Jak powstrzymać zbrodnię, do której już doszło?
Minęła północ. Czekasz na powrót osiemnastoletniego syna. Kiedy w końcu widzisz go za oknem, nie jest sam, a chwilę później twoje ukochane dziecko zabija człowieka.
Nazajutrz wstajesz... I jest wczoraj. Każdego ranka budzisz się o jeden dzień wcześniej. Dostajesz szansę, aby zapobiec morderstwu.
Jesteś pewna, że rozwiązanie zagadki kryje się gdzieś w przeszłości.
Teraz tylko musisz je odnaleźć.
Thriller roku 2022 ,,Guardiana" i ,,Sunday Timesa".
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-06-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Podróż w czasie? Brzmi niebywale, nierealnie, a jednak 🙂 Czy Ty Drogi Czytelniku chciałbyś cofnąć się do przeszłości, aby zauważyć to co wcześniej było niedostrzeżone, to co mogło być bardzo ważne w późniejszym Twoim życiu, cofnąć się po to, aby zrozumieć pewne wydarzenia, a może je nawet zmienić? Jeśli masz wątpliwości co taka podróż może przynieść i czy jest bezpieczna koniecznie poznaj historię Jen…
Kobieta jest świadkiem morderstwa, którego dokonuje jej syn. Przerażenie, strach, niepokój, niedowierzanie to wszystko kotłuje się w jej sercu… czy można było powstrzymać tę zbrodnię? Jak teraz ma postąpić, jak pomóc własnemu dziecku? Budzi się następnego dnia, ale… jest wczoraj! Nikt jeszcze nie został ofiarą, a Todd, nie popełnił przestępstwa, czy to jest szansa na to, aby uratować syna, tylko w jaki sposób, co powinna zrobić?
Motyw pętli czasowej brzmi niezwykle ekscytująco, bo nie uwierzę, że znajdę tutaj kogoś, kto nie chciał chociaż raz w życiu wrócić do tego co było, albo poznać przyszłość. 😉
HIstoria Jen to jakby opowiadanie zdarzeń od końca. Zaczynamy tu i teraz, a kolejny rozdział to dzień minus pierwszy, potem minus drugi i tak dalej… tylko ile dni trzeba będzie się cofnąć, żeby w końcu wrócić do rzeczywistego świata?!
Jen początkowo nie potrafi odnaleźć się w sytuacji, dziwisz się? Bo ja ani trochę, z resztą sama musiałam dać sobie chwilę czasu, aby zrozumieć, jak to wszystko ma działać. A potem miałam wrażenie, jakbym coraz szybciej wpadała w otchłań przeszłości, a im byłam głębiej tym coraz bardziej byłam zaskakiwana. I choć każda nowa informacja najpierw wprowadzała mnie w osłupienie, to później okazywało się, że … no tak… genialnie przeprowadzana akcja… i kolejne wątpliwości, rany jak wiele spraw zostało zatuszowanych… ile niuansów ukryło się w codzienności, elementów, które były tymi kluczowymi…
𝔑𝔦𝔢 𝔱𝔬 𝔪𝔦𝔢𝔧𝔰𝔠𝔢 𝔫𝔦𝔢 𝔱𝔢𝔫 𝔠𝔷𝔞𝔰 to świetnie wykreowany psychodeliczny thriller, który zaskoczy Cię wielokrotnie, tego jestem pewna, więc zapnij mocno pasy i ruszaj w podróż do przeszłości 😉
Matka, czekająca na powrót syna.
Matka, świadek zbrodni, którą on popełnia.
Matka, szukająca prawdy w przeszłości.
Matka, znajdująca się w pętli czasu.
W dążeniu do rozwikłania przestępczego procederu. Bo tam, gdzieś w tym mechanizmie tkwi jej mąż.
Jen ma możliwość jeszcze raz spojrzeć na rzeczy, na które nie zwracała poprzednio uwagi.
Tam, w tej przeszłości dowie się prawdy. O sobie. O mężu. O swoim życiu. Tylko w jaki sposób ta prawda wpłynie na bieg tej historii? Czy zdoła uchronić syna?
„ Nie to miejsce, nie ten czas ” to pierwszy zagraniczny thriller od dawna, który totalnie mnie pochłonął. Namieszał mi w głowie.
Moje myśli i emocje tak po prostu sobie przywłaszczył. Bez ostrzeżenia.
Niewiarygodnie wciągający. Taki, który wdziera się głęboko pod skórę. Powiało w nim świeżością. Emocjami. Wzruszyłam się nawet. Siła uczucia tutaj ukazana bardzo mnie poruszyła. Bo poświęcenie siebie dla miłości to największa odwaga.
I nawet motyw pętli czasu nie był mi straszny. Podobał mi się. Świetne zagranie ze strony autorki. Ani odrobinę nie czułam się jak w powieści SF. Czułam, że tak ma być.
Ta opowieść zrobiła ze mną coś dobrego.
Przypomniała mi jak ważne jest słowo, gest i czyn wobec drugiej osoby tu i teraz.
Czasu cofnąć nie można. A wypowiedziane słowa nie znikną. Zostaną w nas i w naszych bliskich na zawsze. To była bardzo udana podróż wstecz.
Mieliście kiedyś wrażenie, że czasami było #nietomiejscenietenczas ?
Bohaterka książki ma tak każdego dnia. Ostatni dzień tu i teraz, to dzień w którym jej syn zabija człowieka. Każdy kolejny daje jej powrót w #przeszłość . Wraca do #sytuacji i #zdarzeń które mogą mieć wpływ na to co nastąpiło później. Jednak czy na pewno? Może tylko trafiła w jakąś pętlę czasu i tak już zostanie, a jej syn w innym miejscu w innym czasie siedzi w więzieniu.
Wiem, wiem, są tacy co lekko kręcą nosem i mówią ale cofanie się w czasie? To nie dla mnie. Ja Wam powiem, że jednak możliwe, że właśnie tak. Dlaczego? Bo to jest fenomenalna historia a pomysł aby zrobić to w taki a nie inny sposób jest #omg #mistrzostwo. Tu wszystko jest na swoim miejscu, tu podróż w czasie wydaje się być czymś naturalnym. W końcu mówią, że miłość góry przenosi, więc może nie tylko góry, ale również miejsca, czas, nas...
W tej powieści ze strony na stronę wzrasta napięcie i ciekawość. Zmienia się obraz rodziny Jen, zaczynamy inaczej patrzeć na męża, syna... Zdawałoby się, że przecież wszystko już było, nic nowego w przeszłości nie ma. Jednak jest! To inne spojrzenie Jen, bo przez pryzmat tego co było później, przeszłość widzi inaczej. Jen patrzy na wszystko z kompletnie innej strony, jednak czy wszystko rozumie? Jak daleko musi się cofnąć by sekrety i tajemnice przestały nimi być?
Autorka uwiodła mnie swoim piórem, nieszablonowością, odwagą w postawieniu na taką a nie inną fabułę. Pokazała, że rzeczy niemożliwe mogą stać się całkiem prawdopodobne, a to co niewiarygodne całkiem naturalne i prawdziwe.
Ta historia tak mnie wciągnęła i jednocześnie zauroczyła, że przeciągałam zakończenie by jeszcze trochę poobcować z opowieścią. Polubiłam Jen, jej #śledztwo i chęć ratowania syna, potrzebę zrozumienia męża. Chciałam wiedzieć jak skończy się ta historia i kto w niej tak naprawdę jest zły.
Zresztą nawet #reesewhiterspoon dała się uwieść tej historii. A wiecie, że w jej klubie to zawsze dobre książki.
To pierwsza książka autorstwa @gillianmauthor jaką czytałam, ale zdecydowanie nie ostatnia 😀
Moja ocena to mocne 8/10
Bardzo ciekawy pomysł na książkę. Najpierw wydarza się zbrodnia, a potem bohaterka codziennie cofa się w czasie i próbuje się dowiedzieć, jak do tego doszło. Wciąga i intryguje.
Chciał_byś cofnąć się w czasie? Masz czasami wrażenie, że jesteś w nieodpowiednim miejscu i o nieodpowiedniej porze?
Książka ,,Nie to miejsce, nie ten czas" Gillian McAllister to historia, z jaką wcześniej się nie spotkałam. Motyw pętli czasowej często bywa w literaturze oklepany, jednak nie tym razem.
Historia rozpoczyna się w momencie, kiedy Jen Brotherhood jest świadkinią morderstwa, którego dokonuje jej syn Todd. Od tamtej pory można powiedzieć, że czas staje na głowie, a w zasadzie cofa się.
Czy Jen uda się zapobiec tragedii? Czy bliskim osobom można ufać w stu procentach?
Do tej pory czytałam niewiele książek, które im dalej w las tym mam wrażenie, że wiem mniej. Akcja toczy się wstecz i wydaje się, że jesteś coraz bliżej końca, a liczba niewiadomych rośnie! Wydawać by się mogło, że pętle czasowe będą elementem powtarzalnym, takim którego można się spodziewać. Tutaj nic z tych rzeczy. Fabuła zaskakująca z każdą stroną. Wciąga i intryguje.
Bardzo dopracowana historia, wszystkie szczegóły mają znaczenie i zostają ujawnione w odpowiednim momencie. Mimo, że miałam coraz więcej informacji, to w głowie panował chaos. Kończąc każdy rozdział dochodziły kolejne elementy układanki, które powinny mi rozjaśnić rozwiązanie zagadki.
Książka na pewno pozostanie ze mną na długi czas. Jest nietuzinkowa i z tych nieodkładalnych, od których ciężko się oderwać. Autorka kupiła mnie swoją historią.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Crime.
"Myślimy tylko o złych rzeczach, które nas spotykają, a nie o tych, których dzięki szczęśliwemu losowi unikamy."
Nocna październikowa mgła spowija przedmieścia Crosby, gdy Jen spogląda na cofające się wskazówki zegara, kiedy to czas zmienia się na zimowy. W tym samym momencie dostrzega za oknem syna, którego powrotu tak wyczekiwała. Jednak zamiast ulgi przeszywa ją lodowaty strach, gdy z mroku wyłania się ciemna postać. Nagle wszystko zamiera w chwili, gdy jej ukochane, jedyne dziecko dokonuje zbrodni. Rozdzierający krzyk, krew tak mocno kontrastująca z szarością nocy, pytania pozostające bez odpowiedzi, wszystko zaciera się pod wpływem szoku i przerażenia. Następnego dnia budzi się i okazuje się, że znów jest wczoraj...
Dostaje niepowtarzalną szansę, by zapobiec morderstwu.
Rodzicielstwo jest sporym wyzwaniem, wymaga podejmowania nieustannych wysiłków, a także wielu wyrzeczeń. Staramy się zrobić wszystko, by nasze dzieci były szczęśliwe i bezpieczne, niezależnie czy dopiero poznają świat, czy wkraczają w dorosłość. Jennifer nie jest wyjątkiem, z dumą spogląda na swoje pełnoletnie już dziecko, obserwując, jak zmienia się pod wpływem pierwszej miłości i realizuje swoje marzenia. Jednak mimo to nadal nie potrafi zasnąć, gdy syna nie ma w domu, czuwając do jego powrotu. Wydarzenia których jest świadkiem zachwiały jej światem, wciągając w pętlę czasu.
Gillian McAllister zaprasza do misternie zaplanowanej gry w zagadki. Za każdym razem, gdy próbujemy rozwiązać któraś z nich, odkrywamy, że po jej rozwikłaniu trafiamy na kolejną i jeszcze bardziej tajemniczą. Pokazuje jak wielką wagę mają szczegóły, a każda nawet najmniej znacząca chwila może zmienić nasze życie. W tę historię zaangażowałam się od pierwszych stron, starając się odgadnąć zamysł Autorki. Ponadto dzięki różnym zmianom czasu miałam okazję dobrze poznać bohaterów, ich emocje, takie jak strach, tęsknota, rozpacz czy zagubienie.
"Ale przecież znajomość przyszłości jest gorsza od niewiedzy".
To książka, która na długo zapada w pamięć i nie będzie jej chcieli się od niej oderwać. Dla mnie absolutnie genialna.
Jak często dostajecie w swoje ręce thrillery, które zaskakują Was całkowicie? Takie, które zmieniają Wasze wyobrażenia? I które wywracają wszystko to, co do tej pory znaliście? Przedstawiam Wam, właśnie taką lekturę!
? Recenzja ?
Jen jest szczęśliwą kobietą, ma męża i syna, ukochaną pracę. Jej syn ma osiemnaście lat, i jak to bywa w tym wieku, często gdzieś wychodzi.. Pewnego dnia Jen jak to matka martwi się o swojego syna i czeka na niego.. Jednak gdy już go dostrzega na horyzoncie to zastyga jest świadkiem tego, jak jej własny rodziny syn popełnia morderstwo.. Jak do tego doszło? Kim jest ten mężczyzna? I co kobieta widzi w oczach syna? ... Wszystko jest ciosem dla kobiety i jej męża... Jednak... Jen staje przed ogromną szansą... ma możliwość poprowadzić życie tak by do tego morderstwa nie doszło.. ale jak to zrobić, skoro na własne oczy widziała swojego syna w akcji... Czy kobieta da radę zrozumieć i nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości? Och... przekonajcie się sami!
Ta książka to złoto! Zdecydowanie nie czytałam nigdy książki jakby od końca, po to by Autorka wywróciła moje myślenie o sto osiemdziesiąt stopni podczas lektury i to kilkukrotnie! Pomysł? Genialny! Szczegóły, dopracowane i na najwyższym poziomie! Bohaterowie? Boże chyba tylko Jen polubiłam ? walczyła jak lwica nie tylko o syna, ale także jak się okazało o całą swoją rodzinę... bo mąż Jen... nie jest też tym za kogo się podawał!
Przyszykujcie się na prawdziwe zwroty akcji, szykujcie się na wszystko, i tak zostaniecie wyprowadzeni w pole ??. Zdecydowanie na oklaski zasługuje dopracowanie tej książki, bo pomimo tyłu wydarzeń, akcji nic nie zostało finałowo pominięte, a sprawy poprowadzone do końca. Czytelnik zostaje od razu wciągnięty w historię, ale nie gubi się w jej! Polecam, polecam! ??
NOWY THRILLER AUTORKI BESTSELLERU ,,NIE TO MIEJSCE, NIE TEN CZAS" ODNALEZIENIE JEJ BĘDZIE TWOIM NAJWIĘKSZYM BŁĘDEM Dwudziestodwuletnią Olivię po...
Nowy thriller psychologiczny bestsellerowej pisarki Gillian McAllister. Kiedy jej ojciec ma zostać zwolniony z więzienia, Izzy English targają sprzeczne...
Przeczytane:2023-08-18, Ocena: 5, Przeczytałem,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam przyjemności adnej przeczytać, postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji najnowszej książki pisarki - "Nie to miejsce, nie ten czas". Do jej sięgnięcia w głównej mierze zachęcił mnie intrygujący opis sugerujący nietuzinkową oraz pełną emocji oraz wrażeń lekturę. Ewidentnie czuć tutaj powiew świeżości za sprawą przedstawionego w książce motywu pętli czasowej. Pierwszy raz spotkałam się z taką książką i to co dostałam na kartach tej powieści bardzo mi się podobało. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Ja już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata bohaterów i nie odłożyłam książki póki nie poznałam zakończenia tej historii. Fabuła została w wielowątkowy, interesujący, a nawet intrygujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali naprawdę świetnie wykreowani. Akcja tej powieści jest dość dynamiczna, dzieje się tutaj naprawdę sporo, nie pozwalając Czytelnikowi nawet na chwilę nudy. Tak naprawdę ciężko było przewidzieć co przyniosą kolejne strony książki oraz jak potoczy się historia bohaterów. Niesamowicie mi się to podobało - taki deszczyk niepewności, ogrom skrajnych emocji. Autorka w umiejętny sposób buduje napięcie, nie daje wszystkiego na tacy, zmuszając Czytelnika do myślenia i świetnie wodzi za nos. Zakończenie jakie zaserwowała tutaj autorka było moim zdaniem nie do odgadnięcia! Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po następne powieści spod pióra autorki i liczę na równie niebanalną, inną w dobrym tego słowa znaczeniu historię! Polecam!