Dramatyczna historia o cierpieniu i nienawiści, ale też o wielkiej miłości i niezłomnej nadziei.
Ta przejmująca powieść pokazuje, że kiedy polscy zesłańcy trafiają na koło sowieckiej ruletki, stawką staje się tylko walka o przetrwanie. Jednak choć zmuszeni są oddawać po kawałku swoje dawne życie, wciąż pozostaje im nadzieja... Polecam nie tylko miłośnikom powieści z historią w tle!
Magdalena Witkiewicz, pisarka
Druga wojna światowa. Gdy z Zachodu nadciąga nazistowska nawałnica, na wschodnie kresy Rzeczpospolitej pada zgoła inny cień - sowieckiego żołnierza w obdartym płaszczu i z czerwoną gwiazdą na czapce.
Anna Polakowska wie, do czego są zdolni Sowieci, i wolałaby się trzymać od nich jak najdalej. Ale podczas gdy jej mąż, oficer w Wojsku Polskim, przebywa na froncie, ona musi zrobić wszystko, by ochronić swoje dzieci.
Jej najstarsza córka, dorosła już prawie Zosia, właśnie przeżywa pierwszą miłość. Jednak w obliczu tego, co szykuje dla nich los - i sowieckie wyzwolenie - wszystko inne schodzi na dalszy plan. Choć może to właśnie miłość jako jedyna potrafi dać siłę, by stawić czoła okrutnej rzeczywistości Syberii, dokąd zostają przesiedleni Polakowscy.
Kiedy do głosu dochodzi prawdziwa natura Sowietów, a każdy dzień staje się walką o przetrwanie, liczy się tylko to, co najważniejsze.
Bo każdy dzień może być tym ostatnim.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Przeglądając zapowiedzi Wydawnictwa Słowne, zwróciłam uwagę na piękną, elegancką okładkę. Gdy przeczytałam opis, wiedziałam, że koniecznie muszę tę pozycję mieć na półce. Scementowaniem decyzji o lekturze był również fakt, że przepadam za sagami rodzinnymi, a „Nagły świt” to tom pierwszy „Sagi rodziny Polakowskich”.
Anna Polakowska całą sobą nienawidzi Sowietów, spodziewa się po nich wszystkiego, co najgorsze i niestety jej obawy zostają w całości potwierdzone. Zostaje rozdzielona z ukochanym mężem Franciszkiem, a sama z córkami i malutkim synkiem, zostaje zesłana w głąb Syberii. Walka o przetrwanie wyzwala w tej delikatnej kobiecie takie pokłady siły i determinacji, której nigdy by się nie spodziewała. Także jej córki, Zosia i Ela musiały szybko dorosnąć i dostosować się do nowej rzeczywistości. Ich znękane serca ogrzewały się odrobiną nadziei i miłości do ukochanych, o których losach dowiadują się bardzo nieregularnie. Poznajemy również innych bohaterów, których również nie ominęło wysiedlenie. Marian i Janek marzą o tym, by wcielić się w szeregi armii polskiej i walczyć o wolność kraju. Z wielką determinacją dążą do tego, by plan wcielić w życie, mimo że brutalna codzienność i walka o przetrwanie zajmuje im większość czasu.
„Nagły świt” jest pierwszym tomem i po lekturze pozostawia wiele niedopowiedzeń, których rozwinięcie będzie w tomach kolejnych. Ja już wiem, że na tom drugi będę czekać i chętnie poznam dalsze losy bohaterów.
Osobiście bardzo nie lubię tego okresu w dziejach naszego kraju, kiedy to Sowieci pod płaszczykiem pomocy, osłabiali nasz kraj i prowadzili kampanię wyniszczania narodu polskiego. „Nagły świt” właśnie o tym okresie opowiada najwięcej. Autorka w bardzo emocjonalny, przejmujący sposób ukazuje losy bohaterów, którzy musieli żyć i radzić sobie na zesłaniu. Całkiem obce rejony, przerażająco surowe warunki i totalna bezwzględność oprawców wgryza się mocno w umysł czytelnika i na długo pozostawia uczucie melancholii.
Gdybym musiała opisać tę powieść jednym słowem, powiedziałabym, że ta powieść jest smutna. W życiu bohaterów dominuje przygnębienie, strach i głód. Ale mimo wszystko, gdzieś w środku tli się w nich płomyk nadziei, który pozwala im przeć do przodu i walczyć o przetrwanie, by w końcu wrócić do kraju i spotkać się z tymi, których kochają.
Bardzo łatwo można się wciągnąć w klimat, w czym zdecydowanie pomaga język powieści. Agnieszka Jeż operuje słowem prostym, ale bardzo obrazowym. Przede wszystkim jednak, za pomocą słowa świetnie oddaje emocje bohaterów. To one stanowią najważniejszy punkt fabuły. Akcja powieści płynie bardzo szybko. Czas między niektórymi wydarzeniami dzieli nawet kilka miesięcy i z początku nieco żałowałam, że niektórym wątkom brakuje rozwinięcia. Po całości lektury stwierdzam jednak, że dobrze się stało. Myślę, że autorka zastosowała odpowiednią dawkę emocji i opisów, dzięki czemu czytelnik nie został przygnieciony ogromem ponurych opisów z obozowego życia.
Podsumowując moje odczucia po lekturze, stwierdzam, że to świetna powieść. W małej objętościowo formie zawarto wiele treści, która zachęca, by sięgnąć po tom drugi. Czekam na niego z niecierpliwością. Książkę oceniam na 8/10. Jeśli lubicie powieści historyczno-obyczajowe, nie będziecie zawiedzeni „Nagłym świtem”.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Słowne.
NAGŁY ŚWIT
Saga rodziny Polakowskich
Agnieszka Jeż
Twórczość autorki znam bardzo dobrze. Większość jej wspaniałych powieści mam za sobą.
"Nagły świt " to pierwszy tom nowej sagi o rodzinie Polakowskich.
Nadciąga II wojna światowa i spokojne życie Anny i Franciszka Polakowskich dobiega końca.
Franciszek zostaje wysłany na wojnę, a Anna zostaje w domu z dziećmi.
Kiedy z Zachodu nadchodzi nazistowski atak, na wschodnie kresy Rzeczpospolitej napiera "wyzwoleńcza" armia sowieckich żołnierzy.
Anna musi zrobić wszystko, aby chronić swoje dzieci przed prawdziwą naturą Sowietów i przetrwać po przesiedleniu na Syberię.
Czy rodzina będzie jeszcze razem?
Czy uda im się przetrwać?
Czytając książki autorki czujemy się dopieszczeni. Autorka jest doświadczoną pisarką i to czuć w każdym zdaniu przez nią napisanym. Wszystko jest składne i tworzy pełną historię.
Bohaterowie są bardzo realni, tacy nasi, nie ma miejsca na sztuczność.
To powieść pełna bólu, nadzieji , nienawiści, wiary w lepsze jutro i miłości która potrafi czynić cuda.
Kolejne bardzo udane spotkanie.
Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie z rodziną Polakowskich.
Jeżeli lubicie powieści, których fabuła osadzona jest w czasach wojennych, to polecam Wam ją z całego serca.
Agnieszka Jeż słynie z pięknych książek obyczajowych, historyczno-obyczajowych i wciągających kryminałów. Tym razem, w moje ręce trafiła powieść osnuta wojennymi czasami z wątkiem przesiedleńczym.
Ostatnio wiele książek o tematyce wojennej opartych jest na fabule niemiecko-żydowskiej. "Nagły świt" porusza inną domenę - wywozu Polaków na wschód. Od samego początku, to jest od wybuchu drugiej wojny światowej, Anna Polakowska, szczęśliwa żona i matka trójki dzieci: prawie dorosłej Zosi, nastoletniej Eli oraz malutkiego Krzysia, musi radzić sobie sama z nieprzyjemną codziennością. Podczas gdy jej mąż, Franciszek Polakowski, oficer w Wojsku Polskim, walczy o wolny kraj w szeregach armii, Anna wraz z dziećmi opuszcza rodzinny dom i zostaje wywieziona na Wschód. Musi zmierzyć się z brudem, ubóstwem, ale przede wszystkim ze swoją psychiką. Wszystko dla dobra dzieci.
"Zosia po raz kolejny zdziwiła się temu samemu - nowemu obrazkowi mamy: kuchennej, sprzątającej, krzatajacej się. W fartuchu i walonkach. Niby słabszej, a jednak chyba silniejszej".
"Nagły świt" stanowi pierwszy tom sagi o rodzinie Polakowskich. To lektura dla osób o mocnych nerwach. Autorka opisała rzeczywistość z jaką musieli się zmierzyć przesiedleńcy. Rzekomi wybawicele wcale nie byli lepsi od najeźdźców. Bohaterom pierwszo- i drugoplanowym przyszło zmierzyć się z przykrym "bagażem" życia, narzuconym przez Sowietów.
Agnieszka Jeż ukazuje różnorakie postacie w wojennej rzeczywistości. Podczas kiedy jedni walczą ze swoimi słabościami i stają się silniejsi, inni roztrzaskują się na kawałki, popadając w załamanie i histerię. To ich niszczy od środka, że nie są w stanie funkcjonować. Ból, tęsknotą za ukochaną osobą - zarówno ta dojrzała, jak i młodzieńcza - potrafi wykryć w sercu ogromną pustkę. Najważniejsze jest, by przetrwać.
Przed Wami pierwszy tom Sagi rodziny Polakowskich - ,,Nagły świt". To książka, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom historii wojny oraz losów ludzi zmuszonych do radykalnej zmiany swojego życia w imię ochrony siebie i rodziny. Trudno znaleźć osobę, która nie zetknęła się z tematyką II wojny światowej, czy to poprzez filmy, czy literaturę. Wojna nigdy nie była, nie jest i nie będzie czymś dobrym, nawet dla tych, którzy ją wywołują. Osoba/by krzywdzące drugiego człowieka, a co gorsza, dziecko, nie możne mieć dobra w sercu.
Poznajcie rodzinę Polakowskich, która, jak miliony innych, została zmuszona do rozdzielenia się z miejscem zamieszkania, ze znajomymi i stawienia czoła okrutnej rzeczywistości zimnej Syberii. Anna Polakowska wie, że Niemcy to zło, ale Sowieci to ,,pany w czeluściach czarnego piekła". Choć była świadoma, do czego zdolni są Sowieci, to, co spotkało ją i jej rodzinę na wygnaniu, przerosło nawet najgorsze koszmary. To książka, która chwyta za serce, wywołuje nagły przypływ gniewu, a co za tym idzie, podwyższone ciśnienie. Skłania do refleksji nad tym, przez co przeszli nasi przodkowie, aby chronić rodzinę i zapewnić lepsze życie kolejnym pokoleniom. Do czego zdolny jest człowiek, gdy głód wyzwala w nim instynkt dzikiego zwierzęcia? Nie życzę nikomu, nawet wrogowi, aby musiał przez to przejść, choć niestety zdarzają się bestie, które przypominają, że XXI wiek nie jest wolny od okrucieństwa, a człowiek, nawet dziecko, może być zagłodzony i maltretowany.
Nie zamierzam szczegółowo opisywać fabuły książki, bo to możecie sprawdzić w internecie, ale zapewniam, że ta seria jest warta uwagi. Warta nieprzespanej nocy. Chcecie wiedzieć, czy rodzinie Polakowskich udało się wrócić do kraju? Czy poradzili sobie na wywózce? Polecam z całego serca przeczytać, a autorce gratuluję stworzenia wspaniałej serii.
,,Nagły świt" autorstwa Agnieszki Jeż to jedna z tych książek, wobec których nie można pozostać obojętnym. Autorka swoim plastycznym i bardzo naturalnym językiem przenosi nas w trudne czasy II wojny światowej, gdzie strach, ból, smutek, bezsilność i złość towarzyszą bohaterom, ale i nam, na każdym kroku.
Gdy wszyscy myśleli, że nie może zdarzyć się nic gorszego niż czystki etniczne prowadzone przez nazistów, do Polski wkraczają Sowieci... To właśnie głównie przed nimi Anna Polakowska próbuje uchronić swoje córki, ale okrutny los zsyła rodzinę na Syberię, gdzie każda chwila to nieustanna walka o przetrwanie. Piekielny mróz, głód, ubóstwo, brak dostępu do lekarstw, ciepłej odzieży i ciężka praca w kołchozie to codzienność, z którą przyszło się zmierzyć wielu naszym rodakom.
Podoba mi się, że w przeciwieństwie do wielu innych autorów, Agnieszka Jeż postanowiła przybliżyć nam życie ludzi pod okupacją Sowietów. Zawsze czytamy o nazistach, ale to tak naprawdę Sowieci zgotowali wszystkim znacznie gorszy los. Zatem dlaczego się o tym nie mówi? Dlaczego milczy się na temat jeszcze większej tragedii? Dlaczego pomija się w szkołach tak wiele ważnych kwestii? Nie wiem. Jednak cieszę się, że choć niektórzy na kanwie prawdziwych wydarzeń tworzą historie chwytające za serce i ukazujące, jak Sowieci, mający być naszymi wyzwolicielami, okazali się być ciemiężycielami, wyniszczającymi nasz naród.
,,Nagły świt" to powieść pełna cierpienia, bólu, ale i miłości oraz nadziei pozwalającej ludziom przeżyć w okrutnych warunkach. Jestem pewna, że ta książka chwyci za serce każdego czytelnika. Serdecznie POLECAM!
Współpraca: Wydawnictwo Słowne
"Sowieci zawsze wracają, nigdy nie odpuszczają"
Wiele jest na rynku książek o tematyce wojennej, zwłaszcza o okrucieństwie nazistów. Pani Agnieszka Jeż napisała świetną książkę, której akcja dzieje się w czasach II Wojny Światowej, ale opisuje losy Polaków na Kresach Wschodnich.
Anna Polakowska to żona Franciszka. Pobrali się i są razem wszystkim przeciwnością losów. Mają dwie córki -Zosię i Elę- oraz rocznego synka. Razem przyjeżdżają do miejsca, w którym ich miłość się zaczęła. Anna przeczuwa, że już niedługo coś się wydarzy. Coś co już na zawsze odmieni ich los. Niebawem wybucha wojna. Wie ona do czego zdolni są Sowieci i niczego innego by tak nie pragnęła jak trzymać się od nich z daleka. Jej mąż jest oficerem w Wojsku Polskim i ta na jej barkach spoczywa ochrona dzieci. Jej siła, odwaga i troska o własne dzieci zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie.
Najstarsza córka, Zosia przeżywa swoja pierwszą miłość. Jednak nadchodzące wydarzenia i przesiedlenie rodziny Polkowskich sprawia, że wszystko schodzi na dalszy plan. Zaczyna się walka o przetrwanie, walko o to, by następny dzień nie był tym ostatnim. I może właśnie miłość dla ludzi przechodzących to piekło była siła, która pozwoliła przetrwać.
,,Nagły świt" to pierwsza część Sagi o rodzinie Polkowskich. I jest to bardzo dobrze zapowiadający się cykl. Książka opowiada los ludzi na Kresach Wschodnich. Autorka ukazała ludzkie zachowają w warunkach ekstremalnych. Jest tu wiele opisów o cierpieniu i nienawiści, ale również o wielkiej miłości i nadziei. Nie brakuje w niej okrucieństwa, strachu i bólu. Opisów nękającego głodu, który doprowadzał do szaleństwa. Ale również nadziei w człowieczeństwo. O przyjaźni, miłości i bezwarunkowej pomocy. Książkę czyta się bardzo szybko. Nie jest gruba, ale myślę, że nie jej wielkość a emocje, które dostarcza czytelnikowi, sprawiają, że nagle jesteśmy na ostatniej stronie. Powieść ta na pewno należy do tych, które zostają w pamięci na dłużej.
Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy rodziny Polkowskich jak również innych przesiedleńców i już nie mogę doczekać się kolejnej części. Jeśli Wy również lubicie książki o tematyce wojennej i szukacie czegoś innego niż obraz getta, to bardzo polecam sagę rodziny Polkowskich.
Trzy pokolenia, dwie historie, jeden wspólny los. Piękna opowieść o miłości i wojnie. Anna Matkowska i Marcin Zieliński zaczynają nowe życie. Razem...
Ostatni tom Sagi Rodziny Polakowskich rozgrywa się na tle przemian zachodzących w powojennej, komunistycznej Polsce aż po początek dwudziestego pierwszego...
Przeczytane:2022-10-30,
"Nagły świt" to pierwszy tom serii "Saga rodziny Polakowskich".
Agnieszka Jeż to autorka, która w swoich powieściach skupia się głównie na emocjach. Jej najnowsza książka opisuje losy Polaków podczas II wojny światowej.
Anna Polakowska musi zrobić wszystko, żeby chronić swoje dzieci. Zwłaszcza teraz, kiedy jest zdana sama na siebie, ponieważ jej mąż przebywa na froncie.
"...nawet jeśli komuś udało się przetrwać ten koszmar, to potem będzie musiał dokonać drugiego cudu - znaleźć sposób, by dalej żyć".
Wojna to najstraszniejsza rzecz w dziejach ludzkości. Zabrała wiele ludzkich istnień, rozdzieliła rodziny, dzieciom zabrała dzieciństwo i radość życia, a jedyne co zostaje człowiekowi to nadzieja.
Autorka pokazuje nam w bardzo rzeczywisty sposób oblicze wojny. To idealna lektura dla każdego, a losy rodziny Polakowskich wciągają od pierwszej strony.
Polecam👌