Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2015-10-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 242
W burzliwych czasach religia pomaga utrzymać tożsamość narodu, stoi na straży postaw moralnych i pomaga w przetrwaniu. Gorzej, gdy zostaje wykorzystana...
Czy miejsce naszego urodzenia decyduje o naszym dalszym życiu? Czy rodząc się w rodzinie biednej, patologicznej sami powielimy taki los? Bohaterowie powieści...
Przeczytane:2016-09-18, Przeczytałam,
Niezbyt gruba książka niesie ze sobą całe pokłady emocji, tematów społecznych, niezauważalnych problemów drugiej osoby. Ten tytuł dzieli się na dwie, w pierwszej chwili niepowiązane, historie. Eryk, to mały sześcioletni chłopiec, który wydaje się miłym, szczęśliwym dzieckiem. Niestety czym bardziej zagłębiałam się w historię, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że rodzina, w której żyje nie jest typowa. Chłopiec w niektórych kwestiach musi szybko dorosnąć, przed czasem odkrywa kwestie, które nie powinny mieć miejsca. Ta historia pokazuje, że pozory normalności pozwalają oszukać bliskich, sąsiadów i społeczeństwo. Problemy, które pojawiają się u dorosłych przenoszone są na dzieci, które nie potrafią poradzić sobie z własnymi emocjami: stają się agresywne i już od początku kierują się tym samym schematem, co rodzice. Historia Sylwii pokazuje, jak trudno uciec z dysfunkcyjnej rodziny. Bardzo trudne dzieciństwo i brak perspektyw na zmianę życia staje się podwaliną przyszłych dorosłych błędów. Chęć zmiany przyszłości, wybrania nowej ścieżki jest możliwa, ale w przypadku dzieci, które nie mają dobrego przykładu jest to bardzo trudna droga.
Autor zdecydował się poruszyć temat ważny, a jednocześnie bardzo marginalizowany w naszym społeczeństwie. Nie zadaje się pytań "dlaczego", a przy większości przekazów rodzin nie potrafiących właściwie funkcjonować od razu ukazuje się negatywna wizja ludzi z tego środowiska. Ocena z gruntu jest zła. Tutaj mamy możliwość odrobinę bardziej zrozumieć, z czego wynikają takie zachowania. Alkohol jest jednym z pierwszych czynników, istotnym, ale nie jedynym. Brak zainteresowania, przemoc, agresywne zachowanie, odrętwienie i zaprzestanie walki, dorastanie w takich warunkach bardzo często przenosi ten typ zachowania na kolejne pokolenie, które nie potrafi się od niego uwolnić.
Obie historie, choć równie istotne w przekazie, czyta się zupełnie inaczej. Historia Eryka mocno mnie wciągnęła. Razem z nim poznawałam drobne problemy, starałam się zrozumieć co dzieje się z tą rodziną, odkryć skąd agresja i obojętność. Świetny język sprawia, że historia mocno wciąga. Miałabym pewne zastrzeżenia do niektórych przemyśleń małego bohatera, bo choć historia pisana jest z jego punktu widzenia to widać różne wtrącenia pochodzące od autora. Historia Sylwii, równie emocjonalna, początkowo mniej mnie wciągnęła. Mam wrażenie, że ta część bardzo powoli dochodzi do właściwego tematu, przydałoby się skrócić niektóre kwestie. Po poznaniu całości koncepcja jest zrozumiała, a jednak momentami trochę nudzi.
Autorowi należą się brawa, za tak istotny temat poruszony w tych historiach. Temat wykluczenia społecznego, środowiska, w jakim przyszło żyć bohaterom i samotność, która bije od obydwojga, a która ma na nich niesamowicie duży wpływ. Lektura powala na chwilę refleksji nad przedstawionym tematem i wszystkimi czynnikami, które się pojawiają.
Ta książka, choć nie jest wolna od błędów, zwraca uwagę na niezwykle ważną tematykę, obok której nie powinno się przejść obojętnie. Lektura nie zajmuje dużo czasu, a wyłania się z niej bardzo niepokojący i bezradny obraz problemu. Warto sięgnąć po ten tytuł, zastanowić się nad problemem, który się w niej pojawia. Zmusza do myślenia!