Koreański bestseller GuByeong-Mo
Elektryzująca, osobliwa i intrygująca powieść o starzeniu i poczuciu sprawczości
Rógszpona w wieku sześćdziesięciu pięciu lat zaczyna zwalniać tempo. Żyje skromnie w małym mieszkaniu razem ze starzejącym się psem. Pracuje już od kilkudziesięciu lat i jak większość ludzi w jej wieku zbliża się do zakończenia kariery i spokojnej starości u boku czworonoga. Tyle że Rógszpona nie jest jak inni ludzie.
To zabójczyni na zlecenie. Skutecznie pozbywa się zdrajców, wrogów korporacji i niewiernych małżonków.
Właśnie teraz, pod koniec jej kariery, podczas jednego ze zleceń dzieje się coś niespodziewanego. Kontuzja doprowadza ją do nieoczekiwanej relacji z lekarzem i jego rodziną. Pojawia się to, co dla płatnej zabójczyni jest bardzo niebezpieczne. Emocje.
Gdy świat Rógszpony wywraca się do góry nogami, ten ostatni rozdział w jej karierze może oznaczać również jej własny, krwawy koniec.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 240
Chyba się starzeję, bo od jakiegoś czasu, ja, wielbicielka głównie książek sensacyjnych, zaczynam sięgać po zupełnie innego typu lektury.
No właśnie, starzeję…. To jest temat do którego nawiązuje ta książka.
Rógszpona to sześćdziesięciopięcioletnia kobieta, której życie potoczyło się tak, że została płatną zabójczynią. Firma w której pracuje od wczesnej młodości świadczy usługi „sprzątające” dla wielkich korporacji, polityków, ale i prywatnych, choć majętnych ludzi. A Rógszpona jest jedną z najlepszych. Z uwagi na pracę zrezygnowała z normalnego, prywatnego życia, jej jedynym towarzyszem i przyjacielem jest bezdomny psiak, którego przygarnęła wiele lat temu. Ale kobieta nie skarży się na swój los, od początku wybrała i lubi to swoje samotne życie. Tyle że czas nie stoi w miejscu, zauważa że już nie jest tak sprawna jak niegdyś, a w firmie pojawia się depcząca po piętach młodsza generacja. Gdy w trakcie wykonywania zadania ulega kontuzji i trafia do przypadkowego lekarza, wbrew sobie i swoim zasadom nawiązuje z nim nić relacji, dąży do poznania jego rodziny i zaczyna się angażować. A to w tym zawodzie nie jest bezpieczne – zabójca na zlecenie nie może ulegać emocjom.
Książka niepozorna, wydawałoby się że kompletnie nie w moim klimacie, a mimo wszystko czytało mi się ją bardzo dobrze.
Rógszpona jest seniorką. Rógszpona lubi noże. Rógszpona od 40 lat jest też płatną zabójczynią.
Przez lata wykonywała tajne zlecenia, ale od niedawna stan jej zdrowia domaga się pauzy. Kobieta wie, że nieubłaganie zbliża się czas, kiedy będzie musiała odejść na emeryturę. Kiedyś szanowana w patriarchalnym środowisku skytobójczyni, dziś czuje, że jej pozycja traci na znaczeniu, a świadczyć może o tym notoryczne nazywanie jej starszą panią. A żeby było mało, od jakiegoś czasu kobieta czuje, że tym razem to ona stała się czyimś celem. Na dodatek Rógszpona całe życie była twarda, nieustępliwa, niebezpieczna, a z wiekiem zaczynają w jej sercu rozkwitać pokłady empatii i dobroci. Co się z nią dzieje?
Opis tej książki może świadczyć, że mamy do czynienia z komedią. Nie tym razem. Nie tym razem. Owszem, ta książka obfituje w zabawne teksty, ale pod warstwami czarnego humoru skrywa się historia kobiety, która przez swój wiek zaczyna być wykluczana z życia zawodowego i społecznego. Rógszpona zaczyna analizować swoje życie i wspominać poszczególne etapy, które sprawiły, że w wieku 65 lat znalazła się w tym miejscu, w którym jest obecnie.
“Starsza pani z nożem” to niezwykle intrygująca książka. Jak tylko zobaczyłam tę okładkę, po części przerażającą, a po części karykaturalną już wiedziałam, że historia, która się pod nią skrywa, będzie niezwykła, inna, niecodzienna.
Historia głównej bohaterki utrzymana jest w klimacie introwertycznego noir. Mam wrażenie, że dla nas, Europejczyków literatura azjatycka jest jeszcze takim nieodgadnionym i nie do końca przyswojonym gatunkiem. Widzimy w niej pewnego rodzaju tajemnice, hermetyczność, niecodzienne szaleństwo przykryte płaszczem dziwactwa i tajemnicy zarazem. I taka jest też książka Gu Byeong-Mo. Niebanalna i trudna do zamknięcia w sztywne ramy gatunkowe.
,,Starsza pani z nożem" autorstwa Gu Byeong-mo to koreański bestseller o starszej pani, która nie zwraca na siebie niczyjej uwagi, a nauczyła się tego wykonując zawód... zabójczyni na zlecenie.
Fabuła opiera się głównie o postać starszej pani i jej profesji. Całość podzielona jest na dość krótkie rozdziały napisane z perspektywy głównej bohaterki - Rógszpony. Retrospekcje czasowe zabierają nas w jej przeszłość i opowiadają historię niezwykle ciekawą. Początkowo może nam się wydawać, że jest to postać wyprana z jakichkolwiek emocji, która ,,eliminowała chorych" i nie budziło to w niej żadnych emocji. Jednak strona za stroną poznając jej historie, emocje, przemyślenia i wspomnienia zaczynamy rozumieć zabójczynię i jej profesję. Ba! Osobiście bardzo ją polubiłam i ogromnie jej współczułam. Jej postać to dowód na to jak przeszłość i osoby które stają na naszej drodze mogą wpływać na całe nasze życie.
W tej książce bije od ludzkiego cierpienia, biedy, pragnienia zemsty i walko pomiędzy tym co moralne, a słuszne. W swoich rozmyśleniach Rógszponka porusza bardzo ważne tematy. Jednym z nich jest nietolerancja. Nietolerancja ze względu na wiek, płeć, status materialny... i jest to problem, który aktualny jest od setek lat i bez względu na kraj, czy kulturę społeczeństwa. Mam wrażenie, że ten problem tkwi w jakimś wadliwym genie ludzkości...
,,Pamiętała, jak traktowano ją sceptycznie, kiedy była młodsza - tylko ze względu na płeć. Teraz jej wiek jest tylko kolejnym powodem, dla którego ludzie ją odrzucają".
Drugim problemem jest fakt jak społeczeństwo traktuje osoby starsze. Postrzega je jako osoby słabsze, balast, którym trzeba się zajmować. Widzimy jak młodzi złoszczą się na seniorów, kompletnie nie starają się ich zrozumieć, wręcz ich ignorują, nie potrafią znaleźć do nich szacunku i należycie ich traktować. A to przecież wciąż ludzie tylko z innym, pomarszczonym ciałem, prawda?
Także jak widzisz pomimo, że historia ta osadzona jest w wątku kryminalnym to według mnie główny prym wiodą tutaj wątki społeczne i przeważne przekazy, które powinny dać do myślenia Czytelnikowi. Oczywiście ten kryminał się tutaj pojawia i spina wszystko w jedną, spójną całość nadając historii dynamizmu i nieoczywistego kierunku.
Na koniec jeszcze tylko nawiążę do stylu w jakim napisana jest książka. Język jest dość prosty, ale zadania długie, co niektórym może wydać się dość dziwne. Jednak sama historia ma w sobie coś takiego, że po prostu się przez nią płynie i całość czyta się dość sprawnie oraz bezproblemowo.
,,Starsza pani z nożem" to książka tajemnicza, momentami wręcz dziwna, ale i przy tym niezwykle ciekawa oraz ukazująca, że nawet pomimo przeciwności można żyć na swój własny sposób. Niby czytamy w niej o obcej kulturze, ale wszystko jest nam ta bardzo dobrze znane. Serdecznie polecam! ?
,,Starsza pani z nożem" to powieść koreańska autorstwa Gu Byeong-mo. Jest to połączenie literatury pięknej z kryminałem - to intryga kryminalna spaja tę historię w jedno, choć z początku czai się gdzieś w tle, dopiero pod koniec nabiera dosyć filmowego tempa. Przede wszystkim jednak jest to historia życia kobiety, która teraz, ze względu na wiek, chyba musi powoli zacząć myśleć o emeryturze... Jednak co, kiedy przez całe życie to praca była jej światem? Rógszpona, bo takie przezwisko nosi główna bohaterka, całe życie była zabójczynią na zlecenie... To postać dziwna, nieszablonowa, która z początku wydaje się całkiem pozbawiona uczuć, ciężko zatem i do niej coś poczuć. A jednak im dalej w lekturę, im bardziej poznajemy jej codzienność, przemyślenia, a przede wszystkim wspomnienia, tym staje się dla nas bardziej ludzka. I teraz, kiedy sama po raz kolejny, zaczyna być traktowana inaczej przez społeczeństwo, zaczyna w końcu dostrzegać i czuć więcej. Zatem czy zmiana możliwa jest w każdym, nawet najpóźniejszym momencie? Czy starość to tylko ograniczenia i coraz mniejsza tolerancja społeczeństwa? Historia pisana jest językiem prostym, ale długimi zdaniami, co nadaje jej dziwnego, oryginalnego rytmu. Ciekawe doświadczenie literackie, warto je przeżyć!
KOREAŃSKA BAŚŃ, W KTÓREJ SPEŁNIAJĄ SIĘ NIEBEZPIECZNE ŻYCZENIA. Diabelskie Ciastko Cynamonowe, Migdałowa Laseczka Wspomnień, a może Pokojowy Scone...
Przeczytane:2024-01-07,
Starość…
Może przyjąć różne oblicza. Spokój, wyciszenie, samotność, ograniczenia, ale też radość…
…wiele osób godzi się z upływającym czasem, ale nie Rógszpona. Ma sześćdziesiąt pięć lat, ona i jej życie zwalnia tempo. Nie godzi się na to, aby zakończyć swoją karierę zawodową, pomimo pojawiających się ograniczeń, chociażby tych zdrowotnych. Wykonuje bardzo specyficzną pracę, jest płatnym zabójcą. Czy starsza pani może siać postrach, czy jednak nie podoła kolejnym wyzwaniom?
Starsza Pani, a jednak pełna werwy, energetyczna, osobliwa, skupiona na swoich działaniach… a teraz po wielu latach jej działalności niespodziewanie pojawiają się w niej emocje, które w pewnym sensie „burzą jej tok pracy”.
Początkowo można odnieść wrażenie, że ta powieść jest czarno - biała, a z każdą kolejną stroną pojawiają się nowe barwy, które kolorują serce Rógszpony. To właśnie emocje potrafią zmienić człowieka. Czasem mogą przeszkodzić, zaskoczyć i czy zawsze niosą za sobą dobro?
Główna bohaterka zaprasza czytelnika do swojego z pozoru zimnego, ułożonego świata. Poznajmy jej młodość, dowiadujemy się od czego to wszystko się zaczęło, dlaczego wybrała taką ścieżkę dla siebie. Jej życie od zawsze byłe pełne smutku i szarości i może właśnie dlatego tak długo musiała czekać, aż jej serce się rozgrzeje.
To wędrówka nie tylko śladami jej działań, ale również podróż do wnętrza człowieka, do jego umysłu. To rozważania na temat starzenia się, na temat „przeżywania życia”, pełne smutku, refleksji, ale i nadziei.
Nie sądziłam, że tak bardzo polubię Rógszponę. Zwyczajnie chciałabym ją przytulić ❤️
i Wy ją poznajcie