Jej wysokość P.

Ocena: 4.57 (14 głosów)

Zabawna i romantyczna historia, która poruszy serce każdego, kto kiedykolwiek czuł się inny.

Siedemnastoletnia Peyton jest naprawdę wysoką nastolatką. Dziewczyna ma 180 cm wzrostu, co uniemożliwia jej skuteczne wtopienie się w tłum i sprawia, że jest ciągle obiektem docinek i kpin. Codzienne życie utrudnia też wielki rodzinny sekret, który pogrzebał jej szanse na normalne dorastanie.

Zdeterminowana, aby zmienić swoje życie, decyduje się na przyjęcie zakładu. Jeżeli pójdzie na trzy randki i bal maturalny z kimś wyższym od siebie, wygra 800$, dzięki którym wyrwie się ze swojego koszmaru. Problem jej dość spory, bo na liście kandydatów znajduje się tylko pięć nazwisk, a chłopak, który wpadł jej w oko, umawia się z dziewczyną dużo niższą od Peyton…

Joanne Macgregor to znana w Stanach pisarka książek dla młodzieży, którą fanki pokochały za zabawny styl i poruszanie tematów, które inni pomijali. Jej Wysokość P. stała się wielkim hitem, który przyciągnął do siebie wiele pokoleń czytelników. Autorka tworzy bohaterów, których można łatwo pokochać i utożsamiać się z nimi, nawet jeżeli nie ma się 180 cm wzrostu! Ta książka to polski debiut pisarki, którą pokochano w Stanach!

___

O autorce

Joanne Macgregor – znana w Stanach pisarka książek dla młodzieży, którą fanki pokochały za zabawny styl i poruszanie tematów, które inni pomijali. Jej Wysokość P. stała się wielkim hitem, który przyciągnął do siebie wiele pokoleń czytelników. Autorka kreuje bohaterów, których można łatwo pokochać i utożsamiać się z nimi, nawet jeżeli nie ma się 180 cm wzrostu! Ta książka to polski debiut pisarki, którą pokochano w Stanach!

Informacje dodatkowe o Jej wysokość P.:

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2018-03-16
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-65442-97-0
Liczba stron: 442
Tytuł oryginału: The Law of Tall Girls
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Jej wysokość P.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jej wysokość P. - opinie o książce

Avatar użytkownika - TZC
TZC
Przeczytane:2019-03-10,

Być może nie jest idealnie, aczkolwiek jest bardzo dobrze, a do tego objawiono nam morał. Myślę, że ocena 8/10 będzie bardzo odpowiednim symbolem moich odczuć. Wydaje mi się, że w tym odłamie wydawnictwa Kobiecego leży wiele nadziei, które będą w stanie spełnić. Na pewno ja sama będę cały czas kibicowała rozwojowi i z wielką chęcią będę pochłaniać ich książki, a do tego samego zachęcam Was, a w szczególności osoby, które tak jak ja - uwielbiają romanse i lubią książki młodzieżowe.

Zobacz całą recenzję na: https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2018/03/przedpremierowo-odam-modziezowy.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - NerdKsiazkowy
NerdKsiazkowy
Przeczytane:2019-03-10,

"Jej wysokość P." to książka z jednej strony opowiadająca o bardzo wysokiej dziewczynie, która ma pewne problemy z np. kupnem ubrań czy doborem partnera. Ale w tej historii jest coś więcej. Pokazuje życie każdego nastolatka, która zmaga się z kompleksami, nie akceptuje swojego ciała i uświadamia, że życie byłoby strasznie nudne, gdyby każdy był, w swoim odczuciu, idealny. To też opowieść o pasji i chęci zmiany świata. A poza tym to historia miłości, która jest w stanie odmienić świat, zaczynając od zmiany na lepsze życia kilku osób.
Więcej o tej książce można przeczytać na moim blogu:
http://nerdprostozksiazki.blogspot.com/2018/06/zycie-daje-w-kosc-kazdemu-nie-musisz.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - 1991monika
1991monika
Przeczytane:2019-03-10,

Siedemnastoletnia Peyton zmaga się z kompleksem dotyczącym swojego wzrostu – jest bardzo wysoka, ma powyżej 180cm. Z tego powodu jest przez rówieśników przezywana „mutantem”, ma ogromne trudności ze znalezieniem ubrań oraz butów w swoim rozmiarze, a także by znaleźć chłopaka, który nie będzie od niej niższy. Do tego wszystkiego dochodzą pewne problemy rodzinne skrywane przez dziewczynę. Zdeterminowana by zebrać pieniądze potrzebne jej do dostania się do wymarzonej szkoły, przyjmuje zakład, w którym może wygrać 800 dolarów. Warunkiem jest pójście na trzy randki oraz bal maturalny z chłopakiem wyższym od siebie.

Do tej pory nie znałam twórczości Joanne MacGregor. Jednak w Stanach jest ona znana właśnie z książek dla młodzieży, a „Jej wysokość P.” to jej debiut. Lubię ten gatunek literacki i choć sama raczej należę do niskich osób, postanowiłam dać jej szansę.

Pozornie problem bycia wysokim może wydawać się wydumany, ale prawda jest taka, że jeśli ktoś wyróżnia się w jakiś odmienny od większości sposób to jest uznawany za dziwnego. Autorka problem ten przedstawiła dość realistycznie, bo jak często w sklepie widzicie rozmiar obuwia damskiego w rozmiarze 45,5? Albo przy wzroście podobnym do głównej bohaterki, czy łatwo jest znaleźć spodnie z długimi nogawkami, kiedy teraz większość modeli jest z odkrytymi kostkami? Kompleks Peyton na punkcie wzrostu może się wydawać przerysowany, ale jestem w stanie uwierzyć, że tak wysoka dziewczyna może się czuć źle i wyobcowana.

Muszę przyznać, że książkę czyta się błyskawicznie, a wszystko za sprawą lekkiego stylu autorki. Zostały tu poruszone także inne trochę trudniejsze tematy, ale nie chcąc spojlerować, zdradzę tylko, że mimo tego książka jest naprawdę zabawna. Zarówno w dialogach jest mnóstwo humoru jak i niektóre sytuacje mogą rozbawić do łez. Jedyne, co mi trochę przeszkadzało to przewidywalność pewnych sytuacji.

Co do bohaterów to cieszę się, że MacGregor postawiła na realne postaci. Zarówno Peyton jak i Jay mają różne wady, co sprawia, że być może niektórzy będą mogli się z nimi utożsamić. Główna bohaterka nie należy do najpopularniejszych osób w szkole, bywa nieśmiała i skryta. A Jay z kolei nie jest najprzystojniejszym chłopakiem, w którym kocha się połowa dziewczyn.

„Jej wysokość P.” to przyjemna i lekka młodzieżówka, która będzie miłym oderwaniem od cięższych lektur. Cieszę się, że Wydawnictwo Kobiece zdecydowało się na wydawanie książek tego gatunku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - redgirl_books
redgirl_books
Przeczytane:2019-03-10,

Payton ma siedemnaście lat i 187 cm wzrostu. Dla nastolatki taki wzrost jest dosyć kłopotliwy. Zapytacie dlaczego? Co może być złego w takim wzroście? Przecież można pójść na modeling i zarabiać krocie! Paradować po wybiegu w ciuchach od najlepszych projektantów. Same zalety. Otóż nie moi mili. Payton nie może pójść na zakupy tak jak większość z nas - malućkich. Nie ma butów w jej rozmiarze, ubrania również nie są tak dopasowane jak by chciała, a nawet dobór kapelusza sprawia nie lada wyzwanie. Nie może założyć szpilek, bo wtedy ludzie by musieli zadzierać głowę do góry aby móc spojrzeć jej w oczy. A najgorsze? Najgorsze jest to, że nie ma zbyt wielu facetów wyższych od niej, a nawet jeśli jacyś się napatoczą, są zajęci przez dziewczyny poniżej 160 cm wzrostu. Więc jak tu można marzyć o wielkiej miłości? Nawet znajomi z pracy nabijają się z dziewczyny i są przekonani, że nie uda jej się wyrwać żadnego chłopaka, bo przecież nikt nie umówi się z kimś tak wysokim. I wtedy postanawiają się założyć z Payton o 800 dolarów, że ta umówi się na cztery publiczne randki z chłopakami o wzroście 192 cm wzwyż, z którym ostatnia randka ma odbyć się podczas balu maturalnego. Od tej pory w życiu dziewczyny zaczyna się wiele dziać! Poznaje pewnego bardzo wysokiego chłopaka, odkrywa swoją nową pasję oraz bierze udział w przedstawieniu teatralnym Romero i Julia, gdzie ma zagrać główną rolę.

Ludzie często mają kompleksy. Ba! Pokażcie mi kogoś, kto ich nie ma? A to włosy nie te, nos za mały, za duży, głos za piskliwy, albo wzrost nieodpowiedni. Jedni narzekają, że wyglądają jak hobbity, a inni, że jak żyrafy. Nie dogodzisz. Jednak kompleksy są i będą. Inni nauczą się z nimi żyć, ale nie wszyscy. Spędzają nam sen z powiek, sprawiają, że niekiedy marudzimy, że brak w nas perfekcji i normalności. Jednak czy normalność jest w cenie? Czy nie lepiej być sobą, czy wyjątkowość nie jest fajniejsza?


"Jej wysokość P." to moim zdaniem naprawdę dobra młodzieżówka. Autorka stworzyła ciekawą fabułę oraz interesującą, główną bohaterkę, która ma nie tylko "problem" z kompleksami, ale w tle przewijają się również relacje rodzinne, z którymi ona musi zmagać się sama. Nie od razu dowiadujemy się, o co chodzi, bo Joanne Macgregor stopniowo odkrywa przed nami karty, a również nasza główna bohaterka jest dosyć skryta. Nie dopuszcza do siebie ludzi, bo wtedy musiałaby odsłonić kawałek swojego życia, które jest dosyć nieciekawe. 
Nie zabraknie tu zabawnych momentów, przy których świetnie spędziłam czas. Niektóre dialogi po prostu wymiatały i często je czytałam po kilka razy. Przyjaźń, miłość, relacje międzyludzkie i rodzinne - to znajdziecie w tej lekkiej i prostej młodzieżówce, która pokazuje, że normalność wcale nie jest taka fajna. Tylko bywa często nudna i nieciekawa, i że o wiele prościej jest zaakceptować swoje kompleksy jeśli je polubimy, a nawet nauczymy się je doceniać.

Link do opinii

Okładka tej książki nie jest jakaś szczególnie piękna. Widzimy damskie i męskie nogi, stopy. Widzimy tutaj ciepłe kolory, na które z przyjemnością się patrzy. 
Grzbiet jest kolorystycznie utrzymany tak jak przód okładki, bez zbędnych rysunków. Podoba mi się. Niestety mój egzemplarz recenzencki przed korektą nie posiada skrzydełek, więc nie wiem, jak to jest z finalnym egzemplarzem bowiem nie zdążyłam od czasu premiery zajrzeć do jakiejkolwiek stacjonarnej księgarni. 
Czcionka jest dość duża, brak literówek, a odstępy między wersami oraz marginesy zostały zachowane. Dużym plusem jak dla mnie było to, że wydawnictwo dołączyło do książki zakładkę oraz naklejki. Fajna akcja promocyjna, zdecydowanie! 


Co do samej autorki, nie miałam z nią do czynienia, co w sumie jest logiczne. Recenzowana lektura to debiut autorki w Polsce. Muszę przyznać, że Pani Joanne posługuje się dość przystępnym piórem, które pochłania się w mgnieniu oka. Czyta się lekko, przyjemnie i tak jak napisałam przed momentem - szybko. W trakcie lektury nie napotkałam jakichkolwiek barier, które utrudniałyby mi dalsze poznanie lektury, a to kolejny plus. Widać, że książka miała być czymś lekkim, które sprawi przyjemność i pozwoli odpocząć. Jest to typowa literatura młodzieżowa, z młodymi bohaterami, szkolnymi miłościami i zakładami, które w tym wieku zaczynają się pojawiać, co wiem z autopsji. Spodobał mi się ten lekki styl, przy którym mogłam odpocząć, zrelaksować się i spędzić kilka dłuższych chwil cofając się w czasie do szkoły średniej. Myślę, że i Wy polubicie pióro autorki. :) 

Peyton to dziewczyna, która nie grzeszy wzrostem. Jest naprawdę wysoka i poniekąd jest to jej kompleksem. Ma problemy z kupieniem ubrań, butów w zwykłych sklepach. Jej postać jest całkiem sympatyczna, ale nie da się ukryć, że skrywa przed nami wiele spraw, które chcielibyśmy mimo wszystko poznać. I wszystko, w swoim czasie... Bowiem doznacie szoku, to Wam gwarantuje, ale musicie poczekać. Odebrałam ją jako nastolatkę, która podejmuj absurdalny zakład najpierw o dwieście dolarów, a następnie o osiemset... Ja rozumiem, że pieniądze były jej potrzebne, ale bez przesady.... Ja bym się nie odważyła. :P
Pozostali bohaterowie nie są skomplikowanymi charakterami. To po prostu młodzi ludzie, jakich możemy znaleźć w szkołach średnich. Od roku ten okres za mną, cztery lata technikum pokazało mi naprawdę szeroką paletę słowa "młodzież". I chyba nic mnie już nie zdziwi. A więc pozostali bohaterowie są dość przyjemni, wiadomo, że nie wszystkich da się lubić, ale mimo to powieść jest lekka i przystępna - czyli jak na dobrą powieść dla młodzieży przystało. 


Nie nudzimy się podczas lektury, a to niewątpliwie plus dla pisarki. Powieść bowiem pochłania nasz wolny czas, zaskakując wydarzeniami, które w pewnej części jesteśmy w stanie przewidzieć.  Mimo tej przewidywalności lektura wydaje się być fantastyczną odskocznia od problemów i myśli. 
Ciesze się, że autorka poprzez przedstawiony problem zbyt dużego wzrostu dziewczyny, przekazuje między wierszami przesłanie tej historii. Dodatkowo ukazuje relacje między młodzieżą, pokazuje, że czasem warto uciekać od pewnych znajomości i nie decydować się pod wpływem chwili, bo wszystko może obrać nie ten kierunek, który się chciało. 
Jak zapewne wiecie czas dorastania to można powiedzieć, że to czas głupot. Ludzie nie myślą co robią (oczywiście nie wszyscy), ale jednak. Ta lektura jest świetną przypominajką o pewnych sprawach w wieku dorastania. Cieszę się, że w tak prosty sposób udało się autorce osiągnąć kilka refleksji, o których młodzież pamiętać powinna. 

Reasumując uważam, że nie jest to może lektura z górnej półki, niemniej jednak posiada puentę, o której warto przypominać młodym ludziom. Dzięki przyjemnemu, lekkiemu stylowi czyta się bardzo szybko, a w pamięci zostaje miłe wspomnienie po tej lekturze. Ciesze się, że dałam szanse tej młodzieżówce, bo mogłam tak naprawdę podczas czytania odetchnąć i zaraz wziąć głęboki oddech widząc stos egzemplarzy do recenzji. :D 
Myślę, że gdy będziecie mieć wolną chwilę - śmiało możecie dać szansę Jej wysokość P., bo gwarantuje Wam, że spędzicie z nią kilka przyjemnych chwil. 
Polecam młodzieży i starszym czytelnikom - z pewnością pomoże Wam się zrelaksować po ciężkim, tygodniu. :) 

Link do opinii

Peyton jest piękną dziewczyną, jednak nie czuję się dobrze we własnej skórze. Nastolatka jest wysoka, o czym rówieśnicy nie pozwalają jej zapomnieć. Pewnego dnia postanawia przejąć zakład, a by wygrać 800 dolarów, musi pójść na trzy randki i bal maturalny z chłopakiem wyższym od siebie! Kiedy poznaje Jaya wszystko się zmienia, bo chłopak spełnia wszystkie kryteria, ale dziewczyna pragnie, by był kimś więcej niż tylko środkiem do celu.


„Jej wysokość P.” zaintrygowała mnie opisem i zapragnęłam poznać główną bohaterkę. Spodziewałam się lekkiej lektury.  Tak! Otrzymałam ją, jednak cała powieść ma głębsze dno i chodzi w tej historii o coś bardziej ważnego i wartościowego.


Peyton na pierwszy rzut oka jest zakompleksioną nastolatką, której doskwiera jej wysoki wzrost. Im bardziej ją poznawałam, tym bardziej rozumiałam jej obawy.  Rówieśniczy od lat dokuczali jej w tym temacie, ale dziewczyna tak naprawdę ma problemy, o których chcę zapomnieć, a by to zrobić, najlepiej skupić się na czymś innym. Autorka porusza istotne kwestię i pod przykrywką wesołości, skupia się na ważnych tematach, które powinny być poruszane w książkach dla młodzieży. Jay jest chłopkiem niemal idealnym, ale mam mu kilka rzeczy za złe i chyba będę swoje żale dusiła w sobie, by nie sypać spoilerami. Pomimo kilku spraw, naprawdę polubiłam tego chłopaka, bo w końcu przyczynił się do wyzwolenia Peyton! Przyjaciółka dziewczyny, jest chyba jedną z moich ulubionych postaci. Prawdziwa kumpea, która mówi szczerze i robi wszystko co może, by pomóc!

Akcja jest zawrotna, co jest wielkim plusem! Peyton chodzi na randki, które potrafią rozbroić czytelnika i wywołać szczere wybuchy śmiechu. Autorka ma cudowny styl. Dialogi są zabawne i co najważniejsze ciekawe. Nie jest to żadne pitu, pitu, a rozmowy mające na celu poznanie się! Sytuacje są komiczne, a bohaterowie pełni zaskoczeń! I pod tą całą wesołością odkryłam piękną i wzruszającą historię dziewczyny borykającej się z problemami rodzinnymi, z niezrozumieniem i odtrąceniem. Jej sytuacja w domu jest naprawdę trudna i wymaga głębszego zastanowienia.


Sam finał tej historii jest nieco wyidealizowany, ale dobrze rokuje na przyszłość i dzięki temu naprawdę miło spędziłam czas z Peyton i jej perypetiami! 


„Jej wysokość P.” to zabawna i pełna emocji powieść, która wywołuje skrajne emocje. Śmiałam się w głos, szczerze rozbawiona i równie gwałtownie płakałam, bo choć powieść jest naprawdę przyjemna, to Peyton nie ma lekko w życiu i trudno obojętne przejść obok tej historii. Piękna powieść o dorastaniu i popełnianych błędach, które potrafią uświadomić, że najprostszą drogą do szczęścia jest akceptacja samego siebie i wytrwałość, która potrafi dokonać cudów. Jak najbardziej polecam! 8/10!


Premiera: 09.03.2018

Link do opinii
Avatar użytkownika - barwinka
barwinka
Przeczytane:2018-03-24,

Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2018/03/co-ukrywa-jej-wysokosc-p-joanne.html

Opis może sugerować, że "Jej wysokość P." to lekka komedia romantyczna, jednak prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Historia Peyton pokazuje przynajmniej dwa istotne problemy w życiu nastolatków. Przede wszystkim problem z dostosowaniem się do otoczenia, odsunięciem przez rówieśników przez pewien rodzaj inności. Wzrost bohaterki wiąże się nie tylko z brakiem bliskich znajomych czy przyjaciół (oprócz jednego wyjątku) ale także z szykanami słownymi wśród rówieśników. Peyton ma również problemy w domu, które kryje przed wszystkimi. Toksyczne relacje z najbliższymi są niezwykle trudne, z pewnością mocno wpływają na życie dziewczyny i dają jej mylne pojęcie o pewnych aspektach życia. 

Powyższe kwestie są najważniejszymi, które można wynieść z tej książki, ale przecież to książka dla młodzieży, więc musi być wciągająca. Zdecydowanie autorce udało się sprawić, że ciężko oderwać się od lektury. Główna bohaterka jest ciekawą postacią, z którą można się identyfikować lub trzymać kciuki, żeby udało jej się zmienić życie na lepsze. W tle pojawia się uczucie, jednak wiele będzie musiało się zdarzyć, żeby mogło wygrać. Ale czy ostatecznie pokona ono przeszkody, tego do końca nie wiadomo. 

"Jej wysokość P." to świetna powieść młodzieżowa, którą z czystym sumieniem mogę polecić. Lekki język, ciekawi bohaterowie i ich relacje przyciągają uwagę, a zagłębienie się w lekturę pozwala odkryć poważniejsze problemy, które pisarka zawarła w tym tytule. To książka, która nie tylko pozwala miło spędzić czas, ale również przemyca prawdę o życiu i pokazuje sposoby na radzenie sobie z problemami.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Estrella23
Estrella23
Przeczytane:2018-03-18,

Siedemnastoletnia Payton w życiu nie ma łatwo. Jest ładną i zgrabną dziewczyną , lecz nie cieszy się zainteresowaniem chłopców. Dlaczego? Payton mierzy ponad 180 cm i ubiera się w dziale męskim. Nie ważne jak starałaby się ukryć w tłumie, to niestety jej wzrost to uniemożliwia. Zamiast miłej dziewczyny, która lubi stare filmy, każdy najpierw dostrzega jej wzrost, który stał się powodem do żartów. Pewnego dnia Payton decyduje się wziąć udział w zakładzie, w którym może zgarnąć 800 dolarów, co znacznie poprawiłoby jej domowy budżet. Wystarczy, że pójdzie na trzy randki i bal maturalny z chłopakiem wyższym od siebie. Brzmi prosto? Nie do końca, gdy okazuje się, że w szkole jest tylko pięciu chłopaków kwalifikujących się do jej zakładu. Czy Payton zrobi wszystko, aby wygrać zakład? A co jeśli zakocha się w jednym z nich?

Jej wysokość P.

Zaletą książki są niewątpienie młodzi, oryginalni i z poczuciem humoru bohaterowie. Już od pierwszej strony polubiłam Payton. Przez wzrost Payton czuje się, źle, czuje, że nie pasuje nigdzie. Pierwszą rzeczą, którą dostrzegają w niej ludzie jest oczywiście jej wzrost, a stwierdzenie „ale jesteś wysoka” zastąpiło powitalne „dzień dobry”. Payton musi także zmagać się z kąśliwymi uwagami rówieśników. Dziewczyna najczęściej ignoruje niemiłe komentarze na swój temat, gdyż cięta riposta przychodzi jej do głowy zawsze po fakcie. Za to na pomoc przychodzi jej Chloe - jej najlepsza przyjaciółka, która jest niezwykle pozytywną postacią. Kompleksy i brak akceptacji swojego ciała sprawiły, że Payton straciła pewność siebie. Autorka w ten sposób przemyciła w historię problem, dotyczący wielu młodych dziewczyn. Bez wsparcia bliskich, akceptacji siebie oraz stawieniu czoła bezmyślnym uwagom, z czasem problem ten przekłada się na całe dorosłe życie.

Payton na szczęście miała u swego boku Chloe oraz Jay, którzy udowodniali jej, że bycie wysoką dziewczyną nie jest wcale takie złe. Jay’a polubiłam za naturalność. Choć jest przystojny i wysoki (195 cm) nie jest bad boyem, co tym razem stanowiło dla mnie miłą odmianę. Jay kocha teatr i dobre kino. Pragnie dostać się do nowojorskiej szkoły, aby szlifować swój aktorski talent, wbrew oczekiwaniom swojej rodziny. Nie zaskoczę was, jeśli napiszę, że to między tą dwójką pojawi się chemia, która tworzy przyjemną część tej historii. Jednak, czy ta znajomość ma szansę przetrwać? Miłość czy zakład?

Szkolne korytarze

Akcja powieści rozgrywa się w liceum, dzięki czemu starsi czytelnicy mogą powrócić wspomnieniami do tamtego czasu i spojrzeć na problemy nastolatków w zupełnie inny sposób. Właśnie dlatego lubię tego typu literaturę. Wszystko zaczyna się od zakładu, który mi wydał się bardzo złym pomysłem, jednak Payton zdecydowała się go przyjąć. Początkowo spodziewałam się, że 400 stron powieści będzie kręcić się wokół tego zakładu, jednak autorka niezwykle mnie zaskoczyła. Oczywiście otrzymujemy akcję, która toczy się wokół randek Payton, tych udanych i tych mniej udanych, ale także mamy możliwość poznania jej sytuacji rodzinnej, problemów związanych z bycia wysoką dziewczyną oraz uczestniczyć w przygotowaniach sztuki teatralnej, która jest współczesną adaptacją „Romea i Julia”. Pomysł na przedstawienie współczesnej wersji znanego romansu bardzo mi się spodobał. Plusem książki są także odniesienia do popkultury, co sprawia, że bohaterowie stają się bliżsi czytelnikowi.

Podsumowanie

„Jej wysokość P.” to naprawdę bardzo dobra książka dla młodzieży z ciekawie wykreowanymi postaciami, napisana lekkim i przyjemnym językiem z dużą dawką humoru słownego oraz sytuacyjnego. Na pierwszy rzut oka historia napisana przez Joanne MacGregor może wydawać się wyłącznie młodzieżowym romansem, jednak ta książka opowiada także o braku akceptacji siebie, gdy wyolbrzymione wady lub niedoskonałości oraz ataki ze strony rówieśników, niszczą naszą pewność siebie. Dlatego zachęcam Was do sięgnięcia po „Jej wysokość P.”

http://www.mowmikate.pl/2018/03/recenzja-joanne-macgregory-jej-wysokosc.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - Papaveryyyna
Papaveryyyna
Przeczytane:2018-03-16,

 "Jej Wysokość P." zaciekawiła mnie, gdy tylko dojrzałam ją w zapowiedziach jeszcze w styczniu. Okładka była bardzo w moim typie, a i opis z tyłu książki brzmiał całkiem sensownie. Postanowiłam mieć ją na uwadze :)
Dzisiaj już jestem po lekturze i chciałam się podzielić swoimi wrażeniami.
Główna bohaterka Peyton ma 184 centymetry wzrostu. I samo w sobie nie jest to może jakieś straszne. Gorzej robi się, kiedy napotykani przy różnych sytuacjach ludzie koniecznie muszą ten wzrost skomentować, zadawać pytania, lub wykorzystywać go jako powód do kpin. No bo jak tu zachować pewność siebie, kiedy traktują człowieka, jakby był przerośniętymi genitaliami, a nie młodą kobietą? Oprócz tego pojawia się masa trudności, aby kupić sobie zwyczajne, dziewczęce ubrania, a także buty pasujące na stopy w rozmiarze 45 i pół.

Bohaterka chodzi do ostatniej klasy liceum i dorabia sobie pracując jako kelnerka. Aby udowodnić, że wysokie dziewczyny mogą się podobać wysokim chłopakom, wplątuje się w zakład ze współpracownikami. Początkowo polega on na namówieniu wysokiego nieznajomego do pocałunku. Kiedy rzutem na taśmę udaje się tego dokonać, szujowaci znajomi postawiają podnieść poprzeczkę i wyzywają Peyton, by umówiła się na trzy randki oraz pojawiła się na balu maturalnym z chłopakiem wyższym od niej. Nagrodą jest 800 dolarów. Dziewczynie bardzo zależy na wygranej, ponieważ odkryła w sobie pasję do projektowania i szycia ubrań dostosowanych do potrzeb wysokich osób i chce spróbować dostać się do szkoły, w której będzie mogła doskonalić swoje umiejętności. Ponadto jej stosunki z matką są napięte i nie ma możliwości uzyskania od niej wsparcia finansowego.

Lista kandydatów jest dość uboga. Okazuje się, że chłopak od pocałunku - Jay - zaczyna od nowego semestru chodzić do tego samego liceum, co bohaterka. Peyton od pierwszego spotkania jest nim oczarowana. Niestety Jay ma dziewczynę, więc z bólem serca wykreśla go z listy.
Próby umawiania się z wysokimi chłopcami ze szkoły owocują mniejszymi i większymi rozczarowaniami. Moim faworytem był Mark, który na każdą okazję miał przygotowane jakiś mądry cytat swojego taty, a najbardziej ekscytującą rzeczą o nim samym było napisanie studium o historii rachunkowości.
Wszystko staje na głowie, kiedy bohaterka (po różnych perturbacjach) ma u boku Jaya zagrać główną rolę w szkolnym spektaklu nawiązującym do historii Romea i Julii.
Więcej treści nie zdradzę, żeby nie spolerować zbyt wiele :)

"Jej wysokość P." czytało  mi się naprawdę przyjemnie. Była pozytywną odskocznią od thrillerów, które miałam ostatnio na tapecie. Główna bohaterka przypadła mi do gustu, chociaż początkowo drażniły mnie jej uniki i brak ostrzejszej reakcji na obelgi i czepialstwo niektórych osób. Zamiast wdawać się w durne zakłady powinna pogonić ludzi z pracy, ponieważ zachowywali się w stosunku do niej naprawdę paskudnie. Moim zdaniem ciągłe czepianie się wzrostu bohaterki było nieco wyolbrzymione przez autorkę. No, chyba że ktoś spotyka na swojej drodze samych nieokrzesanych buców.
Jay nie zrobił na mnie większego wrażenia. Może przez to, że w tej książce występuję narracja pierwszoosobowa wyłącznie z perspektywy głównej bohaterki. Także dla mnie Peyton gra pierwsze skrzypce, a on w książce funkcjonuje, lecz specjalnie się nie wyróżnia.
Na plus zdecydowanie zaliczam humor sytuacyjny i słowny. Bohaterka momentami jest naprawdę udana. Miałam moment, gdy książka zaczęła mi się dłużyć i nie spodziewałam się już żadnych zabawnych akcji. A jednak bliżej końca jeszcze trochę się ich pojawiła. Zwłaszcza, kiedy Peyton udaje się wreszcie postawić i utrzeć nosa wyśmiewającym ją gnomom.
Oczywiście poruszane są także poważne tematy. W pewnym momencie czytelnik dowiaduje się prawdy o matce Peyton oraz o dramatycznych wydarzeniu z przeszłości.
Na szczęście wszystko jest wyrównane i autorka nie popada ze skrajności w skrajność. Jeśli masz potrzebę czuć ból i rozpaść się na kawałki podczas lektury, to nie jest historia dla Ciebie.  
Książka jest lekka, czyta się ją bez spiny. Nie ma tutaj uśmiercania bohaterów, bólu istnienia, irytującej emo-gadki, ani dzikich harców w łóżku. Osobom, które chcą odpocząć od powyższego serdecznie polecam :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - miyuukick
miyuukick
Przeczytane:2018-03-04,

Myślałam, że literatura młodzieżowa nie ma mi już nic ciekawego do zaoferowania, jednakże lektura tej książki zupełnie zmieniła moje zdanie na ten temat. Przychodzę do was z przedpremierową recenzją książki, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, która niejednokrotnie wywołała na mojej twarzy uśmiech i dała do myślenia. 


Joanne Mcgregor urodziła się w Południowej Afryce. Uwielbia Harrego Pottera oraz naturę, choć mieszka w tętniącym życiem mieście. Uwielbia pisać o młodzieży i dla młodzieży. Jest autorką kilku powieści młodzieżowych: Scarred, Hushed, serii The Eco-warriors, trylogii z gatunku romansu z dystopią w tle The Recoil oraz dwóch powieści przeznaczonych dla dojrzałych czytelników: Dark whispers, Skadustemme. Oprócz pisania zajmuje się pomocą psychologiczną skierowaną ku młodzieży. Pracuje w prywatnej praktyce głównie z ofiarami zbrodni i osobami walczącymi z traumą. 

 

,,Zapamiętałam każdą sekundę szczęścia, żeby móc rozkoszować się nim po tym, jak czar pryśnie. A życie nauczyło mnie, że zawsze pryskał.''

 

Dopiero co zakończyłam czytanie książki Jej wysokość P. autorstwa Joanne Mcgregor, a już mam wiele do powiedzenia na jej temat. Właściwie staram się nieco uspokoić mój entuzjazm i rozegnać kłębowisko myśli. Główną bohaterką powieści jest Peyton Lane, na pozór zwyczajna nastolatka chodząca codziennie do szkoły i borykająca się z problemami sercowymi. Tylko że problemy sercowe przy tym, z czym boryka się dziewczyna to pikuś. Peyton ma metr osiemdziesiąt wzrostu, przez co jest wyśmiewana i obmawiana przez rówieśników: Wielka P. czy Wieka Stopa  to przykłady licznych przezwisk, jakimi jest określana. Dziewczyna nie może znaleźć na siebie żadnych odpowiednich ubrań, przez co jest zmuszona do kupowania męskiej odzieży, co dodatkowo pogarsza jej wizerunek. Pod wpływem presji Peyton zakłada się, że poderwie znacznie wyższego chłopaka od siebie i pójdzie z nim na bal maturalny. Rodzice Peyton rozwiedli się, gdy była dzieckiem. Nastolatka pozostała z matką, gdy ojciec rozpoczął nowe życie. Niestety, kobieta nigdy nie pogodziła się z przeszłością. Zamknęła się w czterech ścianach, zmuszając swoją córkę do szybkiej dorosłości i wzięcia sprawy w swoje ręce. Peyton chce się uwolnić od chorej atmosfery domowej i rozpocząć studia z dala od domu - aby to osiągnąć potrzebuje pieniędzy. 

Nawet nie wiecie jak bardzo polubiłam główną bohaterkę. Troszkę się obawiałam (ogólnie początkowo miałam dosyć dużo obaw, co do tej książki), że będzie to metr osiemdziesiąt nieszczęścia i użalania się nad sobą, ale na szczęście Peyton okazała się być sympatyczną, całkiem wyluzowaną dziewczyną. Autorka uzbroiła ją w sporą dawkę dystansu do samej siebie, zaradności i umiejętność obracania słów w żart. Jej osobowość jest nieco sprzeczna, gdyż gdy bliżej poznamy Peyton, odsłania swoją prawdziwą naturę - dziewczyny z ogromnymi (metr osiemdziesiąt to całkiem dużo)  kompleksami i problemami, które dzielnie niesie każdego dnia. Należę do dziewczyn obdarzonych średnim wzrostem, ale często rozumiałam przez co przechodziła bohaterka - każda kobieta pragnie poczuć się otoczona przez ramiona mężczyzny, a nie na odwrót. Żyjemy w czasach, gdy ideał równa się chudości, dużemu tyłkowi, idealnie równym i białym zębom, pełnym ustom. Portale społecznościowe uginają się od zdjęć jakżeoryginalnych klonów Kardashianek. Nie chciałabym być teraz nastolatką, bo to co jest im przekazywane jest po prostu okropne, okrutne i często zgubne. Dlaczego coraz częściej słyszymy o depresji często prowadzącej do prób samobójczych? Dlaczego coraz to młodsze dziewczynki zaczynają się odchudzać - a raczej głodować? Bo nie wszyscy są w stanie wpasować się we wzór narzucany przez (często, zbyt często!) bezmózgie istoty. 


 
Jest to (nie)typowa młodzieżówka, której akcja w większości ma miejsce w szkole. Poznajemy kilku ciekawych uczniów liceum, którzy podobnie jak Peyton, nie do końca są wpasowali się w wymagania bliskich, czy też znajomych. Na szczególną uwagę zasługuje Jay - wysoki, przystojny chłopak, za którym (o dziwo) nie uganiają się stada panienek, a pasją nastolatka nie jest (o dziwo) sport, lecz teatr.  Bardzo polubiłam również Chloe - ile ja bym dała za taką przyjaciółkę! Zawsze gotowa wstawić się za Peyton, zabawna i obecna zawsze wtedy, gdy była potrzebna. 


,,Normalność była miła. Normalność była nijaka. Normalność była cholernie nudna.''


Joanne Macgregor w swej powieści stara się przekazać czytelnikom, że inność wcale nie równa się czemuś złemu, lecz wyjątkowemu. To od nas zależy jak będą postrzegać nas inni - jeżeli wiecznie będziemy pochylać głowę i chować się w kącie, nikt nie będzie miał do nas szacunku. Trzeba się wyprostować i dumnie zmierzać przed siebie. Jej wysokość P. to ożywcza lektura, do której siada się z uśmiechem na twarzy, a odkłada z dwa razy większym. Elementy i sytuacje mające na celu rozbawić czytelnika są jak najbardziej naturalne - autorka nie stara się być zabawna na siłę, wychodzi jej to zupełnie naturalnie. Powieść orbituje wokół tematu akceptacji samej siebie, funkcjonowania w rodzinie dysfunkcyjnej oraz życia w kłamstwie, przywyknięcia do czegoś, co nie powinno mieć miejsca. 


,,Nie można wrócić do poprzedniego życia, ale jeśli znajdzie się wewnątrz siebie odwagę, istnieje szansa na stworzenie sobie czegoś dobrego.''


Nazwisko autorki szybko nie wypadnie mi z głowy - żyję z nadzieją, że wydawnictwo opublikuje inne powieści autorki, a w szczególności Scarred. Jej wysokość P. to książka, którą mogę wam polecić z ręką na sercu. Nie sądziłam, że młodzieżówka może wywrzeć na mnie tak pozytywne wrażenie.Oczekiwałam na dobrą lekturę bez szału, a tu taki psikus.

Link do opinii

Na początku gdy po nią sięgnęłam nie byłam do niej przekonana. Tym bardziej, że byłam pewna, że to będzie powieść zupełnie taka sama jak film niedawno wypuszczony w serwisie Netflix.

Miło jednak zostałam zaskoczona. Fajna, sympatyczna i przyjemna lektura, która zawiera zabawne scenki sytuacyjne i przede wszystkim pokazuje , że autorka wcale nie musi pisać o seksie aby odnieść sukces. Książkę mogę polecić młodzieży oraz dorosłym:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - dorotbook
dorotbook
Przeczytane:2018-07-27, Ocena: 5, Przeczytałam, booktour,

„Normalność była mila. Normalność była nijaka. Normalność była cholernie nudna. To nasze różnice, nasze odcienie szaleństwa sprawiały, że każde z nas było wyjątkowe, niepowtarzalne i fascynujące.”

Zgadzam się z powyższym cytatem i podpisuje się pod każdym zdaniem. Czy naprawdę wszyscy musimy dążyć do nudnej normalności? Czy nie lepiej jest być po prostu sobą?

Patrzeć na kogoś z góry można traktować dosłownie, ale i w przenośni. Bohaterka książki Joanne MacGregor – Peyton, mierząc 180 cm, ubolewa nad tym, że jest tak wysoka. Może dosłownie patrzeć na koleżanki i kolegów z góry. Wzrost uniemożliwia jej także skuteczne wtopienie się w tłum i ciągle jest narażona na docinki i kpiny. Wzrost nie jest problemem tylko wśród rówieśników, Peyton ma poważny kłopot z kupnem ubrań czy ciuchów. Życie rodzinne też nie jest idealne, rodzice się rozwiedli, dziewczyna mieszka z matką, z którą związany jest wielki sekret uniemożliwiający jej szansę na normalne życie. Zdesperowana dziewczyna postanawia przyjąć zakład kolegów z pracy, jeśli uda jej się pójść na trzy randki i bal maturalny z chłopakiem wyższym od siebie wygra 800$, dzięki którym będzie mogła zrealizować swoje największe marzenie. Lista kandydatów liczy tylko 5 nazwisk, a chłopak, który wpadł Peyton w oko jest w związku i to z dużo niższą dziewczyną!

„Jej wysokość P.” powinna zaleźć się w domu każdej dorastającej nastolatki. Każdy z nas ma różne kompleksy, chętnie byśmy zmienili kilka rzeczy w naszym wyglądzie. Wzrost, włosy, budowę ciała... Wyliczać można długo, ale to właśnie te cechy na pierwszy rzut oka sprawiają, że jesteśmy wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju. Peyton bardzo dużą a może nawet za dużą poświęca swojemu wzrostowi. Ale największy sekret, który zaciekawił mnie od samego początku, znajduje się w jej domu. Jest związany z jej mamą, która od 5 lat nie wyszła z domu. Dlaczego? Przekonajcie się sami. Dziwne relacje łączące się z matką tylko pogłębiły kompleks Peyton, a tragedia z dzieciństwa sprawiła, że dziewczyna zamknęła się w sobie.

Bardzo podobał mi się wątek miłosny. Obiekt westchnień Jay jest wymarzonym kandydatem na męża. Nie jest niegrzecznym chłopcem, lecz rozważnym, zabawnym i ułożonym chłopakiem z pasjami. Z przyjemnością czytało mi się wszystkie sceny z udziałem tej dwójki bohaterów. A jeśli do tego w ich relacje włączymy teatr i występ w sztuce we współczesnej wersji „Romero i Julia” – oj, będzie gorąco! Pamiętacie film „Spider-Man” z Tobeym Maguirem i Kirsten Dunst? Jedna bardzo romantyczna scena także znajdzie się w książce ;)

Autorka książki „Jej wysokość P.” w dość dowcipny i sprytny sposób przemyca w młodzieżówce istotne życiowe prawdy. Pokazuje, że każdy z nas ma różne problemy, których nie powinniśmy bagatelizować, tylko stawić im czoła z wysoko podniesioną głową. Nawet jeśli mamy ponad 180 cm wzrostu!

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaDrapacz
KasiaDrapacz
Przeczytane:2018-07-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

 
Przez pierwsze 200 stron, a więc 3/4 ksiazki zastanawiałam się, co w niej niby jest takiego, że się tak podoba. Ale potem... już wiem :) ciekawa historia i dowód na to, że książki należy doczytać do końca. Zdecydowanie fajna młodzieżówka, która porusza odmienny problem niż inne, ale oczywiście zbudowana na podobnych schematach. Póki co mi to nie przeszkadza :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Beta10022
Beta10022
Przeczytane:2018-07-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2018,

 Pokazuje życie każdego nastolatka, która zmaga się z kompleksami, nie akceptuje swojego ciała i uświadamia, że życie byłoby strasznie nudne, gdyby każdy był, w swoim odczuciu, idealny. To też opowieść o pasji i chęci zmiany świata. A poza tym to historia miłości, która jest w stanie odmienić świat, zaczynając od zmiany na lepsze życia kilku osób. Dodatkowo jest opowiedziana w dowcipny sposób.

Link do opinii
Avatar użytkownika - rudablondynkarec
rudablondynkarec
Przeczytane:2018-06-17, Ocena: 2, Przeczytałam, 2018, 52 książki 2018, Mam,

Peyton to wysoka dziewczyna, która ma wiele tajemnic. Decyduje się na zakład, który wyrządzić wiele. Pewnego dnia poznaje Jay'a - wyższego od siebie chłopaka, który nie jest jej obojętny. Tylko czy w imię miłości Peyton zrezygnuje z zakładu? Czy możne zniszczy swoją szanse na miłość?


Zdecydowane nie dla tej książki. Jak dla mnie powyższa książka była tragiczna, gdyż dominował zakład, który był głupi, a nawet haniebny. Tylko głupcy zakładają się o miłość, a przecież to uczucie samo powinno się wykształcić, a nie być ukartowane. Dodatkowo bohaterka była irytująca szczególnie, gdy użalała się nad swoim życiem miłosnym, które sama ukartowała. 
Kolejnym wkurzającym osobnikiem był główny bohater - Jay, ponieważ ważniejsza dla niego była gra aktorska niż życie rodzinne. Ostatnim złym punktem w tej historii są przyjaciele z pracy Peyton, gdyż to oni zdominowali jej decyzje i myśli. 
Według mnie książka ta to strata czasu, choć zabawne teksty trochę ją poprawiły. Jednak nie polecam tej książki, gdyż nie wywiera żadnych emocji.

 


Moja ocena: 4/10

Link do opinii
Inne książki autora
Mroczne szepty
Joanne MacGregor0
Okładka ksiązki - Mroczne szepty

Wstrząsający thriller medyczny, inspirowany prawdziwymi zdarzeniami Pomiędzy znieczuleniem a przebudzeniem są jeszcze mroczne szepty... Gdy pod wpływem...

Za głosem serca
Joanne MacGregor0
Okładka ksiązki - Za głosem serca

Nowoczesny romans zainspirowany Małą Syrenką, jedną z najpiękniejszych literackich historii miłosnych! Jak wiele możesz poświęcić dla miłości? Czy jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy