Karolina Andersson, badaczka modernizmu cieszącą się uznaniem w środowisku historyków sztuki, jest w średnim wieku, nie ma dzieci ani stałego partnera i nie czuje się w życiu spełniona. Pewnego dnia pod opiekę pani profesor trafi a młody doktorant twierdzący, że odkrył nieznaną dotąd, niezwykle utalentowaną malarkę. Czy wreszcie nadszedł długo oczekiwany przełom w życiu Karoliny?
Therese Bohman stworzyła bohaterkę podobną do naszych znajomych i przyjaciółek. Jaka jest rola singielek w średnim wieku w naszym społeczeństwie? Czego pragną te kobiety, kogo szukają? Co jest w życiu najważniejsze? W powieści nominowanej do prestiżowej Nagrody Augusta autorka próbuje odpowiedzieć na te skomplikowane pytania.
O takiej kobiecie nikt w Polsce nie zrobiłby serialu: niewierna, zbyt niezależna, za dobrze wykształcona. Dlatego przeczytajcie tę powieść.
- Paulina Małochleb, „Książki na ostro”
Ileż to razy słyszałyśmy, że w pewnym wieku różnych rzeczy się nie robi? Najpierw jesteś na coś za młoda, później nagle za stara. Przede wszystkim ciągle jesteś kobietą. (...) O zmierzchu warto przeczytać, nawet jeśli nie jesteś kobietą po czterdziestce. W przypadku mężczyzn - zwłaszcza wtedy.
- Natalia Szostak, Justyna Suchecka, „Krótka Przerwa”
Poruszająca i inna niż dotychczasowe powieść o samotności w wielkim mieście, o relacjach, które nie zaspokajają potrzeby bliskości, o ciele, pożądaniu i o intelekcie. Bohman w mistrzowski sposób oddaje atmosferę współczesnego Sztokholmu, porównywano ją nawet do najsłynniejszego portrecisty tego miasta, Hjalmara Söderberga.
- Katarzyna Tubylewicz
W świecie, w którym hołduje się młodości i jędrności, kobiecym wdziękom bez cellulitu i fałdek pojawia się opowieść o kobietach, o których zapominamy - nadal pięknych, wykształconych, samodzielnych i podejmujących decyzje wbrew oczekiwaniom społecznym.
- „Literacka Kavka”
Ta psychologicznie intensywna podróż to obraz inteligentnej, odnoszącej sukcesy kobiety, zżeranej przez potrzeby, których – jak się obawia – nie potrafi zaspokoić.
- „Publishers Weekly”"
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-01-31
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 208
Tytuł oryginału: Aftonland
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Justyna Czechowska
Krótkie, upalne szwedzkie lato i sielankowa atmosfera południowego regionu Szwecji, Skanii. Marina zostawia za sobą trudny związek oraz burzliwą...
Zatrudniona dorywczo w szpitalnej stołówce samotna, bezimienna młoda kobieta z prowincji poznaje bogatego lekarza. Carl wpada jej w oko od razu...
Przeczytane:2020-01-09, Ocena: 3, Przeczytałam, 2020, Mam, 52 książki 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020,
Kolejna książka, która trafiła w moje ręce znienacka, zaskoczyła mnie podwójnie. Oprócz drogi w me ręce, nie mogłam się nadziwić bohaterką. Wydawnictwo Pauza deklaruje, że wydaje literaturę z wyższej półki. To ja teraz zapytam - wyższej od czego? Książka jest napisana dobrym językiem, czyta się świetnie, okładka też jest niczego sobie. I tutaj rzeczywiście może to być wyższa półka. I teraz uwaga, proszę się trzymać mocno, bo spadamy. Z wyższej półki, oczywiście. Treść i postać bohaterki koło wyższej półki raczej nie stała. Treść z paru stron jest cyklicznie powtarzana przez całą książkę, nie wnosi nic nowego ani odkrywczego, jest po prostu nudna. Aha, słowem sponsorującym cały tekst jest manieryzm. Ciekawe dlaczego autorka tak się przywiązała do tego wyrazu... A bohaterka? Płytka, nijaka, żałosna. Pani po czterdziestce, wykształcona, teoretycznie inteligentna, samotna. I zdesperowana w szukaniu bliskości, na siłę. Prawdę powiedziawszy nie bardzo wiem, czy śmiać się czy płakać. Szczerze mówiąc słyszałam o takich desperatkach, ale nie sądziłam, że ktoś o takich książki będzie pisał. A przynajmniej, że zrobi to ktoś inny niż jakaś Grochola. Nawet seksem autorka tego nie podkręciła sprawnie, ewentualnie wzbudziła litość. Pytam więc, no gdzie jest ta wyższa półka? Czytadło dla niezbyt bystrych panienek i tyle. I sfrustrowanych seksualnie, liczących na byle co i godzących się bylejakość. Ech.... to przykre... A mogło być tak pięknie ;)