Mistrzowsko zbudowana, pełna suspensu powieść ze sprytnym zwrotem akcji przed finałem - J.M. Coetzee
Do jakiego stopnia jesteśmy bezsilni wobec zrządzeń losu?
Upalne lato 1944 roku. W amerykańskim Newark szaleje epidemia polio, która szczególnie zagraża życiu dzieci. Bucky Cantor, opiekun boiska, z powodu słabego wzroku jako jeden z nielicznych młodych mężczyzn nie przebywa na froncie. Codziennie musi patrzeć na to, jak kolejni jego podopieczni padają ofiarą śmiertelnej choroby. Marcia, piękna narzeczona Bucky'ego, proponuje mu, by przeniósł się na te mordercze wakacje do górskiego obozu dla dzieci. Bucky staje przed moralnym dylematem, a decyzje, które podejmie, zaważą na całej jego egzystencji.
Philip Roth w Nemezis zastanawia się nad wyborami, które sprawiają, że los przechyla się na stronę tragedii. Prowokuje do pytań o okrucieństwo, niesprawiedliwość i kruchość życia.
Szalenie cierpka i piękna proza - jeden z najlepszych przykładów tego rodzaju we współczesnej literaturze. ,,The Toronto Star"
Książka Rotha łączy wyrafinowanie baśni z nieuchronnością tragedii greckiej. ,,The New Yorker"
Proza Rotha i jego mistrzowskie użycie słowa zawsze karmiły się bliźniaczymi namiętnościami: pożądaniem i gniewem. ,,The New Republic"
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2022-05-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 152
Tytuł oryginału: Nemezis
Philip Roth od lat diagnozuje Amerykę, wykazując kruchość jej rzekomo fundamentalnej tolerancyjności i demokracji. W swojej wielkiej amerykańskiej trylogii...
Wyobraźmy sobie sytuację, gdy do złudzenia podobny do nas nieznajomy zawłaszcza nasze imię i nazwisko, przypisuje sobie nasz życiorys i jeździ po świecie...
Przeczytane:2022-05-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Moja przygoda z twórczością Philipa Rotha trwa od wielu lat. Co jakiś czas lubię wrócić do jego prozy albo sięgnąć po coś, czego jeszcze nie czytałam.
Dlatego bardzo cieszę się, że Wydawnictwo Literackie wznawia książki tego wybitnego pisarza, który nieraz był nominowany do literackiej Nagrody Nobla, ale nigdy jej nie otrzymał...
Powieść ,,Nemezis" przeczytałam niedawno drugi raz, po dziesięciu latach.
Teraz odbiór był inny - ze względu na tematykę związaną z pandemią i wojną.
Akcja rozgrywa się w 1944 roku w amerykańskim mieście Newark. W żydowskiej dzielnicy wybucha epidemia polio. Choroba atakuje przede wszystkim dzieci.
Główny bohater, Bucky Cantor, jest młodym trenerem i opiekunem miejskiego boiska. Bardzo przeżywa każdy przypadek śmiertelnej choroby wśród swoich podopiecznych. Jedni chłopcy przeżywają, chociaż choroba czyni w ich organizmach strasznie spustoszenia, inni umierają.
Ponadto Bucky wciąż zmaga się z własnymi kompleksami i traumami. Z powodu słabego wzroku nie został wysłany na wojnę, mimo iż tego chciał. Czuje się z tego powodu gorszy... I każdego dnia myśli o dwóch przyjaciołach, którzy walczą we Francji. Wiadomości od nich docierają rzadko i z opóźnieniem.
Pewnego dnia Cantor dowiaduje się, iż może wyjechać z ogarniętego epidemią miasta i dołączyć do ukochanej, która pracuje podczas wakacji w odległym miejscu jako opiekunka na obozie w górach. Wszyscy są tam zdrowi, opaleni, zadowoleni; cieszą się każdym dniem, słońcem, pożywnymi posiłkami, pływaniem...
Przed bohaterem trudna decyzja - zostać czy wyjechać?
Oczywiście nie zdradzę, jak potoczyły się losy młodego mężczyzny. Dodam jedynie tyle, że każda jego decyzja pociągnie za sobą nieodwracalne konsekwencje.
Dziś czyta się tę powieść inaczej niż lata temu. Podczas lektury wciąż myśli się o epidemii covidowej, jaka ostatnio dotknęła cały świat. Trudno też nie myśleć o wojnie toczącej się na Ukrainie.
,,Nemezis" to książka dająca wiele do myślenia. Nie można przejść obok niej obojętnie.
Autor pokazuje różne reakcje ludzi na epidemię, od współczucia i poświęcenia po paniczny strach, agresję i szukanie kozłów ofiarnych.
Szczególnie wyjątkowo zostaje tu też wyeksponowana bezsilność wobec choroby, która nie wybiera i zrównuje wszystkich w obliczu śmierci.
Także wojna jawi się jako kataklizm i niszcząca siła.
Jest coś jeszcze w tej powieści - tytuł. Nemezis, czyli grecka bogini przeznaczenia, ale także sprawiedliwości i zemsty.
Kiedyś napisałam w jednym ze swoich poetyckich tekstów, że
,,(...) Nemezis nie śpi
czuwa nad światem
z wyjątkiem chwil
w których ma wychodne".
Teraz mi to się przypomniało - właśnie podczas lektury powieści Rotha.
Można, rzecz jasna, zżymać się, czy istnieje coś takiego jak Los i Przeznaczenie.
Nie można jednak na pewno odmówić powieści Rotha wielkości i ponadczasowości.
I jeszcze ten styl! Wspaniały język, wielokrotnie złożone, kunsztowne zdania (albo równoważniki zdań), narracja prowadzona z perspektywy byłego ucznia głównego bohatera.
I synestezja - czytając, czuje się ten straszliwy upał, zaduch, czasem powiew wiatru, zapachy, kolory...
Czuje się też ten strach - przed epidemią i wojną.
To nie jest lektura do poduchy, ale warto przeczytać. Nawet trzeba.
Polecam i miłośnikom prozy Rotha, i tym, którzy nigdy nie czytali jego książek.