W „morderczym upale tropikalnego Newark” szerzy się złowroga epidemia – przebywającym w mieście dzieciom grozi paraliż, kalectwo, a nawet śmierć. Oto właśnie zaskakujący temat nowej powieści Philipa Rotha: epidemia polio w środku wojennego lata 1944 roku. Centralną postacią Nemezis jest dwudziestoparoletni opiekun szkolnego boiska, Bucky Cantor, oddany swoim obowiązkom, a jednocześnie niemogący pogodzić się z tym, że słaby wzrok wykluczył go z udziału w wojnie. Analizując wewnętrzne rozterki Bucky’ego, po tym jak polio zaczyna siać zniszczenie także na jego boisku, Roth przedstawia całą gamę emocji, jakie może wywołać taka zaraza: strach, wściekłość, cierpienie i ból.
Nad opowieścią ciąży mroczne pytanie, które Philip Roth zadaje w swoich ostatnich czterech książkach, Everymanie, Wzburzeniu, Upokorzeniu i właśnie w Nemezis: Jakie to wybory sprawiają, że życie przechyla się na stronę tragedii? Do jakiego stopnia jesteśmy bezsilni wobec niefortunnego splotu okoliczności?
Informacje dodatkowe o Nemezis:
Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 2012-08-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-07-03285-6
Liczba stron: 208
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2022-05-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Moja przygoda z twórczością Philipa Rotha trwa od wielu lat. Co jakiś czas lubię wrócić do jego prozy albo sięgnąć po coś, czego jeszcze nie czytałam.
Dlatego bardzo cieszę się, że Wydawnictwo Literackie wznawia książki tego wybitnego pisarza, który nieraz był nominowany do literackiej Nagrody Nobla, ale nigdy jej nie otrzymał...
Powieść ,,Nemezis" przeczytałam niedawno drugi raz, po dziesięciu latach.
Teraz odbiór był inny - ze względu na tematykę związaną z pandemią i wojną.
Akcja rozgrywa się w 1944 roku w amerykańskim mieście Newark. W żydowskiej dzielnicy wybucha epidemia polio. Choroba atakuje przede wszystkim dzieci.
Główny bohater, Bucky Cantor, jest młodym trenerem i opiekunem miejskiego boiska. Bardzo przeżywa każdy przypadek śmiertelnej choroby wśród swoich podopiecznych. Jedni chłopcy przeżywają, chociaż choroba czyni w ich organizmach strasznie spustoszenia, inni umierają.
Ponadto Bucky wciąż zmaga się z własnymi kompleksami i traumami. Z powodu słabego wzroku nie został wysłany na wojnę, mimo iż tego chciał. Czuje się z tego powodu gorszy... I każdego dnia myśli o dwóch przyjaciołach, którzy walczą we Francji. Wiadomości od nich docierają rzadko i z opóźnieniem.
Pewnego dnia Cantor dowiaduje się, iż może wyjechać z ogarniętego epidemią miasta i dołączyć do ukochanej, która pracuje podczas wakacji w odległym miejscu jako opiekunka na obozie w górach. Wszyscy są tam zdrowi, opaleni, zadowoleni; cieszą się każdym dniem, słońcem, pożywnymi posiłkami, pływaniem...
Przed bohaterem trudna decyzja - zostać czy wyjechać?
Oczywiście nie zdradzę, jak potoczyły się losy młodego mężczyzny. Dodam jedynie tyle, że każda jego decyzja pociągnie za sobą nieodwracalne konsekwencje.
Dziś czyta się tę powieść inaczej niż lata temu. Podczas lektury wciąż myśli się o epidemii covidowej, jaka ostatnio dotknęła cały świat. Trudno też nie myśleć o wojnie toczącej się na Ukrainie.
,,Nemezis" to książka dająca wiele do myślenia. Nie można przejść obok niej obojętnie.
Autor pokazuje różne reakcje ludzi na epidemię, od współczucia i poświęcenia po paniczny strach, agresję i szukanie kozłów ofiarnych.
Szczególnie wyjątkowo zostaje tu też wyeksponowana bezsilność wobec choroby, która nie wybiera i zrównuje wszystkich w obliczu śmierci.
Także wojna jawi się jako kataklizm i niszcząca siła.
Jest coś jeszcze w tej powieści - tytuł. Nemezis, czyli grecka bogini przeznaczenia, ale także sprawiedliwości i zemsty.
Kiedyś napisałam w jednym ze swoich poetyckich tekstów, że
,,(...) Nemezis nie śpi
czuwa nad światem
z wyjątkiem chwil
w których ma wychodne".
Teraz mi to się przypomniało - właśnie podczas lektury powieści Rotha.
Można, rzecz jasna, zżymać się, czy istnieje coś takiego jak Los i Przeznaczenie.
Nie można jednak na pewno odmówić powieści Rotha wielkości i ponadczasowości.
I jeszcze ten styl! Wspaniały język, wielokrotnie złożone, kunsztowne zdania (albo równoważniki zdań), narracja prowadzona z perspektywy byłego ucznia głównego bohatera.
I synestezja - czytając, czuje się ten straszliwy upał, zaduch, czasem powiew wiatru, zapachy, kolory...
Czuje się też ten strach - przed epidemią i wojną.
To nie jest lektura do poduchy, ale warto przeczytać. Nawet trzeba.
Polecam i miłośnikom prozy Rotha, i tym, którzy nigdy nie czytali jego książek.