Mroczne szepty

Ocena: 4 (4 głosów)

Wstrząsający thriller medyczny, inspirowany prawdziwymi zdarzeniami

Pomiędzy znieczuleniem a przebudzeniem są jeszcze mroczne szepty...

Gdy pod wpływem hipnozy pacjentka wyjawia psychoterapeutce, Megan Wright, że jest ofiarą molestowania i psychicznych tortur ze strony ginekologa, ta postanawia zbadać sprawę. Zdeterminowana, lecz zobowiązana tajemnicą lekarską, będzie musiała stawić czoła niebezpieczeństwu i podjąć walkę ze zdeprawowanym mężczyzną. Czy uda jej się położyć kres bezwzględnym praktykom i ocalić inne kobiety?

__

O autorce

Joanne Macgregor - amerykańska pisarka kryminałów książek dla młodzieży, którą fanki pokochały niezwykły styl i poruszanie w swoich powieściach trudnych i niewygodnych tematów.

Informacje dodatkowe o Mroczne szepty:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-06-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366234802
Liczba stron: 328
Tytuł oryginału: Dark Whispers

Tagi: Proza w przekładzie

więcej

Kup książkę Mroczne szepty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mroczne szepty - opinie o książce

Jak dobrze wiecie zanim sięgnę po jakąś książkę to przeszukuję Internet w poszukiwaniu informacji na jej temat, dzięki temu pisząc recenzje mogę wam dostarczyć wielu pikantnych smaczków. Tym razem natknęłam się na coś bardzo interesującego co sprawiło, że jeszcze bardziej byłam zaintrygowana tą pozycją. Otóż książka Jo MacGregor nie tylko jest thrillerem medycznym, lecz zainspirowana została wydarzeniami, które zdarzyły się naprawdę. Pierwowzorem jednego z bohaterów tej książki jest bowiem Greame Stephen Reeves, ginekolog i położnik, który w 1999 roku, stracił uprawnienia do wykonywania zawodu, ze względu na skargi złożone przez pacjentki. W wyniku rozpoczętego w 2008 roku proces o okaleczenie narządów rozrodczych oraz napaści seksualnej, został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności. Media okrzyknęły mężczyznę "Rzeźnikiem z Begi". Przerażające prawda? Natrafienie na położnika/ginekologa sadystę i psychopatę jest zapewne koszmarem każdej kobiety. Jak się okazuje "leczą" oni nie tylko w Australii...jeden działał również w Johannesburgu, na drugim końcu kuli  ziemskiej. I był bezkarny.


 
 
Wstrząsający thriller medyczny, inspirowany prawdziwymi zdarzeniami.Pomiędzy znieczuleniem a przebudzeniem są jeszcze mroczne szepty…Gdy pod wpływem hipnozy pacjentka wyjawia psychoterapeutce, Megan Wright, że jest ofiarą molestowania i psychicznych tortur ze strony ginekologa, ta postanawia zbadać sprawę. Zdeterminowana, lecz zobowiązana tajemnicą lekarską, będzie musiała stawić czoła niebezpieczeństwu i podjąć walkę ze zdeprawowanym mężczyzną. Czy uda jej się położyć kres bezwzględnym praktykom i ocalić inne kobiety?



Czy wy też tak macie, że nawet kontrolna wizyta u lekarza wywołuje w was mimowolny lęk? Z jednej strony boimy tego, że może nam coś dolegać z drugiej obawiamy się, czy specjalisty, który nas bada jest wystarczająco kompetentny. Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że najmniejszy strach wzbudzają w nas lekarze pierwszego kontaktu. Z pewnością jest tak dlatego, że oni nas nie "leczą" a jedynie odsyłają do odpowiednich profesjonalistów. Z drugiej strony najbardziej nie lubimy chodzić do dentystów, ginekologów i kardiologów. Lęk przed dentystą jest zrozumiały, każdy z nas pamięta zapewne dawne gabinety stomatologiczne, gdzie rzeźnicy bez znieczulenia aplikowali nam czarne plomby. Dziś dzieci są przyzwyczajone do kolorowych foteli dentystycznych, często w kształcie zwierzątek, mają komputerowo aplikowane środki znieczulające, a na koniec wizyty dostają nagrodę, zazwyczaj w postaci słodyczy. SIC! To pokolenie będzie się zdecydowanie mnie bało dentystów niż moje. No dobrze, stomatologia kojarzy nam się ze złymi praktykami i bólem, ale co złego jest w ginekologii. Zmiany, które widzimy gołym okiem, jesteśmy w stanie zaakceptować, gdyż doznajemy ich empirycznie. To co się dzieje we wnętrzu naszego ciała jest dla nas wielką niewiadomą. Kobiety często boją się otworzyć, wpuścić "obcego" do środka, do swojej kobiecości. Boją się śmiertelnej diagnozy, komplikacji po operacji w wyniku których staną się bezpłodne czy spadku libido w wyniku przyjmowanych leków. Często dopytujemy się koleżanek i sprawdzamy internet w poszukiwaniu informacji o konkretnym lekarzu, czy jest dobry, kompetentny, delikatny i czy nikt nie "umarł mu na stole". Bohaterki niniejszej książki nie miały szczęścia, gdyż trafiły w ręce rzeźnika-psychopaty, ginekologa cierpiącego na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Doktor Trotteur kochał wszystko to co było idealne i nieskalane, symetryczne i czyste. Swoją obsesję na tym punkcie przenosił na swoje pacjentki i pod pozorem koniecznych operacji, wycinał im narządy płciowe, zwężał wejście do pochwy czy usuwał macice. Z często zdrowych kobiet robił okaleczone, niezdolne do współżycia, złamane, wydrążone ofiary. Muszę przyznać, iż czytając tę książkę byłam przerażona, szczególnie że widziałam iż takie wydarzenia naprawdę miały miejsce. Zastanawiałam się, jak ja bym się poczuła, gdybym po zwykłym, rutynowym zabiegu czyszczenia macicy, obudziła się z wyciętymi jajnikami i została poinformowana, że nigdy nie będę mogła mieć dzieci. I najgorsze w tym wszystkim było to, że lekarz który mnie okaleczył, był bezkarny, gdyż bronił się iż zrobił to dla mojego zdrowia. Choć w tej książce Komisja Etyki Lekarskiej nie postawiła oprawcy pod pręgierzem, tak mam nadzieję, że w realnym świecie takie przypadki od razu lądują w kryminale.


Autorka zadała sobie wiele trudu w zebranie informacji na temat współczesnej ginekologii. MacGregor używa fachowej terminologii, dokładnie opisuje zabiegi, którym poddawane były kobiety oraz wykazuje się wiedzą na temat żeńskiej anatomii i procesów zachodzących w naszych ciałach. Bohaterką naszej książki jest doświadczona pani psycholog. Ponieważ sama autorka książki z zawodu jest psychoterapeutą , wykreowana przez nią postać jest wiarygodna a jej profil psychologiczny jest rzetelny i dopieszczony w najdrobniejszych szczegółach. Podobnie zresztą jak umysł książkowego antagonisty. MacGregor dość dużo czasu poświęca terapii, której Megan, poddaje swoich pacjentów. Mamy okazję przeczytać dialogi z sesji terapeutycznych ludzi z różnymi problemami, począwszy od agresji, przez przemoc domową a na zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych skończywszy. I to właśnie te ostatnie są głównym tematem tej książki. Czy kiedyś, jak byliście dziećmi, omijaliście pęknięte płyty chodnikowe? A może układaliście kredki w piórniku zgodnie z jakimś, tylko wam znanym, kodem kolorów? Jeśli tak to mam dla was przykrą wiadomość, w was też tkwi odrobinka psychopaty. Oczywiście teraz sobie żartuję, jednak zaburzenia psychiczne, o których opowiada autorka, nie są wcale śmieszne i nie wolno ich ignorować. Czasem zwykłe natręctwo, może zmienić się w obsesję, która nieleczona prowadzi do tragedii. Psychopaci to ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z własnej choroby, którzy są niebezpieczni albo dla siebie albo dla innych. Tutaj spotykamy się ze skrajnym przypadkiem choroby obsesyjno-kompulsywnej.
Podobało mi się to w jaki sposób Megan zdiagnozowała doktora Trotteura, i w jaki sposób chciała dotrzeć do jego podświadomości i zdalnie go zmienić. Kiedy standardowa terapia nie pomogła psycholożka skorzystała z hipnozy, która dla mnie jest czymś niezwykłym i magicznym. Kiedyś, jak jeszcze paliłam papierosy, mój ojciec chciał mnie wysłać na terapię hipnozą, dzięki której miałam wygrać z moim nałogiem. Wtedy się nie zgodziłam, gdyż bałam się tego, iż się nie wybudzę, jednak ostatnio temat ten zaczął mnie fascynować. Jo MacGregor udało się odpowiedzieć na kilka nurtujących mnie pytań. I to w zrozumiały sposób, taki dla laików, którzy z medycyną mają kontakt jedynie w gabinecie lekarskim. 


 RPA, miejsce gdzie toczy się akcja książki to kraj posiadający bardzo nowoczesną konstytucję, uważaną jest za jedną najlepszych w świecie. Jej główne założenie to równe prawa dla wszystkich. Kobietom zapewniono prawo do aborcji, równość w małżeństwie, zakaz molestowania w miejscu pracy czy równy dostęp do oświaty. RPA jest na czwartym miejscu pod względem liczby kobiet w parlamencie w rankingu światowym. Nie da się więc ukryć, że kraju gdzie ponad 47 % pracowników to przedstawicielki płci pięknej, muszą być one przebojowe, odważne i nie w ciemię bite. Taka właśnie jest nasza główna bohaterka Megan. Jest inteligentna i zdesperowana, wie co chce osiągnąć w życiu , tym co ją ogranicza to nie do końca udany związek i nie do końca pasujący do niej mężczyzna , matka ogarnięta manią wielkości, despotyczny ojciec, oraz cierpiąca na bulimię siostra. Rodzina niczym z rodziny Adamsów. Na całe szczęście jest ktoś, kto niczym plaster koi poranione serce Megan, a tym kimś jest Wade, zdeklarowany gej i najbliższy przyjaciel dziewczyny oraz Patience (cudowne imię), recepcjonistka w gabinecie Pani psycholog. To właśnie dzięki niej poznałam parę zwrotów w języku Afrikaans, które zamierzam wykorzystać podczas rozmowy z kolegą z RPA. Jak ja uwielbiam jak  literatura zabiera mnie na krańce świata.


Nie da się ukryć iż Jo MacGregor jest doświadczoną i utalentowaną pisarką, byłam więc bardzo zdziwiona kiedy na portalu literackim lubimyczytac.pl znalazłam tylko jedną jej książkę i były nią właśnie "Mroczne szepty". Niech was to nie zwiedzie bowiem spod pióra tej amerykańskiej autorki wyszło kilkanaście powieści. Jednak pozycja ta, jest w pewnym sensie wyjątkowa i można nawet nazwać ją debiutem. Teraz pewnie zastanawiacie się o co chodzi jednak odpowiedź jest prosta. Do tej pory MacGregor pisała głównie powieści dla młodzieży i wielbicieli nowel dystopijnych. "Mroczne szepty" to jej pierwsza książka skierowana do dorosłych i muszę przyznać i autorka rozpoczęła z przytupem. Czyta się szybko, atmosfera chilluje włosy na rękach (powiedzenie zapożyczone od córki)  a pod koniec czujemy się jak po dobrym deserze, syci i ukontentowani. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2019-06-27, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

"Jesteśmy tym, co czynimy."

Zapowiadało się fantastycznie, ciekawy pomysł na intrygę, która może rozwinąć się w naprawdę wciągający sposób. Jednak ze strony na stronę książka traciła na atrakcyjności. Owszem, scenariusz zdarzeń wypełniony akcją, ale zabrakło w nim nie tyle dynamicznej ikry, co głębi i przekonania. Uwielbiam thrillery medyczne, potrafią odwołać się do wyobraźni, wywołać dreszcze przerażenia, kiedy zaczynamy wczuwać się w sytuację bohaterów. Tu ten efekt nie występuje, nie ma zaskoczenia i niepewności, a to, co się dzieje jest przewidywalne. Autorka próbowała zagrać kartą mrocznej strony natury człowieka, ale nie została ona w odpowiedni sposób wyłożona. Kiedy potrzebny był mocny atut otrzymujemy jedynie łaskotanie grozy, a kiedy oczekujemy zwrotu akcji, w zasadzie toczy się ona po ustalonej trajektorii, nie wprawia w pożądane zdumienie, nie szokuje tajemnicą. Powieść nie można zaliczyć do zupełnie złych, kilka elementów może się spodobać, bardziej do niedopracowanych i powierzchownych. Dla kogoś, kto pochłonął już wiele thrillerów, rozrywka nie zajmuje intensywnie, ale dla osób będących na początku romansu z tym gatunkiem, wydawać się może frapująca i atrakcyjna, lecz mało sugestywna i oryginalna.

Psychoterapeutka Megan Wright w trakcie spotkania z pacjentką trafia na ślady odrażającego przestępstwa dokonanego przez lekarza z johannesburskiej kliniki. Ginekolog miał z premedytacją torturować emocjonalnie i okaleczać fizycznie osoby, która oddawały się pod jego opiekę. Z braku dowodów do podjęcia oficjalnego śledztwa Megan postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, dociec prawdy i sprawiedliwości. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, na jakie niebezpieczeństwo się naraża i z jaką osobowością przyjdzie się jej zmierzyć. Przyznam, że niekiedy powątpiewałam w zdolności zawodowe Wright, czasem zachowywała się mało rozważnie, a wiele kroków domagało się innej formy podjęcia. Nie można natomiast odmówić Megan hartu ducha, determinacji w wyjaśnianiu, konsekwencji w działaniu, tym bardziej, że w życiu prywatnym psychoterapeutki nie wszystko układa się we właściwy sposób. Presja czasu rośnie, podejrzany lekarz praktykuje i nadużywa zaufanie chorych. Czy uda się usłyszeć to, co stąpa za mrocznymi szeptami w głowie oprawcy? Czym się kieruje w psychicznym wypaczeniu?

bookendorfina.pl

Link do opinii
Inne książki autora
Za głosem serca
Joanne MacGregor0
Okładka ksiązki - Za głosem serca

Nowoczesny romans zainspirowany Małą Syrenką, jedną z najpiękniejszych literackich historii miłosnych! Jak wiele możesz poświęcić dla miłości? Czy jest...

Jej wysokość P.
Joanne MacGregor0
Okładka ksiązki - Jej wysokość P.

Zabawna i romantyczna historia, która poruszy serce każdego, kto kiedykolwiek czuł się inny. Siedemnastoletnia Peyton jest naprawdę wysoką nastolatką...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy