Zupełnie nowe przygody Misia Paddingtona.
Po raz pierwszy od trzydziestu lat nowa książka na pięćdziesiąte urodziny Misia. Upaprany marmoladą niedźwiadek w sfatygowanym kapeluszu i kaloszach znów pakuje się w tarapaty. Jak to się stało, że miś trafił na komisariat i prawie został zaaresztowany? Dzięki czemu stał się wirtuozem gry na fortepianie? Co tym razem wymyśli, żeby niechcący zdenerwować okropnego sąsiada? Poznajcie bohatera, który podbije Wasze serca jak Kubuś Puchatek czy Mikołajek.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2008-10-31
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 152
Tytuł oryginału: Paddington Here and Now
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Michał Rusinek
Ilustracje:R. W. Alley
Czy są tu fani Paddingtona? Jeśli go jeszcze nie znacie - to najwyższa pora na spotkanie z niedźwiadkiem, który wprost kocha marmoladę i przygody, nawet przypomni nam o dobrym manierach. Jego historie to klasyka brytyjskiej literatury dziecięcej, przetłumaczono je już na ponad 30 języków i od więcej niż 60 lat cieszą czytelnicze serca.
Wznowienia przygód Misia Paddingtona właśnie miały niedawno premiery, jak urocze są ich okładki, prawda? W nasze ręce trafił tom “Paddington tu i teraz” od @znakemotikon
Historia wydaje się na początku niepozorna, choć Paddingtonowi ginie wózek na zakupy. Na policji dochodzi do szczegółowych wyjaśnień. Czy Misiowi potrzebne jest prawo jazdy? Czyżby? W dodatku dowiadujemy się, że znajomość języka angielskiego nasz pluszak zawdzięcza cioci Lucy.
W dalszej części historii poznajemy, kim jest Pan Dan, Rynniarz Dżentelmen i kilka innych interesujących charakterków, który z nich to złodziejaszek? Mimo dobrych intencji Miś wpada w tarapaty, bo odzywa się wtedy, kiedy nie powinien, ale w teatrze ma moment chwały, a państwo Brownowie są z niego dumni.
Czas na czytanie tego tytułu teraz jest idealny, bo świętować będziemy z Paddingtonem Halloween i okres świąteczny.
Świetnie się czytało, książka jest mądra, napisana pięknym językien, a przekład z angielskiego jest fenomenalny. Naszkicowane ilustracje bardzo mi się spodobały.
To wydanie ozdobi domową biblioteczkę, okładka jest w pastelowej kolorystyce, a każda z części serii jest w innym kolorze.
Polecam z całego serca.
Klasyka literatury dziecięcej. Pozycja obowiązkowa do snu mojej córki.
Miś Paddington, przybysz z mrocznych zakątków Peru, na dobre zadomowił się w Londynie w rodzinie państwa Brown. Bierze czynny udział w ich codziennym...
Wielki powrót misia Paddingtona.Młodszy kolega Kubusia Puchatka przybywa z mrocznych zakątków Peru!Mały zagubiony miś trafił do państwa Brown...
Przeczytane:2024-02-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Paddington jest prostolinijnym misiem. Mówi, co mu ślina na język przyniesie, a wiele kwestii rozumie wyjątkowo dosłownie. Jak możecie się domyślić, prowadzi to do wielu niezręcznych, ale również zabawnych sytuacji. Wiele tego typu dialogów znajdziemy w zbiorze opowiadań „Paddington tu i teraz”. Wiecie co to znaczy? Zaczynamy przegląd kolejnego tomu przygód niedźwiedzia z Mrocznego Zakątka Peru.
Zbiór otwiera opowiadanie „Kłopoty z parkowaniem”, w którym ktoś zabiera wózek na zakupy Paddingtona. Tak zuchwałą kradzież trzeba niezwłocznie zgłosić na policję. Rozdział drugi zatytułowany jest „Niedźwiedzia przysługa”, a grasuje w nim tajemniczy włamywacz. Dalej czekają na nas wręcz artystyczne doznania. Czy wiecie, czym jest pianola? W tekście „Paddington gra na akord” sympatyczny miś zabawi się w pianistę. Opowiadanie numer cztery ma tajemniczy tytuł „Paddington przechodzi sam siebie”. Co takie „odstawi” futrzasty bohater? Dodam tylko, że tekst ten nawiązuje do święta Halloween. W rozdziale „Paddington puszcza farbę” przekonamy się, że czasami warto trzymać język za zębami. Michael Bond wzniósł się na wyżyny konstruując dialog i bawiąc się znaczeniami wyrazów. W „Paddington mierzy wysoko” niedźwiedź chce zrobić państwu Brown niespodziankę. Przez to pracownik biura podróży nabawi się bólu głowy. Natomiast w „Świątecznej niespodziance Paddingtona” będziemy mieli okazje poznać członka jego rodziny, który przybył do Londynu z samego Mrocznego Zakątka Peru.
Na moim blogu napisałam dużo o Paddingtionie. Za każdym razem kiedy kończę kolejny tekst mam wrażenie, że (w końcu) wyczerpałam temat. Po czym dostaję kolejny tom jego przygód i dostrzegam w nim nowe rzeczy, nowe morały. Po przeczytaniu „Paddington tu i teraz” dzieciaki same dojdą do wniosków, że warto się dopytywać i warto zastanawiać się nad tym, co i komu mówimy. A przy tym pośmieją się z wpadek sympatycznego niedźwiedzia.