Pieśń Lodu i Ognia. Uczta dla wron: Cienie śmierci

Ocena: 5.3 (50 głosów)
Inne wydania:

Po stuleciach ciągłych wojen i zdrad siedem osłabionych potęg dzielących władzę nad krainą zawarło ze sobą rozejm. Tak się przynajmniej wydaje. Po śmierci króla potwora, Joffreya, Cersei przejęła władzę w Królewskiej Przystani. Śmierć Robba Starka złamała kręgosłup buntowi północy, a rodzeństwo Młodego Wilka rozproszyło się po całym królestwie. Trwająca tak długo wojna wreszcie się wypaliła. Jednakże wkrótce zaczynają się zbierać niedobitki, banici, renegaci i padlinożercy, którzy ogryzają kości poległych i łupią tych, którzy wkrótce również rozstaną się z życiem. W Siedmiu Królestwach ludzkie wrony zgromadziły się na bankiet z popiołów...

Informacje dodatkowe o Pieśń Lodu i Ognia. Uczta dla wron: Cienie śmierci:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-04-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788377856635
Liczba stron: 480

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Pieśń Lodu i Ognia. Uczta dla wron: Cienie śmierci

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pieśń Lodu i Ognia. Uczta dla wron: Cienie śmierci - opinie o książce

Mimo wielu negatywnych opinii dotyczących tej części sagi, że niby nudna, rozwlekła i niepotrzebnie skupiająca się na pobocznych bohaterach, uważam ten tom za bardzo interesujący. Mnie wciągnął momentalnie i bardzo przyjemnie się go czytała, trochę odmiany, trochę innych wątków pociągniętych ale wprowadza nas w całą sieć intryg, które najpewniej rozwiną się bardziej w drugiej części Uczty... Mam nadzieję, że będzie tak wciągająca jak ta. Polecam gorąco!
Link do opinii
I oto upada, mój świat, mój styl zakopany gdzieś pod zbyt długimi opisami dań ( w szczególności serów) i mniej ważnym bohaterów. A gdzie Arya? Gdzie Catelyn? Czegoś mi tu brakuje i choć powieść nadal jest świetna, boli mnie ten brak i niedosyt. Wiem, wiem; takie było założenie od początku...Jednak, aby przebaczyć pewne rzeczy, potrzeba czasu. W moim przypadku tak też jest z autorami.
Link do opinii
Jeżeli o mnie chodzi to jedna z najlepszych części.
Link do opinii
Niestety ale ta część jest o wiele gorsza od pozostałych. Wydaje mi się że autor pogubił się w nowych postaciach. Często nie wiedziałam o co chodzi.
Link do opinii
rozrasta się niebezpiecznie ilośc wątków, ale mam nadzieje że autor oganie to . czyta się nadal dobrze, chociaż tęskni się za niektórymi bohaterami. i własciwie każdy z bohaterów ma własną historię i ich losy się nie splatają co dodatkowo utrudnia prowadzenie narracji. ale cóż nadal wciąga .
Link do opinii
Avatar użytkownika - amalka
amalka
Przeczytane:2013-06-06,
Po gwałtownej i drastycznej "Nawałnicy mieczy" w pierwszej części "uczty dla wron" następuje znaczne spowolnienie akcji. Rozwijane są wątki postaci, które wydawały się pozbawione większego znaczenia. Czytelnik odsuwany jest od ulubionych postaci. Martin jest mistrzem. Mam wrażenie, że ta część to preludium do kolejnych wielkich zaskoczeń. No i co się dzieje z Tyrionem?
Link do opinii
Niestety po świetnej 3 części 1tom części czwartej mnie rozczarował :( zbyt dużo opisów, akcja jakoś bardzo spowolniona, nie wiadomo co się dzieje na murze... Oby 2tom był lepszy ;)
Link do opinii
Uczta dla Wron Cienie śmierci nie wciąga tak jak poprzedniczka, jednak jest to wciąż bardzo dobra książka fantasy. Więcej intryg, niż akcji.
Link do opinii
I tak jak trzecią część uznaję za najlepszą z całej sagi, "Uczta dla wron" obniża nieco poziom. Dalej jest to jednak fantasy na bardzo dobrym poziomie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Odbytnica
Odbytnica
Przeczytane:2019-02-02, Ocena: 5, Przeczytałem,

Kolejna część Sagi Pieśni Lodu i Ognia. W tym tomie skupiamy się na kilku postaciach, które mają kompletnie rożne, ciężkie i lżejsze przeżycia. Brienne szuka Sansy, żeby dotrzymać słowa danego lady Catelyn. Wypytuje ludzi, szuka jakiegokolwiek tropu, ale nic nie wskazuje na to, że jej sie uda. Sansa w najlepsze siedzi sobie w Orlim Gnieździe i „cieszy się” ze śmierci ciotki. Littlefinger zaciera rączki i kombinuje, jakby tu zyskać trochę więcej władzy kosztem innych oczywiście.
Przygody jednakże nie kończą się na Westeros. Na Żelaznych Wyspach trwa wielki wiec, na którym wybierają swojego króla. Jednakże moim zdaniem jeden z najciekawszych wątków w tym tomie rozgrywa się w Braavos. Tam Arya nie próżnuje. Jej poszukiwania Jaqena H’ghara nie poszły zbytnio po jej myśli. Dzięki Valar Morghulis dostała miejsce na statku i dopłynęła do upragnionego miasta. Odnalazła Dom Czerni i Bieli, w którym czczą Boga O Wielu Twarzach. Została tam - po wielu trudach zresztą - przyjęta przez uprzejmego staruszka. Dowiedziała się, że mogłaby być jednym z Ludzi Bez Twarzy, jeśli wyrzecze się dawnej siebie i przejdzie trudne szkolenie. - Nie wiem co lepsze, Arya Skrytobójca, czy Arya Wodny Tancerz.

Link do opinii
Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2018-11-11, Ocena: 5, Przeczytałam,

Może to zmęczenie materiału, a może Martinowi coś nie zagrało, ale ta część była raczej w porządku niż fenomenalna. Niby akcja nadal toczyła się swoim rytmem, jednak odniosłam wrażenie, że w samo uniwersum wniosła niewiele. Mamy więc tutaj trochę oddechu po przełomowych wydzarzeniach z poprzedniego tomu, ale nadal to podejrzanie mało jak na królestwo bądź co bądź rozdarte wojną domową. No nie wiem sama... Może to się poprawi w następnym tomie. Trzymam za to mocno kciuki.

Link do opinii

Dalsze losy bohaterów znanych powszechnie z serialu "Gra o tron", w których tradycyjnie "trup ściele się gęsto". Specyfika języka, opisy i sama akcja sprawiają, że chce się czytać dalej. Powieść także w tej części nieco odbiega od scenariusza filmowego, niemniej jednak nie są to drastyczne zmiany. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - RenKa76
RenKa76
Przeczytane:2017-10-09, Ocena: 6, Przeczytałam,

Tak jak pierwsza część trzeciego tomu tak i tutaj, ale mocniej, zwalnia bieg fabuły i rozwleka się historia co nie każdy lubi. Mnie osobiście spodobała się ta odmiana, tak jak niezwykle duża ilość nowych wątków, postaci i często nieważnych (ale czy na pewno?) opisów i szczegółów. Jednocześnie jednak nie mogłem się doczekać ponownego rozpędu jaki miała chociażby druga część tomu czwartego. Tradycyjnie polecam również wersję audio w interpretacji Krzysztofa Banaszyka. 

Link do opinii
Inne książki autora
Pieśni Umierającej Ziemi
George R.R. Martin0
Okładka ksiązki -  Pieśni Umierającej Ziemi

Wybór znakomitych opowiadań, osadzonych w świecie Umierającej Ziemi stworzonym przez Jacka Vance'a, a zebranych porzez George'a R.R. Martina i Gardnera...

Gwiezdny port
George R.R. Martin0
Okładka ksiązki - Gwiezdny port

Brawurowa powieść graficzna autora Gry o tron z ilustracjami nominowanej do nagrody Hugo Rai Golden osadzona w fascynującej scenerii Chicago przyszłości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy