Czy mieszkanie na tym osiedlu to na pewno sielanka?
Władze Korei Południowej, walcząc z niskim przyrostem naturalnym, wdrażają innowacyjny projekt - na obrzeżach Seulu powstaje kompleks socjalnych bloków nazwany Osiedlem Sielskiej Przyszłości. Rząd oferuje młodym małżeństwom atrakcyjne lokale, ale pod warunkiem, że zadeklarują chęć posiadania co najmniej trojga dzieci.
Yo-jin i Eun-o, nowi lokatorzy, wychowują wspólnie córkę. To nietypowa rodzina - kobieta zarabia na utrzymanie, a mąż opiekuje się dzieckiem.
Dan-hui, samozwańcza liderka osiedla, jest kobietą wścibską, narzucającą mieszkańcom różne inicjatywy. Jej mąż, Jae-gang, żyje pod pantoflem apodyktycznej żony.
Hyo-ne uchodzi za outsiderkę - wycofana ilustratorka unika opieki nad dzieckiem i zaangażowania w życie sąsiedzkie, przez co uważana jest za samolubną.
Ostatnie małżeństwo, Yeo-san i Gyo-won, wychowuje dwoje dzieci i zmaga się z trudnościami finansowymi. Kobieta wydaje się zadowolona, ale pod uśmiechem kryją się problemy z samoakceptacją i zdrowiem psychicznym.
Czy wszystkie osoby przetrwają próbę czasu i zostaną na Osiedlu Sielskiej Przyszłości?
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2025-02-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 176
Tytuł oryginału:
KOREAŃSKA BAŚŃ, W KTÓREJ SPEŁNIAJĄ SIĘ NIEBEZPIECZNE ŻYCZENIA. Diabelskie Ciastko Cynamonowe, Migdałowa Laseczka Wspomnień, a może Pokojowy Scone...
Koreański bestseller GuByeong-Mo Elektryzująca, osobliwa i intrygująca powieść o starzeniu i poczuciu sprawczości Rógszpona w wieku sześćdziesięciu...
Przeczytane:2025-02-23,
„𝓞𝓼𝓲𝓮𝓭𝓵𝓮 𝓼𝓲𝓮𝓵𝓼𝓴𝓲𝓮𝓳 𝓹𝓻𝔃𝔂𝓼𝔃ł𝓸ś𝓬𝓲” 𝓖𝓾 𝓑𝔂𝓮𝓸𝓷𝓰-𝓜𝓸 🪟
Poruszająca powieść o macierzyństwie, małżeństwie i kobiecości, wywołująca „uczucie klaustrofobii w obliczu duszących oczekiwań społecznych”.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Czy mieszkanie na tym osiedlu to na pewno sielanka?🏠
W celu poprawienia sytuacji demograficznej rząd Korei wybudował nowe, sielskie osiedle na odludziu, jednak, by tam zamieszkać każda rodzina musi podpisać deklarację, że chcą posiadać co najmniej trójkę dzieci. Mają na to 10 lat. Podejmują się tego cztery rodziny, którym pomysł nie wydaje się być taki głupi. Oddaleni od wielkiego miasta próbują stworzyć swoją rzeczywistość. Zdani na swoje towarzystwo muszą poddać się wzajemnemu osądowi i ludzkim uprzedzeniom, które zostały zakorzenione od urodzenia i ciężko jest znieść chociażby fakt, że kobieta pracuje zawodowo, a mąż siedzi w domu i opiekuje się dziećmi. Nie tak został stworzony ten świat i wielu ludziom to przeszkadza, a to wywołuje plotki wśród sąsiadów.
„Osiedle sielskiej przyszłości” skupia się na analizie społecznych wpływów na jednostkę ludzi. Jak relacje międzyludzkie potrafią być destrukcyjne, a każdy potrafi oceniać, nie mając poglądu na cały obraz sytuacji. Autorka w dużej mierze skupia się na portrecie kobiecym, chcąc ukazać nam łatki, jakie od dziejów zostały nam przyklejone. Poznając ich historię - matek i żon - zdajemy sobie sprawę, że my kobiety mamy być posłuszne i wręcz musimy poddać się oczekiwaniom społecznym.
„Osiedle sielskiej przyszłości” obnaża przed czytelnikiem rolę kobiety w społeczeństwie, aspekt macierzyństwa, ludzkie uprzedzenia. Wszelkiego rodzaju problemy z jakimi mierzą się małżeństwa, problemy finansowe czy spadek demograficzny. Ta powieść skłania do refleksji nad sensem życia. Popycha czytelnika do przeanalizowania ludzkiego zachowania. Jak na tak cienką książkę, sama historia jest treściwa. Mamy wgląd w życie czterech rodzin, które zamknięte w hermetycznym otoczeniu muszą poddać się panującym tam regułom. Obserwujemy ich postępowanie i decyzje jakie podejmują.
Skłania do refleksji nad własnym życiem, podsuwa pytania dokąd to wszystko zmierza? Czy pogoń za rzeczami ma aż tak wielkie znaczenie w porównaniu ze spokojem duszy i chwilą wytchnienia, która w dzisiejszych czasach powinna mieć dla nas ogromne znaczenie! 🩵