Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Pushing Perfect
"Recenzja" pochodzi z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
O książce Pod presją dowiedziałam się przez przypadek. Opis bardzo mnie zaciekawił. W końcu ktoś napisał książkę o nastolatkach, ale nie o typowej amerykańskiej elicie. Pomyślałam. Nareszcie coś nowego, innego i oryginalnego. Niestety się myliłam...
Pod presją jest książką niezwykle lekką, a autorka pisze prosto. Czytałam tę powieść w ciężkim okresie (koniec roku, poprawy i te sprawy) i muszę przyznać, że pozycja ta jest idealna na odstresowanie.
Największym minusem tej książki jest sama Kara. Jej zachowanie jest niezrozumiałe i co tu dużo mówić dziecinne. W pewnych chwilach zastanawiałam się jak osoba, która jest niezwykle inteligenta. Nie. Czekaj. Wróć. Jest niezwykle mądra, może postępować tak bezmyślnie. Ja rozumiem, że wygląd jest ważny. No ale ludzie. Bez przesady. Jakby wszyscy załamywali się, bo mają trądzik, to połowa społeczeństwa musiałabym mieszkać w schronach. Jak oni mogą tak straszyć innych ludzi?
To samo tyczy się jej podejścia do nauki. Jeśli nie chcesz iść na wymarzoną uczelnię swoich rodziców to im to powiedź. Jeśli się nie zgodzą to przynajmniej wiesz, że próbowałaś, a i tak możesz zrobić co chcesz. W końcu to ty będziesz do tej szkoły chodzić, a nie oni. Ale nie. Kara boi się zapytać, lepiej rozpaczać, że się nie zgodzą. To prawda. Mówili, że jej wymarzony uniwersytet nie jest odpowiedni, ale jeśli otwarcie powiedziałby, że marzy o studniach właśnie w tej placówce to by się zgodzili. Wiecie dlaczego? Bo ją kochali.
Co do reszty bohaterów nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszyscy byli świetnie wykreowani, każdy skrywał jaką tajemnicę. Powiem więcej. Uważam, że ta książka napisana ze strony Alex byłaby znacznie lepsza.
Falkoff świetnie opisała wątek kryminalny. Autorka cały czas wodziła nas za nos, abyśmy nie mogli domyśleć się kto jest szantażystą. Ja mówiąc szczerze od początku obstawiałam jedną osobę, jednak nie był to szczęśliwy traf. Cała akcja była super prowadzona, bez zbędnego kombinowania, ale też nie wszystko było podane na tacy.
Nie podobało mi się to, że książka jest mocno wzorowana na serii Pretty Little Liars. Grupa przyjaciół, szantaż i te sprawy. Prawda, że brzmi znajomo? Sama Słodkich Kłamstewek nie oglądałam, ale mimo tego od razu wyłapałam wspólne cechy. Dla jednych może być to zaleta, dla drugich wada. Ja się zawiodłam. Chciałam czegoś oryginalnego, a potem okazało się, że to wszystko już było. Szkoda.
Pod presją to książka lekka i przyjemna, ale niestety nic poza tym. Potencjał był, ale w moim odczuciu został zmarnowany. Jakby autorka wymieniła Karę to mogłoby być znacznie lepiej.
Pozycję tą polecam osobom, które potrzebują pozycji na odstresowanie, takiej którą można przeczytać na raz. Jeśli wymagacie od książki czegoś więcej, to ta pozycja nie jest dla was. Nie odradzam, ale też nie polecam, bo pozycja ta jest bardzo średnia.
Przychodzisz rano do kumpla i okazuje się, że nie żyje. Coś się stało po wczorajszej imprezie. Zostawił tylko playlistę z dołączoną kartką: „Dla...