzo ważne. ,,Playlist for the dead" pokazuje, jak bardzo ważne jest rozmawianie o problemach oraz poszukiwanie pomocy. Hayden musiał zmagać się z brakiem akceptacji swoich rodziców, rodzeństwa oraz rówieśników w szkole. Autorka przedstawia niezwykle bolesną oraz szczerą historię chłopaka, który nie potrafił odnaleźć się w świecie oraz zyskać akceptacji. Podczas lektury tej książki czytelnikowi towarzyszy wiele emocji, od których nie sposób uciec. Warto zwrócić również uwagę na niezwykle dobrze nakreślonych bohaterów oraz wciągającą fabułę. Książka bardzo mi się podobała i na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkomania
ksiazkomania
Przeczytane:2015-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, x52 książki 2015, Mam, Recenzenckie,

Muzyka samobójcy.

Samobójstwa wśród nastolatków to jeden z najtrudniejszych problemów współczesnego świata. To prawdziwa plaga, która odbiera miliony niewinnych istot. Przyczyny są różne, czasami mogą się nam wydawać błahe, jednak dla osób odbierających sobie życie, są to poważne problemy, z którymi nie mogą sobie poradzić. O każdym czynie samobójczym należy głośno mówić, by uświadomić wszystkim jak poważny jest to problem i jak należy z nim walczyć. ,,Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" pokazuje jeden z powodów, dla których młodzi ludzie odbierają sobie życie - jeden z najczęstszych powodów.

,,Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany - właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej."

Po jednej nieudanej imprezie Sam znajduje ciało swojego najlepszego przyjaciela - Hayden odebrał sobie życie. Początkowy szok, niedowierzanie, zmienia się w pełne bólu pytanie do całego świata - dlaczego? Dlaczego jego przyjaciel odebrał sobie życie? Co go pchnęło do ostatecznego kroku? Czy to jego brat razem z kolegami, którzy ciągle utrudniali mu życie? Czy to złe relacje z rodzicami? Czy może to, że nie pomógł mu na imprezie, na której został wyśmiany? Sam się obwinia o śmierć przyjaciela, a w ustaleniu prawdy pomaga mu playlista, którą zostawił dla niego Hayden - piosenki, które pomogą mu zrozumieć.

,,Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to smutna powieść. Smutna, zmuszająca do poważnych refleksji powieść o stracie bliskiej osoby, o radzeniu sobie ze śmiercią, żałobą. Inaczej czujemy się, gdy bliski umiera na skutek choroby, a inaczej gdy sam odbiera sobie życie. Często jest tak, że obwiniamy się o śmierć drugiej osoby, o to że nie dostrzegliśmy symptomów jakie nam wysyłała, że nie zauważyliśmy, że dzieje się coś złego, że w porę nie zareagowaliśmy. Autorka idealnie podkreśliła uczucia jakie towarzyszą po stracie kogoś bliskiego i pokazała, jak sobie radzić w takiej sytuacji.

,,- Czasami się martwię, że już zawsze będę się czuł tak samotny, jak teraz.

- Ja też. Ale jest mi lepiej, gdy wiem, że też się tak czujesz."

Książka ta jest pełna szczerości i prawdy, której nie trzeba się bać i omijać szerokim łukiem. Bo tak niestety jest w większości przypadków. Gdy pojawia się problem staramy się go nie widzieć. Tutaj mamy powód do refleksji, do rozmyślań nad gniewem, stratą i samobójstwem. Na relacjach z rodzicami, z rodzeństwem, nad miłością, nad wykluczeniem, nad samotnością i nieśmiałością. Hayden to osoba nieśmiała, która pod wpływem rodziców i rodzeństwa jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Czy nie jest tak w rzeczywistości? Czy nie słyszymy o tym często w telewizji, czy wśród sąsiadów? Po przeczytaniu ,,Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" otworzymy szeroko oczy na otoczenie. Książka bowiem sprawi, że zaczniemy inaczej patrzeć na problemy, które często kończą się samobójstwem.

Bohaterowie w powieści są bardzo dobrze wykreowani. Nie brakuje im niczego i nie można się przyczepić do żadnego z nich. Główny bohater, który przeżywa śmierć przyjaciela jest przepełniony emocjami, które nas, czytelników, wzruszają do łez i sprawiają, że długo po przeczytaniu powieści nie możemy się z nich otrząsnąć. Książka daje do myślenia i przepełnia czytelnika smutkiem, ale jest to pozytywny smutek. Czy smutek może być pozytywny? Tak, bo to co czujemy czytając powieść, ten właśnie smutek, nakłania nas do działań, do myślenia.

Książkę poleca każdemu czytelnikowi, który nie boi się trudnych tematów, do których zalicza się samobójstwo. ,,Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" jest napisana w przyjemny dla oka sposób, przez co książkę czyta się w jeden wieczór, który zapamiętacie na bardzo długo. Szczerze polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2015-11-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Prawdę powiedziawszy, jeśli przyjrzymy się pozycjom na dzisiejszym rynku wydawniczym, z pewnością znajdziemy niejedną, która porusza zagadnienie śmierci, również tej samobójczej. Nie jest to temat oryginalny, a mimo to wiele osób nadal z chęcią sięga po takie książki i nie zaprzeczę, ja także. To motyw, który ciągle nas intryguje i nie sądzę, żeby zmieniło się to w najbliższym czasie. Mogłoby się wydawać, że będzie to książka ciężka ze względu na podejmowany wątek. Nic bardziej mylnego. "Playlist for the Dead" jest nieskomplikowana i bardzo prosta w odbiorze, co z pewnością działa na korzyść i łatwiej pozwala się wciągnąć w historię, choć ja osobiście przygotowałam się na coś cięższego. Michelle Falkoff operuje jasnym oraz przejrzystym językiem i tworzy pewną otoczkę tajemnicy. Można by tu zarzucić przewidywalność, nie zaprzeczę, ale mimo to z przyjemnością brnie się dalej, nie chcąc się oderwać choćby na chwilę. Choć "Playlist for the Dead" nie podejmuje nowych motywów i skupia się na już nam znanych, to jednak miłą odmianą było zepchnięcie śmierci na dalszy plan i wysunięcie na przód Sama starającego pogodzić się z rzeczywistością. Autorka nie skupia się na powodach, dla których Hayden postąpił tak a nie inaczej, ponieważ na wstępie otrzymujemy lekki zarys i źródło jego decyzji. Tutaj najważniejsza staje się akceptacja, przełamywanie stawianych przed nami barier, zrozumienie siebie i tego, jak destrukcyjne może być samobójstwo. Jeśli chodzi o muzykę to pod tym względem byłam rozczarowana, jak i jednocześnie mile zaskoczona. Pomysł na stworzenie listy był ciekawy, jednakże ostatecznie wyszło na to, że nie były ona wcale tak ważnym i niezbędnym elementem. Piosenki miały być drogowskazem, który pomoże nam odkryć zagadkę śmierci Haydena, a według mnie były jedynie odzwierciedleniem rozdziałów, uczuć bohaterów i ich motywów. Niemniej jednak utwory niezwykle mi się spodobały i z przyjemnością słucham ich nawet teraz. Nie powiem, żebym czuła się jakoś specjalnie wyzuta z emocji albo wyczerpana psychicznie, bo choć autorka stworzyła atmosferę smutku, według mnie nie była ona jakoś specjalne przytłaczająca, na co po cichu liczyłam. Pod koniec miałam również wrażenie, że nie do końca wykorzystano potencjał, jaki ta książka posiadała. "Playlist for the Dead" to pozycja dobra, choć przyznam szczerze, są lepsze. Ujmuje czytelnika swoją prostotą, kreacją i podejściem, ale przede wszystkim daje poczucie nadziei. To świetne wprowadzenie do tematu, jakim jest samobójstwo, szczególnie dla młodzieży i warto zapoznać się z historią Sama. Nie do końca spełniła moje oczekiwania, niemniej jednak bardzo dobrze się z nią bawiłam i nie żałuję poświęconego czasu. http://mojeksiazki-ola.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz_3.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-11-02, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
SAMOBÓJCZY SOUNDTRACK Kto by mógł się tego spodziewać? Na pewno nie ja. W końcu już tyle czytałem książek young adult o śmierci, tej samobójczej również, już tylu spotkałem bohaterów, którzy zmagać się musieli z podobnymi problemami. Jak mogłem więc spodziewać się, że nieznana mi autorka jak wir wciągnie w swój świat i tak zaangażuje moje emocje, że nie będę mógł ani na chwilę odłożyć powieści przed jej skończeniem? A jednak tak właśnie się stało, a ja, choć zmęczony, aż chciałbym więcej. Sam jak zawsze po kłótni z przyjacielem przychodzi do niego go przeprosić, ale życie nie daje mu ku temu okazji. Hayden nie żyje. Popełnił samobójstwo. Impreza, na której wczoraj byli najwyraźniej kryła w sobie więcej, niż Sam myślał. Ale dlaczego Hayden się zabił? Prześladowania, problemy w szkole... czyżby było coś jeszcze? Sam, dla którego Hayden był jedynym przyjacielem zostaje z pytaniami. Odpowiedzieć ma mu udzielić przygotowana dla niego przez zmarłego kumpla składanka piosenek, ale niestety tak się nie dzieje. Tajemnice, jakie miał przed nim Hayden tylko komplikują sytuację, a spotkanie wspaniałej dziewczyny, tajemnicze wiadomości z konta Haydena, brzmiące jakby pisał je nie kto inny, jak zmarły właśnie i seria napadów na tych, którzy znęcali się nad chłopakiem za życia, zmieniają życie Sama nie do poznania... Wspaniała to książka. Niby prosta, niby to wszystko tak czy inaczej już było, ale to, jak operuje emocjami i jak rozbrajająco szczerze opowiada o pewnych rzeczach sprawia, że trudno jest nie dać się porwać historii, zagadkom i odczuciom. ,,Playlist..." to powieść, którą śmiało mógłbym zestawić z młodzieżowymi dziełami Nicka Hornbyego, ,,Dziennikiem obserwatorów gwiazd", ,,Kochani dlaczego się poddaliście" czy ,,Dziewczyną i chłopakiem". Do tego autorka zdecydowała się na zabieg trafienia w gusta i zainteresowania współczesnej młodzieży. Hayden to fan ,,Star Wars" i gier RPG, Sam także interesuje się grami. Obaj cenią popularne obecnie seriale, komiksy i alternatywną muzykę. I tymi składowymi wchodzi pisarka w swoisty z czytelnikami dialog, zdobywając wspólny z nimi język. Muzycznie to książka także w moim guście. Brzmi to może dziwnie, ale każdy rozdział to tytuł piosenki przecież, a kto te piosenki zna, łatwo może wpaść w odpowiedni nastrój. A trudno nie znać choćby części, ,,Smells Like Teen Spirit", ,,Despair" czy ,,I don't Want to Grew Up" to w końcu rzeczy kojarzone nie tylko przez fanów rocka. A ja ze swej strony dodałbym jeszcze dwa tytuły, które pasowałby do powieści idealnie: ,,Pryszcze" Pidżamy Porno", mające podobny nastrój i ,,No Hero" Offspring", która jakby streszcza całą tą powieść w kilku ledwie punkowych zwrotkach. Z poszczególnych wspomnianych elementów powstała książka mocna, emocjonująca i wspaniała. Szybka w odbiorze, prawdziwa, nieco depresyjna, ale też i pełna nadziei. Książka godna polecenia nie tylko tym, którzy young adult czytają na co dzień, ale każdemu, komu taka tematyka nie jest obojętna. A ja dziękuję wydawnictwu Ferria Young za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. Książka dostępna od 04.11.2015. Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/11/02/playlist-for-the-dead-posluchaj-a-zrozumiesz-michelle-falkoff/
Link do opinii

Trudny temat. Z jednej strony powieść jest bardzo świadoma i zaskakuje głębokością przemyśleń, a z drugiej momentami ma się wrażenie, że każdy bohater ma swój konkretny aspekt przeżywania żałoby do przedstawienia i autorka ich historiami tylko odhaczała konkretne punkty na liście. Trudno też mi zaakceptować bardzo mocny wątek zemsty i samosądu, ale rozumiem, że był on potrzebny. Cieszy mnie, że tak naprawdę nie ma tu zepchnięcia winy na nikogo konkretnego - właściwie to zawinił po troszę każdy i nikt. Ciekawym aspektem są piosenki, których można słuchać podczas lektury. Może zbyt wiele do niej nie wnoszą, ale budują klimat. I nie, ich posłuchanie nie sprawi, że wszystko stanie się zrozumiałe. I to jest właśnie najpiękniejsze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - stokrotka987
stokrotka987
Przeczytane:2023-02-21, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

Książka  ta mówi  o ważnej  tematyce  jaką  jest pogodzenie się  z czyjąś  śmiercią  i żałobą jednak mimo wszystko historia  ta nieporuszyła mnie tak bardzo .Myślałam, że ukaże  głębsze  myśli  i rozważania. Jednak mimo wszystko nie żałuję że  przeczytałam tą  książkę 

Link do opinii

Książka znośna, wydaje się dobra jak na książkę dla nastolatków. Nie poruszyła mnie specjalnie ale też nie irytowała w żaden sposób. Styl pisania wpływa a bardzo szybkie czytanie. Główny wątek śmierci nie jest jedynym problemem, z którym zmagają się bohaterowie. Nie wyniosłam nic szczególnego z książki, ale nie uważam jej za zmarowany czas. Fajny pomysł z piosenkami w każdym rozdziale - osobiście gustuje w rockowym klimacie utworów, więc dla mnie osobiście fajny dodatek.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MsBeatles
MsBeatles
Przeczytane:2017-12-25, Przeczytałam, 26 książek 2017,
Inne książki autora
Pod presją
Michelle Falkoff0
Okładka ksiązki - Pod presją

Pewnego dnia na twarzy Kary rośnie pryszcz. Dziewczyna za nic nie chce się przyznać do tego przed przyjaciółkami. Ukrywa też przed nimi zżerający ją nieustannie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy