Wydawnictwo: PIW
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
Bardzo dobra książka. Narracja, zwłaszcza z początku, dość oszczędna, rzeczowa, co daje wrażenie czytania artykułu prasowego. Forma jednak idealnie pasuje do treści. Tempo jest zawrotne, szybko poznajemy głównych bohaterów, ich plany, marzenia, rozrastającą się rodzinę, dom tętniący życiem i niezliczonych gości zjeżdżających się trzy razy do roku. Gwarno, tłoczno, rodzinnie, i tak aż do pojawienia się tytułowego Piątego Dziecka - Bena.
Książka porusza ważne dylematy moralne. Czy możemy budować własne szczęście na pracy innych? Czy powinniśmy realizować marzenia za wszelką cenę? Czy możemy poświęcić jednostkę dla szczęścia ogółu? Czym jest odpowiedzialność i współodpowiedzialność?
Trudne pytania, gorzkie odpowiedzi... Obserwujemy stopniowy rozpad rodziny, więzi między rodzicami a dziećmi, zanik tak obiecującego uczucia między małżonkami.
Ben rodzi się z obniżoną sprawnością intelektualną i jednoczesną silną skłonnością do agresji oraz ponadprzeciętną siłą fizyczną. Niestety żaden z lekarzy nie chce postawić diagnozy, nazwać "przypadłości" Bena, co jeszcze bardziej utrudnia funkcjonowanie w tej sytuacji. Rodzina znajduje kontrowersyjne rozwiązanie, czy jednak rodzice dadzą radę zagłuszyć wyrzuty sumienia? Czy poświęcenie matki jest słuszne, a jego konsekwencje warte poniesionych przez nią, rodzinę oraz resztę społeczeństwa, ofiar?
Smutne. Bardzo smutne.
Można zaryzykować twierdzenie, że Doris Lessing (laureatka literackiej Nagrody Nobla z 2007 roku) w ,,Opowieściach afrykańskich" walczy z mitem zadowolonych...
Miara talentu Doris Lessing leży w różnorodności gatunków, które umiejętnie łączy, w zróżnicowaniu i ważkości tematów, jakie podejmuje. Wydaje się, że...