NOWA KSIĄŻKA AUTORA BESTSELLERA ,,BYŁ SOBIE PIES" - FILM W KINACH!
Zabawna i wzruszająca opowieść o czworonogu, który odbył niezwykłą podróż aby wrócić do swojego najlepszego przyjaciela
Kiedy Lucas Ray przygarnia małą Bellę, od razu wie, że ten uroczy szczeniaczek odmieni jego życie na lepsze. Piesek również czuje, że trafił na swojego człowieka i chce być dla niego najlepszym zwierzakiem na świecie.
Lucas nie może zatrzymać Belli w swoim mieszkaniu. Postanawia podjąć ryzyko i zabiera ją do szpitala, w którym pracuje. Piesek wnosi mnóstwo radości do życia pacjentów. Jednak Bella zostaje uznana za pitbulla, rasę, która w Denver jest zakazana. Zrozpaczony Lucas musi rozstać się z ukochaną Bellą, która zostaje wywieziona do innego domu poza granice stanu.
Mimo wszystko piesek nie zamierza żyć z dala od swojego najlepszego przyjaciela i postanawia wziąć sprawy we własne łapy. Bella staje przed ważnym wyzwaniem. Musi odnaleźć drogę do swojego człowieka. Musi wrócić do domu. Czy jeszcze zobaczy Lucasa?
_____
Oto zabawna i niezwykle poruszająca opowieść o bezgranicznej wierności psa wobec człowieka. Pełna przygód odyseja odważnej suczki trafi również na wielkie ekrany. Jeśli wzruszyliście się przy ,,Był sobie pies", historia Belli rozczuli wasze serca jeszcze bardziej!
__
O AUTORZE
W. Bruce Cameron jest amerykańskim autorem i dziennikarzem. Urodził się w 1960 roku w Petoskey - mieście położonym w stanie Michigan w USA. Poza książką ,,Był sobie pies", zasłynął również tytułem ,,Psiego najlepszego. Był sobie pies na święta", a także serią książek dla dzieci Był sobie szczeniak.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: A Dogs Way Home
BYŁ SOBIE PIES - KSIĄŻKA, KTÓRA DOCZEKAŁA SIĘ EKRANIZACJI - PRZEDSTAWIA LOSY NAJBARDZIEJ WYSZCZEKANEGO BOHATERA WSZECH CZASÓW Oto...
Molly to śliczna i wesoła suczka, która sprawia, że życie małej CJ staje się pełne radości. Jednak mama dziewczynki nie zgadza się na posiadanie...
Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Doskonale pamiętam, jak wiele emocji wywołała we mnie powieść "Był sobie pies", dlatego z wypiekami na twarzy sięgnęłam po najnowszą książkę autora. Tak jak się spodziewałam, "O psie, który wrócił do domu" okazała się prawdziwym uczuciowym rollercoasterem, który skruszy nawet najbardziej skamieniałe serce. Wspaniale było po raz kolejny spojrzeć na świat z perspektywy pieska i zrozumieć, jakim bezinteresownym i po prostu dobrym stworzeniem jest każdy z nich. Jeśli ktokolwiek z was jeszcze wątpi, że ten czworonóg to najlepszy przyjaciel człowieka, koniecznie musi sięgnąć po tę poruszającą pozycję.
"Czułam się tak, jakbym nigdy w życiu nie widziała niczego równie niesamowitego jak mężczyzna, który trzymał mnie w swoich ramionach, nigdy nie doświadczyła czegoś tak wspaniałego, jak dotyk jego dłoni na mojej sierści."
Styl autora jest lekki i przystępny, dlatego błyskawicznie i z zapartym tchem połyka się kolejne strony. Świat przedstawiony z punktu widzenia psa stanowi wyjątkowo interesujące zjawisko, dlatego nie sposób oderwać się od lektury ani na chwilę. Ogrom emocji doświadczanych przez zwierzaka jest obezwładniający. Czytelnik nie tylko uzmysławia sobie, że czasem niewłaściwie postępuje, bo nie wszystkie jego oczekiwania są zrozumiałe dla zwierzaka, ale dociera do niego także, jak czworonogi bardzo cierpią, gdy widzą zawód na twarzy swojego właściciela. Bella była psem, w którym wszyscy błyskawicznie się zakochiwali, a jest to zasługa wielkiego serca i chęci niesienia pomocy. Żyła w przekonaniu, że jej zadaniem jest wspieranie ludzi, pocieszanie ich, dawanie im otuchy i radości. Największym dowodem jej bezinteresowności było pomaganie potrzebującym ludziom nawet wtedy, gdy opóźniało to jej powrót do domu, który był przecież celem całej podróży.
"Lucas był moim człowiekiem. Niczego bardziej nie chciałam, niż być z nim każdego dnia do końca życia."
Akcja powieści jest niesłychanie wartka i trzyma w ogromnym napięciu. Bella to bez wątpienia bohaterka, która rozczuli każdego, dlatego nie sposób jej nie pokochać i nie kibicować ze wszystkich sił. Podróż, w którą się wybrała, nie należy do łatwych. Oddalona o setki kilometrów od domu, skazana na samą siebie i spotykanych ludzi, udowadnia, że prawdziwą przyjaźń można spotkać wszędzie i nie rządzą nią żadne podziały. Głód, niebezpieczeństwo i obezwładniająca tęsknota są stałymi elementami tej szalonej wędrówki, a jednak miłość i oddanie dodają tyle wiary i siły, że psiak nie ma żadnej wątpliwości, że wreszcie uda mu się odnaleźć Lucasa.
"Był moim człowiekiem i należeliśmy do siebie. Nic nie było w stanie tego zmienić. Był częścią mnie."
"O psie, który wrócił do domu" jest niezwykle wartościową, realistyczną, głęboką i rozczulającą lekturą, obok której nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie. To zabawna i poruszająca historia o bezgranicznej wierności, wiecznej przyjaźni, prawdziwej miłości, której nie pokona żadna przeszkoda czy największa odległość. Pełna niesamowitych przygód opowieść, która uwrażliwia na krzywdy zwierząt, uczy empatii, ale również skłania do głębokich refleksji na temat własnej postawy wobec czworonogów. Gwarantuję, że spędzicie z nią wyjątkowe chwile, przesycone zarazem szczerym uśmiechem, jak i morzem łez. Jeśli kochacie książki chwytające za duszę i zajmujące w sercu szczególne miejsce, jak najprędzej musicie poznać historię niesamowitej Belli!