Pęknięte odbicie

Ocena: 4.86 (7 głosów)
Zapadająca w pamięć historia, w której ożywają najgorsze lęki każdej świeżo upieczonej matki… Tony bardzo się martwi. Jego żona Anna nie radzi sobie z opieką nad ich nowo narodzonym synkiem. Tak bardzo pragnęła dziecka, a kiedy Jack wreszcie przyszedł na świat, oboje z mężem wprost nie posiadali się ze szczęścia. Ze szpitala wrócili już jako pełna rodzina. Od tamtego momentu Anna nie jest jednak sobą. W jednej chwili płacze, w następnej wręcz tryska optymizmem. To pewnie normalne po urodzeniu dziecka, dochodzi do wniosku Tony, po prostu Anna musi się przyzwyczaić. A on miał przecież ostatnio tyle pracy. Ale wszystko powinno się jakoś ułożyć. Tyle że Anna i Jack znikają bez wieści. A Tony czuje, że coś jest naprawdę nie w porządku… Czy problem depresji poporodowej jest poruszany wystarczająco często? Czy łatwiej wybaczyć komuś, kto nie działał w pełni sił umysłowych? Jak, i czy w ogóle można, pogodzić się ze śmiercią dziecka?

Informacje dodatkowe o Pęknięte odbicie:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-03-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7961-187-4
Liczba stron: 504

więcej

Kup książkę Pęknięte odbicie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pęknięte odbicie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2015-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam, ...Antypody,

„Pęknięte odbicie” to jedna z tych książek, w których, moim zdaniem, tytuł został wspaniale dopasowany do opowiedzianej historii. „Przekręciła głowę tak, że paskudna szczelina w rogu lustra znajdowała się teraz dokładnie pośrodku jej czoła, zniekształcając odbicie. Poruszyła się, a krzywa linia przecięła jej oczy, wargi, podbródek i znowu czoło. Zupełnie jak jakaś rysa: pęknięcie, rozdarcie.” 

Tak też zmieniło się życie dwudziestokilkuletniej Anny Patton po urodzeniu kochanego i wyczekiwanego dziecka. Wraz z pojawieniem się synka na świecie życie bohaterki zaczęło  powoli i stopniowo pękać niczym tafla szkła, na której pojawiły się początkowo malutkie, niemal niewidoczne rysy, a z czasem rozrosły się do ogromnych rozmiarów tworząc całą siatkę spękań.
Depresja poporodowa, na którą cierpiała Anna, zaprowadziła ją na skraj przepaści i stała się bezpośrednią przyczyną tragedii – śmierci jej sześciotygodniowego maleństwa. Do tego feralnego dnia kobieta mogła liczyć właściwie tylko na siebie. Jej zapracowany mąż Anthony starał się z pozoru interesować sytuacją i stanem psychicznym żony, ale tak naprawdę wystarczyły mu jedynie zapewnienia Anny, że wszystko jest w porządku. Bohaterka wyparła problem zaczynającej się depresji ze swojej głowy tłumacząc się zwyczajnym przemęczeniem, a za poważne problemy emocjonalne winiła burzę hormonalną. Jej mąż niestety również wolał nie dostrzegać problemu i wierzyć w nieprawdziwe, puste zapewnienia. Dopiero kiedy wydarzyła się tragedia, zaczęto poszukiwać osób winnych, które można byłoby obarczyć odpowiedzialnością za to, co się stało.

Dawn Barker starała się pokazać złożony problem depresji poporodowej, jej oznaki, symptomy i skutki. Moim zdaniem autorka bardzo dobrze przedstawiła ten temat wykorzystując retrospekcję i kilka różnych punktów widzenia. Dzięki temu powieść nabrała obiektywizmu i pozwoliła przyjrzeć się temu złożonemu problemowi z szerszej perspektywy. Historia wzbudza wiele skrajnych emocji. Lekturze towarzyszy współczucie, żal i smutek związany ze stratą dziecka, ale z drugiej strony budzi ona w czytelniku gniew i złość za brak zrozumienia, bierność i niezdecydowanie skierowane w stronę najbliższej rodziny, która po prostu zawiodła. Napięcie towarzyszące opowiadanym wydarzeniom jest niemalże namacalne i ciągle rośnie do kulminacyjnego momentu  powieści.

„Pęknięte odbicie” to także powieść o rodzinie, o różnych płaszczyznach porozumienia pomiędzy małżonkami, rodzicami, rodzeństwem. Na pozór dobre relacje między nimi również posiadają skazy i zadrapania, co jest szczególnie widoczne w trudnych sytuacjach życiowych.

Cieszę się, że powieść Dawn Barker trafiła w moje ręce, że mogłam wniknąć w głąb złożonego problemu depresji, poznać jej symptomy i mechanizm rozwoju. To mądra książka, którą powinny przeczytać przede wszystkim kobiety, które na razie jeszcze nie zostały mamusiami. Tym z Pań, które mają już  duże dzieci również polecam tę historię. Kto wie, może gdzieś wśród rodziny lub znajomych, w bliższym lub dalszym otoczeniu, jakaś młoda mama będzie potrzebować naszej pomocy, czy wsparcia...

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-02-26, 12 książek 2017, Mam, Przeczytane w 2017,
Piękna książka ,opisująca depresje poporodową z rożnych perspektyw.A wszystko to,dzieje się gdy pewnego dnia Anna,znika ze swoim synkiem Jackiem.Tony,mąż Anny,jest bezradny nie wie co się stało,ani żonie ,ani synkowi.Poznajemy całą historię z perspektywy Anny,i Anthonego .Dzięki tej książce,możemy dowiedzieć się więcej o depresji,która dotyka coraz więcej ludzi-zwłaszcza kobiet.
Link do opinii
Avatar użytkownika - koshi
koshi
Przeczytane:2015-05-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
"Pęknięte odbicie" porusza trudną kwestię depresji poporodowej, jej wyniszczającego wpływu na kobiecą psychikę i na otoczenie. Uzmysławia, że taka świeżo upieczona matka może czuć się przytłoczona ogromem obowiązków, zwłaszcza, gdy wszystko pozostaje na jej głowie, jest wiecznie zmęczona, samotna. Najgorsze, gdy do tego dochodzi jeszcze zapracowanie partnera, jego brak zrozumienia oraz wredna teściowa, której ciągle coś się nie podoba i chciałaby się wtrącać. Książka ta jest dość zagadkowa. Podczas lektury stopniowo poznajemy prawdę co do przebiegu tragicznych wydarzeń, stosunek męża i dalszej rodziny do zachowania kobiety. Jednak historia ta straciła dla mnie na wiarygodności w momencie, gdy cała familia w obliczu dramatu rzuciła wszystko (pracę, dom) i przez wiele dni żyła z tym zrozpaczonym ojcem dziecka. Jestem w stanie pojąć chęć wsparcia w trudnych chwilach, ale aż tak? Poza tym w jednym momencie wszyscy lamentują, by już zaraz spokojnie dyskutować o tym, co zjedzą podczas wspólnego obiadu. Kto wtedy myśli o jedzeniu, o frykasach? Wrzuca się w siebie byle co, człowiek nie na nic ochoty. Irytowała mnie też teściowa, jej brak empatii i wieczne krytykanctwo. I chyba właśnie przez te mankamenty jakoś nie porwała mnie ta opowieść, choć interesuję się psychologią.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ppolzi
ppolzi
Przeczytane:2015-03-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Pęknięte odbicie - Dawn Barker. To niesamowita książka warta przeczytania. Po jej lekturze nie będziecie mogli długo zebrać myśli. Podobnie jak ja. Na początku zastanawiałam się o czym może być ta książka. Sam tytuł niewiele mówił. Jednak po głębszym zastanowieniu i lekturze mogę stwierdzić, że tytuł idealnie odzwierciedla treść lektury. Ale o tym, dlaczego tak uważam później. Macierzyństwo - to piękny dar. Niestety na tę chwilę, w moim życiu, nie dane mi było jeszcze zostać mamą ale losy głównej bohaterki stały się dla mnie bardzo bliskie. Pewnie dlatego, że niedawno zostałam dumą ciocią a moja siostra mamą. Bardzo przeżywałam ten dzień, kiedy mała pojawiła się na świecie. I gdy tylko ją ujrzałam zakochałam się w niej. Podobnie jak jej rodzice. Książka opowiada jednak zgoła inna historię. Otóż główna bohaterka Anna wraz z mężem od dłuższego czasu starają się bezskutecznie o dziecko. Od chwili gdy dowiadują się, że zostaną rodzicami są bardzo szczęśliwi. Anna dodatkowo jest pewna obaw czy sobie poradzi. Z resztą jak każda młoda mama. Nic więc dziwnego, że pomimo dolegliwości związanych z odmiennym stanem Anna cieszy się, że zostanie mamą. Sam poród dla naszej bohaterki nie jest miłym wspomnieniem. Jej wyobrażenia na temat tego wydarzenia są inne niż zakładała. Ból jaki odczuwa jest tak silny, że za namową położnej przyjmuje ,,niechciane" wcześniej znieczulenie. Przez to czuje, że jako matka zawiodła. Dla naszej bohaterki jest to bardzo przykre doświadczenie, które pozostawiła w jej psychice ogromny ślad. Po wyjściu ze szpitala Anna początkowo jest nastawiona pozytywnie na czekające ją zmiany. Jest przekonana, że teraz już będzie tylko lepiej, że sobie poradzi. Odgania od siebie złe myśli. Jednak jest w błędzie... Od tamtej pory jest tylko gorzej... Opieka nad małym chłopcem, wcale nie jest łatwa. Te nieprzespane noce, karmienie, sprawdzanie czy z małym wszystko ok. są bardzo męczące. Ten strach znają nie tylko matki ale też kobiety spodziewające się potomstwa. Gdy mogą liczyć na pomoc najbliższych jest w porządku, gdy pozostają same zaczyna się problem. Początkowo po wizycie u lekarza rodzinnego z Anną wydaje się być wszystko ok. Bierze leki. Nawet wrócił jej humor. Już nie jest cicha, zamknięta w sobie. Jest uśmiechnięta i pełna werwy, gotowa do działania. Tym obrazem usypia czujność męża. Do czasu wielkiej tragedii... ale jakiej to Wam nie zdradzę. Książka zawiera zwięzłą fabułę. Co kilka rozdziałów czytelnik powraca do wydarzeń z przeszłości głównej bohaterki. Zastosowanie daty przy rozdziałach bardzo ułatwiają czytelnikowi odnalezienie się w odpowiednim czasie i odpowiadają na pytanie: ,,Czy wydarzenia opisane w rozdziale są przed czy po ,,wielkim wydarzeniu"" . A teraz wytłumaczę Wam dlaczego ta książka nosi tytuł ,,Pęknięte odbicie". Oczywiście jest to moje zdanie, z którym nie musicie się zgodzić. Każda rzecz na jaką w życiu czekamy jest upragniona. Mamy co do niej pewne wymagania. Zakładamy, że opis zdarzeń towarzyszących przy jakimkolwiek ,,wielkim wydarzeniu" będą takie jak sobie wymarzymy. Bez skazy. Jednak, gdy założone wartości okażą się błędne idealny obraz pęka. Tak samo było Anną. Chciała być idealna nie tylko w swoim mniemaniu ale także w oczach najbliższych. Jednak uważała ona, że nie sprostała temu zadaniu. Nawet synek był markotny. A nie tak miało jej życie wyglądać. Główna bohaterka popada zatem w depresję po-porodową. Wycofanie z życia rodzinnego, apatia, nerwowość, płaczliwość itd. to podstawowe objawy tej choroby idealnie opisane w książce. Brak miłości i odtrącenie partnera bardzo wpływają na drugiego człowieka. Książka uświadamia nam problem tej choroby, gdyż tak naprawdę nie jest ona nagłaśniana. Młode matki nie są o niej informowane. Niejednokrotnie są pozostawione same sobie. Książkę tę POLECAM z czystym sumieniem wszystkim czytelnikom, bez względu na płeć i wiek. Warto ją przeczytać i zainteresować się czy ktoś z naszych bliskich nie jest w podobnej sytuacji.
Link do opinii

Niesamowicie wciągająca choć bardzo trudna historia!!

Depresja poporodowa, brak głębokiego zrozumienia i wsparcia ze strony najbliższych i tragedia, której niby nikt nie jest winny, a jednak pozostaje wrażenie że zawinił trochę każdy...

Link do opinii

Choroby psychiczne są w naszym społeczeństwie nadal tabu. Nie chcemy albo nie umiemy o nich rozmawiać. Mało kto wie, że istnieje coś takiego jak psychoza poporodowa. To stan głębokiej depresji wywołany porodem lub karmieniem piersią. Czy matka może wówczas zabić własne dziecko? Czy pamięta swoje działania? Czy jest w stanie z tym żyć? Jak sobie radzić? Czy mąż jest w stanie w to uwierzyć? Jeśli tak to czy potrafi wybaczyć, nadal kochać, wspierać? Jeśli nie to czy się wyprze swojej żony? A rodzina i przyjaciele? Przeczytajcie sami. Pani Barker świetnie oddała atmosferę takich okoliczności. Książkę mimo, że porusza bardzo trudny temat, dobrze się czyta.

Link do opinii
Avatar użytkownika - LadyA
LadyA
Przeczytane:2015-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Inne książki autora
Rodzina jest najważniejsza
Dawn Barker0
Okładka ksiązki - Rodzina jest najważniejsza

Co poświęcisz, by ochronić swoich bliskich? Czy jedno z rodziców ma prawo sięgnąć po drastyczne środki, jeśli nie zgadza się z metodami wychowawczymi...

Pozwól jej odejść
Dawn Barker0
Okładka ksiązki - Pozwól jej odejść

Do czego byłabyś w stanie się posunąć, żeby mieć rodzinę? Czy są takie tajemnice, których nie wolno zdradzić najbliższym? Zoe McAllister, zagubiona...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy